To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

nietypowo?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

casablaneczka
moja siostra (14 miesiecy) uznana zostala za alergika. objawy to zapalenie gardla zaraz po zjedzeniu jakiegos skladnika uczulajacego. przynajmniej tak powiedzial jeden z pediatrow. alergolog stwierdzil ze to bzdura i mala ma po prostu chroniczne zapalenie, ktore wymaga leczenia. na potwierdzenie swych tez dal skierowanie na badania krwi, ktore daly negatywny wynik. uspokoilysmy sie z mama srednio, bowiem kolejne testy wykazaly alergie na spora ilosc odczynnikow, a KOLEJNY lekarz dal KOLEJNA "rade", ze testy o niczym nie swiadcza, bo mala jest za mala. czlowiek opada z sil, widzac jak moje slonce ma "napad gardlowy" - duzo slinki jej sie gromadzi, nie moze tego przelknac i krztusi sie podczas snu. i nikt nic nie wie, a wszyscy przepisuja ketotifen lub zyrtec. bo zapewne tak najprosciej. wiec pytam Was, drogie Mamy Alergikow, bardziej zapewne doswiadczone od lekarzy, co o tym sadzicie?
pozdrawiam
Radis
Witam!!! Co prawda nie jestem mamą tylko tatą, ale może razem wymyślimy. Z tego co piszesz może wynikać alergia, a więc mogą to byc zmiany alergiczne. Samo zrobienie testów faktycznie nie daje stuprocentowej pewności. Nawet podwyższone IgE nie musi tego przesądzać. Z drugiej jednak strony może to być tzw. bronchit (chyba tak to się pisze icon_smile.gif), a wtedy należało by sprawdzić czy dzidzia ma trzeci migdałek, bo to często jego zasługa. Wtedy najlepszym sposobem jest jego usunięcie. Zabieg trwa parę minut i po opuszczeniu kliniki życie toczy się dalej normalnie. Wszytsko dizeje się w ciągu 6 godz od przybycia do wyjścia z kliniki.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.