To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Clostilbegyt

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72
Łajka
mcda: co ja bym dała zeby sie tak męczyc wink.gif a poxniej miec taka piekniuchną Majulkę lub tego ktosia icon_biggrin.gif

nutka 1: Mam nadzieję ze ten wózek nas na ciezrówki szybciutko zawiezie. icon_biggrin.gif A który cykl już tak jedziesz?Na staraczki już zajrzałam. Niech bedzie Victoria icon_exclaim.gif
Agulka 333
CYTAT(Agulka333)
Sylwia - myślę że powinnaś być pod obserwacją lekarza. Powinien Ci zrobić USG w połowie cyklu aby przekonać się czy lek na Ciebie działa - czyli czy dojrzewają pecherzyki .  
Ja też przeszłam kurację CLO - niestety w moim przypadku (zaawansowane PCOS) nie dało to efektu. Po CLO czułam się dobrze żadnych skutków ubocznych - bólów głowy i tycia. Niestety również żadnych efektów.  
Pozdrawiam
Aga


Znalazłam przez przypadek swój stary post icon_smile.gif i chcę sprostować, że moja kuracja CLO dała efekty już w pierwszym cyklu icon_smile.gif już w momencie pisania postu byłam w ciąży ale o tym nie wiedziałam icon_smile.gif
Desire
Hej ja jestm przed 3 dawka CLO, jedynym efektem ubocznym jaki u siebie obserwuje to bolesne miesiaczki (do tej pory przechodizlam je bezbolesnie), raz mialam tez silne zawroty glowy tak ze wydawalo bylam bliska omdlenia, a poza tym chyba nic, nie tyje, wlosy chyba tez nie wypadaja bardziej niz normalnie.

Jesli ktoras z was zastanawia sie nad sensem takiej kuracji to polecam - nie ma co sie zniechecac po drugim czy trzecim razie - ja bede brala do skutku, jesli CLO nie pomoze to wezme to co zaleci lekarz. A takie cieprienia jak opisane w ulotce to nic w porownaniu do radosci z dwoch kreseczek no a pozniej z wlasnego malenstwa icon_smile.gif
anucha123
Witam wszystkie staraczki.Jestem nowa,nawet nie wiedzialam ze sa takie strony.Ja tez staram sie o dzidzie,ale narazie bez rezultatu. 32.gif Biore clo i luteine.Pozdrawiam.
Agnelka25
Anucha123 zapraszam do nas na staraczki icon_razz.gif
anucha123
Agnelka25 dzięki wielkie za zaproszenie,chętnie zwami zostane.U mie narazie bez zmian,za 4 dni teścik 06.gif MAM NADZIEJE ŻESIĘUDALO!.Jak zawsze.
Agnelka25
Anucha trzymam kciuki oby się udało blagam.gif
chodz na ,,staramy się o wiosenne cuda " tam jest naprawdę bardzo dużo fajnych dziewczyn z którymi można pogadać
gdamalena
Witajcie - ja dopiero jestem na etapie - juz niedługo clo - pocieszające jest to, ze wielu z was sie udało.
Agnelka25
To i ja sie dołączę to mój pierwszy cykl z clo i bromergonem. Przeczytałam ulotkę clo i sie przerażiłam ale nie potrzebnie bardzo dobrze zniosłam ten lek czasami lekkie zawroty głowy i nic więcej. Teraz pozostaje tylko czekać na efekty.
Agnelka25
Mam jeszcze jedno pytanie do was czy razem z clo brałyście w drugiej połowie cyklu luteine lub duphaston???
Moja gin mi nie przepisała ale mam w domu opakowanie luteiny i zastanawiam się czy od 16dc zacząć brać????? co myślicie?
Ammm
Ja bralam duphaston.
Ale lepiej skonsultuj sie z lekarzem zamin zaczniesz cos brac.

Zla wiadomosc jest taka, ze na mnie clo za dobrze nie dzialalo - owszem pecherzyki rosly, ale clo redudowal mi ilosc sluzu. Zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu po przejsciu na gonadotropiny.
kate forster
Ja mam taki oto problem: Miałam laparoskopie- pozbyłam się dwóch torbieli czekoladowych. Potem dostałam zastrzyk DIPHERELINE. Teraz Pan doktor - bez żadnego badania ( a była to moja druga wizyta po operacji) zapisał mi właśnie CLOSTILBEGYT, zastrzyki PUREGON, PREGNYL, LUTEINE. Mam endometriozę. Czy to dlatego tyle mi zapisał leków? STwierdził, że to ma przyspieszyć zajście w ciążę. Ale czy to znaczy, że bez tych rzeczy nie zaszłabym?
Czy ktoś brał te leki o których wspomniałam? Jak się po nich czułyście?
Jestem załamana całą tą sytuacją 32.gif
Desire
kate forster ja zanim wybralam sie na laparo bralam dufaston, luteine, clotyrbegyt oraz bromergon. Po zadnycm z tych lekow nie czulam sie zle. Nic sie nie zmienilo, nie osleplam, nie przytylam, nie mialam wiekszych zmian nastroju niz te ktore mam bez brania lekow icon_wink.gif. Mysle wiec ze nie powinnas sie martwic na zapas. Grunt to wiara i dobre nastawienie. CLO oraz dufaston i luteine bierze sie na owulacje. Chodzi o to ze kobieta po 25 roku zycie ma z roku na rok coraz mniej cyklow owulacyjnych. Leki te maja zwiekszyc ich czestotliwosc, tak abys szybciej zaszla w upragniona ciaze. Dobrze podczas stosowania tych lekow kupic w aptece zwykle testy LH czyli testy na owulacje. Stosuje sie tak jak testy ciazowe (instrukcja jest dolaczona wiec nie bede sie rozwodzic). Robisz sobie taki test od 12 dnia cyklu, dzieki temu wiesz czy owulacja byla czy jej nie bylo i kiedy bedzie - wynik pozytywny oznacza ze bedziesz miala owulacje w ciagu 24 godzin no i wtedy trzeba wiadomo icon_wink.gif.. popracowac. Zycze udanych staran i wiecej wiary w powodzenie tej misji icon_wink.gif.
kate forster
Desire, dzięki Ci za odpowiedź! icon_smile.gif
Desire
Prosze bardzo icon_smile.gif
ela290783
Witajcie!!! Ja brałam tylko miesiąc clotilbegyt i wiecie co postanowiliśmy z mężem że jednak damy se z dzidzią narazie spokój bo ciągle o tym myślałam (nawet jak uprawialiśmy seks) i poprostu o tym nie myślałam(wiem że to trudne ale sama nie wiem jak to się stało) odstawiłam wszystkie witaminy.A teraz jestem najszczęśliwszą kobietą chyba na ziemi bo jestem w 7 tygodniu ciąży i narazie jest ok biorę duphaston pół rano i pół wieczorem(bo wcześniej byłam po przejściach straciłam moje 2 aniołki) i wierzę że wam wszystkim też się napewno uda trzymam za was kciuki przytul.gif
Zelda
hej dziewczyny,ja zaszłam w ciążę w 3 cyklu starań na clostyl i duphastonie..tzn de facto to był 2 cykl starań bo jeden olałam..czułam sie fatalnie psychicznie,byłam bardzo nerwowa,wszystko mnie wkurzało;oprócz leków miałam oczywiście monitoring czy jest owulacja,była za każdym razem
oczywiście mąż miał mnie dosyć..w ostatnim cyklu starań czyli tym trzecim(jakby mi się nie udało to czekała mnie laparoskopia) nie mówiłam nić mężowi że dziś musimy,i udało się.
4 czy 5 lat temu miałam endometrozę i leczona byłam bromergonem ,danazolem no i ketanol musiałam brać,teraz jest wszystko ok.
psychika to podstawa..wiem to z swego doświadczenia..u mnie jak przyszło zwątpienie że nic z tego że znowu laparo to zobaczyłam II ukochane kreski.
życzę powodzenia i pozytywnego nastawienia!!!!!
Aneczka23
Witam wszytskich!jestem załamana....nie mam juz siły na walke...o dziecko...tak bardzo jest mi przykro ...mam chorobe pco...biore metformax juz1,5 roku i ostatnie 3 miesiące clo...jeszcze zostało mi jedno opakowanie clo...i pesymistycznie do tego podchodze...wątpie czy se uda...zaczyna brakowac mi nadzieji 13.gif 37.gif .A co najgorsze to objawów pco nie mam rzadnych!tylko te moje nieszczesna jajniki są całe w torbielkach......czy któras z was po clo i metformaxie mając pco zaszła w ciąże?czy jest wogle jakaś nadzieja?
isllandia
dziewczny dzis na stronach angielskich przeczytałam, że clostilbegyt może nawet powodowac wrogi śluz!
cilri
witam,

wczoraj moja gin. przepisała mi clostibegyt (wcześniej brałąm bromergon i luteinę czego skutkiem był totalny brak @) . ale wracajac do tematu; przeczytałam ulotkę i się przeraziłam. ile skutków ubocznych!! a jednym z nich mnoga ciąża.. czy któraś z was też miała obawy przed tym lekiem? i ile jest prawdy z tą mnogą ciążą po tym leku?

miłego piątku:)
Karolina23
Witam wszystkie starczki.
Jestem tu nowa,czytam Wasze historie i też postanowiłam podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami.Razem raźniej....
O dziecko staramy się ponad rok,w maju tego roku,jeszcze bez stymulacji udało mi się zajśc w ciąże ale niestety radość trwała bardzo krótko,bo tylko 5 tygodni icon_sad.gif
Dziś zaczynam 3 cykl z clo,dawka 1x1.
Jesli chodzi o ciąże mnogą to mój lekarz mówi żemała dawka nie ma na to wpływu,ale mi osbiście taki efekt by nie przeszkadzałicon_smile.gif A skutki uboczne clo - u mnie na szczęscie brak.
Pozdrawiam
cilri
Witam,

Mam taką sprawę... od 4.09 brałam bromergon plus luteinę między 16-25 dc @ dostałam dopiero wczoraj (19.10)bromergon miałam brać do dnia okresu (zejść z jednej dziennie do połowy) i przerwać następnie zacząć clostibegyt między 3-7dc 2x1 - i luteinę między 14-30dc. i mam teraz takie pytanko.. czy to nie jest zbyt duża dawka wg Was b. doświadczonych?? naczytałam się skutków ubocznych i trochę się boję... na usg 14.10 wyszło, że owulację miałam (najprawdopodobniej) tylko,że nie w 16dc a dużo dużo później) będę wdzięczna za wszelkie rady.

pozdrawiam
andzia 28
Witam. Pisze pierwszy raz na forum. Ja teraz zaczełam 2 cykl na clostilu i mam nadzieję,że tym razem wszystko ułoży się pomyślnie. Skutków ubocznych nie zauważyłam, czuje się po tym leku normalnie. Pierwszą ciążę miałam pozamaciczną a drugą poroniłam. Zaufałam swojemu lekarzowi i łykam te tabletki, dodatkowo jeszcze biore luteine podjęzykowo. Miejmy nadzieję, że już niedługo będziemy cieszyć się naszymi maleńkimi skarbami.
andzia 28
Halo dziewczyny................. nikt nie bierze clostilu. Napiszcie mi, czy którejś z was udało się po tym leku urodzić bobaska. przytul.gif
andzia 28
icon_eek.gif No nie................. nie ma nikogo kto bierze clostilka. Haloooooooooo...........
Asikp
andzia 28 jeżeli szukasz pomocy w tym temacie szłużę.

cilri co do stymulacji clo 2x1 ja miałam wtedy 2-3 pęcherzyki. jednak owu występowała znacznie wczesniej niż samoistnie bo między 10-14dc (normalnie bez leków 16-19). Co do "skutków ubocznych" kazdy lek wspomagający owulacje niesie za sobą ryzyko wystapienia ciązy mnogiej. Radziłabym ci przy stymulacji robic jednoczesnie monitoring wtedy po 2 dobach od owu zaczać przyjmować suplementacje progesteronu.
andzia 28
Asikp nareszcie sie ktos odezwał. Ja właśnie drugi cykl brałam clostil. Teraz w sobote mialam zastrzyk pregnyl i mocne przytulanko. Czekam teraz czy wstręciucha przyleci czy nie. A czy tobie sie udało zajść w ciąże po clostilku?
Asikp
No niestety mi nie ale mojej kolezance jak najbardziej tak. Teraz jej maluszek ma 5 miesięcy i 2 ząbki.
Asikp
Andzia wpadnij na 14 cz staraczek tam na pewno dziewczyny ci doradzą i pogadają ja tez tam wpadam bedzie mi łatwiej odpowiadac na twoje pytanka. https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...&start=1060
sandrahaha
hej dziewczyny... mam taki problem... biore clo 3 cykl... pierwszy bralam 1 tabletke dziennie... ale nie zadzialal... drugi cykl bralam juz 2 tabletki dziennie i owulacje mialam 13 dnia cyklu... kilka dni przed moglam czuc bol jajnikow i 13 dc mialam na tescie owulacyjnym 2 kreski (+monitoring)... teraz mam trzeci cykl z clo... 2 tabletki dziennie... jest 13 dc i nic... nie bola mnie jajniki jak poprzednio, testy owulacyjne negatywne... co jest nie tak?? bardzo prosze o odp...
julcia1
hej. jestem tu nowa. po dwóch latach wykryto u mnie pco jajników. zbyt dużo na ten temat nie wiem. jestem po wszystkich badaniach robiono mi USG, badania hormonalne i postawiono diagnozę. to że najprawdopodobniej że będę mogła zajść w ciąże stwierdzono u mnie 9 lat temu. jestem po pierwszej dawce clo. ale niestety nie miałam tyle szczęćsia z niepożądanymi objawami jak wy. brałam go przez 5 dni. 3-5 dnia miałam wszystkie niepożądane objawy oprócz tycia. czy wiecie ile może trwać taka kuracja zanim zajdzie się w ciąże. staramy się o dziecko od 3 lat pierwszy raz niestety skończył się źle. pozdrawiam
andzia 28
Ja brałam clo przez 4 cykle. Przytyłam troszeczke ale to nic. Niestety w ciąże nie zaszłam. Podejrzewano że mam niedrożne jajowody i skierowano mnie na hsg. Badanie wyszło ok. Ale trzymam za ciebie kciuki, może tobie clo pomoże.
moko.
Andzia28 od jakiej dawki zaczynałaś?
Ja jestem po 1 cyklu z dawką 2*1. Niestety wg. mojego lekarza za mała to dawka dla mnie, gdyż rozwinął się tylko 1 pęcherzyk, który wolno rósł. Następny cykl będzie z dawką 3*1 a potem HSG i jeśli jajowody będą ok, to znów zaczniemy stymulację ale innym lekiem.
A u Ciebie jest jakaś stymulacja czy naturalsik?
andzia 28
Ja przez 4 cykle brałam clo 2 razy po 1. Owulacja była ale w ciaże nie zachodzilam. Potem musiałm zmienic lekarza, który skierował mnie na hsg. Teraz nie biore żadnych leków. I teraz mam pierwszy cykl po hsg i według testów owulacyjnych mam własnie dni plodne.
użytkownik usunięty
[post usunięty]
julcia1
brałam clo przez 5 dni po jednej tabletce. byłam na kontrolnym usg i wyszło że mam trzy komórki ale niezbyt rozwinięte. lekarz stwierdził że raczej z nich nic nie będzie. mam pytanko o co to jest ten test owulacyjny? bo pierwszy raz o nim słyszę. pozdrawiam
andzia 28
Testy owulacyjne są testami pozwalającymi na bazie wzrostu poziomu hormonu LH (luteinizującego) określić dokładnie, kiedy wystąpi u kobiety owulacja, a co za tym idzie, kiedy kobieta jest płodna
julcia1
na czym polegają te testy? badanie krwi czy jest jakiś inny sposób?
użytkownik usunięty
[post usunięty]
julcia1
dziękuje bardzo. nigdynie nie słyszałam o takich testach. na następnej wizycie porozmawiam z lekarzem.
pozdrawiam
finka30
Witam wszystkie kobietki. Na forum jestem nowa. Też mam problem, obecnie chyba w związku z Clo. Otóż przed ostatnie dwa cykle miałam stymulowane przez Clo i potem na drugą fazę brałam proverę. Ostatni cykl odstawiłam tabletki bo lekarz nie monitorował mi cyklli w związku z clo - miał to robić od 4ego, ale tyle się naczytałam w necie o konieczności monitorowania, że wolałam przestać sama. No i cóż,brak okresu, bóle brzucha takie jak na miesiączkę, ale zaczęły się dużo wcześniej niż na kilka dni przed zawsze spodziewanym okresem....więc pojawia się nadzieja, a tu w badaniu w 32 dc wychodzi torbiel na jajniku wlk 4cm.
Lek powiedział że nie było w tym cyklu owulacji. Ja jednak mam jeszcze cień nadziei że mimo torbiela może pokazac się ciąża w 6 tyg, czyli za tydzień na wizycie.....
Właśnie takie dostałam zalecenia, czekamy tydzień i jak @ nie przyjdzie to wywołujemy. Jak znam siebie polecę do lekarza już w poniedziałek. Niech powie czy torbiel rośnie bądz się wchłonęła i niech wywołuje bo zwariuję. Czytałam że na torbiel najlepsza jest ciąża. Czytałam też o przypadkach gdy mimo torbieli dziewczyny zachodziły w ciążę, więc wszystko jest możliwe i nie wiem na co się nastawiać.

Poza tym mam podejrzenie że to właśnie przez brak monitorowania zrobiła się ta torbie, bo gdyby była obserwacja można było spowodowac pęknięcie tego pęcherzyka i wszystko byłoby ok.....

Na tym etapie rozważam zmianę lekarza. Ale czy drugi teraz zaleci mi inną ścieżkę postępowania?
mozalia
Witam
przez 10 lat leczyłam się na bezpłodność, na pewno przy leczeniu hormonalnym trzeba być monitorowanym, hormony nie tylko leczą bezpłodność, wpływają w mniejszy lub większy sposób na resztę organizmu, między innymi torbiele też miałam leczone hormonami i z powodzeniem (efekt uboczny +16kg..), czyli coś za coś. Tak na marginesie posiadaczka torbieli również może zajść w ciąże, ale dla ciąży lepiej by było, żeby żadnych torbieli czy też mięśniaków nie było. Jeśli chodzi o stymulacje nie ma złotego środka dla wszystkich kobiet, każdy organizm reaguje indywidualnie i tu pytania co komu pomogło a i owszem, ale nie należy się sugerować, bo komuś pomogło, nie znaczy że mi też pomoże. W postach doczytałam się też o zmianie lekarza, jeśli czujecie że coś jest nie halo, jeśli cokolwiek Was nie pokoi natychmiast zmieńcie lekarza, uwierzcie mi że przebrnęłam przez wielu, nawet byłam pod opieką drugiej sławy w Polsce w dziedzinie endokrynologii i ta sława mi nie pomogła. W ciągu tych 10 lat miałam dwóch dobrych lekarzy, jeden który uruchomił mój organizm ale jeszcze nie na tyle żeby było dobrze, w pewnym momencie powiedział, że musi podać hormony z grupy psychotropów i do tego bezwzględnie musi być monitoring, a on nie może mi tego zapewnić ( czyli nie trzymał mnie dla gotówki za wizyty, leczę się prywatnie) uważam że był bardzo w porządku, no i drugi u którego leczę się teraz, określę go jednym słowem - fenomen. Oczywiście na te tematy nie wiem wszystkiego, mogę tylko podzielić się własną drogą przez mękę... ale było warto mam córeczkę 5-cioletnią i synka 1 rok i 1 miesiąc icon_smile.gif...... a równowagę hormonalną mam tak skopaną, że dożywotnie będę łykać tabletki, przypadłość tą odziedziczyłam po przodkach, przeprowadziłam małe dochodzenie u mnie w rodzinie w linii ojca 98% kobiet ma problemy z hormonami. Wybaczcie że tak się rozpisałam, ale ten temat to połowa mojego życia. Pozdrawiam wszystkich , a dotkniętym problemem hormonalnym i starających się o dzidziusia życzę takiego finału jakiego sama doświadczyłam.
kleo05
Witam
Właśnie został mi przepisany lek Clostilbegyt. Wiem że jest coś od 5-9 dnia cyyklu może mi ktoś wyjaśnić kiedy mam brać tabletki i ile? i kiedy moge się kochać ze swoim mężem.

Nie wiem czy dobrze myśle ale jeżeli przypuszczalnie miesiączka zaczyna mi się dzisiaj 23.07 to 28.07 biore pierwszą tabletkę rano i tak przez 5 dni. A po 5 dniach brania tabletki zaczynamy się starać?
Czy przez te 5 dni co biorę tabletkę mam się starać?

Wiem że to może być głupie ale bardzo proszę o pomoc bo mi się wszystko pokręciło...
moko.
CYTAT(kleo05 @ Thu, 23 Jul 2009 - 17:54) *
Witam
Właśnie został mi przepisany lek Clostilbegyt. Wiem że jest coś od 5-9 dnia cyyklu może mi ktoś wyjaśnić kiedy mam brać tabletki i ile? i kiedy moge się kochać ze swoim mężem.

Kurczeeeee wszystko Ci powinien wyjaśnić lekarz - długość przyjmowania leku i dni ustala się na podstawie długości trwania cyklu oraz dawkę. Ja mam cykle 26 dniowe - pierwsza stymulacja była od dnia 3 do 6 dc w dawce 2*1, Drugi cykl w dawce 3*2 od 3-6 dc.
I przyjmując Clo powinnaś być monitorowana - aby wiedzieć jak pęcherzyki rosną, czy pękają i w ogóle czy nie osiągają wymiarów podchodzących pod torbiel!
Co Ci lekarz mówił ? ? Kochać sie mozesz kiedy chcesz, chyba ze mąż ma słabe nasienie?

CYTAT(kleo05 @ Thu, 23 Jul 2009 - 17:54) *
Nie wiem czy dobrze myśle ale jeżeli przypuszczalnie miesiączka zaczyna mi się dzisiaj 23.07 to 28.07 biore pierwszą tabletkę rano i tak przez 5 dni. A po 5 dniach brania tabletki zaczynamy się starać?
Czy przez te 5 dni co biorę tabletkę mam się starać?

Wiem że to może być głupie ale bardzo proszę o pomoc bo mi się wszystko pokręciło...


Clo pomaga dojrzewać pęcherzykom, a kiedy on pęknie ? nie wiadomo - i dlatego własnie są potrzebne moniotoringi, one też pomogą ustalić, czy czasem nie trzeba wyhamować ze stymulacją.
Moje pękły w 12dc ale to było potwierdzone monitoringiem i testami owulacyjnymi.

Na Twoim miejscu nie zaczynałabym stymulacji prawie, ze "na własną rękę" bez wytycznych lakarza ..... bez wiedzy....
Umówiona jesteś na monitoringi ? Co lekarz mówił ?

kleo05
Mam brać 1x1 od 5-9 dc al nie za bardzo wiem czy mam się kochać w czasie brania tabletek czy po? bo lekarz mi mówił ze 5 dni muszę mieć abstynencji żeby "naładować akumulatory"

Dziękuje za odpowiedź to dla mnie bardzo ważne...
moko.
CYTAT(kleo05 @ Thu, 23 Jul 2009 - 18:09) *
Mam brać 1x1 od 5-9 dc al nie za bardzo wiem czy mam się kochać w czasie brania tabletek czy po? bo lekarz mi mówił ze 5 dni muszę mieć abstynencji żeby "naładować akumulatory"

Dziękuje za odpowiedź to dla mnie bardzo ważne...

Jakie masz długie cykle ?
Kup sobie testy owulacyjne i sprawdzaj kiedy wypadają dni płodne, ewentualnie obserwuj cykl - mierząc temperaturę i obserwuj sluz itp.
Najlepsze są monitoringi bo pokazują wymiary pęcherzyka.... i można dosć dokładnie zaobserwować kiedy pęcherzyk pęknie.
kleo05
Wiesz co on mi tylko na koniec powiedział zapraszam za dwa miesiące z brzuchem ale nic nie mówił o monitoringu????
Czy to źle, może mam się sama o to postarać? już sama nie wiem.

Mąż i ja mamy bardzooooooo dobre wyniki a tyle czasu się staramy nie wiem czy do nie jest blokada psychiczna?
kleo05
średnio to jest 29-30 dni mniej więcej na przełomie icon_smile.gif ale powiedział ze 5 dnia po @ mam brać tabletki przez 5 dni.

I od pierwszego dnia brania tabletki mogę się starać tak? dobrze zrozumiałam?
moko.
kleo5 w takim razie zainwestuj w testy owulacyjne - kupisz je w każdej aptece, albo na allegro i zacznij robić testy od 10 dc ! albo zacznij obserwować cykl - mierzenie temperatury, sluzu itp. Tu an forum maluchowym znajdziesz wiele linków o NPR i obserwacji cyklu.
Monitoring to usg, które pozwala na ocenę pęcherzyków.... czyli podgladasz jak rosną, ile ich jest, czy pękają - to pewnosć, ze lek działa, lub szkodzi. Gdyż często pęcherzyk może rosnąć do wymiarów, które przybierają miano torbieli i jest to niebezpieczne.
moko.
CYTAT(kleo05 @ Thu, 23 Jul 2009 - 18:21) *
średnio to jest 29-30 dni mniej więcej na przełomie icon_smile.gif ale powiedział ze 5 dnia po @ mam brać tabletki przez 5 dni.

I od pierwszego dnia brania tabletki mogę się starać tak? dobrze zrozumiałam?

Nie ! bo pęcherzyki sobie dopiero w tych dniach od 5-10 rosną. Owulacji mozesz spodziewać się po zakończeniu przyjmowania CLO a kiedy dokładnie - nie wiadomo, trudno mi oceniać kiedy twoje pęcherzyki dojrzeją - bo to sprawa indywidualna. Chesz wiedzieć kiedy idz na usg od 10 dc albo rób od 10dc testy owulacyjne i to co pisałam wyżej.

Powiedz mi w jakich dniach cyklu obserwujesz u siebie owulację?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.