To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

gdzie rodzić w Łodziuni?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
moonkia
jw. icon_biggrin.gif

czekam na Wasze opienie i rady.
myslalam o CZMP ale wciaz slysze ze to fabryka... i zaczynam sie zastanawiac nad innym szpitalem icon_rolleyes.gif
Saskia
dwoje dzieci urodziłam w Jordanie, ale porodówkę tam zamykają (albo juz zamknęli) icon_sad.gif a szkoda
ponieważ mam lekką schizę szpitalną, to omijam szerokim łukiem kombinaty typu CZMP i gdyby jeszcze kiedyś przyszło mi rodzić to chyba wybrałabym Rydygiera
pozdrawiam
Ania
Edzia77
Ja rodziłam u Rydygiera i byłam bardzo zadowolona
lilaroz

dziewczyny!
i co dalej? MAMY dajcie znać jak tam mają się według Was łódzkie placówki pod wzgledem porodu. a może ktoś ma kontakt do jakiejś położnej z czmp, która mogłaby się "zaopiekować" lepiej podczas porodu?
Edzia77
jak ja rodziłam u Rydygiera nie miałam żadnej "opikującej sie mną" położnej, a mimo to wszystkie były szalenie uczynne i sympatyczne. Nawet do tego stopnia ze jedna z nich po wszystkim zaprowadziła mnie pod prysznic, czekała az sie umyje i odprowadziła do łóżka, mimo tego ze mówiłam ze dam sobie radę. Położne i lekarzy wspominam bardzo ciepło. O CZMP słyszałam różne rzecz i w wiekszosci nie fajne. Jedynie co wszystkim sie podoba to sale, ale to nie jest najważniejsze.
lilaroz
dzięki Edzia,
a mogę mieć jeszcze pytanie icon_redface.gif ? czy chodziłaś do jakiegoś lekarza, który tam pracuje? to słyszałam, że też pomaga...



Edzia77
Chodziłam do doktor Niewierowicz, b fajna babeczka. Ma swój gabinet na Zachodniej przy Capitolu. Chyba jeszcze ma, bo wstyd sie przyznac ale sporo czasu nie bywałam u ginekologa, a powinnam.
lilaroz
to w takim razie w przyszłym tygodniu przejadę się tam obejrzeć porodówkę.
faktycznie więcej dobrych opinii chyba słyszałam o rydygierze niż o czmp. tylko, że gina mam, który pracuje w czmp. ale i tak nie wiadomo czy będzie przy porodzie...


amania
odnośnie pytania w tytule - chyba najlepiej w szpitaliku icon_lol.gif
lilaroz
są tez tacy co mówią, że w domu najlepiej wink.gif
a gdzie Ty amania byłaś 26 maja 1999 i 24 lutego 2005?


katkaowca
Ja obie moje dziewczyny ( 3,5 l. i 1,8 m-cy) rodziłam w Matce Polce i byłam naprawdę zadowolona. Zgadzam się, że to moloch i jesteś po prostu kolejną rodzącą, ale opieka jest ekspercka i gdyby co cały sprzęt na miejscu. Rodziłam z poleconą położną (dwukrotnie) i mogę ją z czystym sumieniem polecić dalej. Nazywa się Ewa Duszyńska. Polecam Matkę Polkę!!!!!1 icon_biggrin.gif
lilaroz
aaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! katkaowca właśnie Ciebie szukałam! błagam blagam.gif napisz jak to jest z tymi poleconymi położnymi. to mój pierwszy raz icon_redface.gif i chcialabym mieć kogoś sensownego przy boku. czy jak rodziłaś, to "twoja" położna miała dyżur? czy przyjechała do Ciebie? a na którym oddziale rodziłaś? a czy masz jakiś kontakt do tej położnej?



madziak75
Ja też urodziłam dwie córy w Matce Polce i polecam ten szpital BARDZO!!!!. Sale, owszem, jak w hotelu, natomiast mnie przekonali ludzie na których trafiłam. Super! Serce na dłoni!
W Rydygierze za poród rodzinny ze znieczuleniem miałam zapłacić 800zł (wdg oficjalnego cennika szpitalnego icon_eek.gif icon_evil.gif ) W Matce Polce miałam to wszystko za darmo i bez łachy. Na Przyrodniczej urodziła moja przyjaciółka a jej córkę zaraz po porodzie przewieziono do CZMP, bo na miejscu nie mieli respiratora. Ja wolałabym mieć dziecko przy sobie.... O Madurowiczu nie wspomnę....
lilaroz
Cześć madziak75!
tu też zaglądasz? dostałam Twój list! dzięki w tym tygodniu będę dzwonić. Twoje wspomienia to miód na moje serce icon_wink.gif
dzięki jeszcze raz! icon_biggrin.gif
asior
lilaroz

no i gdzie rodziłaś?I jakie wrażenia?


Ja chciałam na Przyrodniczej.Moja mama tam rodziła i do tej pory twierdzi że tamtejsi lekarze cudem uratowali mi życie.
No ale dzwoniłam niedawno i zlikwidowali porodówkę icon_sad.gif

Zastanawiam się nad CZMP ale sama nie wiem.Mieszkam w drugim końcu miasta i nie wiem czy po rozpoczętym porodzie jechać taksówką na drugi koniec Łodzi to dobry pomysł...
lilaroz
Cześć Asior!
rodziłam w CZMP. niestety generalnie nie wspominam zbyt dobrze. trudno mi powiedzieć jak by było w innym szpitalu.
jeśli znów miałabym rodzić to chyba spróbowałabym w madurowiczu.
a co do jazdy do szpitala, to chyba nie jest z tym tak źle. trochę ta cała akcja w końcu trwa icon_rolleyes.gif
my jechaliśmy centrum, więc też kawałek i bez problemu zdążyliśmy.
Saskia
CYTAT(Saskia)
dgdyby jeszcze kiedyś przyszło mi rodzić to chyba wybrałabym Rydygiera
Ania

hm, chyba zmienię zdanie icon_wink.gif
szwagierka urodziła wczoraj w R. - z porodu zadowolona (tylko lekarz gburowaty, no ale było 10 porodów w ciągu doby...), opieka położnych taka sobie, sam szpital mało przytulne wrażenie na mnie zrobił no i idiotyczny IMHO zakaz wchodzenia odwiedzajacych do sal czyli kobitki po porodzie stoją na korytarzu i cichaczem dzieci pokazują...
za miesiąc kumpela rodzi w Madurowiczu - ciekawa jestem jej opinii
Saskia
CYTAT(lilaroz)
a co do jazdy do szpitala, to chyba nie jest z tym tak źle. trochę ta cała akcja w końcu trwa icon_rolleyes.gif  

nie chcę straszyć, ale moja córcia urodziła się dokładnie po godzinie od wyjscia z domu icon_lol.gif i do CZMP moglibyśmy nie zdązyć icon_lol.gif na szczęście Jordan jest oddalony o 3 min jazdy samochodem więc dojechałam między jednym skurczem a drugim icon_lol.gif
anonimowy
asior, jesli to twoje pierwsze dziecko to masz jakieś 8-12 godzin żeby dojechać do CZMP. Raczej zdążysz.... icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif
anonimowy
To byłam ja, Madziak75 icon_wink.gif
Katjuszka
Kurcze no tez mam problem ze szpitalem


Przyrodnicza?? hm, sama nie wiem, mieszkam na Teofilowie i nie wiem gdzie z tego miejsca będzie w miare blisko no i w ogóle gdzie najlpeiej
Saskia
CYTAT(Katjuszka)
Przyrodnicza??

na P. zamknęli porodówkę w listopadzie
moja kumpela z Teofilowa będzie rodzić (za jakieś 3 tyg) w Madurowiczu
mogę Ci przekazać jej wrażenia, no chyba że już będziesz po icon_wink.gif
pzdr.
Ania
elza1977
ja mam termin za 2 tyg. O CZMP niestety nie słyszałam zbyt dobrych opinii. Byłam zobaczyć porodówkę w Rydygierze i w Madurowiczu i muszę przyznać że z Rydygiera wszłam rozczarowana. Jest tylko 1 indywidualna sala reszta porodów na sali ogólnej. W dodatku trzeba za nią zapłacić 500 zł, za zzo 450, szkoła rodzenia 250 a do tego trzeba mieć wszystko swoje: nawet prezerwatywę do badania i papier toaletowy - jak dla mnie to lekka przesada. W dodatku moja koleżanka rodziła w madurowiczu i była bardzo zadowolona( trochą gorzej jest na poporodowej) W MAdurowiczuwszystkie sale są oddzielne
Saskia
CYTAT(elza1977)
j nawet prezerwatywę do badania

hm a do badania czegóz potrzebna jest przy porodzie prezerwatywa? icon_eek.gif
kurczę, ciekawośc mnie zżera, wydawało mi się, że po urodzeniu dwójki dzieci jestem dość dobrze w temacie zorientowana icon_lol.gif

i jeszcze ciekawostka z Rydygiera - przy wypisie trzeba zapłacić 5 zł za pranie pieluch icon_lol.gif nawet jesli się płaciło za osobną salę itd.
urocze, prawda?
elza1977
CYTAT(Saskia)
CYTAT(elza1977)
j nawet prezerwatywę do badania

hm a do badania czegóz potrzebna jest przy porodzie prezerwatywa? icon_eek.gif
kurczę, ciekawośc mnie zżera, wydawało mi się, że po urodzeniu dwójki dzieci jestem dość dobrze w temacie zorientowana icon_lol.gif

i jeszcze ciekawostka z Rydygiera - przy wypisie trzeba zapłacić 5 zł za pranie pieluch icon_lol.gif nawet jesli się płaciło za osobną salę itd.
urocze, prawda?


powiem szczerze że tez nie wiem do czego ale wisi na scianie lista rzeczy które trzeba miec ze soba i oprocz koszul, kosmetyków papieru toaletowego, pampersów, podkładów husteczek itp jest tez prezerwatywa. No i za ubranko dla taty wołają ok 36 zł
lilaroz
no jeśli chodzi o opłaty to chyba CZMP nie wypada tak źle. poród rodzinny w jwdnoosobowej sali miałam za free. nie wiem ja zzo, bo nie miałam. tata kupuje ubranko w aptece - chyba koło 15zł (tata nie pamięta dokładnie-był w szoku wink.gif ). ale można też się wcześniej zaopatrzyć - np na Kościuszki przystruga jest sklep z takimi szpitalno lekarskimi artykułami - może wyszłoby jeszcze taniej.
prezerwatywa to chyba do takiego usg dopochwowego, ale nie wiedzialam że robią takie po porodzie icon_rolleyes.gif
i nie płacilciśmy za pranie pieluch. co to za pomysł dziki?? icon_eek.gif to chyba jakaś typowo polska przedsiębiorczość...
emi25
dziewczyny ja będę rodzić w CZMP i proszę napiszcie mi co muszę wziąc ze sobą dla siebie i dzidzi. Czy ubierają w szpitalne ubranka??? Jakie kosmetyki???? Czy pieluszki???
Proszę o pomoc
Pozdrawiam
kasia25
Witam Koleżanki
21.01.2006 urodziłam w Madurowiczu córeczkę Oleńkę i mam bardzo miłe wspomnienia. Personel medyczny spisał się na piątkę icon_smile.gif . Każda kobieta rodzi w pojedyńczej sali bezpłatnie.
Wielkiego minusa stawiam pielęgniarką na oddziale noworodków. Zero pomocy z ich strony icon_twisted.gif
lilaroz
Cześć Emi25,

ja na początku dałam dla malucha pieluchy jednorazowe i chusteczki nawilżane. ubranka zakładają szpitalne jak nie masz, ale czasem brakuje im szpitalnych i wtedy proszą żeby przynieść swoje. później jeszcze prosili o oliwkę. wszystko jest podpisywane, lub cały czas w łóżeczku bobasa więc nie ginie i resztę można zabrać.
dla siebie właściwie nic. piżamę trzeba mieć szpitalna na sobie (przynajmniej na tym oddziale, na którym byłam) i podkłady też dają. ja miałam jednorazowe majtki - według mnie super - luźne, nie uciskają, a podpaska nie wypada, jak trzeba iść do ubikacji.. ale personel nie lubi jak babeczki w majtkach leżą... icon_rolleyes.gif
powodzenia! icon_biggrin.gif
anonimowy
Dzięki Wielkie lilaroz.
Mam już jasność co mam wziąć. A na którym bloku rodziłaś i jak jest z opieką?? icon_smile.gif Jak możesz, napisz parę słów, bo jestem bardzo zestresowana.
Pozdrawiam
emi25
Ten gość to byłam ja - emi25. Coś mi się pokopało z forum icon_wink.gif
lilaroz
Hej Emi25
ja rodziłam na dwójce.
mam mieszane uczucia cały czas: mój Tymon duży był (co potwierdziło usg robione już w tarkcie porodu), więc mój lekarz stwierdził, ze najlepiej zrobić cesarkę. ale niestety podczas porodu pojawił się profesor i powiedział że bobo nie jest aż takie duże i żeby "dali mi szanse porodzić". no i niestety dali, więc się troche namęczyłam - a skończyło się i tak na cesarce, bo jednak Tymon nie chciał przez taką mała dziurkę wychodzić! wink.gif
po porodzie to już zależy od ludzi - są siostry miłe i pomocne, a są stare raszple, które mają ważniejsze zadania (np palenie fajek w ukryciu) niż pomoc pacjentkom icon_rolleyes.gif
nic się nie martw, będzie dobrze. tylko spokój nas uratuje!! wink.gif icon_biggrin.gif
anonimowy
witam

06.02.2006 urodzilam w Madurowiczu. Nie miałam tam swojego lekarza ani położnej a mimo to miałam bardzo dobrą opiekę zarówno na porodówce jak i na noworodkach. Jeztem bardzo zadowolona personel sympatyczny bardzo pomocny, rodzi sie w oddzielnych salach bez opłat i nic nie trzeba zabierac ze soba : pieluchy podkłady itp wszystko jest na miejscu. GORĄCO POLECAM
elza1977
ten gośc to byłam ja tylko sie nie zalogowałam
Mariena
Witajcie. Ja będę rodziła na początku lipca i wybrałam CZMP. Pracuje tam mój ginekolog i chociaż nie będę mu płaciła za bycie przy porodzie, to jednak myślę, że będę się lepiej czuła psychicznie wiedząc,że w razie potrzeby wszelki sprzęt specjalistyczny będzie na miejscu-jeśli chodzi o malucha i o mnie. icon_exclaim.gif Czy znacie kogoś, kto rodził tam w wannie? Taki sobie wymarzyłam sposób porodu i wiem, że tam tak można, ale jak to w tym miejscu wygląda icon_question.gif poradźcie...
myszowata
Przykro mi ale nie mam pojęcia jak to jest w CZMP.
Sama 10 marca urodziłam w Koperniku i gorąco polecam ten szpital. Fakt, że oddział mały i intymności zero, no i ze sprzętem też nie najlepiej ale opieka i przed i po porodzie rewelacyjna - wszyscy uśmiechnięci i niezmiernie pomocni. Gorąco polecam icon_biggrin.gif Spędziłam tam 6 dni i tylko raz jedna pielęgniarka wyprowadziła mnie z równowagi a tak na każdym można było poelgać - świetny personel icon_exclaim.gif
Mariena
Myszowata!
Cudna jest ta Twoja Ida, aż dziw bierze, że takie śliczne istotki żyją sobie w nas kilka miesięcy apotem jak gdyby nic wychodzą sobie na powierzchnię. Skończyłam medyczną uczelnię i niby mam przygotowanie teoretyczne do tego wszystkiego, ale nadal trudno mi to całkowicie pojąć, że to naprawdę się dzieje i to na dodatek w moim brzuchu........
Pozdrawiam Was obie bardzo serdecznie, moja dzidzia chyba też, bo zaczęła się właśnie energicznie wiercić w brzuszku. Trzymajcie się i dużo zdrowia!!!!!!! icon_biggrin.gif

skorpionka
czesc dziewczyny
ja mam co prawda jeszcze duzo czasu do porodu ale tez sie zastanawiam ktory szpital, ostatnio czytalam recenzje pacjentek o szpitalach w lodzi i najgorzej wypadl rydygier ktory ma nagrode jako szpital przyjazny dziecku, podobno jest tam tlok, czesto odsylaja do innego szpitala bo nie maja miejsc, trzeba wszystko miec swoje, lazienki fatalne a co do personelu tez podobno kicha, dobre recenzje mial czmp, madurowicz i kopernik, ja rodzilam pierwsze dziecko w madurowiczu i byl to koszmar ale bylo to 15 lat temu, drugie w koperniku 10 lat temu i tam bylo super, maly oddzial, kameralnie, odwiedziny bez ograniczen, sympatyczny personel, teraz chyba tez postawie na ten szpital
myszowata
Mariena ja też do dziś się dziwię, że takie słodziaki się w brzuszku mieszczą, że się rozwijają i rosną a potem przychodzą na świat. Dla mnie to tym bardziej abstrakcyjne, że mała urodziła się przez cc z całkowitą narkozą wiec samego momentu wyjęcia jej z brzusia nie widziałam i przez pierwsze dwa tygodnie patrzyłam na nią jak na kosmitę z innej planety - nie wierzyłam po prostu, że to moje dziecko, które urosło tak w moim brzuchu...

Pogłaszcz od nas brzuszek i czekaj cierpliwość aż jego zawartość zechce zmienić dekorację i wyjść na zewnątrz icon_wink.gif
Petit
Ja będę rodzić w Rydygierze.. za miesiąc?
Jest to mały szpital a nie jakiś moloch gdzie kobieta jest traktowana jak jedna z wielu zawracających gitarę... Pokój do porodów rodzinnych kosztuje 500zł -jest to pokój indywidualny, jak ktos chce luxusy to niech płaci. Natomiast poród rodzinny na sali ogólnej to koszt zakupu fartucha i kapci dla męża czyli ok 30zł.
Warunki hotelowe faktycznie może super nie są, ale ja nie jadę tam na urlop. 3-5 dni chyba każdy wytrzyma.
Pytałam lekarza i położna z Rydygiera co mam zabrać ze sobą i są to:
pampersy
podkłady poporodowe,
duże podpaski
i chusteczki nawilż.

Żadnych ciuszków, kocyków i tetry! Nie mówiono mi tez nic o jakimś 5 zł za pranie... bo niby czego? pampersów?
Do porodu dają koszulę , po porodzie przebierasz się w swoją.

To że odwiedzających nie wpuszczają na salę, to odbieram jako duzy plus. Ja bym nie chciała zeby te tłumy kichały i prychały na moje dziecko. Jak nie mogą babcie wytrzymać tych kilku dni, to niech sie zadowola widokiem z korytarza i nie znoszą bakterii na salę.
Wiele moich znajomych tam rodziło i wszystkie baardzo zadowolone. Obsługa miła i nie trzeba dawać łapówek, co najwyżej na "dowidzenia" jak ktos chce może dac jakis upominek. Koleżanka rodziła na 2 zmianach połoznych i mówiła, że nie ma najmniejszych zastrzeżeń.
ewita 77
Polecam CZMP....dwa porody.....dwa zadowolenia....
AgaOlga
Witam, ja tez rodziłam CZMP, oboje z mezem bylismy b. zadowoleni, polozna która odbierała poród -p.Wasilewska- widziłam mnie 1 raz w zyciu:) a azchowywała sie jakby była opłacona "nielada" gotówką, bradzo nam i córci pomogła, miło wspominam i jak bedzie u nas 2 raz to tylko z nia....
skorpionka
a ja rodzilam w koperniku i kazdemu z czystym sumieniem polecam, maly oddzial, super personel, super podejscie, rewelacja, jak w szpitalu z serialu "Na dobre i na zle" icon_smile.gif i to bez znajomosci, protekcji, pieniedzy, pacjentka prosto z ulicy, bez lekarza prowadzacego z tego szpitala
Pattie
Odradzam Madurowicza. Położna nie miała czasu, słabo postępowało rozwarcie, niepotrzebnie nakłoniono mnie na przebicie pęcherza mimo, że wody były czyste. Potem było coraz gorzej. Założono mi ZZO chociaż o to nie prosiłam ( wolałam skorzystać z wanny ale mi odmówiono ) w efekcie przykucie na leżąco do KTG na parę godzin, co spowolniło poród i musieli mi dać oksytocyną w żyłę. Nie pozwolono mi pić, a było mi strasznie gorąco. Zamiast puścić mnie do toalety, zrobili mi cewnikowanie bo po kroplówce pęcherz był pełny. No i długo nie trzeba było czekać jak tętno dziecku spadło tak drastycznie, że już golili mi brzuch do CC. Całe szczęście pojawił się jakiś stary lekarz, który stwierdził że "jest duża dziewczyna i damy radę ", co wybitnie nie spodobało się położnej. Finisz był taki że parłam na leżąco ( witajcie hemoroidy ) a położna wyrywała mi nogi ze stawów biodrowych a na koniec zaliczyłam wyciskanie dziecka z brzucha łokciem i nacięcie krocza ( zero informacji i pytania o zgodę ). Mężowi nie dano przeciąć pępowiny. Potem to już tylko mały pikuś - wyciąganie łożyska przez ciągnięcie za pępowinę połączona z miętoleniem brzucha no i szycie krocza ( całe szczęście jeszcze anestezjolog był jeszcze w pobliżu więc dostałam w żyłę porcję znieczulenia jak tylko zaczęłam się drzeć przy szyciu. Zostawiono mnie na tzw. obserwacji na 2 godz, gdzie pies z kulawą nogą nie zajrzał. A jak prosiłam o środki przeciwbólowe - to tylko usłyszałam od jakiejś kurwy na dyżurze, że "musi boleć". Makabra! Dopiero na oddziale po porodowym wyprosiłam czopki przeciwbólowe. Po porodzie zaraz zabrali mi dziecko i oddali po kilku godzinach nakarmione glukozą - nikt nie pytał mnie o zdanie na temat karmienia piersią, szczepili dziecko gównianym koreańskim Euvaxem, chociaż wolałabym zapłacić i szczepić dziecko komercyjną lepszą szczepionka. Zero informacji i zero pytania o zgodę. I to wszystko zafundowałam sobie z własnego wyboru mając lekarza prowadzącego ze szpitala, do którego chodziłam przez całą ciążę prywatnie.
Nigdy w życiu moja noga tam nie postanie. Jeśli pogotowie by mnie tam przywiozło, biorę taksówkę i zwiewam ile sił w nogach. Odradzam zdecydowanie!!!!!!!!!!!!
AsiaKG
Pattie przytul.gif przytul.gif .. ech..szkoda komentować..
Z reszta wszystko napisałam już na naszym wątku;)

skoro wątek odświeżony- pierwszy poród CZMP- poród ok, w miarę szybko jak na 1sze dziecko, położna też- z reszta ktoś tu już pisał p. Duszyńska. No tyle że to rutynowe mega nacięcie koszmarne diabel.gif
2gi poród- podpisuję się pod postem Myszowatej a więc Kopernik, Kopernik i jeszcze raz Kopernik- fakt mało intymnie bo oddział tyci ale opieka (poza jedna francowata pielęgniarą) super.
Rodziłam z Ingą- fajna sympatyczna kobieta- polecam;))))))
ewkamarchewka
Polecam szpital SZterlinga na ul. szterlinaga,naprawdę super,szpitalik mały i wszystko OK icon_smile.gif
AsiaKG
CYTAT(ewkamarchewka @ Tue, 10 Aug 2010 - 18:58) *
Polecam szpital SZterlinga na ul. szterlinaga,naprawdę super,szpitalik mały i wszystko OK icon_smile.gif



znaczy się Szpital Rydygiera na ul.Szterlinga 03.gif
ewita 77
polecam CZMP, rodziłam jednak trzy razy:)
ewkamarchewka
03.gif tak sorki!to nie Sterling tylko Rydygier,na ul.Sterlinga,polecam raz jeszcze icon_biggrin.gif
skorpionka
Rydygiera nie polecam

natomiast rękoma i nogami jestem za Kopernikiem, rodziłam tam drugie i trzecie dziecko jedno w 1995, a drugie w 2006 za kazdym razem super
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.