To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

trzeba być zdolnym...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

sammy
https://wiadomosci.onet.pl/1187852,69,item.html

pozdrawiam
s.
agama76
az sie wierzyc nie chce... moze gdyby powiedziala ze jest w ciazy nie mogla by grac, a na tym jej zalezalo, i dlatego teraz twierdzi ze nie wiedziala o ciazy?

Aga
amania
a ja myślałam, że koszykarki muszą się stawiać u lekarza sportowego częściej niż raz do roku icon_rolleyes.gif
pomijając oczywiście nieświadmość głównej zainteresowanej wink.gif

BTW, znajoma mojej teściowej dowiedziała się o ciąży, kiedy poczuła pierwsze ruchy
miała 45 lat i lekarz stwierdził u niej klimakterium (co tłumaczyło większość objawów)
to było 10 lat temu, ale podobno nadal kiedy ją widzi (ten lekarz) rumieni się, przeprasza i generalnie mu wstyd wink.gif
a chłopiec urodził się zdrowy icon_smile.gif

ja dowiedziałam się o swojej pierwszej ciąży w 3 miesiącu i teraz myślę, że to całkiem wcześnie wink.gif
Mika
żona znajomego PODOBNO dowiedziała się,że jest w ciąży będąc w 23 tygodniu icon_eek.gif cóż-wierzyć mi się niechce,ale prawdy nigdy się nie dowiemy jak to było wink.gif

i wyszło na to,że będziem rodziły prawie w tym samym terminie
Mama Anka
Jakies 20-scia pare lat temu szla juz na wyciecie miesniakow z brzucha, okkazaly sie ciaza pieciomiesieczna ona miala cos kolo 40-45 lat. Dziecko urodzilo sie zdrowe. Okresu nie miala juz dlugo przed zajsciem w ciaze mysleli, ze klimakterium no i tyla dziwnie. Cioza byla wykluczona na 100 %, a jednak... wink.gif icon_biggrin.gif Jak to te dzieci sie zakamuflowac potrafia wink.gif icon_biggrin.gif .
aluc
kiedyś czytałam opowieść amerykańskiej pielęgniarki położniczej, żeby było ciekawiej icon_biggrin.gif która poszła do szpitala z powodu silnej niestrawności i jej powiedzieli, że właśnie rodzi icon_eek.gif na jej usprawiedliwienie - była monstrualnie otyła, okres miewała dwa razy do roku

pamiętam również z bardzo dawnych czasów informację w Kobiecie i Życiu bodajże, o nastolatce, co to urodziła w kibelku przedwcześnie w 7 miesiącu, myślała, że jej się icon_redface.gif kupę chce, o ciąży nie wiedziała

znajoma przyjaciółki miała krwawienia do piątego miesiąca, były to czasy sprzed testów sikanych, zaniepokoiło ją gwałtowne tycie brzuszne wink.gif, moja gin opowiadała mi o pacjentce w piątym miesiącu z negatywnym wynikiem testu sikanego...

tak sobie myślę, że oprócz kobiet z wytęsknieniem czekających na dziecko i kobiet panicznie bojących się ciąży, co to wsłuchują się w każdy sygnał płynący ze środka, jest jeszcze cała kategoria tych, które ani jedno ani drugie ani trzecie, poza tym ciąża może długo nie dawać żadnych objawów rozpoznawalnych dla głównej zainteresowanej, zwłaszcza jak się ma bardzo nieregularne cykle, pms i bóle głowy od czasu do czasu
Jaco
Też bym tak chciała. Chodzi sobie człowiek normalnie, nie tyje, nie ma nudności ani napadów chętki na nieosiągalne produkty i pewniego dnia poprostu siup..... dziecko.....całe i zdrowe icon_wink.gif . Mogłoby jeszcze od razu siadac na nocniku. Po co czekać do 4-ego miesiąca 04.gif
Esther@
Moja osobista ciotka o drugiej ciąży dowiedziała się dopiero pod koniec piątego miesiąca. Karmiła piersią, więc brak okresu jej nie dziwił, dziwiło jej że tak długo jej zabiera żeby zacząć odzykiwac formę po pierwszym porodzie icon_lol.gif
A gdy trafiła przez przypadek do lekarza, który oznajmił jej radosną nowinę, to powiedziała mu, że chyba jest nienormalny i wyszła icon_lol.gif Opowiadała nam wszystkim jaki głupek jej się przytrafił i czego to nie wymyślił icon_lol.gif Potem musiała mocno przepraszać pana doktora, ale swoją drugą ciążę wspomina wspaniale, mówiąc że nie ma jak dwuipółmiesięczne ciąże (kuzynka urodziła się prawie miesiąc za wcześnie icon_wink.gif).
semi
Moja koleżanka zorientowała się w czwartym miesiącu. Miała problemy hormonalne, brak miesiączki wogóle jej nie zaniepokoił, w trzecim miesiącu wybrała się w wakacyjną, męczącą , długą podróż - taką z łazeniem po wysokich górach, spaniem pod namiotem itd. Do ginekologa poszła pod wpływem matki, której się zdawało, ze coś córka nienaturalnie - choć niewiele - przytyła. i to by właśnie czwarty miesiąc. Jak ja bym tak chciała icon_lol.gif . Przez pierwsze trzy miesiące miałam poranne mdłości przez całą dobę w potwornym nasileniu icon_evil.gif , nie dało się nie zauważyć.
Coffee
moja tesciowa bedac w ciazy / noszac mojego meza w brzuszku/ tez dowiedziala sie u lekarza w 18tygodniu icon_eek.gif
Agnieszka.zg
ja osobiście o swoich ciążąch wiedziałam stosunkowo szybko bo już w 6 tyg. i w 2 tyg. ale mam koleżankę która bardzo się ucieszyła z mojej drugiej ciąży że wreszcie będziemy mieć drugie dziecko bo sama już miała dwoje ale jakie było jej zdziwienie jak poszła do lek. i się okazało że sama jest w 20 tyg. bo wcześniej karmiła piersią okresu nie miała a że nie zchudła po drugiej ciązy to też nic jej się nie zmieniło w obwodzie a poszła do lek. tylko dlatego bo jak była nad morzem to miała wrażenie że coś ma w brzuchu i że coś jej się tam przewala ...( tłumaczyła sobie że dużo śliwek zjadła) a to trzecia ciąza już była ......no i urodziła przede mną .............hehehe
Mamamona
znajoma naszej znajomej icon_wink.gif miała powiedziane przez lekarzy, że nie ma takiej szansy, że zajdzie kiedykolwiek w ciążę - ze względów zdrowotnych i budowy takiej czy śmakiej, w kazdym razie - wywróżono jej bezpłodność.
o swej ciąży dowiedziała się w 7 miesiącu. nudności miała, i ogólnie uskarżała się na różne dolegliwości okołociążowe, ale w swoim mniemaniu tak głęboko przeświadczona była o tym, że nie ma takiej możliwości w ogóle, że zawsze było na co zwalić.

przy kości jest dziewczyna, więc specjalnie nie odczuwała różnicy w tuszy, a ruchy dziecka brała za efekty niestrawności.

i ma! synka! szczęśliwa jest niesamowicie.

ta nasza już znajoma opowiada czasem icon_wink.gif anegdotę: czym różnią się Bóg i lekarz?? Bogowi nie wydaje się,ze jest lekarzem............
mamami
Moja osobista bliska kolezanka dowiedziała się że jest w ciązy końcem 7 miesiąca. Gdybym jej nie widziała tydzień przed tym jak poszła do lekarza to bym nie uwierzyła w żadne opowieści, dziewczyna była chuda jak patyk i co najdziwniejsze cały czas miesiaczkowała. O ciązy dowiedziała sie końcem lipca, 2 września urodziła icon_lol.gif icon_eek.gif
grzałka
ja, z powodu duuuuużej nieregularności cyklu, o pierwszej ciąży dowidziałam się jakoś pod koniec trzeciego miesiąca icon_rolleyes.gif
pirania
O drugim dziecku nie wiedzialam do 4 miesiaca. Okres sie nie pojawil, plynnie w ciaze zaszlam, gruba jestem, dolegliwosci mialam strasnzie malo, poza tym skladalam zawroty glowy, slabosc itd na karb przemeczenia.

z kolei przemeczek sie nam cyknal po 4 miesiacach bez cyklu. Wylapalam co prawda cos co przy duzej dobrej woli moznaby uznac za dni plodne, ale ze i tak dziecka chcielismy wiec sie nie przejelam.
Za to przez cala ciaze odpowiadalam na krepujace pytanie- data ostatniej miesiaczki. No wiec ja do faceta mowie ze byla w maju, ale dziecko machnelismy we wrzesniu ble ble, a on oglada te swoje magiczne koleczko i mi w karte wpisuje 24 tydzien ciazy icon_smile.gif W zwiazku z tym mialam fajne kryterium doboru lekarzy- wierzy pacjentce czy nie icon_smile.gif
aluc
CYTAT(Esther@)
Moja osobista ciotka o drugiej ciąży dowiedziaÅ‚a siÄ™ dopiero pod koniec piÄ…tego miesiÄ…ca. KarmiÅ‚a piersiÄ…, wiÄ™c brak okresu jej nie dziwiÅ‚, dziwiÅ‚o jej że tak dÅ‚ugo jej zabiera żeby zacząć odzykiwac formÄ™ po pierwszym porodzie  :lol:


ja tu o znajomych i wyczytanych w pisemkach mądrościach icon_lol.gif

mój własny osobisty niemąż tym właśnie sposobem ma brata młodszego o czternaście miesięcy
nieteściowa też piersią karmiła icon_wink.gif
Tobatka
CYTAT(pirania)
a on oglada te swoje magiczne koleczko i mi w karte wpisuje 24 tydzien ciazy icon_smile.gif W zwiazku z tym mialam fajne kryterium doboru lekarzy- wierzy pacjentce czy nie icon_smile.gif

Miałam podobnie, z tym, że mam długie cykle (choć nie 4-miesięczne icon_wink.gif )... W szpitalu już sobie odpuściłam i odpowiadałam zrezygnowana na pytanie o datę ost miesiączki.. Choć kusiło mnie, żeby sobie tę datę przesunąć i lekarzom (i sobie) życie ułatwić icon_wink.gif Bo jak próbowałam tłumaczyć, że "zajście miało miejsce" wtedy i wtedy, to mnie olewali i te swoje kółeczka ustawiali po swojemu... icon_twisted.gif icon_rolleyes.gif
myszka
CYTAT(aluc)
mój własny osobisty niemąż tym właśnie sposobem ma brata młodszego o czternaście miesięcy
nieteściowa też piersią karmiła wink.gif


mój własny osobisty mąż ma siostrę młodszą o 10 miesięcy
teściowa też piersią karmiła
Edi Zet :)
Hm, a ja tak mam Igora..........
Kocurek
Ja to już gdzieś pisałam......

Moja mama pracowała w poradni chirurgicznej przy Stomilu i pewnego dnia zgłosiła się do nich pacjentka z ostrymi bólami brzucha - bali się że to "ostry brzuch" jak to się na chirurgii gada....
Pan dr zbadał ją i wysłał na RTG, gdzie tknięty przeczuciem? za chwilę zadzwonił, żeby zrobili "płytkie" zdjęcie z małą dawką promieni.
No i przyszła baba za chwilę, dr wysłał ją na porodówkę. Urodziła zdrowego chłopczyka icon_smile.gif
Nie miała pojęcia, że ma lokatora w brzuchu, a mama mówiła, że wyglądała jak niektórzy po uczcie wigilijnej z kapustą i grochem icon_wink.gif (czyli ze wzdęciem) - brzuch niewielki icon_rolleyes.gif
lena77
ja dodam tylko, ze sportsmenki bardzo czesto okresu nie maja
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.