To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Clostilbegyt

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72
zuza1313
bobi, tak mi przykro, myślałam ,ze Ci się uda icon_sad.gif ale może lekarz da Ci zastrzyk żeby pękły? czy już jest zapózno? Ja tez się czasem zastanawiam czy mi to clo nie szkodzi, bo organizm wariuje. przytul.gif
Musimy być silne.
czarna2402
hej dziewczyny dawno mnie nie było - icon_rolleyes.gif sorki, próżna ze mnie forumkowiczka. Tak naprawde to Was czytam regularnie ale jakos ciężko mi sie zebrac i napisac. ogólnie mam kiepski okres - moze to przez pogode. dziekuje Wam bardzo za cenne wskazówki. mam juz namiary na badanie nasienia. z tym moim ginekologiem to sama nie wiem co robic, raz jestem zadowolona raz nie. oczywiscie kolejna @ przyszła 04.10. bede miała monitoring ale pierwszy bez clo a następny juz z. sama nie wiem co o tym myslec.
przykro mi [b]bobi[/b],ze nie pękł. ale nie ma sie co załamywać to Twój pierszy cykl z clo. szkoda troszke, ze nie zrobiłas monitoringu bez clo. skoro czułas, ze pękaja moze faktycznie tak było. ale to wszystko pokręcone. dobra ide kawe zrobic, miłego dnia dziewczyny!!
ilona_
witaj czarna, Ja podobnie jak ty przeszłam teraz małą załamkę choć wątpię aby miała na to wpływ pogoda:( i tak wogóle to dlaczego od razu nie podał ci clo tylko dopiero za drugim razem? przecież czekanie to najgorsza rzecz jaka może być czas się wtedy niemiłosiernie ciągnie ale trzymam za ciebie kciuki:)
pozdrawiam
czarna2402
hej ilona, masz racje to chyba nie zupełnie tylko przez pogode. nie podał mi jeszcze clo bo chce zobaczyc czy mam owulacje. do tej pory biore tylko luteine (progesteron by miec krótsze cykle). ale ja czuje, ze nie mam owu - brak sluzu płodnego i niska temperatura. jak czytam o tych niepekajacych pecherzykach to zaczynam bac sie clo. ale nic idziemy do przodu trzeba miec nadzieje. miłego wieczorku icon_wink.gif
czarna2402
dziewczyny mam pytanie. od niedawna mierze tempke i zastanawiam sie czy jest jakis program lub cos w tym rodzaju, któryby rysował wykres i interpretowal zmiane temperatury, jesli któras z Was miała z czyms takim stycznosc to z góry dziekuję za info. icon_razz.gif
bobi
Tak czytam jak piszesz czarna, że masz sprawdzaną owulację, to dobrze, bo mnie też sprawdził i miałam, mam na dowód zdjęcie i wtedy było bez clo, ale nie miałam sprawdzone czy pęka, ale jak mówie mojemu ginowi to twierdzi, że ten ból sygnalizuje, że pęka, więc się zastanawiam po co mi to clo, ale to nic, chociaż coś było w końcu robione w kierunku pomocy a dalej zobaczymy.

Co do programu to nie zetknęłam się, ale kiedyś weszłam na jaką str. i tam trzeba było się zarejestrować i można było swoje dane wprowadzać na wykresie, ale jak pisały dziewczyny na forum tego programu, to nie szło odtworzyć swojego wykresu np. miesiąc do tyłu.

Zuza z tego co mi gin mówił 2 dni temu to jeśli do dziś by nie pękły, a raczej się to nie stało, to już za późno, ale będzie to kontrolował, bo w razie czego muszę dostać pregnyl, bo może utworzyć się torbiel, chyba że nie będą mocno rosły to może zostawi i będzie aby kontrol.
bobi
Chciałam jeszcze dopisać odnośnie do tego co kiedyś pisałam o clo, co mi kuzynka mówiła, że po clo jest pewność wytworzenia ciałka żółtego, to teraz pytałąm o to mojego gina i mówi, że clo nie ma na to wpływu tylko na wzrost pęcherzyka, bo ciałko żółte wytwarza się później i clo nie ma z tym związku, więc po tej informacji dopiero mnie zastanawia fakt, po co mi clo skoro owulkę miałam. Niby ten mój gin fajny, ale tu się chyba jego wiedza kończy i może by trzeba do specjalisty.
Gosia2406
Witam Was serdecznie,
troszku się nie odzywałam bo jakoś miałam trochę dużo pracy a i nie było czym się chwalić. Weekend był ok, ale niestety w poniedziełek miałam wizytę i Bobi (bardzo mi przykro 41.gif ) ale tak jak u Ciebie tak i u mnie nic. Okazało się, że ma rozmiar 28/27 i lekarz powiedział, że już jest za duży i nic z tego nie będzie dzisiaj po południu mam kolejną wizytę bo kazał mi przyjść aby sprawdzić czy się przypadkiem torbiel nie zrobi czy się sam wchłonie czy może będzie trzeba ingerować. Więc u mnie też kolejny cykl do d.... 32.gif

Ale też się podpytałam lekarza dlaczego mam clo skoro zawsze miałam pęcherzyki tylko nigdy nie pękały i nadal tak się nie dzieje i on potwierdził z tym ciałkiem żółty, bo jak się bierze clo to jest gwarancja 'porpawnych' pęcherzyków z których po uwolnieniu jajeczka powstaje ciałko żółte, bo to że jest owulacja to nie zawsze może powstać ciałko żółte a wtedy zarodek nie ma szans na przezycie.

Bobi co do bólu to niestety nie mogę się zgodzić z Twoim lekarzem, bo ja zawsze w tych dniach (kiedy powinna wystąpić owulacja) czuje ból ale jak wiesz u mnie nie wystąpuje owulacja. Więc wydaje mi się, że jest to tylko znak że jajeczko rośnie i próbuje się wydostać, ale jak widać nie zawsze mu się udaje. Dzisiaj na wizycie postaram się nie zapomnieć i jeszcze zapytam się mojego gin o to.

Czarna co do temperatury i programów do mierzenia to jakiś miesiąc temu dziewczyny na staraczkach o tym pisały i podsyłały linki gdzie można takie rzeczy znaleźć. Wieczorkiem jak będę miała trochę czasu to postaram się znaleźć i podesłać gdzie to było.
A co do clo to jak mi lekarz tłumaczył to nigdy od razu nie podają ich, najpier ze 2-3 cykle monitorują bez bo muszą się upewnić czy na prawdę nic nie ma czy po prostu jeden miesiąc jest a jeden nie - bo mi powiedział, że niestety ale niektóre kobiety tak mają.

Ale się rozpisałam, to juz kończę icon_wink.gif
zuza1313
Witajcie dziewczyny,

ja ostatnio też nie byłam w nastroju do pisania. Dziś ostatni dzień biorę clo i czuje jakieś kłucie z boku ,ale nie traktuje tego jakoś szczególnie mam wrażenie ,ze i tak nic z tego nie będzie, a jutro dostaję zastrzyk z gonalu ,który ma wspomóc działanie clo (przynajmniej tak to rozumiem). A mój mąz ma ostatnio problemy w pracy i jest przemęczony i też nie tryska energią, wiec chyba nie ma co go męczyć, bo nic na siłęicon_sad.gif

[b]Gosiu i Bobi,[/b] tak mi przykro ,ze nie udało sie Wam z tymi pęcherzykami, kurcze jakie to okropne ,ze musimy się męczyć z takimi problemami. Ciszyć sie ,ze w ogóle urós, modlić ,zeby pękł i zagryzywac zęby czy będą II kreski. Mi w ogóle nie rosną, Wam nie pękają a Ilonie się nie udało:( Dlaczego to tak jest...............Mam ochotę dać sobie na luz ,ale nie potrafie. Już sama nie wiem czego chce....
czarna2402
bobi kurcze to dziwne, ze dał Ci clo, na chłopski rozum to powinnien zając sie kwestia czy twoje wlasne pecherzyki pekaja a jesliby nie pekały to pomoc im. dzieki za informacje o wykresach. jesli chodzi o cialko zółte to moj gin mówił,ze jego wzrost wspomaga duphaston i luteina czyli progesteron. bo jak mi dal luteine to pytałam czy to tylko na wywolanie okresu i czy przypadkiem nie wplywa antykoncepcyjnie. wówczas wymienił kilka zalet m. in. wzrost ciałka zółtego.

Gosia2406 dziekuje, jak znajdziesz to podeslij. przykro mi, ze nie powiódł się ten cykl ale trzeba z nadzieja patrzec na kolejny.

Miłego wieczorku Clostilbegytki 06.gif



ilona_
zuza całkiem cię rozumiem i wiem że jesteś podłamana ale musisz być dobrej myśli choć wiem jak jest Ci ciężko, Ja jutro idę na wizytę do mojego gin aby sprawdził co z tymi moimi ciałkami żółtymi (czy zaniknęły), właśnie wzięłam ostatnią tabletkę duphastonu i czekam na @ a później znów clo i zobaczymy co tym razem z tego wyjdzie choć nie robię sobie wielkich nadziei. To przykre że akurat nas musiało spotkać coś takiego 41.gif
pozdrawiam was dziewczyny
czarna2402
cięzko nam wszystkim, czasem uda sie uciec w prace a jak sie ma chwilke to znow rozmyslania. dobrze, ze mozemy sie choc tutaj wygadac. DZIEWCZYNY potrzebujemy jakiejs pocieszki. super by bylo gdyby ktorejs sie udało, musimy sie wspólnie dopingowac i do dziela!! przytul.gif juz od jakiegos czasu na naszym forum brak dobrych wiesci a zatem aby statystki zostaly utrzymane na dobrym poziomie wypadaloby aby ktoras zobaczyla II kreseczki. ja czuje po kosciach ze na przelomie pazdziernika i listopada beda jakies dobre wiesci. Glowy do gory i do boju 06.gif
dobrej nocy !! icon_wink.gif









ilona_
czarna optymistka z ciebie ale to dobrze bo faktycznie ostatnio na forum nie dzieje się za ciekawie miejmy nadzieję że ta sytuacja się poprawi icon_wink.gif
ilona_
A tak wogóle czarna to widzę że nasza ślubna data jest bardzo podobna icon_surprised.gif
pozdrawiam
czarna2402
ilona_ tez zwrocilam na to uwage, starzem jestescie 2 tygodnie do przodu, zatem czekam jak zafasolkujecie a my pojdziemy w Wasze slady. Tego Tobie i sobie życze z całego serca oraz wszystkim forumowiczkom.
słodkich snów przyszłe Mamusie przytul.gif





zuza1313
Czarna, no własnie ja próbuję uciec w pracę, ale nie zawsze się daje... no nic miejmy nadzieje ,ze w końcu się coś zmieni na naszym forum, oj przydałyby się dobre wieści, bo siły osłabły.
Pozdrawiam wszystkie icon_smile.gif
bobi
Witam. Wczoraj byłam na wizycie i jeden pęcherzyk pękł, ale z niego nic nie będzie, tak mówi gin i ja też tak myślę, a drugi nadal jest ma 26mm i idę z nim do kontroli 16 przed dostaniem @. Ja już głupieję, sama nie wiem co mam myśleć o tym clo, bo w sumie prawda jest taka, że powinnam być dłużej monitorowana bez clo i sprawdzone czy pęka a tego nie było. Ale gin mówi, że jak przyjdę to powie co dalej będziemy robić, może prócz clo da coś jeszcze, bo powiedział, że następnym razem musimy pomóc pęknięciu, więc jest jakaś nadzieja.
Gosia jedziemy na tym samym wózku i właśnie tak jak piszesz, że ciebie boli a owulki nie ma, więc nie wiadomo co u mnie jest.
Zuza życzę ci pięknych pęcherzyków i oby potem pękły, bo widzisz nie sztuka wychodować.
Czarna tu masz rację, trzeba coś zmienić na tym forum, czas na dobre wieści i dwie II.

Koleżanki jak tak czytam to widzę, że tu same młode małżeństwa są, nie to co ja i wszystkie się o pierwsze dzieciątko staracie, to smutne jak na pierwsze się czeka i nie przychodzi tak łatwo, ale głowa do góry, będzie dobrze. icon_biggrin.gif
zuza1313
Bobi, zawsze coś...przykro mi...jak to sie mówi ,zawsze jeszcze może się udać, bo nigdy nie wiadomo, jezeli nie ten to trzymam kciuki za ten drugi&&&&&&&& A z tym monitorowaniem ,to powiem ci ,ze ja tez był am monitorowana tylko jeden miesiąc, w którym nie było owulacji i gin orzekł ,ze mam cykle bez owu i od razu przepisał clo. Tylko że bez clo ,to miałam pęcherzyk 16 mn, nie duży, ale po clo max 9mm. Wiec juz sama nie wiem. Pokornie poddaje sie leczeniu, ale jakoś w to nie wierzę i wydaje mi się,ze bez tego leczenia szybciej bym zaszła. Więc chyba po tej kuracji zrobię sobie przerwę. Bo muszę przyznać ,ze finansowo to mnie tez rujnuje. Tak z ciekawości ile u Was kosztuje badanie i monitoring? Ja płace 200 zł za każdy cykl i za monitorowanie nie płacę.

A z tym bólem owulacyjnym, to ja go zawsze odczuwałam i to bardzo boleśnie, parę razy nawet myślałam ,ze to wyrostek. Poem jak sie zaczęliśmy starać to coraz rzadziej zaczęłam odczuwać bół. Czasami wcale,a potem sie okazało ,ze nie mam owulacji (po jednym monitorowaniu) . Jak brałam Clo w poprzednim cyklu,to tez myślałam , ze mam bóle owulacyjne, a nie było. Wiec chyba z tym jest tak nie do końca. A co dziwne,to jak zaszłam w ciąże, którą poroniłam, to wiem dokładnie ,ze to było dokładnie dzień przed @, bo akurat wtedy byliśmy w rozjazdach i to był jedyna możliwość. Więc już nic z tego nie rozumiem... Może ja powinnam być monitorowana do końca cyklu. Mój lekarz jednak nie widzi takiej potrzeby.
ilona_
Witam dziewczyny, byłam dzisiaj na wizycie, okazało się że jakiś pęcherzyk moj gin zauwazył ale nie może potwierdzić że to ciąża, wysłał mnie na beta hcg i mój wynik wyszedł 1,94 a wiadomo że ciąża jest dopiero od 5 jak zobaczył wynik to powiedział że troche niski i mam czekać jeśli dostanę @ to znów clo a jeśli nie to na kontrole, mówię do niego że w mojej rodzinie się cuda nie zdarzają a On na to że jeszcze zobaczymy. Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieje że za drugim podejściem nam sie uda.
pozdrawiam
Gosia2406
Ilona to ja mocno zaciśkam i nie puszczam &&&&&&&&&, może jednak jakiś cud się zdarzy. Dobrze, że jesteś dobrej myśli bo to najważniejsze!

Zuza bardzo mi przykro, ja też po każdym nie udanym cyklu myślę, aby jeden sobie odpuścić, ale jakoś nie mogę. Co do kosztu leczenia to chyba nie jest najgorzej, jeśli za cały cykl płacisz 200zł, bo u nas to pierwsza wizyta 100 i za monitoring 50, a ich jest przynajmniej 3 a czasami i więcej. ;(

Czarna szukałam dzisiaj cały dzień, ale nie mogę znaleźć, jestem pewna że były jakieś linki. Może dobrze by było na staraczkach zadać to pytanie na pewno zaraz podeślą tego dużo.

Bobi, ja już sama nie wiem o co chodzi z tym bólem, bo lekarz też mi powiedział, że jak boli to owulka. Tylko, że ja w każdym cyklu odczuwam a jakoś monitoring tego nie potwierdził. 21.gif

Ale wczoraj to w ogóle załamka, otóż miałam wizytę u lekarza i wyobraźcie sobie, że jednak pękł ten mój pęchęrzyk! Niby SUUPER bo jest postęp i widocznie clo zadziałało. Tylko, że mój mężulek coś ostatnio chory i jakoś nie było okazji do przytulanek, a że lekarz powiedział, że nic z tego nie będzie to nawet nie naciskałam 41.gif
czarna2402
ilona_ ja tez mocno trzymam za Ciebie i za Twój beta hcg aby rósł!!


Gosia2406 dzieki za trudy moze sama poszperam w saraczkach albo zapytam. czytuje staraczki ale tam dziewczyny maja zawrotne tempo pisania a znajac siebie i moj brak czasu to szybko wymiekne.


bobi tez jak czytam to wszystko to nie wiem co mam myslec o clo bo jak taki torbiel albo cysta powstanie to tez niewesolo. 13.gif ale z drugiej strony warto próbowac Ty sama dobrze wiesz ze warto dla takiego Skarba jak Twoj.

Zuza ja narazie chodze do gina na kase chorych. sama nie wiem czy dobrze robie ale w moim miescie znalazłam spoko przychodnie, wstaje rano do kolejki i praktycznie kazdego dnia moge sie rejestrowac. moj gin przyjmuje 5 razy w tygodniu. dosc tam przyjemnie. jak miałam miec jakies płatne badania hormonalne to gin wysłał mnie na 2 dni do szpitala i zrobili mi na kase chorych.

DZIEWCZYNY doradzcie moze powinnam isc prywatnie albo wogole do jakiejs kliniki leczenia nieplodnosci sie zapisac?
Gdzie wy chodzicie? do gabinetu czy kliniki?
pozdrawiam i milej nocy zycze




bobi
Ja jak zaczełam chodzić do mojego gina to na kasę chorych, ale przyjmuje on również prywatnie. Chodząc na te wizyty to i tak potem wyszło, że i tak musiałam iść do gabinetu prywatnego np. na określenie owulki, to było jeszcze bez clo i nic nie płaciłam, bo twierdził, że jestem jego pacjentką z tamtego gabinetu (kasa chorych), a teraz z clo jakoś wychodziło, że byłam prywatnie, bo tak wypadały dni owulki, ale brał mnie również na odział do szpitala jak miał dyżur na monitorig i nic nie płaciłam. To zsumując wszystkie moje wizyty to raz zapłaciłam 40zł, wtedy kiedy poszłam z wynikami męża i wtedy mi przepisał clo. Więc nie narzekam, bo czy idę prywatnie czy na kasę chorych, czy do szpitala to traktuje mnie tak samo, nie ma różnicy, że niby prywatnie lepiej. A tak w ogóle w moim mieście to lekarze biorą po ok. 100zł za wizyty, a mój gin bierze 60zł, więc sie zdziwiłam że wziął tylko 40zł. Raz byłam u innego to wtedy wziął 70zł, ale dziś już bierze więcej, bo to było 2 lata temu.
ilona_
dziekuję dziewczyny jesteście kochane ale czuję że w tym cyklu nic z tego i spokojnie czekam na nastepny:)

czarna ja leczę się w prywatnej klinice a mój ginekolog jest jej właścicielem, przyjmuje masę pacjentek wcześniej też leczyłam się prywatnie ale nie był to dobry lekarz wiec jak widzisz u każdego z nich musiałam płacić a rezultaty jak widać.
pozdrawiam
Hania-17
Witam i dołączam do klubu Clostilbegyt

Od kwietnia staramy się z mężem o drugie dziecki. 2 miesiące temu dowiedziałam się że mam cykle bezowulacyjne 32.gif Teraz pierwszy cykl mam z tymi tabletkami, dzis zaczynają mi się dni płodne, więc zaczynamy staranka pełną parą. Clostilbegyt brałam od 4 dnia@ przez 6 dni 2*1 tabletka. Lekarz kazał mi przyjść 12tego października na kontrolę i sprawdzi owu.
Lekarz w ogóle mi się dziwił jak zaszłam w pierwszą ciążę. Z mężem przytulamy się teraz co 2 dni. Mam nadzieje że się szybko uda zafasolkować czego zyczę sobie i wszystkim stareczkom.
Hania-17
A i dodam że mam dwa skutki uboczne Clostilbegyt

Pierwsze przytyło mi się trochę na wadze, a po drugie bolą strasznie mnie jajniki, od jakichś dwóch dni, ale przy samym braniu mnie nie bolały tylko po skonczonej dawce.
No i jeszcze biorÄ™ Duphaston
Gosia2406
Czarna dobrze Cię rozumiem, rzeczywiście dziewczyny nieźle szaleją, w związku z tym dzisiaj jeszcze raz przeszukałam i okazało się, że to nie na staraczkach było, coś mi się pomyliło. Przesyłam link, jest tam dużo na temat mierzenia tempki i innych metod, Alanis podesłała też linki mam nadzieję, że to będzie to czego szukasz:
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...=38235&st=0

Jeśli chodzi o mnie to czym więcej czasu mija bez owocnych starań to coraz bardziej zastanawiam się aby udać się do kliniki, powstrzymywała mnie tylko jedna rzecz - brak badań nasienia męża, niestety pół roku musiałam go przekonywać. Ale w końcu się udało, teraz czekam na wyniki (niestety będą dopiero za tydzień) i wtedy będziemy myśleć. Jak wynik nie będzie ten najgorszy to na pewno udam się do 'profesjonalistów'. Oczywiście nie uważam, że mój gin jest zły czy coś, ale chyba po 1,5roku czas przyznać się, że mamy problem z płodnością i udać się tam gdzie się tym zajmuja.
Nie chcę Ci doradzać chyba musisz sama się zastanowić na ile ufasz i wierzysz w swojego gina i czy powinnaś nadal do niego chodzić czy też iść do większego eksperta.

Haniu witaj, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe i za długo tu z nami nie pobędziesz.
Bardzo mi przykro, że na Ciebie tak negatywnie działa clo, ja na szczęście póki co nie mam skutków ubocznych. Tzn. mnie też bolą teraz bardziej jajniki, ale nie wiem czy to jest akurat skutek clo. Troszku mnie dziwi, że Ty aż tak dużo tego bierzesz, bo ja to biorę po 1 przez 5 dni.

Bobi to ja nie wiem co jest z nami nie tak. 32.gif
Hania-17
Gosia 2406 duphaston biorę na wyregulowanie @ bo miałam strasznie nieregularną, czasem 3 miesiące nie miałam @.
A Clo biorę o jeden dzień więcej ale czemu nie mam pojęcia.
zuza1313
Witajcie dziewczynki !!!

Haniu, witaj w naszym gronie i przykro mi ,ze musiałaś do nas dołączyć,obyś sie krótko męczyła. Mnie tez bolały jajniki po clo, ale nie jestem pewna czy to skutek tabletek.

Ilona, jeżeli jest pęcherzyk, to znaczy że coś się zaczęło dziać, trzymam mocno kciuki, żeby było dzieciątko &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& i żeby nie odwiedziła Cie wstrętna @

Gosiu, przykro mi ,ze nie było przytulanek, ale najważniejsze ,zę ten cholernik pękł, to dobrze wróży na następny cykl, będę mocno trzymać kciuki, żeby kolejny cykl był owocny &&&&&&&&&&&&&&&&& ciesze się ,ze maż sie w końcu dał skusić na badania. Ja chyba tez mojego wyślę, niby lekarz mówił ,ze nie trzeba ,ale kurcze lepiej sprawdzić.


A ja wczoraj byłam na zastrzyku z gonalu, daje się go w brzuch. Miało nie boleć, jednak mnie trochę szczypało icon_sad.gif i potem bolało...ledwie do samochodu doszłam. W poniedziałek idę na monitoring. to zobaczę efekty tego cyklu. Myślałam ,ze juz wczoraj przed zastrzykiem mnie zmonitoruje,ale jednak nie icon_sad.gif Teraz mnie ciągle brzuch boli i czasami jajniki i spać mi sie chce, nie wiem czy to efekt zastrzyku.

Pozdrowionka icon_smile.gif
czarna2402
Hania-17 witaj, zycze owocnych cykli i szybkiego zafasolkowania, przykro mi, ze masz efekty uboczne. icon_neutral.gif

zuza1313 zyczę aby tym razem sie udało, przykro mi, ze cierpialas icon_sad.gif czekamy na dobre wiesci w poniedziałek. icon_cool.gif

Gosia2406 po stokroc dziekuje, bardzo milo z Twojej strony, ze pamietałas icon_mrgreen.gif ja tez oststnio dostalam namiary na badanie nasienia ale ten moj mezulek jakos sie do tego nie garnie, narazie dam mu spokoj bo choruje biedaczysko.

ilona_ oby @ nie przyszła, nic nie mozesz przekreslac, odczekaj i zrob ponownie beta hcg


bobi spoko ten Twoj gin, pomysle co robic z soba, narazie zaczynam monitoring w poniedzialek, ma mi zrobic cytologie bo juz 2 lata minely i badanie na posiew.

ostatnio jak bylam u gina to zaproponował mi badanie - nie pamietam nazwy na chlamydie i cos tam. ono nie jest refundowane okolo 300 zl kosztuje, czy ktoras z was to robila?

doranoc icon_smile.gif



ilona_
Witaj Haniu w naszych skromnych progach i tak jak dziewczyny pisały obyś za długo tu nie pobyła icon_biggrin.gif

Ja natomiast wczoraj wieczorem dostałam strasznie bolącą @ icon_sad.gif takich bóli w życiu nie przechodziłam ale nic zaczął się nowy cykl i nowe szanse.

Milego weekendu dziewczęta!
zuza1313
Ilona, do ostatniej chwili trzymałam kciuki, szkoda,ze sie nie udało, ale wiesz masz duże szanse i teraz musi być dobrze icon_smile.gif bedziesz brała clo od tego cyklu?

Czarna, ja póki co nie miałam zlecanych żadnych badań na choroby, więc nic nie wiem na ten temat, niestety.
bobi
Witaj Haniu, ja myślę że ten ból może być związany ze wzrostem pęcherzyków, ale pewności nie mam.
Ilona przykro mi, że dostałaś.
Czarna nic nie wiem na temat tych badań, ale mnie też proponował, ale szczepienia różne, ale nie robiłam, bo stwierdziłam, że przy pierwszej ciąży nie robiłam żadnych szczepień i dałam sobie teraz spokój, bo to nie jest teraz najważniejsze.
Gosiu ja właśnie przeczytałam na staraczkach o badaniu nasienia Iwony męża i mnie to trochę zaniepokoiło, bo mój ma trochę gorsze i może tu jest problem, choć u mnie teraz nie pękły pęcherzyki, sama już nie wiem.
ilona_
tak zuza od jutra znów zaczynam brać clo:) mam nadzieję że tym razem sie powiedzie a jak u ciebie jest teraz z clo??

Gosia ty też z wrocławia:) a już myślałam że tylko Ja jedna w tym mieście mam takie problemy bo z tego co tu widzę to co druga z brzuszkiem:(
zuza1313
Ilona teraz tez brałam jak wcześniej 1x2 od 2 do 6 dc i dodatkowo dostałam zastrzyk z Gonalu w 7 dc w poniedziałek idę zobaczyć czy odniosło to jakiś skutek.
czarna2402
ilona_ Skarbie przykro mi bardzo, ale zaczynasz nowy cykl i trzeba to traktowac jako nowa szanse.

To badanie to ponoc jakas nowosc, przynajmniej tak mi mowil gin. O ile dobrze pamietam to robi sie go u kobiet w ciazy i starajacych sie. Ma ono wykryc m.in. virus opryszcki, jakies bakterie, wiecej niestety nie zapamietalam.

mielego weekendu i slodkich snow!!!
ilona_
czarna badania na chlamydie i pewnie mycoplasma i ureaplasma ja za dwa płaciłam 120zł więc nie wiem skąd ta cena 300zł? Ale badania są w tym kierunku bardzo potrzebne ja miałam jedną z tych bakterii i co się okazało są na tyle paskudne że mogą nie dopuścić do zapłodnienia a jeśli już do niego dojdzie to rzadko która ciąża się przy tym utrzymuje przeważnie prowadzi do poronienia ale najgorsze jest to że jeśli ciąże kobieta donosi to patogen przenosi się też na noworodka i dzidziuś już się rodzi z tym świństwem:((
Razem z mężem braliśmy antybiotyki przez trzy tygodnie, byliśmy tym wykończeni ale opłaciło się bo już za pierwszym razem udało się to wytępić, czytałam że dziewczyny nawet po 2-3 lata się z tego leczą więc jeśli lekarz zaproponował ci takie badania to nie żałuj pieniędzy i zasuwaj na badanie, nie jest przyjemne ale też nie boli bo próbki pobierają z szyjki macicy i cewki moczowej, ale decyzja należy do Ciebie!

Buziaczki
zuza1313
W sumie to może warto byłoby te badania zrobic, jak jutro pójdę do gina to zapytam. Bo nawet nie sądziłam ,ze wirus opryszczki moze byc zagrozeniem dla ciąży, fanie,ze o tym napisałyście.

pozdrawiam icon_smile.gif
czarna2402
ilona_ dziekuje za informacje ale zaskoczylas mnie ta cena. Jak gina zapytalam ile to kosztuje to nie umial mi jednoznacznie odpowiedziec, najpierw mowil 230 potem 280, w koncu nie podal mi ostatecznej kwoty. Skoro mowisz, ze warto to chyba sobie zrobie, trzeba wyeliminowac wszystkie zagrozenia.
U mnie jutro zaczyna sie monitoring zatem bedziemy obserwowac jak naturalnie zachowuja sie moje jajniki i czy potrzebuja wsparcia, raczej jestem przekonana, ze tak ale sprawdzimy.
Pozdrawiam icon_razz.gif
zuza1313
Czarna, to idziemy na monitoring w tym samym dniu icon_smile.gif Który to u Ciebie dc? u mnie 11 . Trzymam kciuki,żeby się odbyło bez wspomagaczy icon_smile.gif
Gosia2406
Czarna nie ma sprawy icon_wink.gif .
Co do badania to powiem, że rzeczywiście cena dość wysoka, ale warto wykonć. To było pierwsze badanie, które zlecił mi lekarz jak powiedziałam, że już dość długo staramy się o dziecko. Jest to bakteria, która, że tak powiem, blokuje możliwość zajścia w ciąże, tak jak pisze Ilona. A samo badanie trwa chwilkę i jest podobne do badania cytologicznego. I trzymam &&&&&&&&&&&&& za Twój monitoring, aby żadne wspomagaczenie nie były potrzebne. I za mężulka, aby się szybko przekonał.

Ilona no ja niestety też (niestety, że mam problemy a nie że z WrocÅ‚awia icon_wink.gif ), wczeÅ›niej też mi siÄ™ wydawaÅ‚o, że to jest nie możliwe aby aż nas tyle byÅ‚o, ale chciaÅ‚am siÄ™ umówić na wizytÄ™ do Invmed’u i próbowaÅ‚am przez 2m-ce ale niestety siÄ™ nie udaÅ‚o, tyle ‘chÄ™tnych’!
Bardzo mi przykro, że się nie udało, ale masz rację trzeba teraz myśleć o nowym cyklu.

Bobi, też widziałam wyniki badań Iwony męża i po nich to już w ogóle się zestresowałam bo my ciągle jeszcze naszych nie mamy. Chociaż z drugiej strony to wolałabym, aby były takie bo zawsze jest jakaś szansa i nadzieję, niż jakby się miało okazać że nic się nie da zrobić.
Piszesz, że Twojego męża są nieco gorsze, a co lekarz na to widział te wyniki?

Ja w środę idę na konsultację do mojego gina, bo w tym cyklu monitoring miałam z innym, aby się dowiedzieć co dalej. Bo niby pękł, ale gin mi powiedział, że i tak jest coś nie tak, bo to się dzieje za późno (tym razem 17dc) i to jajeczko jest nie do końca ok (cokolwiek miał na myśli) .

Zuza, Czarna &&&&&&&&&&&&&& za wasz dzisiejszy monitoring i pęcherzyki. I dajcie znać jak już będziecie po.
Hania-17
dziś byłam u gina na USG i jak wyszłam to się popłakałam icon_cry.gif Mam nadal znikomą owulację, za mało mam pęcherzyków mimo że brałam clostilbegyt icon_cry.gif Będzie bardzo ciężko zajść w ciąże. Matko jak ja dziękuje Bogu że mam Darię :prosi: Teraz piszę i ryczę bo tak bardzo chciałabym rodzeństwo dla Darii. icon_cry.gif
Za miesiąc znowu do gina na USG. Zwiększył mi dawkę clostilbegyt oby teraz juz było lepiej :prosi: Razem z meżem mamy brać OMEGA-3 forte i CAPIVIT A+E i nie współżyć w dni niepłodne aaa110 Tylko jak to zrobić, przeciez jesteśmy tylko ludźmi!
bobi
Zuza, Czarna życzę powodzenia i dorodnych pęcherzyków.

Gosia u mnie lekarz oglądał wyniki i też wspomniał o słabej ruchliwości, ale jednak zdecydował i dam mi clo i teraz sama już nie wiem, bo może mężowi by się coś przydało podać. Poczekam jeszcze trochę i zobaczę co będzie dalej i co dalej wymyśli mój gin.
czarna2402
zuza1313 to moj 9 dzien cyklu. trzymam za Twoje pecherzyki.
Dziewczyny jestescie kochane, super, ze wspieramy sie, to wazne.
Trzysnasta strona dla mnie wyglada na pechowa, wspolczuje Ci Hania u mnie tez kiepsko.
Kiedy mialam robione usg w marcu to moje jajniki wygladaly ok, a dzisiaj dziewczyny myslalam, ze tam padne. Gin skonczyl usg i mowi zebym w czwartek przyszla to ja pytam co tam na tym usg jest??? A on, ze nic takiego ale wokol moich jajnilow jest sporo pecherzykow i ze bedziemy dalej obserwowac czy ktorys bedzie rosl i bedzie dominował. A sie pytam czemu tak ich duzo i czy to nie zepol policystycznych jajników. On mi na to, ze ma takie podejrzenia ale robione w marcu hormony nie wskazuja na zespol polocystycznych jajników. mam juz dosc. 37.gif Ciagle cos wychodzi icon_cry.gif Robilam cytologie i az sie boje odebrac wyniki za 2 tygodnie. Co on mi mowi, ze jeden urosnie i bedzie dominujacy, przeciez powinien byc tylko jeden. Strasznie zaczyna mi sie ten tydzien icon_sad.gif
pozdrawiam
czarna2402
dziewczyny, ja juz sam nie wiem, szperam po necie i wcale nie mam zadnych objawów na te polcystyczne jajniki. Moze tylko jeden - niereguralne miesiaczki. ale nie umiem sobie wytlumaczyc, ze w marcu nie mialam a teraz nagle mam cos takiego. przeciez na PCOS nie da sie zachorowac tak nagle. oszaleje do czwartku, 41.gif to bedzie moj 12dc. ciekawie jak tam u ZUZY.
milego wieczorku
zuza1313
Dziewczyny kochane, w końcu się u mnie ruszyło. w 11 dc mam 2 pęcherzyki po 22 mm. Kolejny monitoring w czwartek,ale w srode prawdopodobnie będzie owulka wiec musimy sie poprzytulać icon_smile.gif

Rozmawiałam z lekarzem na temat badań na chlmydie i te inne. On mówił,ze te badania są bardzo drogie i lepeij jest np. profilaktycznie się przeleczyć bo wychodzi taniej. Czyli po prostu jednorazowa kuracja antybiotykiem. Ale to jak się teraz nie uda. Pronował mi tez badanie, które określa jak się zachowują żołnierzyki w moim środowisku. Czy nie jestem wrogo nastawiona. Tylko to kosztuje 400 zł,wiec na razie odmówiłam. Wykonuje się w ciągu 8 godzin po stosunku.

W każdym razie ciesze sie ,ze w końcu coś do przodu, nawet jak się teraz nie uda, to i tak dobrze ,ze mi te pęcherzyki urosły.

Haniu, dlatego nie martw sie, nawet jak w tym cyklu Ci nie urosły to będzie lepiej w następnym, ja miałam dokładnie to samo.

Czarna, nie panikuj, u mnie było podobnie po kilka pęcherzyków w jajnikach,brak dominującego. Pierwszy cykl z clo nie przyniusł efektu, w drugim dodatkowo dostałam zastrzyk z gonalu i zaczęło rosnąc. Wszystkie musimy uzbroić sie w cierpliwość, każdej z nas zależy ,żeby to było już,ale jak się okazuje trzeba czasu. więc głowa do góry icon_smile.gif będzie dobrze,zobaczysz.

Dziewczyny, dziękuje Wam wszystkim za wsparcie icon_smile.gif ja za Was też mocno trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& przytul.gif
czarna2402
zuza1313 dzieki za słowa otuchy, tylko, ze mnie gin monitoruje narazie bez clo i to mnie martwi. ciesze sie, ze przynajmniej u Ciebie cos do przodu, trzymam mocno w kciuki.
dobranoc
zuza1313
Czarna, monitoruje bez clo, bo chce sprawdzić czy jest Ci potrzebne. Bo po co niepotrzebnie się faszerować chemią. Chce najpierw poznać przyczynę. Jeżeli się nic nie ruszy to pewnie Ci przepisze od następnego cyklu. Nie załamuj się, bo to dopiero 9 dc wiec może się okazać, że jeszcze coś się zmieni. A jeżeli nie, to z pewnością dostaniesz clo i to zwiększy Twoje szanse na dziecko icon_smile.gif Śpij dobrze &&&&&&&&
czarna2402
zuza1313 dziekuje, chyba masz racje, ze przesadzam to dopiero 9 dzien. nie wiem co gin ma na mysli mowiac, ze mam kilka pecherzykow. ja juz wyobrazilam sobie, ze mam cale jajniki w pecherzykach a moze chodzi o to ze one jeszcze dojrzewaja i dopiero wyłoni sie ten dominujacy. poczekam spokojnie do czwartku i dam znac co i jak.
milych snow
Hania-17
Dzięki dziewczyny jesteście kochane przytul.gif
Mam nadzieję że nam wszystkim się uda cieszyć afasolkowaniem i trzymam łapki za nas z całego serca

Mi gin coś mówił że jak na owulację to mama tych pęcherzyków za mało, niby powinno być więcej. Nie dopytywałam się ile ich jest.
bobi
Zuza ja tak sobie myślę, bo masz już te pęcherzyki na 22mm, to czasem owulka może być dzień wcześniej, bo przy 22 może już pęknąć.

Czarna nie martw się, bo ten pęcherzyk dominujący może dopiero się rozwinąć, a co do clo to ja myślę, że nie ma się co spieszyć, lepiej być dokładnie monitorowana bez clo, bo może wcale nie jest potrzebne.
Ja tak myślę, bo wydaje mi się, że ja może niepotrzebnie dostałam clo, u mnie brakło monitoringo bez clo, bo co z tego, że miałam pęcherzyk (mam zdjęcie), jak nie wiem czy pękł i dlaczego jak był pęcherzyk to po co mi dał clo, skoro twierdził, że jest ok, bo miał 22mm. Teraz z perspektywy czasu to jestem mądrzejsza i pewnie teraz bym się domagała monitoringu bez clo, a to wszystko dzięki temu forum, ja pewnie za późno tu trafiłam i brakowało mi tej wiedzy którą teraz mam, bo w życiu bym się nie spodziewała, że z drugim dzieckiem będę mieć taki problem. Kiedyś nawet nie myślałam o tym, bo przy 3 cyklu bez problemu zaszłam.

Haniu świetnie cię rozumiem, ale nie panikuj i staraj się nie myśleć o tym (wiem, ciężko), a rodzeństwo dla Darii przyjdzie samo. icon_razz.gif

U mnie hormony zaczynają lekko wariować, piersi stają się pełniejsze i jędrniejsze, troszkę urosły, ale ja i tak na nic nie liczę, bo to pewnie wpływ clo. icon_lol.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.