Clostilbegyt

Hej dziewczyny
ja właśnie niedawno wróciłam do domu i przeżyłam prawie horror.....
Na mieście złapał mnie taki straszny ból brzucha, jajników czy może i trgo itego.całe podbrzusze mnie strasznie bolało i jakby ten ból na lewą nogę przechodził, tak,że nieco nawet kulałam.......
Do tego poczułam taką wilgotność,że już byłam gotowa stanąć i się rozryczeć,że dostałam @, ale naszczęście nie!
Teraz jeszcze lekko boli mnie podbrzusze, ale da się to wytrzymać.
Masakra jakaś tak się przeraziłam...
Ale całe szczęście tak jak pisze Endi cały czas we trójkę czekamy

Nadiuśka jak ja brała duphaston to @ dostawałam nawet 5 dni po odstawieniu tabletek.

Zrobiłam dziś test,ale wyszedł negatywny.
Z tym,Ĺźe ten test to taki, ktĂłry dali gratis do testĂłw owulacyjnych zamĂłwionych na allegro....
Myślę,że pójdę kupić inny w aptece i powtórzę test jutro albo jednak tego 17, żeby się nie stresować...
Myślicie,że to może być jeszcze za wcześnie na testowanie???Dr mówił,że jak nie pojawi się miesiączka to 14 dni po iui mam zrobić test....
Dodam jeszcze,że w nocy 4 razy wsawałam siusiu,nie wiem dlaczego tak dużo, od kilku dni wstaję po kilka razy w nocy. moze przeziębiłam pęcherz...

U mnie w nocy przyszła @. Punktualnie. Wspomaganie niestety nie przyniosło efektu ale co się przez to umęczyłam to dziękuję. Do końca roku daje sobie spokój z lekarzami, liczeniem i braniem czegokolwiek . Jak się nie uda to od stycznia będę się zastanawiać co dalej.
Co do robienia testów wcześniej to ja osobiście więcej tak nie zrobię. Tylko stres dodatkowy jak wyjdzie negatywnie.
Za Was trzymam mocno kciuki. Mam nadzieję, że ten cykl okaże się owocny:)

Ech.. wiec juz zostałysmy we dwie...

Naduska ja tez jakos sie boje kolejnego rozczarowania, ale nie dam za wygraną i nie odpuszcze, mam nadzieje, ze Clo w koncu zdziala cuda, tylko teraz jak @ przyjdzie to koniecznie musimy isc zbadac meza nasienie, bo ostatnio bylo kiepskie... oby juz sie poprawilo

perelka ja wlasnie tez mam takie testy ciazowe co byly do owulacyjnych gratis i tez jakos nie mam przekonania do ich skutecznosci, a sama nie wiem czemu. Postanowilam zrobic test w przyszla srode a pozniej dopiero w sobote jak @ dalej nie bedzie i rowniez sobie kupie takie apteczne. Musze sie teraz trzymac mojego postanowienia, bo u mnie to bywa tak z cierpliwoscia, ze nie moge wytrzymac zazwyczaj i testuje wczesniej niz powinnam.

Perełka I jak tam? Testowalas dzisiaj czy jednak jeszcze czekasz?

Jeju, jaka tu dyskusja się wywiązała Perełka i Endi trzymam kciuki! Naduśka następnym razem napewno się uda. Ja podobnie jak Ty narazie przestaję brać Clo do końca roku, i odstawiam myślenie o dziekcku na półkę. Zobaczymy po Nowym Roku.

Endi nie testowałam jeszcze,ale jakby nie bylo mam parę objawów,które mogą sugierować.... Ale z drugiej strony może ja chcę je zauważyć to zauważam.
Latam do toalety jak wściekła, dziś znowu chyba z 5 razy musiałam wstać w nocy, temperatura czły czas 36.8 - 36.9, ból piersi i tkliwość sutków, zmiana nastroju, no i mój M powiedział mi wczoraj, że coś się ze mną dzieje, bo jakoś inaczej się zachowuje.

No więc trzymam kciuki i od razu wchodz na forum jak zatestujesz

Ja mam tylko bardzo bolesne sutki i raczej nic wiecej, wiec juz czuje ze to chyba raczej na okres... w tym tyg. sie wszystko wyjasni

Ciekawa jestem czy jak zrobę test nie z porannych siuśków to już może wyjść???Chyba zrobię dziś jak wrócę do domku...

jak jestes jeszcze przed spodziewana @ to moze lepiej poczekaj do jutra rana, bedzie bardziej wiarygodnie niz dzisiaj i to nie z porannego moczu

No właśnie dzisiaj jest u mnie 36 dc, gdzie cykle mialam zawsze 30-31 dniowe, przy stymulacji clo wydlużył mi się do 34, a teraz to nie wiem jak liczyć....iui była bodajże w 24 dc....

12 dni to juz spory czas za toba, jak nie mozesz wytrzymac to zrob dzisiaj test, a jak umiesz to zrob jutro z samego rana, badz co badz od razu dawaj nam tutaj znac, czekamy z niecierpliwoscią

chyba nie potrzebnie się nakręcam.... test negatywny.......

nie załamuj sie, jeszcze nic straconego - odczekaj moze i zrob test teraz po jutrze rano, bo jak dzisiaj nic nie wykazalo to jutro nie ma sensu robic go ponownie, a w srode masz dostac @ wiec albo tescik rankiem zrobisz albo odczekasz jeszcze ten jeden dzien i zrobisz go w czwartek. Glupio mi sie przyznac, ale ja nie wytrzymalam i zatestowalam dzisiaj rowniez negatyw, ale nie nakrecam sie bo jeszcze nie ma terminu @ wiec dalej mysle pozytywnie: narazie czuje ból sutków i nic po za tym, cos mi sie wydaje ze jak nie mam bóli podbrzusza to nic z tego nie wyjdzie, ale nigdy nic nie wiadomo badzmy dobrej mysli

Wieczorem na bieliźnie zauważyłam sporo śluzu tak jakby z niewielką domieszką krwi, ale było to tylko raz i narazie nie mam krwawieniaani takiego"brudzenia"....
Czy to mogło być plamienie implementacyjne???

Hej dziewczyny:)
Obydwie niecierpliwe:) Z reszta ja tym razem nie lepsza byłam:)Dokóki @ nie przyjdzie zawsze jest jeszcze szansa, że sie udało więc nie traćcie nadziei. Z reszta testowałyście przed terminem więc nie można powiedzieć, że wynik jest wiarygodny. Zagnieżdzenie ma miejsce zazwyczaj między 7 a 10 dniem po owulacji ale ponoć czasem zdarza się, że zaplodniona komórka i z 12 dni wędruje zanim sie ostatecznie zagnieździ więc kto wie perelko.
A ja od soboty tak zalatana jestem, że nawet nie miałam czasu denerwować się tym, że się nie udało:) W sumie to wracam do normalnego życia. Nie zdawałam sobie sprawy, że cykl ze stymulacją, lekami itp jest taki ciężki. Po owulacji bałam się nawet chodzić na siłownię, żeby nie zaprzepaścić szansy. Dziś poszłam już normalnie, dałam sobie wycisk i od razu lepiej:)

Czekam na wieści od Was. Mam nadzieję, pozytywne:)

[post usunięty]

dziś rano znowu mialam plamkę na bieliźnie.....
Tracę już andzieję, kolejny cykl stracony..........

Nie trac nadzieji, nie zalało cie, wiec nic straconego... ja dalej mam z objawow tylko bolące sutki i nic po za tym, wiec czekam do konca tyg powinna @ przyjsc

ja sie czuje jakbym miala podwyzszona temperature ciala - juz na starankach pisalam, ze to chyba jakis znak. Jutro zatestuję, co prawda z 2-3 dni przed spodziewaną @ ale moze akurat Trzymajcie kciuki

Kciuki trzymam i czekam na wieści. Dobre oczywiście...

myślałam,że tej nocy to umrę normalnie....Miałam tak silny ból głowy,a gdy chciałam się położyć to się jeszcze nasilał, do tego stopnia,że zaczęłam wymiotować jak kot...... i dostałam silne krwawienie......

To wszystko jest już be sensu!Poddaję się....

Perełka

Ja dzisiaj zrobilam tescik jakies 3 dni przed @ i ujrzalam cień cienia II kreski, nie wiem czy to tak fabrycznie zawsze wyglada bo naprawde ledwo co widac cos czy to jest ciaza
Jutro jade na bete zeby miec pewnosc. Trzymajcie kciuki...

perelka-czyli to jest okres?ale wymioty...?jak się czujesz?
Endi-trzymam kciuki oczywiście:)mam nadzieję, że beta wyjdzie pozytywnie!Daj znać jak tylko odbierzesz wynik

Nadiuśka na 99% to jest@... Wczoraj miałam jeszcze podwyższona temperaturę rano 37,00 ale wieczorem już 36.6
Na piątek umówiłam się do dr, ale sama nie wiem czy chcę tam iść, jestem pewna,że dr będzie teraz proponował in vitro a to jest dla mnie w tej chwili jeszcze za trudna decyzja....
Dzisiaj czuję się znacznie lepiej, mam tylko mocne skurcze brzucha no i dalej obfite krwawienie, chociaż to pewnie po lekach, bo zazwyczaj miałam skromne @... Aż boję się pomyśleć,że to mogło być poronienie....

Za 2h beda wyniki oby sie udało....

perelka-która to była twoja iui?wydaje mi sie,że dopiero druga więc do invitro to jeszcze długa droga. Nie załamuj się. Nie możesz tracić nadziei. Jak będziesz w tak złym stanie psychicznym to na pewno łatwiej nie będzie. Czasem po prostu potrzeba więcej czasu żeby sie udało. I Wam też na pewno się uda. Tylko uwierz w to i daj sobie jeszcze trochę czasu.
Endi-czekamy na info ...)

Endi - trzymam kciuki!
Nadiuśka to była moja 3 inseminacja. Dr ostatnio mówił,że ostatnio na jakiejś konferencji, debacie czy coś takiego znacznie ograniczono mozliowści wykonywania iui i ich liczbę....Zresztą juz po pierwszej iui dr lekko zasugerował,żeby zastanawiać się nad in vitro....Więc sama nie wiem co jeszcze może mi innego zaproponować skoro 3 iui juz mialam....
Jutro rano idę zrobić badania hormonów Lh, FSH, testosteron, progesteron, prolaktyna....- chcę zobaczyć czy są ok. Może te wyniki coś zasugierują

Udało sie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! beta 48,950 5 tydzien ciazy. Ale sie ciesze, oby tylko bylo teraz wszystko dobrze, bo juz marcowa strate mam za soba

Endi gratulacje!
Chociaż Tobie jednej się udało.
Oby i nam w najblizszych miesiącach przyszło uslyszeć takie rewelacyjne wiadomości:-)

Endi, serdeczne gratulacje:)!!!!Strasznie się cieszę

Endi, czyli wychodzi na to, że owulację miałaś jednak wcześniej, tak jak mówił lekarz, dobrze myślę?
A Ty perelka glowa do gory, i my tego doczekamy:) Swoją drogą nie wiem, skąd we mnie tyle optymizmu mimo braku efektów starań od półtora roku...A Ty perelka ile to już czasu czekasz?

Ja staram się ponad dwa lata...

Własnie mnie sie wydaje, ze lekarz sie pomylił i owu mialam tak jak myslalm 19-20dc dzisiaj jest moj 32dc i wczoraj tescik tak jak pisalam wczesniej.. a dzisiaj beta potwierdzila moje przypuszczenia.. Oby wszystko dobrze sie skonczylo ym razem. A Wam oczywiscie kibicuje i regularnie bede sie tutaj udzielac, napewno juz nie dlugo zobaczycie II kreseczki

blonka
W takim razie gratulacje!

Napisz jak się macie, jak poród i gdybś mogła o karmieniu (jeśli karmisz piersią) jak Twoja mała jadła jak miała miesiąc i teraz (jak często)???


mon
Co u Ciebie? Odezwij się!

endi
Gratulacje! Dbaj teraz o siebie i swoją kruszynkę

Od niedzieli znów zaczynam z puregonem, po 50 jednostek i 1 2dc wizyta. Dr dziś pytał czy przystępuje do programu czy próbujemy jeszcze raz z puregonem...Ja zapytałam o laparoskopię - i dr powiedział,że u mnie nie widzi takiej potrzeby, mówił natomiast,że można przeprowadzić elektrokauteryzację jajników(czy coś takiego) ale on nie jest tego zwolennikiem,bo można cytuję dr "bardzo narozrabiać"...
Ja myślę,że skoro dobrze reagowałam, choć powoli na puregon to powinnam jeszcze tego próbować.....
Oby tym razem sie udała...

i dzisiaj poszłam zrobić badania na własną rękę,żeby sprawdzić czy wyniki są ok. W poniedziałek odbieram wyniki.

[post usunięty]

tak mam pcos

Odebrałam dziś wyniki:
FSH 3,65 mIU/ml f.pęcherzykowa 3,5-12,5 f.owulacyjna 4,7-21,5 f.lutealna 1,7-7,7
LH 8,18 mIU/ml f.pęcherzykowa 2,4-12,6 f.owulacyjna 14-95,6 f.lutealna 1-11,4
Progesteron 0,56 ng/ml f.pęcherzykowa 0,2-1,5 f.owulacyjna 0,8-3,0 f.lutealna 1,7-27
Prolaktyna 245,10 mIU/l 102,00 496,00 N
Testosteron 38,05 ng/dl 8,40 48,10 N

Chyba dobre,prawda?

Wygląda na to , że wyniki masz ok choć to najlepiej oceni lekarz. Tym razem też podchodzicie do iui?

Perełka a prolaktyna czasem nie za wysoka?
Endi gratulacje!!!!

Nadiuśka tak pewnie podejdziemy do Iui - już 4 raz.
Gozi wg norm ,jakie podaje laboratorium 102,00 - 496,00 to 245,1 mIU/l jest chyba ok? W niedzielę idę na monitoring to pokażę te wyniki dr.

Co tu taka cisza?? Endi jak się czujesz?

gozi jak tam u Ciebie z prolaktyną, spadła trochę? Ja w poniedziałek idę zbadać prolaktynę...Jestem teraz na etapie 3 tabletek dziennie bromergonu, mam nadzieję, że spadła, bo chciałabym już podejść w tym cyklu do inseminacji. Perelka co tam u Ciebie?

Dżoana ja jestem na puregonie, dziś 17 dc, juto idę na usg...Ale sytuacja podobna jak miesiąc temu,pecherzyki rosną powoli mam ich dużo,ale małych... Dr pop raz kolejny sugeruje przystąpienie do programu...

dżoana mam wybrać jeszcze jedno opakowanie i wtedy pójdę, za ok 10 dni.Ja biorę po 2 tabletki. Mam nadzieję, że spadła. Powiem Wam, że jak narazie sobie odpuściłam. Lekarz zrobił przerwę z Clo, więc moje jajniki trochę odpoczną
perełka będzie dobrze:)

[post usunięty]

Jutro iui. Trzymajcie kciuki