To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

L. Marjańska

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

lina m.
Zmarła parę tygodni temu, wielka szkoda. Nie jestem wielką zwolenniczką poezji jednak jest kilka wierszy, które lubię w tym jedem L. Marjańskiej. Pozwolę sobie wkleić bo jest cudny icon_smile.gif

Mój niekochany, to ty jesteś
mym oczkiem w głowie, światłem źrenic,
ciepłem, o które grzeję ręce
zmarznięte w czasie srogiej zimy.

Mój niekochany, ty najbardziej
ze wszystkich ludzi ranie dotyczysz
ty mnie ocalasz, ty mi rzucasz
deskÄ™ ratunku ostatecznÄ…,
po której wracam nad przepaścią
do ciebie z tamtej strony świata.

Mój niekochany, z tobą dzielę
na czworo włos, pół na pół los.
Główna przegrana: miłość,
której nie umiem wygrać przeciw tobie.

Przeciwko tobie jednemu
Ewelina
Lina,a ja dawno temu bardzo lubiłam inny wiersz pt"Zareczyny" .
Wysłałam go nawet w liście mojemu przyszłemu mężowi.

ZARĘCZYNY

Na wspólną radość,
na wspólną biedę,
na chleb codzienny
i na poranne otwarcie oczu
w blasku słonecznym;
na dobry wieczór,
na długi wieczór,
na zgodne ciepłe
ścielenie łóżek;
na zdrowie
(ile je trzeba cenić),
i na wszystkie choroby;
zapalenie słów,
ostry nieżyt cierpliwości,
gorÄ…czkowe czekanie,
plamistą zazdrość;
na twoją obcość,
na moją inność,
na dwie połowy
w jednej Å‚upinie -
słodki orzech
twardy do zgryzienia -
na nieustanne sobÄ… zdziwienie,
na gniew i krzywdÄ™ i przebaczenie

wybieram Ciebie.
L.Marjańska
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.