To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Debiut w przedszkolu...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Atena
Myszka nie długo idzie do przedszkola.Zastanawiam się jak ją przygotować.Była w innym przedszkolu gościnnie(nie w tym do którego będzie chodziła)-była bardzo zadowolona,z siostrą przedszkolanką poszła bez oporów.Ale za parę minut wrociła do mnie i ja byłam tam gdzie się rozstałyśmy.
Niedługo nadejdzie dzień w którym Zulka pojdzie do wlasnego przedszkola.Zostanie tam a mnie za drzwiami nie będzie tak jak wcześniej.Jak ją przygotować?Czy pójść z nią do tego przedszkola wcześniej(przed tym dniem w ktorym ma pójść perwszy dzień) żeby zapoznala się z dziećmi z siostrą przedszkolanką?
Powiedzcie mi jak wygląda w przedszklu kilka pierwszych dni?Na jaki czas mam ją zostawić pierwszego dnia?

Atena.
semi
Atena, ja bym poszła. Leo był kilkakrotnie, obejrzał salę, szatnię, poznał panie - to były wakacje, więc dzieci jeszcze nie było. Dzięki tym króciutkim wizytom czuł się potem pewniej. Na temat pierwszych dni w przedszkolu nic nie napisze, bo na pewno pierwsze dni twojej córy będą wyglądały ineczej niż pierwsze dni Leosia-on od razu do starszaków no i to był początek roku, więc żadnych zajęć właściwie, tylko zabawa. Teraz to już w porównaniu z tym początkiem ciężka praca wink.gif , no, ale to starszaki. U nas panie bardzo dbają o dzieci dochodzące w ciągu roku, starają się, żeby dzieci się dobrze czuły, jakoś w naturalny sposób wprowadzają je do grupy, na tyle bezstresowo, na ile to możliwe. Jeśli chodzi o zabieranie w pierwszych dniach to ja jestem zwolenniczką dania dziecku czasu na przyzwyczajenie i zabierania wcześniej. My zabieraliśmy-pięcioletniego już przecież Leosia-przez pierwszy miesiąc o dwunastej. Pteraz zostaje do obiadu. wiem, że tak było mu łatwiej znieść trudne przezcież pierwsze dni. Powodzenia-i Zuzance, i Tobie. Na pewno będzie dobrze icon_smile.gif
karol
Oczywiscie koniecznie wczesniej trzeba pójść, pokazać dziecku, żeby to nie było dla niego zupełnie obce miejsce. Mój Marcinek idzie za 2 dni pierwszy raz na stałe. Byłam z nim 2 x. Poznał dzieci , pobawił sie . Jak wyszliśmy z przedszkola, to płakał:"Do dzieci, do dzieci". I chyba o to chodzi, zeby zachęcic, zeby ta k troszke dac " do polizania" ,ale reszte później, zeby miał niedosyt. wtedy bedzie łatwiej , JEMU . Bo nam chyba nie... prawda mamusie ?
Pozdrawiam
mamajul
wizyta w przedszkolu, moze umówić sie na jakieś przedstawienie?? Albo wizyty na przedszkolnym podwórku gdy jej grupa tam będzie??
U nas sprawdziło się jeszcze karmienie po drodze ptaków, kotków i psa przedszkolnego (codziennie Jula dostaje dla niech jakies smakołyki)-to taki "obowiązek" - co, co pomaga jej wyjjsć z domu;)>
Codziennie idzie z niÄ… w plecaku jakiÅ› jej przyjaciel pluszowy ( w ciÄ…gu dnia mieszka w jej szufladzie icon_smile.gif).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.