https://wiadomosci.onet.pl/1187852,69,item.html
pozdrawiam
s.
az sie wierzyc nie chce... moze gdyby powiedziala ze jest w ciazy nie mogla by grac, a na tym jej zalezalo, i dlatego teraz twierdzi ze nie wiedziala o ciazy?
Aga
a ja myślałam, że koszykarki muszą się stawiać u lekarza sportowego częściej niż raz do roku
pomijając oczywiście nieświadmość głównej zainteresowanej BTW, znajoma mojej teściowej dowiedziała się o ciąży, kiedy poczuła pierwsze ruchy miała 45 lat i lekarz stwierdził u niej klimakterium (co tłumaczyło większość objawów) to było 10 lat temu, ale podobno nadal kiedy ją widzi (ten lekarz) rumieni się, przeprasza i generalnie mu wstyd a chłopiec urodził się zdrowy ja dowiedziałam się o swojej pierwszej ciąży w 3 miesiącu i teraz myślę, że to całkiem wcześnie
żona znajomego PODOBNO dowiedziała się,że jest w ciąży będąc w 23 tygodniu cóż-wierzyć mi się niechce,ale prawdy nigdy się nie dowiemy jak to było
i wyszło na to,że będziem rodziły prawie w tym samym terminie
Jakies 20-scia pare lat temu szla juz na wyciecie miesniakow z brzucha, okkazaly sie ciaza pieciomiesieczna ona miala cos kolo 40-45 lat. Dziecko urodzilo sie zdrowe. Okresu nie miala juz dlugo przed zajsciem w ciaze mysleli, ze klimakterium no i tyla dziwnie. Cioza byla wykluczona na 100 %, a jednak... Jak to te dzieci sie zakamuflowac potrafia .
kiedyś czytałam opowieść amerykańskiej pielęgniarki położniczej, żeby było ciekawiej która poszła do szpitala z powodu silnej niestrawności i jej powiedzieli, że właśnie rodzi na jej usprawiedliwienie - była monstrualnie otyła, okres miewała dwa razy do roku
pamiętam również z bardzo dawnych czasów informację w Kobiecie i Życiu bodajże, o nastolatce, co to urodziła w kibelku przedwcześnie w 7 miesiącu, myślała, że jej się kupę chce, o ciąży nie wiedziała znajoma przyjaciółki miała krwawienia do piątego miesiąca, były to czasy sprzed testów sikanych, zaniepokoiło ją gwałtowne tycie brzuszne , moja gin opowiadała mi o pacjentce w piątym miesiącu z negatywnym wynikiem testu sikanego... tak sobie myślę, że oprócz kobiet z wytęsknieniem czekających na dziecko i kobiet panicznie bojących się ciąży, co to wsłuchują się w każdy sygnał płynący ze środka, jest jeszcze cała kategoria tych, które ani jedno ani drugie ani trzecie, poza tym ciąża może długo nie dawać żadnych objawów rozpoznawalnych dla głównej zainteresowanej, zwłaszcza jak się ma bardzo nieregularne cykle, pms i bóle głowy od czasu do czasu
Też bym tak chciała. Chodzi sobie człowiek normalnie, nie tyje, nie ma nudności ani napadów chętki na nieosiągalne produkty i pewniego dnia poprostu siup..... dziecko.....całe i zdrowe . Mogłoby jeszcze od razu siadac na nocniku. Po co czekać do 4-ego miesiąca
Moja osobista ciotka o drugiej ciąży dowiedziała się dopiero pod koniec piątego miesiąca. Karmiła piersią, więc brak okresu jej nie dziwił, dziwiło jej że tak długo jej zabiera żeby zacząć odzykiwac formę po pierwszym porodzie
A gdy trafiła przez przypadek do lekarza, który oznajmił jej radosną nowinę, to powiedziała mu, że chyba jest nienormalny i wyszła Opowiadała nam wszystkim jaki głupek jej się przytrafił i czego to nie wymyślił Potem musiała mocno przepraszać pana doktora, ale swoją drugą ciążę wspomina wspaniale, mówiąc że nie ma jak dwuipółmiesięczne ciąże (kuzynka urodziła się prawie miesiąc za wcześnie ).
Moja koleżanka zorientowała się w czwartym miesiącu. Miała problemy hormonalne, brak miesiączki wogóle jej nie zaniepokoił, w trzecim miesiącu wybrała się w wakacyjną, męczącą , długą podróż - taką z łazeniem po wysokich górach, spaniem pod namiotem itd. Do ginekologa poszła pod wpływem matki, której się zdawało, ze coś córka nienaturalnie - choć niewiele - przytyła. i to by właśnie czwarty miesiąc. Jak ja bym tak chciała . Przez pierwsze trzy miesiące miałam poranne mdłości przez całą dobę w potwornym nasileniu , nie dało się nie zauważyć.
moja tesciowa bedac w ciazy / noszac mojego meza w brzuszku/ tez dowiedziala sie u lekarza w 18tygodniu
ja osobiście o swoich ciążąch wiedziałam stosunkowo szybko bo już w 6 tyg. i w 2 tyg. ale mam koleżankę która bardzo się ucieszyła z mojej drugiej ciąży że wreszcie będziemy mieć drugie dziecko bo sama już miała dwoje ale jakie było jej zdziwienie jak poszła do lek. i się okazało że sama jest w 20 tyg. bo wcześniej karmiła piersią okresu nie miała a że nie zchudła po drugiej ciązy to też nic jej się nie zmieniło w obwodzie a poszła do lek. tylko dlatego bo jak była nad morzem to miała wrażenie że coś ma w brzuchu i że coś jej się tam przewala ...( tłumaczyła sobie że dużo śliwek zjadła) a to trzecia ciąza już była ......no i urodziła przede mną .............hehehe
znajoma naszej znajomej miała powiedziane przez lekarzy, że nie ma takiej szansy, że zajdzie kiedykolwiek w ciążę - ze względów zdrowotnych i budowy takiej czy śmakiej, w kazdym razie - wywróżono jej bezpłodność.
o swej ciąży dowiedziała się w 7 miesiącu. nudności miała, i ogólnie uskarżała się na różne dolegliwości okołociążowe, ale w swoim mniemaniu tak głęboko przeświadczona była o tym, że nie ma takiej możliwości w ogóle, że zawsze było na co zwalić. przy kości jest dziewczyna, więc specjalnie nie odczuwała różnicy w tuszy, a ruchy dziecka brała za efekty niestrawności. i ma! synka! szczęśliwa jest niesamowicie. ta nasza już znajoma opowiada czasem anegdotę: czym różnią się Bóg i lekarz?? Bogowi nie wydaje się,ze jest lekarzem............
Moja osobista bliska kolezanka dowiedziała się że jest w ciązy końcem 7 miesiąca. Gdybym jej nie widziała tydzień przed tym jak poszła do lekarza to bym nie uwierzyła w żadne opowieści, dziewczyna była chuda jak patyk i co najdziwniejsze cały czas miesiaczkowała. O ciązy dowiedziała sie końcem lipca, 2 września urodziła
ja, z powodu duuuuużej nieregularności cyklu, o pierwszej ciąży dowidziałam się jakoś pod koniec trzeciego miesiąca
O drugim dziecku nie wiedzialam do 4 miesiaca. Okres sie nie pojawil, plynnie w ciaze zaszlam, gruba jestem, dolegliwosci mialam strasnzie malo, poza tym skladalam zawroty glowy, slabosc itd na karb przemeczenia.
z kolei przemeczek sie nam cyknal po 4 miesiacach bez cyklu. Wylapalam co prawda cos co przy duzej dobrej woli moznaby uznac za dni plodne, ale ze i tak dziecka chcielismy wiec sie nie przejelam. Za to przez cala ciaze odpowiadalam na krepujace pytanie- data ostatniej miesiaczki. No wiec ja do faceta mowie ze byla w maju, ale dziecko machnelismy we wrzesniu ble ble, a on oglada te swoje magiczne koleczko i mi w karte wpisuje 24 tydzien ciazy W zwiazku z tym mialam fajne kryterium doboru lekarzy- wierzy pacjentce czy nie CYTAT(Esther@) Moja osobista ciotka o drugiej ciąży dowiedziała się dopiero pod koniec piątego miesiąca. Karmiła piersią, więc brak okresu jej nie dziwił, dziwiło jej że tak długo jej zabiera żeby zacząć odzykiwac formę po pierwszym porodzie :lol:
ja tu o znajomych i wyczytanych w pisemkach mądrościach mój własny osobisty niemąż tym właśnie sposobem ma brata młodszego o czternaście miesięcy nieteściowa też piersią karmiła CYTAT(pirania) a on oglada te swoje magiczne koleczko i mi w karte wpisuje 24 tydzien ciazy W zwiazku z tym mialam fajne kryterium doboru lekarzy- wierzy pacjentce czy nie
Miałam podobnie, z tym, że mam długie cykle (choć nie 4-miesięczne )... W szpitalu już sobie odpuściłam i odpowiadałam zrezygnowana na pytanie o datę ost miesiączki.. Choć kusiło mnie, żeby sobie tę datę przesunąć i lekarzom (i sobie) życie ułatwić Bo jak próbowałam tłumaczyć, że "zajście miało miejsce" wtedy i wtedy, to mnie olewali i te swoje kółeczka ustawiali po swojemu... CYTAT(aluc) mój własny osobisty niemąż tym właśnie sposobem ma brata młodszego o czternaście miesięcy
nieteściowa też piersią karmiła mój własny osobisty mąż ma siostrę młodszą o 10 miesięcy teściowa też piersią karmiła
Hm, a ja tak mam Igora..........
Ja to już gdzieś pisałam......
Moja mama pracowała w poradni chirurgicznej przy Stomilu i pewnego dnia zgłosiła się do nich pacjentka z ostrymi bólami brzucha - bali się że to "ostry brzuch" jak to się na chirurgii gada.... Pan dr zbadał ją i wysłał na RTG, gdzie tknięty przeczuciem? za chwilę zadzwonił, żeby zrobili "płytkie" zdjęcie z małą dawką promieni. No i przyszła baba za chwilę, dr wysłał ją na porodówkę. Urodziła zdrowego chłopczyka Nie miała pojęcia, że ma lokatora w brzuchu, a mama mówiła, że wyglądała jak niektórzy po uczcie wigilijnej z kapustą i grochem (czyli ze wzdęciem) - brzuch niewielki
ja dodam tylko, ze sportsmenki bardzo czesto okresu nie maja
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|