To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

latajace przypadki

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

cymru
Tak sobie pomyslalam ze w ramach terapii samolotowej (ja nie cierpie latac a w zeszlym polroczu to mi srednia wychodzila co drugi weekend), skompilujemy baze zabawnych i wkurzajacych zdarzen. W koncu nic tak nie leczy jak dowody empiryczne ze ludzie lataja, rozne rzeczy sie dzieja ale w gruncie rzeczy to latwiej o krakse drogowa niz samolotowa.

Ja przez pare ladnych lat mieszkania w Aberdeen ktore to ma lotnisko male i polozone blisko wzgorza, o ktore obijaja sie wiatry od morza mialam bardzo atrakcyjne starty i ladowania.

Anegdota pt. papierowe torebki w malych samolotach maja uzasadnienie.

Lot powrotny do Aberdeen, styczen roku 2000, humor jeszcze szampanski - samolot no chyba na jakies 20 osob malenstwo smiglowe.
Pogoda - rowniez szampanska tzn. duje jak halny nieprzymierzajac. Niedaleko mnie siedzi dwoch dostojnych panow garniturowych. Schodzimy do ladowania i zaczyna sie hustawka - raz widac ziemie raz tylko niebo (slowo honoru nie przesadzam) w glowie mi sie kreci trzymam sie kurczowo poreczy siedzenia bo mi sie wydaje ze zaraz polece sama. Panowie nerwowo hihotaja jak pensjonarki na wycieczce. A po chwili - gdzie ta torebka i zaraz jeden pan glowa w torbie drugi pan glowa w torbie a ja usiluje tego nie widziec bo tez mi sie niedobrze robi. Stewardesa tyz nie pomoze bo sama poprzypinanana na wszystkie sposoby. Jak wyladowalismy to nie wiem bo oczy mialam szeroko zamkniete. A jak fajnie sie wychodzilo z tego samolotu - wszyscy (bylo nas pewnie z 5 osob wszystkiego) sie zataczali no slowo honoru takiej hustawki nigdy nie przezylam nawet w lunaparku..... I pomyslec ze w niektorych samolotach torebek juz nie ma.....
cymru
I jeszcze odnosnie krazenia

Mający wyjątkowo dużo pracy kontroler skierował 727 z wiatrem do zrobienia okrążenia nad lotniskiem.
727 zaoponował: Czy ty wiesz, że zrobienie okrążenia tym samolotem kosztuje nas dwa tysiące dolarów??
Kontroler odpowiedzial bez zastanowienia: Zrozumiałem i poproszę za cztery tysiące!

a tu sa jeszcze inne rozmowy:

https://www.joemonster.org/article.php?sid=1939
Kari07
To ja już wiem dlaczego nie latam icon_smile.gif
Ha i powiedziałam w pracy że guzik i nie lecę!
Prace jeszcze mam. Tfu....
marghe.
może ja nie powinnam tego czytać?

no dobra.. anegdota to to moze nie jest..
Lot do Amsterdamu..
ja sino zielona, ledwo oddychająca.. prawie włażę pod fotel
Zatroskana stewardessa non stop do mnie zaglÄ…da, pociesza, ratuje. Zero efektu, ja coraz bardziej nieprzytomna.
NA co pani stewardessa wpada na genialny pomysł " a moze Pani chciałaby sie przejsc do kabiny pilotów?" na te słowa zrobiłam sie jeszcze bardziej zielona.
Kotu nie zaproponowała spaceru. Kot niepocieszony.
W ramach kuracji zostałam poczęstowana napojem wyskokowym, którym sie oblałam od stóp do głow. Cud,ze mnie przez granicę przepuscili bez większych ceregieli. I potem sie dziwię,ze Polacy mają opinię pijusów icon_wink.gif .. wystarczyło spojrzec na mnie, wzrok nieprzytomny, zataczająca sie.. no i tem wszechobecny upojny zapach łiskacza

Piloci KLM nie potrafią latać i lądować. Szczęscie,zeby podwozia nie zgubili na tym lotnisku...i skrzydeł w powietrzu.


Inne epizody wygladajÄ… bardzo podobnie
ratuję sie alkoholem i przez 2 godziny lotu nadaję jak potłuczona Kotu do ucha.. bredzę jak ta lala. A obok nas siedzi kolega z pracy Kota. No cóż.. reputację sobie wyrobiłam niezłą icon_redface.gif icon_wink.gif (a alkohol działa na mnie dosc szybko i intensywnie ..małe dawki wystarczą)


ja do stewardessy: "czy zawsze tak buja????"
Stewardessa "buja? przeciez wcale nie buja.. dopiero może zacząc bujać"

najbezpieczniej czujÄ™ sie w samolotowej toalecie icon_redface.gif
cymru
CYTAT(marg.)
może ja nie powinnam tego czytać?

n
ja do stewardessy: "czy zawsze tak buja????"
Stewardessa "buja? przeciez wcale nie buja.. dopiero może zacząc bujać"

najbezpieczniej czujÄ™ sie w samolotowej toalecie icon_redface.gif


No Marghe kochana - przeciez potworow najlepiej sie pozbyc obsmiewajac.

A ten text to stewardesy - pierwsza klasa icon_smile.gif

Odnosnie pilotow - ja najgorsze zdanie mam o hiszpanskich bo lataja jak nawiedzeni.

Jak wracalismy ze starym z charterowym lotem hiszpanskich lini to pilot zorientowal sie w ostatniej chwili ze w Aberdeen to trzeba ladowac od razu bo pas krociutki. No i jak walna o glebe to nawet starego zatrzeslo - mowi com sie nalatal to moje ale takiego ladowania jeszcze nie mialem. No ale on nie latal do/z Aberdeen.... icon_smile.gif
agabr
O to moj ulubiony temat ,
Jedyne czego sie boje to wlasnie toaleta, jak spadne zamknieta , to mnie bda z kibelka zeskrobuywac i to jeszcze bez majtek i oczywiscie we wszystkich dziennikach calego swiata pojawi sie zdjecie ab ze spuszczonymi gaciami.b
aluc
lot na Kubę, czarterowym Air Btritannia czy jakoś podobnie, więc mi się jeszcze kolana mieściły, niemężowi już kiepsko

ja się latania nie boję, turbulecje mi nie straszne i dopóki maski nie wypadają to generalnie pikuś icon_biggrin.gif (jeszcze nigdy mi nie wypadły, ale sobie wyobrażam, że wtedy mogłabym się przestraszyć)

obok mnie siedzi dziewczyna, na oko dwadzieścia lat, lekka nadwaga, głowa w dłoniach i miarowo się kołysze powtarzając jak mantrę "Mein Gott in Himmels" czy jakoś podobnie (moja znajomość niemieckiego ogranicza się do zrozumienia menu w knajpie icon_lol.gif )

dziewięć godzin tak się kołysze i mantruje, drogie panie icon_eek.gif sama zaczęłam się bać icon_biggrin.gif
Gosia1
CYTAT(agnieszkabryndza)
O to moj ulubiony temat ,  
Jedyne czego sie boje to wlasnie toaleta, jak spadne zamknieta , to mnie bda z kibelka zeskrobuywac i to jeszcze bez majtek i oczywiscie we wszystkich dziennikach calego swiata pojawi sie zdjecie ab ze spuszczonymi gaciami.b



Agnieszka, przysiegam - zapikslujemy... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif 04.gif


Pozdr.
addera
CYTAT(agnieszkabryndza)
Jedyne czego sie boje to wlasnie toaleta, jak spadne zamknieta , to mnie bda z kibelka zeskrobuywac i to jeszcze bez majtek i oczywiscie we wszystkich dziennikach calego swiata pojawi sie zdjecie ab ze spuszczonymi gaciami.b



icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
cymru
Tymi mantrami to mi sie "moj pierwszy raz" przypomnial.

Lata srednie 80-te o gospodarce rynkowej tylko na ekonomii politycznej mozna uslyszec ja na 2-gim roku studiow. Wraz z moimi 2-ma przyjaciolkami z jednego pokoju zakupilysmy bilety to Wawy w jedna strone. Aby wycieczke jeszcze uprzyjemnic wszystkim nagadalysmy ze lecimy do ambasady wize tajlandzka zalatwiac bo bedziemy handlowac (och gdzie te czasy silnego dolara). Tak naprawde to chcialysmy sie przeleciec a przy okazji wybralysmy sie do teatru (pamietam jak dzis w Polskim grali Damy i Huzary z Dmochowskim i Seniuk).

Na wejsciu juz emocje - odebrali mi dezodorant brutal, ktory jako prezent udalo mi sie jakos kupic po drodze na lotnisko. Pani nas nastepnie pojedynczo zapraszala do kabiny w ktorej nastepowalo macanie. Pozniej truchcikiem do samolotu podziwiajac "olbrzyma" PANAMu, ktory byl piekniutki i blyszczacy w porownaniu do antka kukuryznika ktorym lecialysmy. Nb. sp. Panam mial w taki piekny kiosk przy lotnisku no cudo wrecz, ze tez nie przyszlo mi do glowy uwiecznic.

Ja bylam cala szczesliwa i przelecialam z nosem przyklejonym do szyby. Huk byl w maszynie ogromny ale i tak tyle zdrowasiek co ja sie nasluchalam.... Nasza przyjaciolka Dorotka spedzila ten lot kurczowo trzymajac sie oparcia fotela i odmawiajac pacierz. No kobita odpust na pewno jakis dostala. I wiecie co? Cukierki za darmo rozdawali.... eh rozpusta a ona nie wziela no bo przeciez modlitwami samolot podtrzymywala icon_smile.gif. A ja jeszcze pamietam szpare w podlodze przez ktora przeswitywalo cos jakby swiatlo dzienne icon_smile.gif - i to ze skurczybycko zimno bylo. Potem bylam rozczarowana bo stwierdzilam ze bycie stweardesa jest cool a mnie strasznie przyladowaniu ucho bolalo wiec nie dla mnie taka kariera....
agak
Lot w maju na Rodos. Przecholerny wiatr, przepiękne icon_twisted.gif turbulencje, torebka papierowa pod ręką. Już w wyobraźni widziałam jak wbijamy się dziobem w ziemię brrrr. I przy samym lądowaniu przy lądowisku rozbity wrak samolotu. icon_rolleyes.gif
Po wyladowaniu pilot dostał najwięsze brawa jakie w życiu słyszałam.
Torebeczke też dlatego trzymałam blisko bo byłam zestresowana spotkaniem z kimś kogo poznałam przez net, więc dodatkowo mnie brzuchol ze stresu bolał.
Gosia1
CYTAT(agak)
Lot w maju na Rodos. Przecholerny wiatr, przepiÄ™kne icon_twisted.gif  turbulencje, torebka papierowa pod rÄ™kÄ…. Już w wyobraźni widziaÅ‚am jak wbijamy siÄ™ dziobem w ziemiÄ™ brrrr. I przy samym lÄ…dowaniu przy lÄ…dowisku rozbity wrak samolotu. icon_rolleyes.gif  
Po wyladowaniu pilot dostał najwięsze brawa jakie w życiu słyszałam.
Torebeczke też dlatego trzymałam blisko bo byłam zestresowana spotkaniem z kimś kogo poznałam przez net, więc dodatkowo mnie brzuchol ze stresu bolał.


Agak!!! No kobieto!!! To na kolejnym sabacie kieleckich czarownic DOKLADNIE wszystko opowiesz... icon_twisted.gif


Pozdr.
agak
CYTAT(Gosia1)
CYTAT(agak)
Lot w maju na Rodos. Przecholerny wiatr, przepiÄ™kne icon_twisted.gif  turbulencje, torebka papierowa pod rÄ™kÄ…. Już w wyobraźni widziaÅ‚am jak wbijamy siÄ™ dziobem w ziemiÄ™ brrrr. I przy samym lÄ…dowaniu przy lÄ…dowisku rozbity wrak samolotu. icon_rolleyes.gif  
Po wyladowaniu pilot dostał najwięsze brawa jakie w życiu słyszałam.
Torebeczke też dlatego trzymałam blisko bo byłam zestresowana spotkaniem z kimś kogo poznałam przez net, więc dodatkowo mnie brzuchol ze stresu bolał.


Agak!!! No kobieto!!! To na kolejnym sabacie kieleckich czarownic DOKLADNIE wszystko opowiesz... icon_twisted.gif


Pozdr.



Reszta czarownic wie już wszystko ze szczegółami. icon_biggrin.gif
Potwora
Opowieści z dawmych czasów icon_wink.gif

Moja mama jako młoda dziewczyna wybrała się na objazdową wycieczkę po ZSRR - trochę samolotem, trochę autobusem. No... i w samolocie przyszła pora na posiłek - każdy dostał po pieczonym kurczaku i zapakowanym w gazetę oraz po ogórku - prosto ze słoika icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Ja pierwszy raz leciałam jak miałam 5 lat, do Rumunii na wakacje icon_lol.gif hihi pamietam tylko, że Coca Colę tam dawali a moja mama odprawiała mantrę "Boze tylko, żebyśmy w Rosji nie wylądowali" bo to okolice Stanu Wojennego wtedy były i rozruchy w kraju, no i nie pozwoliła mi nic zjeść "Bo bo jak wylądujemy w Rosji..."

A tak wogóle to ja uwielbiam latać icon_biggrin.gif i turbulencje też lubię icon_wink.gif
Pecia
Marg mowisz,ze w toalecie pewnie sie czujesz?//
ja wlasnie tam baaaardzo niepewnie icon_lol.gif
zawsze mi sie wydaje ,ze jak cos nacisne to otworze nie te drzwiczki co trzeba i mnie wyssie icon_twisted.gif
Gosia1
CYTAT(agak)
CYTAT(Gosia1)
CYTAT(agak)
Lot w maju na Rodos. Przecholerny wiatr, przepiÄ™kne icon_twisted.gif  turbulencje, torebka papierowa pod rÄ™kÄ…. Już w wyobraźni widziaÅ‚am jak wbijamy siÄ™ dziobem w ziemiÄ™ brrrr. I przy samym lÄ…dowaniu przy lÄ…dowisku rozbity wrak samolotu. icon_rolleyes.gif  
Po wyladowaniu pilot dostał najwięsze brawa jakie w życiu słyszałam.
Torebeczke też dlatego trzymałam blisko bo byłam zestresowana spotkaniem z kimś kogo poznałam przez net, więc dodatkowo mnie brzuchol ze stresu bolał.


Agak!!! No kobieto!!! To na kolejnym sabacie kieleckich czarownic DOKLADNIE wszystko opowiesz... icon_twisted.gif


Pozdr.



Reszta czarownic wie już wszystko ze szczegółami. icon_biggrin.gif



Ja jak zwykle 1000 lat za Murzynami...icon_wink.gif

No ale mnie chyba opowiesz? Siadniemy sobie w kaciku... icon_twisted.gif
ulla
CYTAT(Ciocia Pecia)
Marg mowisz,ze w toalecie pewnie sie czujesz?//
ja wlasnie tam baaaardzo niepewnie icon_lol.gif
zawsze mi sie wydaje ,ze jak cos nacisne to otworze nie te drzwiczki co trzeba i mnie wyssie  :twisted:


Mnie tam w toalecie wyłącznie ciasno było...zwłaszcza jak przyszło dziecko tam przewijać. Krótko lecielismy, ale akurat trzeba było pampersa zmienić, a obrócić się nie było jak (w środku nie chciałam, choć byłoby wygodniej, ale szkoda mi było współpasażerów).

PS. Stewardessą też nie mogłabym zostać, pomimo ogólnego pozytywnego odbioru latania, przez dwa dni boli mnie zawsze prawe ucho. I to bez względu na to co robię, żeby się zabezpieczyć, podczas lądowania.
Pecia
ja Zuzie kiedys podczas 3 godzinnego lotu, przebieralam w toalecie ze 100 razy wink.gif
miala jakis roztrój zoladka i ciagle trzeba bylo zmieniac pampersa icon_rolleyes.gif

cudowne przezycie wink.gif
ilona
CYTAT(marg.)
Piloci KLM nie potrafią latać i lądować. Szczęscie,zeby podwozia nie zgubili na tym lotnisku...i skrzydeł w powietrzu.

Marg-Ty tak o moi chlebodawcy... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Faktem jest,ze mielismy jedna ale za to tragiczna wpadke icon_sad.gif
użytkownik usunięty
[post usunięty]
ilona
CYTAT(Zona_Zenona)
Cóż, ja kocham linie KLM miłością czystą. Na drugim miejscu jest Swissair.
Natomiast nie polecam AeroSvit'u  :twisted:  

R*

ps. jakoś mam odpływ weny, bo mogłabym dużo dodać w temacie wątku, ale chwilowo mi się nie chce icon_wink.gif W każdym razie KLM rulez

Ja bym odradzala Aeroflot jednak bardziej icon_twisted.gif
Acha i jeszcze tutejszy Air Transat icon_rolleyes.gif
użytkownik usunięty
[post usunięty]
marghe.
duzego doświadczenia nie mam
ale jak dla mnie Lot rulez icon_smile.gif
a brawo to ponoć tylko Polacy biją. Lubię ten zwyczaj

ciociu, no czyms sie musimy róznic icon_wink.gif
ilona
Na AF tez bija brawo-pamietacie wypadek AF w Toronto minionego lata?Najpierw poklaskali a potem wiuuuu w krzaki wink.gif
A co do LOT-u to sie zgadzam,ze pilotow mamy najlepszych w swiecie icon_biggrin.gif
Czy wiecie,ze piloci w izraelskich liniach lotniczych EL AL sa przewaznie polskiego pochodzenia?
agak
Ja jak zwykle 1000 lat za Murzynami...icon_wink.gif

No ale mnie chyba opowiesz? Siadniemy sobie w kaciku... :twisted

Za 9 dni to mogę Ci opowiedzieć i pokazać icon_biggrin.gif
aronka
CYTAT(cymru)
I jeszcze odnosnie krazenia  

Mający wyjątkowo dużo pracy kontroler skierował 727 z wiatrem do zrobienia okrążenia nad lotniskiem.
727 zaoponował: Czy ty wiesz, że zrobienie okrążenia tym samolotem kosztuje nas dwa tysiące dolarów??
Kontroler odpowiedzial bez zastanowienia: Zrozumiałem i poproszę za cztery tysiące!

a tu sa jeszcze inne rozmowy:  
https://www.joemonster.org/article.php?sid=1939


Ten numer tak naprawdę by nie przeszedł. icon_wink.gif Kontroler ma obowiązek tak kierować ruchem lotniczym, żeby było nie tylko bezpiecznie, ale i ekonomicznie.
Ale fakt, że wiele śmiesznych sytuacji i dialogów ma miejsce. Książkę można by napisać. icon_lol.gif
Jest to bardzo fajne, bo jakby tak wszystko na poważnie... icon_confused.gif Oczywiście jedynie przy małym ruchu. Jak dużo się dzieje, to nie ma czasu na pogaduszki i żarciki. icon_wink.gif
Lua
CYTAT(marg.)
a brawo to ponoć tylko Polacy biją. Lubię ten zwyczaj


Znam sytuację kiedy samolot właśnie usiadł na pasie, wszyscy zaczęli bić brawo a nie minęło parę minut a wszyscy zjeżdżali bez butów na dmuchanych schodach wink.gif Samolot zatrzymał się tuż przed progiem pasa i potraktowali to jako sytuację awaryjną.

A co do lini to ja osobiście najbardziej lubię KLM bo mają najładniejsze malowanie. No i LOT bo chłopaki pięknie siadają na pasie wink.gif
aluc
CYTAT(marg.)
a brawo to ponoć tylko Polacy biją. Lubię ten zwyczaj


marge, a ja nie znoszÄ™
w końcu wylądowanie należy do ich obowiązków, a nie jest usługą ekstra icon_lol.gif
marghe.
wiem, aluc.. ale to jakies takie swojskie icon_smile.gif
bywam trywialna icon_biggrin.gif
poza tym to tylko oklaski.. a nie kasa wink.gif

eee Lua,. Klm najładnieszy?
Kota zaprzęgnę do komopa to powkleja naprawdę ładne samoloty
A Ty dawaj Daddyego
aluc
a z linii to mi się bardzo pozytywnie zapisała Lufthansa na krajowych połączeniach, bo zamiast jakiegoś syfu w pudełkach dawali bardzo dobre kanapki z ciemną pełnoziarnistą buła i salami albo innym speckiem icon_biggrin.gif
Lua
Marghe KLM ma "moje" kolory icon_wink.gif

Nie dam Daddyego bo on zajęty. Zgrywa i robi jakieś lotniska, samoloty własnie dla Twojego Kota. Nie mówiąc już o telekonferencjach na linii Warszawa-Berlin icon_wink.gif
marghe.
tia.. wiem
Czy Im to kiedyÅ› minie?
amania
CYTAT(agnieszkabryndza)
O to moj ulubiony temat ,  
Jedyne czego sie boje to wlasnie toaleta, jak spadne zamknieta , to mnie bda z kibelka zeskrobuywac i to jeszcze bez majtek i oczywiscie we wszystkich dziennikach calego swiata pojawi sie zdjecie ab ze spuszczonymi gaciami.b



icon_lol.gif
PATIszon
Czemu masz w podpisie, ze paski oszukiwaly? icon_rolleyes.gif

A wracajac do tematu...kurcze latalam jak z piorem, a nic sobie przypomniec zabawnego nie moge..... icon_rolleyes.gif
ilona
KLM ma najladniejsze samoloty-fakt autentyczny icon_twisted.gif
Od kiedy maja tego labedzia sa jeszcze piekniejsze.
Ale ja mam skrzywienie zawodowe.A powinnam nienawidzic po tych dwoch dniach opoznienia kilkunastogodzinnego...Wczoraj byla potezna burza na Toronto ,nasz samolot mial pecha bo przylecial na czas wink.gif
Zawrocili go do Ottawy .Jeden z pasazerow zadal mi pytanie -a czy nie mogl sobie po prostu polatac po okolicy -przeciez ma okna i widzi jak sie pogoda zmienia icon_rolleyes.gif Litosciiiii icon_lol.gif



A tu widac labadka icon_lol.gif
https://www.airliners.net/photos/middle/0/5.../5/1/801150.jpg
anita b.
CYTAT(Ilona)
a czy nie mogl sobie po prostu polatac po okolicy


piękne icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
marghe.
a co powiecie na te ? icon_lol.gif





https://www.airliners.net/search/photo.sear...inct_entry=true
PATIszon
Nie ma to jak duzy , kolorowy ptak icon_cool.gif
NATI
TrochÄ™ humoru icon_lol.gif
Po kazdym locie, piloci linii lotniczych sa zobowiazani do wypelnienia
kwestionariusza nt. problemow technicznych, napotkanych podczas lotu.
Formularz jest nastepnie przekazywany mechanikom w celu dokonania
odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechanikow sa wpisywane w dolnej czesci
kwestionariusza, by umozliwic pilotom zapoznanie sie z nimi przed nastepnym
lotem. Nikt nigdy nie twierdzil, ze zalogi naziemne i mechanicy sa
pozbawieni poczucia humoru. Ponizej zamieszczono kilka aktualnych przykladow
podanych przez pilotow linii QUANTAS oraz odpowiedzi udzielone przez
mechanikow. Przy okazji warto zauwazyc, ze QUANTAS jest jedyna z wielkich
linii lotniczych, ktora nigdy nie miala powaznego wypadku...

P = problem zgloszony przez pilota
O = Odpowiedz mechanikow


P: Lewa wewnetrzna opona podwozia glownego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewa wewnetrzna opona podwozia glownego.

P: Przebieg lotu probnego OK. Jedynie uklad automatycznego ladowania

przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano ukladu automatycznego ladowania.

P: Cos sie obluzowalo w kokpicie.
O: Cos umocowano w kokpicie.

P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamowiono zywe.

P: Autopilot w trybie 'utrzymaj wysokosc' obniza lot 200
stop/minute.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.

P: Slady przeciekow na prawym podwoziu glownym.
O: Slady zatarto.

P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obnizono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.

P: Zaciski blokujace powoduja unieruchamianie dzwigni przepustnic.
O: Wlasnie po to sa.

P: Uklad IFF nie dziala.
O: Uklad IFF zawsze nie dziala kiedy jest wylaczony.

P: Przypuszczalnie szybia wiatrochronu jest peknieta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.

P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krotkich poszukiwaniach.

P: Samolot smiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestal, latal prosto i zachowywal sie
powaznie.

P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mowil.

P: Mysz w kokpicie.
O: Zainstalowano kota.
PATIszon
Tiaaa to dobre jest! icon_lol.gif
ilona
icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Super!!!!
Z tymi kapitanami to czasem ...wesolo jest icon_wink.gif
Kiedys dawno temu odprawialam samolot karaibskich linii lotniczych BWIA.Pasazerowie dosyc czesto sa hmmm trudni ale ktorzy nie sa?
Razu jednego samolot ktory mial przyleciec do Toronto zostal odwolany (nic dziwnego dla BW icon_wink.gif ) W tym wypadku chodzilo o to,ze samolot ow obskakiwal po drodze jeszcze dwie wyspy i wlasnie na drugiej okazalo sie ,ze przewozona przez niego trumna ze zwlokami zaczela po prostu przeciekac icon_mad.gif wiec samolot wycofano do dezynfekcji. Kapitan samolotu zamiast upewnic sie telefonicznie o ktorej godzinie ma sie zameldowac (przebywal u rodzinki a nie w hotelu) stawil sie w zwyklym czasie do odprawy.Kiedy uslyszal jaki jest powod odwolania lotu poczerwienial zamachal lapkami i wrzasnal-Taaa ,pasazerowie BW!!!!Zywi czy martwi zawsze narobia klopotow!!!!!! icon_wink.gif
mama4
[quote="Ilona"]KLM ma najladniejsze samoloty-fakt autentyczny icon_twisted.gif
Od kiedy maja tego labedzia sa jeszcze piekniejsze.
Ale ja mam skrzywienie zawodowe.A powinnam nienawidzic po tych dwoch dniach opoznienia kilkunastogodzinnego...Wczoraj byla potezna burza na Toronto ,nasz samolot mial pecha bo przylecial na czas icon_wink.gif
Zawrocili go do Ottawy .Jeden z pasazerow zadal mi pytanie -a czy nie mogl sobie po prostu polatac po okolicy -przeciez ma okna i widzi jak sie pogoda zmienia icon_rolleyes.gif Litosciiiii icon_lol.gif



O! A to jest plaza w St. Martin, prawda?
No, tam to dopiero mozna naogladac sie samlotow.
cymru
a ja nie cierpie KLM bo mialam zawsze z nimi jakies przeboje; nie zapomne jak ganialismy po Shipchol i chociaz opoznienie nie z naszej winy to zero pomocy radzcie sobie sami a w efekcie dodatkowa przesiadka okropienstwo

Stary kiedys sie wybral z nimi na swieta do domu to sie spoznil trzy dni i nie najgorsze bylo spoznienie bo to jest zrozumiale ale brak zrozumienia w prebookowywaniu i znalezieniu polaczen. No ale to od ludziow zalezy i raz jest lepiej raz gorzej.

Moje ulubione to Air New Zealand - tez maja ladniutkie samoloty. A i stosunek do zycia zyciowy.... Jak lecielismy z Osaki do Auckland (12 godzin czy jakos tak) to byly te no turbulencje i kapitan kazal sie przypiac. Mnie sie zachcialo siusiu i czekam a tu godzina mija i nic. A turbulencje jakies takie byle jakie u nas to by nawet pilot nie zauwazyl... No i mowie ze ide do toalety ( a siedzialam z przodu twarza w twarz ze stweardesa rowniez ladnie przypieta) one ze mam siedziec - a ja ze po nogach sikac nie bede. Odpowiedz: " a idz w pierniki tylko jak zeby wybijesz o sedes to za dentyste sama placic bedziesz...." Oj ja uwielbiam tych Kiwi.... A na drugim miejscu sa zdecydowanie Kangury z Quantas.



albo taki:


a tak maja wygladac nowe boeingi w kolorach Air NZ:
aluc
CYTAT(cymru)
a ja nie cierpie KLM bo mialam zawsze z nimi jakies przeboje; nie zapomne jak ganialismy po Shipchol i chociaz opoznienie nie z naszej winy to zero pomocy radzcie sobie sami a  w efekcie dodatkowa przesiadka okropienstwo


ooo cymru bluźnisz icon_biggrin.gif
niemąż kiedyś leciał do Oslo z przesiadką w Amsterdamie, nie zdążył na drugi samolot, bo lotnisko było oblodzone i trzymali ich w powietrzu, dostał hotel (bo następny samolot rano) i zestaw "turysta w potrzebie": kosmetyczkę z wszystkimi przyborami i kosmetykami, jakich prawdziwy mężczyzna potrzebuje, a także skarpetki na zmianę i białego T-shirta (bez logo KLM icon_lol.gif ), który to jest najlepszym T-shirtem jakiego miał ever i ciągle go nosi, mimo, że to już 7 lat minęło

nadmieniam, że niemąż leciał turistikiem, a nie biznesem, żeby nie było

inna sprawa, że gaci na zmianę mu nie dali icon_confused.gif
cymru
CYTAT(aluc)
CYTAT(cymru)
a ja nie cierpie KLM bo mialam zawsze z nimi jakies przeboje; nie zapomne jak ganialismy po Shipchol i chociaz opoznienie nie z naszej winy to zero pomocy radzcie sobie sami a  w efekcie dodatkowa przesiadka okropienstwo


ooo cymru bluźnisz icon_biggrin.gif
niemąż kiedyś leciał do Oslo z przesiadką w Amsterdamie, nie zdążył na drugi samolot, bo lotnisko było oblodzone i trzymali ich w powietrzu, dostał hotel (bo następny samolot rano) i zestaw "turysta w potrzebie"

inna sprawa, że gaci na zmianę mu nie dali icon_confused.gif


Aluc - alez w sferze uslug nic pewne nie jest icon_smile.gif Ja sie zarzekalam ze Lufthansa nie polece wiecej bo mi z malym nic nie pomogli jak sama lecialam a on mial 39 stopni goraczki. (Sie mi stres na percepcje nalozyl heh). Rok z okladem pozniej musialam skorzystac z Lufthansy i jak nas zasypalo to dostalam miejsce w Sheratonie plus wszystkie inne ekstra typu bufet i sniadanie. No i sie mnie percepcja jakosci Lufthansy znowu skrzywila.... A KLM bede pamietac dlugo bo cala podroz byla do d.....

Lecielismy do Lipska przez Dortmund przez to spoznienie KLM. Pozniej sie okazalo ze zdazylibysmy na bezposredni lot ale niedoinformowana paniena skierowala nas nie tam gdzie trzeba. W drodze powrotnej lecialam z Berlina Tempelhof do ktorego mialam sie dostac pociagiem; pociag sie zepsul czy cos takiego kazali isc do metra; metro zamkniete kolo pociagu trzeba bylo na autobus. Lece z wywieszonym jezorem do stanowiska BA a tam mnie informuja ze lot odwolany i ze mam sie do Manchesteru dostac znowu via Dortmund tylko ze na lot musze poczekac 3 godziny. No psiakosc do dzisiaj mnie to irytuje jak sobie przypomne.... No i automatycznie KLM ma u mnie przechlapane na wieki wiekow amen. A jutro moj stary leci do Krakowa i ciekawe czy tym razem cos zmajstruje.... (albo on albo Sky Europe....).
ilona
Dziewczyny bo te cholerne przepisy i zarzadzenia zmieniaja sie z godziny na godzine i czasami naprawde mocno mocno rumienie sie przed pasazerami icon_redface.gif bo mi wstyd za chlebodawce.Duuuzo zalezy od fachowosci osoby z ktora los Was zetknal icon_wink.gif
Z najnowszych historii-malo moze smiesznych ale jak dlamnie niesamowitych-pamietacie wypadek ktory mial Air France w Toronto latem?Jeden ze znajomych pasazerow ktory byl w tym samolocie byl takze w jednym z wiezowcow September 11...Widac mial zyc ...
Drugi z przedwczoraj-Moj chlebodawca mial pecha od soboty bo:w sobote dostal w ogonek piorunem przy ladowaniu wiec nie puscili go az do nastepnego dnia,nastepnego dnia mechanicy Air Canada nie chcieli go wypuscic wiec dalej mial okropne opoznienie,we wtorek przylecial do Toronto 3 godziny pozniej wiec odlecial bardzo pozno a w srode przez pogode zawrocili go do Ottawy i tez spoznil sie tragicznie-do czego daze:jeden z pasazerow lecacy do Jordanu w sobote w niedziele zrezygnowal z podrozy przez opoznienie,w poniedzialek sie nie zabral bo samolot byl overbooked,we wtorek tez zrezygnowal bo za dlugo mu sie wydawalo ale w srode zdecydowany byl leciec i czekal grzecznie ze wszystkimi kiedy uslyszal w newsach ,ze byly wybuchy w hotelu w Ammanie...Do tego hotelu wlasnie zmierzal a wlasciwie juz tam powinien byc...Zrezygnowal z podrozy do Jordanu jak twierdzi na czas dluzszy.
Zamotalam ale moze ktos zrozumie o co mi chodzi icon_wink.gif



Martka-bingo!To jest St.Maarten
marghe.
[quote="aluc"][quote=cymru]
niemąż kiedyś leciał do Oslo z przesiadką w Amsterdamie, nie zdążył na drugi samolot, bo lotnisko było oblodzone i trzymali ich w powietrzu, dostał hotel (bo następny samolot rano) i zestaw "turysta w potrzebie": kosmetyczkę z wszystkimi przyborami i kosmetykami, jakich prawdziwy mężczyzna potrzebuje, a także skarpetki na zmianę i białego T-shirta (bez logo KLM icon_lol.gif ), który to jest najlepszym T-shirtem jakiego miał ever i ciągle go nosi, mimo, że to już 7 lat minęło

nadmieniam, że niemąż leciał turistikiem, a nie biznesem, żeby nie było

inna sprawa, że gaci na zmianę mu nie dali icon_confused.gif[/quote]

no dobra, ostatni lot Kota:
amsterdam - w-wa
dolatują nad w-we.. co sie okazuje ?.. mgła.Lotnisko padło.
zatem lecą nad poznań
mgła
co robic??
ano leciec do Berlina
w Berlinie postali, postali..ale jak sie okazało..musieli sie wynosić bo lotnisko miało byc za 30 min zamkniete
zatem ruszyli w strone w-wy..po czym po 15 min zawrócili i wrócili do Amsterdamu
a ten wariat sie cieszył jak wariat icon_wink.gif


elegancką kosmetyczkę dostali, a jakże (widac identyczna jak alucowego niemęza, skład sie zgadza)
z T-shirtem, a jakże
tyle,ze mój Kot tego t-shirta zostawoił w hotelu
no i teraz będe załowac icon_lol.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.