Dziewczyny,
co sądzicie o tego typu medycynie? Ziołolecznictwie, diagnostyce na podstawie badań pulsu itp.
Ponoć w Krakowie ktoś przyjmuje. Warto? Nie warto?
Dziewczyny,
co sądzicie o tego typu medycynie? Ziołolecznictwie, diagnostyce na podstawie badań pulsu itp. Ponoć w Krakowie ktoś przyjmuje. Warto? Nie warto?
Nie mam doświadczeń.
Ale ja jestem bardzo sceptyczna w stosunku do medycyny niekonwencjonalnej w ogóle
didera bader tu tu tu
szu szu szu fu fu fu puls jest, ma pani nieco problemów z żołądkiem, nerwami, nerki niedługo się odezwą, oraz szumy w głowie i uszach i kręgosłup. hator hatro pięć kropelek dziennie.
doswiadczenie mam mikre.. *byłam raz.. i to w ciazy, zatem miałam oporuy przed braniem zaleconych mi ziół)
ale czemu nie? skoro leczą sie w ten sposób od wieków to coś musi w tym byc milly.. czy ja wiem... Oni lecza ziołami, akupunkturą..a Ty (ja też, ja też) leczysz wodą
Z medydcyny niekonwencjonalnej koszystała moja szefowa.
Wyszło jej ,że powinna w zasadzie być martwa A tu dalej żyje i to całkiem nieżle. A najlepsze było to , ze stwierdzono ,że ma problemy z woreczkiem żółciowym. No poroblem miała..... bo jej go wycieli rok wczesniej
fakt, leczą od wieków. Ale mimo wszystko mam wrażenie, że leczenie leczeniu nie równe. Bo co innego zaufać mędrcowi z Tybetu co to zęby stracił lecząc skromnych mnichów, a co innego oddać się w ręce skośnookiego pana, który dyplom kupić na stadionie xlecia, powiesić w ramkach na ścianie i leczyć energią z rąk. A nie oszukujmy się, takich panów jest teraz na pęczki. A dam sobię rękę uciąć, że niejedna z nas mogłaby taki gabinecik sobie otworzyć i leczyć na standardowe choroby cywilizacyjne. Oddecham na przykład. Albo syropem z mlecza. Czysta natura moja pani
......
wiesz, od biedy tyo ja bym sie mogła produkowac jako psycholog (to tylko przykłąd, nie komentowac mi tu !
szarlatanów wszedzie pełno ale wsrod szarlatanów mogą byc perły prędzej uwierzę w Tybetanczyków niz w bioenergoterapeutów CYTAT(milly) fakt, leczą od wieków. Ale mimo wszystko mam wrażenie, że leczenie leczeniu nie równe. Bo co innego zaufać mędrcowi z Tybetu co to zęby stracił lecząc skromnych mnichów, a co innego oddać się w ręce skośnookiego pana, który dyplom kupić na stadionie xlecia, powiesić w ramkach na ścianie i leczyć energią z rąk. A nie oszukujmy się, takich panów jest teraz na pęczki. A dam sobię rękę uciąć, że niejedna z nas mogłaby taki gabinecik sobie otworzyć i leczyć na standardowe choroby cywilizacyjne. Oddecham na przykład. Albo syropem z mlecza. Czysta natura moja pani
Mam wiele wątpliwości, chociaż chodzi mi o kogoś takiego https://www.republika.pl/tenzin_jangchub/j_polski.htm kto raczej doświadczenie ma . Sama się w tym wszyskim gubię...
Masz rację Alatanta. Działać, to to działa (czego jestem żywym pzykładem) tylko prawdziwego specjalistę trzeba znależź a nie czarodzieja jakiegoś co z całego leczenie to najlepiej idzie mu liczenie kasy co od naiwnych ściągnie
Jeżeli ktoś chce spróbować to mam kontakt w Warszawie na prawdziwą specjalistkę
Eliza,
a jakie sÄ… kryteria oceny, kto jest prawdziwÄ… specjalistkÄ… , a kto naciÄ…gaczem?
Moja koleżanka od kilku lat leczy atopowe zapalenie skóry u dwóch skośnookich pań, które podobno zdziałały cuda. Jest zachwycona efektami.
W diagnostykę z pulsu, operacje bez użycia skalpela nie wierzę. Szkoda pieniędzy IMHO.
Za to zioła- czemu nie, odpowiednio dawkowane i nie za bardzo rozcieńczone czy potrząsane , są jak najbardziej OK.
KM - pewnie z Warszawy - ja jak zwykle mam za daleko
Mamo a w diagnostykę irydologów wierzysz? CYTAT(Ev) Mamo a w diagnostykę irydologów wierzysz?
Nie bardzo, ale chyba przemawia bardziej niż puls, bo przynajmniej coś w tym oku widać, a puls, cóż- szybki albo wolny jeno
.
CYTAT(Mama_Do_Kwadratu) CYTAT(Ev) Mamo a w diagnostykę irydologów wierzysz?
Nie bardzo, ale chyba przemawia bardziej niż puls, bo przynajmniej coś w tym oku widać, a puls, cóż- szybki albo wolny jeno Nie staram się - broń Boże - nikogo przekonywać, ale wielokrotnie zdarzyło mi się, że kilku lekarzy w odstępie króciutkiego odcinka czasu stawiało różne diagnozy. Nie będę podawać swojego przykładu , bom prześwietlona od stóp do głów, a oni nadal nie wiedzą co mi jest. Chociaż - podam, a co mi tam Migdały 1. laryngolog - absolutnie, szybko do wycięcia latam, robię szczepienia na żółtaczkę, zapisuję się na zabieg, ale... coś mnie kusi, żeby spróbować jeszcze gdzie indziej 2. laryngolog - eeee, tu treści patologicznej nie ma. Są w dobrym stanie. Absolutnie nie usuwać. 3. laryngolog - nie usuwać. Wyciągam wnioski z 3 = demokratycznie wychodzi, nie usuwać Wiesz, to też jest jakiś sposób, ale hmm, nie zawsze mam ochotę wyciągać kolejną stówkę, żeby się upewnić, czy diagnoza była właściwa czy nie. Ale ogromnie jestem ciekawa jak to wygląda i co ten ktoś mi powie. Wymyśliłam sobie, że nie powiem mu, że coś mi dolega. Powiem, że ja tak - profilatycznie przyjechałam, bo panikara jestem Pewnie nawet jak te ziółka dostanę, to zanim cokolwiek połknę tydzień się będę do nich modliła, obwąchiwała, zrzędziła itp. Samo życie CYTAT(Ev) Eliza,
a jakie są kryteria oceny, kto jest prawdziwą specjalistką , a kto naciągaczem? Ev, sorki, ale nie zaglądałam w ter rejony dawno. Kryteria są takie, że ja od razu trafiłam na taką, co jest prawdziwą specjalistką, bo efekty były dość szybko Natomiast a ludzie mi opowiadali, że byli u takich, co obiecywali, obiecywali, a było wcale nie lepiej niż przed kuracją Kobieta bada z pulsu i w oczka zagląda i wszystkie wyniki badań ogląda (po akademii medycznej jest). No i od razu mówi jakie sąszanse. Może też powiedzieć, że się nie podejmuje i już Mojemu znajomemu zajrzała w oczy i pyta czy bardzo dokuczająmu bóle głowy po tym wypadku co miał 2 lata temu. Człowiekowi szczęka opadła, bo jej nic o żadnym wypadku nie mówił. Wygląda więc na to, że coś w tym oku można zobaczyć... To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|