agniesiu, na moje oko to podłoże jest mocno przesuszone. To dość łatwo zweryfikować - jeśli doniczka jest lekka, podłoże przeschło. Następnie możesz śmiało wsadzić palec w podłoże i wtedy bez dwóch zdań będziesz wiedziała, czy podłoże przeschło, czy nie. Ono jest po kwitnieniu, więc traktuj je jako dendrobium w stanie spoczynku. Ogólne warunki uprawy zobacz sobie na orchidarum.pl, ja jestem na feriach obecnie i net chodzi mi jak giga muł :/
ok. Wielkie dzięki!
I udanego wypoczynku
dostałam od męża swój pierwszy okaz teraz staram się nim dobrze opiekowac co łatwe nie jest bo przy mnie do tej pory tylko kaktusy były w stanie przeżyć zobaczymy czy dam radę i złapię bakcyla!
Moj pierwszy storczyk spal rok, potem zaczal wypuszczac i na koniec padl. Z kolejnymi 4 bylo podobnie, po stanie spoczynku zaczelt sie budzic, nowe listki nowe pedy a nawet paki i tak padły ze wszystko opadło , liscie odpadły i nie mam nic.
Moj pierwszy storczyk spal rok, potem zaczal wypuszczac i na koniec padl. Z kolejnymi 4 bylo podobnie, po stanie spoczynku zaczelt sie budzic, nowe listki nowe pedy a nawet paki i tak padły ze wszystko opadło , liscie odpadły i nie mam nic. właśnie tego obawiam się u mnie...no ale zobaczymy.
ja mam manię na storczyki
obecnie mam jedynie 4 szt bo nie mam miejsca na więcej kwitną non stop pięknie od kilku lat tak super działa na nie NAWÓZ DO RÓŻ W GRANULKACH sypie parę ziarenek do doniczki raz w miesiącu i działa super (raz na jakiś czas robie jednemu przerw od nawozu na mpare miesięcy żeby "odpoczął") uschnięte pędy po przekwitnięciu ucinam krótko jak nie usychają zostawiam jak opadną kwiaty i z reguły na końcu nowe pąki się pojawiają jak nie chce kwitnąc lub schną liście wyjmuje z osłonki(doniczki) i stoi sam na parapecie w plastikowej osłonce no właśnie podobno słonce im nie służy u mnie stoją na południowym oknie w pełnym słońc wiec to zależy
Dziewczęta Kochane... JEST! Moja upragniona i wyczekana... pierwsza oznakowana Vanda Sylvia Palmeri... rodowita Niemka... Prawda, że piękna...? Nawet jak na Helgę?
Z newsów... dostałam zaproszenie (a co za tym idzie - rekomendację) do Polskiego Towarzystwa Miłośników Storczyków. Mój Mąż o mało się nie przewrócił z wrażenia
tfu tfu...jest piękna.
takiej jeszcze nie widziałam
Wow przepiękna (tfu, tfu)
Mam ją dzięki mojemu Przyjacielowi, który z racji bycia maniakiem z papierami (znaczy szanowanym w świecie storczyków) przywiózł mi ją z warszawskiej wystawy... od znanego w Europie hodowcy storczyków... no kurcze, poruszył mnie tym niesamowicie... Z wdzięczności zrobiłam mu scrapa i ślę co rano dobre myśli patrząc, jak moja piękność korzysta z bąbelkowych kąpieli
I tak sobie kojarzę Mikę, która niegdyś jako szczyt ześwirowania pokazała mi obrazek ze storczykami na kawałkach kory... a dla mnie to już żadna nowość, mnie to nie zabija... Ba, gdybym miała w mieszkaniu odpowiednie warunki, sama zabawiłabym się w botaniczne odmiany storczyków Znam osobiście ludzi, którzy mają storczykowe mieszkania zorganizowane w akwariach dla rybek Z wentylatorami, higrometrami i całym osprzętem. I wiecie... to fajne Ludki są... I dobrze mi w Ich towarzystwie, jak w towarzystwie każdego, kto ma PASJĘ Ja wiem, czy z tego należy się śmiać? Chyba nie. No może jestem lekko fiśnięa, ale ostatecznie... czy to komuś szkodzi?
[użytkownik x] przepiękny ten Twój nowy okaz I gratuluję zaproszenia
Ja się pochwalę że jeden falek będzie mi kwitł i najnowsze dendrobium też powoli szykuje się do kwitnienia
[użytkownik x] piękna jest! cudo po prostu. i ja również gratuluję zaproszenia:)
[użytkownik x], dobry świr nie jest zły przeciwnie: jest wskazany
Cudna ta Twoja V. Ja chyba jestem za leniwa na hodowanie storczyków ale pamietam z forum roslinnego jednego sympatycznego świra, co hohował jakiegos rzadkiego storczyka na ścianie na kawałku kory, i codziennie brał go ze sobą pod prysznic
Ależ Kocurku... ja robię to samo. Z tą różnicą, że mam 4 vandy, więc 4 idą się kąpać Znaczy ja włażę pod prysznic, a moje pięknoty moczą kuperki w specjalnych pojemniczkach, tuż obok mnie
Muszę się pochwalić! Uratowana przeze mnie Vanda MA PRZYROSTY nowe!!!! A więc będzie żyła!!! Ja nawet nie mam pojęcia, jaki będzie kolor tego kwiatu, ale jestem z nią normalnie emocjonalnie zżyta jak nie wiem co.... Pewnie, że dobry świr nie jest zły. Ja się z Tobą w pełni zgadzam Zaproszenie opiewa na walne zebranie zarządu (o ludzie!) w najbliższą niedzielę
[użytkownik x] coś pięknego!!!!!!
[użytkownik x] a ja znów do Ciebie po poradę
Przez przypadek zostałam właścicielką nowego falka. Miał wylądować na śmietniku Niestety jest w kiepskim stanie- bardzo mocno przesuszony Większość korzeni uschła, zostały może 2 malutkie zielone korzonki, 3 listki- całe pomarszczone i wiotkie. Był w trakcie kwitnienia ale został tylko jeden malutki kwiatuszek i 2 malusieńkie, wykształcające się pączuszki. Jak z nim postępować? Na razie zrobiłam mu kąpiel i przekonuję go żeby się nie poddawał Czy to jest normalny falek czy jakaś miniaturka? (ten kwiatuszek jest malutki) Z góry baaaaaardzo dziękuję Poniżej fotki: edit: a może on przelany jest a nie przesuszony... sama już nie wiem
Agniesia, co tam jemu zostalo wykonane, trudno powiedzieć. Na moje oko został zasuszony, ale spokojnie - storczyki to florystyczni twardziele, nie jest jeszcze przegrany. PODSTAWĄ w ocenie storczyka są KORZENIE. Jak wyglądają? Szkoda, że nie dałaś fotki.
Ja bym zrobiła tak. Nabyłabym asahi (kupowałam toto w liroju) i potraktowałabym liście tym specyfikiem (UWAGA! nie zalej stożka wzrostu!!!), następnie wprowadziłabym planowe moczenie - czyli jak przeschnie podłoże. Nie ucinałabym pędów kwiatowych, chyba że same uschną. To nie jest miniaturka, miniaturki mają z doniczką z 15 cm wysokości
[użytkownik x] dzięki za info
Co do korzeni to wystaje 1 malutki zielony nad powierzchnię, pogrzebałam trochę głębiej i te na samym dole są uschnięte na wiór i połamane. Niektóre po kąpieli się zazieleniły więc mam nadzieję ze będzie lepiej. Pędy kwiatowe też nie są uschnięte i wydaje mi się że na końcu każdego jest malusieńki pączek Postaram się jutro zrobić jakaś fotkę korzeniom A na 1 dzień wiosny kupiłam dziś kolejnego falka- tym razem z białymi kwiatami. Jutro się pochwalę zdjęciem Mąż już nawet nie komentuje tylko się uśmiecha i mówi " no ładne, ładne " A jak Twoje przepiękne okazy?
agniesiu, jeśli korzenie się zazieleniają, dla storczyka jest nadzieja. Nie zdziw się i nie rwij włosów z głowy, jeśli liście - zwłaszcza te dolne - zaczną żółknąć - nie ruszaj ich wtedy, aż same odpadną! A to dlatego, że roślina żeby ratować swoją skórę, może z tych liści pobierać substancje odżywcze. To samo tyczy się pędów kwiatowych, dlatego pisałam, żebyś ich nie obcinała
Asahi to taka substancja nazywana biostymulatorem, którą stosuje się właśnie w przypadku zasuszenia rośliny. Dla pociechy, agniesiu ja w listopadzie wyciągałam z liroja umierającą Vandę, którą zasuszono na wiórek. Nie podlewali jej wcale Poświęciła kwitnienie, potem korzonki i kończyła się na regale strat, a te siurasy nie chcieli mi jej sprzedać! W każdym razie po wielkich bojach udało mi się ją wykupić, w stanie właściwie marniutkim... wiozłam ją jak jajko, w dziesięciu warstwach papieru, bo za oknem trzaskał mróz. Nadzieja dla niej była niewielka, bo Vanda to delikatny gatunek storczyka, mało odporny na troglodyckie zabiegi. Ale BYŁA. Dziś moja uratowana Vandzia ma nowe, wiosenne przyrosty I jeśli będę miała duuuuuuuużo szczęścia, powinna mnie w tym roku obdarzyć kwitnieniem! Także, jak mawia mój lekarz, póki życia, póty nadziei Moja kolekcja ma się (tfu!tfu!) bardzo dobrze. Malutek mojego Synka niestety walczy o życie, ale to był mikrokwiatuszek i wiadomo było, że może być ciężko. Umiera też jeden ze storczyków z allegro, ewidentnie przemrożony u nich Śliwka pod mrowiem kwiatów wykombinował sobie nowy pęd kwiatowy Ach, i wyciągnęłam niedawno z liroja storczyka z wyprzedaży, za 10 zł. Skreśliłam jego kwitnienie, bo pędy kwiatowe były połamane, a ten skubaniutki nie dość, że rozkwitł (a śmieszny jest, bo ma na dolnych płatkach żółto-bordową kratkę, a na górnych jest bordowy), to jeszczcze popuszczał pędy kwiatowe nowe A dziś w pracy przez okno przywitała mnie moja urocza, żółto-różowa hybrydka
Chcialam sie pochwalic: udalo mi sie odratowac moje zabiedzone z powodu skrajnej ignorancji storczyki i OBA KWITNA jestem bardzo dumna z siebie i wszyscy odwiedzajacy nas sa zmuszani do podziwiania
[użytkownik x] poszukam w sklepach tego Asahi. Tak wyglądają korzonki :
Tylko tak udało mi się je uchwycić. Kurcze szkoda mi strasznie tego storczyka Nie wiem jak można kwiaty doprowadzać do takiego stanu a potem wyrzucać je na śmietnik i kupować sobie nowe To mój wiosenny nabytek: [użytkownik x] pochwal się tym z liroja bo jestem strasznie ciekawa tych kwiatów I vandziami koniecznie wilga_kasia gratuluję kwitnienia Pochwal się zdjęciami to i my będziemy podziwiały
agniesia... ja bym zrobiła jeszcze jeden manewr... Weź go po moczeniu wyciągnij z podłoża, podłoże wywal i wymień na nowe. Korzonki te wyschnięte, popękane, poobcinaj nożyczkami i pomaczaj w cynamonie (żeby odkazić). Bo one będą gniły i to nie wróży dla roślinka nic dobrego Ale w tych zielonych tli się życie!!!
Jeśli moja lirojowa Vandzia zakwitnie, obiecuję ją tu wstawić i wierz mi... będę tańczyła z radości Pozostałe Vandy już zamieszczałam. A maleństwo to zakwitnie za jakieś 8-16 lat
Mam takie coś i nie wiem jak do niego podejść. Nie miał on przeźroczystej doniczki tylko zwykłą, czy to jest jakaś odmiana, która nie potrzebuję tej przeźroczystej, czy mam przesadzić? Wstawiam go do wody jakoś raz w tygodniu. Tata ma mi dać jeszcze nawóz do storczyków. Kwitnie ładnie jak widać, chyba niedługo zakwitnie jeszcze bo z boku puszcza już kolejne pączki . Myślicie, że stoi w odpowiednim miejscu- a może więcej/ mniej słońca potrzebuje?
jully Kochana, posiadasz przeuroczy kolor Dendrobium Phalenopsis. To hybryda powstała ze skrzyżowania tych dwóch gatunków - znaczy Phalenopsisa oraz Dendrobium. Pochodzenie dało tej roślince wyjątkową odporność na niedoskonałość ludzkiej opieki Traktujesz go jak zwykłego Phalenopsisa, nie zalej go tylko. Ależ cudny jest!!!!! Normalnie mnie ścisnęło... też chcę taki piękny kolor!
Co do doniczki, nie musi być przezroczysta Nawoź go koniecznie (połową dawki zalecanej przez producenta), bo on kwitnie i potrzebuje ekstrasów Ale fajny!
Ach, i jeszcze jedno... Masz ZABÓJCZY KOLOR ŚCIAN!!! Normalnie pobladłam z zazdrości, CUDOWNIE czułabym się w Twoim salonie
No to zapraszam na kawę Będziesz mogła kontemplować i kwiatka i ściany Dzięki za radę. Jutro go nawożę, a cudny być musi bo od taty go dostałam.
e tam! ja mam je cały czas w pełnym słoncu i nic im nie jest! nie lubią zimnej wody do podlewania,najlepiej przegotowana odstata woda. w zimie rzadko je podlewam a jak zaczynają kwitnąć częściej,widze po osłonce czy jest para w doniczce ,jak tak nie podlewam czekam aż całkowicie wyschną. jak usychają obcinam ostrożnie nie za dużo bo mogą potem nie zakwitnąć wcale!!!i nienawidzą nawozenia! podlewać nigdy po liściach i nie zraszać! koniec:)powodzenia!
JULLY masz różowy sufit???????????????
e tam! ja mam je cały czas w pełnym słoncu i nic im nie jest! nie lubią zimnej wody do podlewania,najlepiej przegotowana odstata woda. w zimie rzadko je podlewam a jak zaczynają kwitnąć częściej,widze po osłonce czy jest para w doniczce ,jak tak nie podlewam czekam aż całkowicie wyschną. jak usychają obcinam ostrożnie nie za dużo bo mogą potem nie zakwitnąć wcale!!!i nienawidzą nawozenia! podlewać nigdy po liściach i nie zraszać! koniec:)powodzenia! A przepraszam... z czego ta roślina ma czerpać pokarm? Nienawidzisz nawożenia, boooo?... Znam takich, co trzymają storczyki w zwykłej ziemi wbrew wszelkim zasadom... też można. Tylko pytam... w jakim celu? Zeby udowodnic, że robię wszystko nie tak, a i tak mi rośnie? Zaiste... godne podziwu...
Jully,
zdradź jaka to farba i jaki kolor, pls ! [użytkownik x], a ja mam pytanko, gdzie kupujesz przezroczyste doniczki do storczyków ? Czy są różne rozmiary ?
pcola, rozmiary są przeróżne, kolory też i kształty Kupuję w liroju, obi, macro, no i polecam niezmiennie orchidsklepik.pl
jully, właśnie dojrzałam zaproszenie. Jak będziesz wolniejsza, z dziką chęcią skorzystam (nie ukrywam, że nie tylko z uwagi na OBŁĘDNY kolor Twoich ścian )
Dzięki Ci dobra kobieto, zwłaszcza za linka, bo ja ostatnio mało mobilna jestem przez moją prawą nóżkę ...
A to tym bardziej polecam orchidsklepik. Tylko nie zaglądaj do roślin! NIE ZAGLĄDAJ mówiłam Bo utkniesz... ja już nie powiem, jakie mam PRAGNIENIA palące
Już idę patrzeć ... najwyżej będzie na Ciebie
Dawno mnie nie było w wątku Wstawiam moje cudaki, dziś w zestawieniu - największy i najmniejszy przedstawiciel TEGO SAMEGO gatunku! Obydwa to Phalenopsisy, oczywiście hybrydy Niezła różnica, nie?
Ten biały to prawdziwy GIGANT. Ja wiem, że to mutant oraz że już pewnie nie powtórzy TAKIEGO kwitnienia, ale cóż. Podoba mi się szalenie. Zwłaszcza, że został mi ofiarowany Nawet przy głowie sporego już dziecka kwiaty wyglądają imponująco! Ech, uwielbiam te kwiaty
Ale niesamowity gigant! I jaki przepiękny! Miniaturka też urocza
Ja ostatnio stałam się właścicielką miniaturki, ale większej niż Twoja I tak mi się te miniaturki spodobały, że poluję na kolejną Tylko nie wiem dlaczego w moim mieście tak trudno je kupić [użytkownik x] dziękuję za rady- udało mi się uratować tego ususzonego falka. Nawet jego liście nie są już pomarszczone-zrobiły się twarde i gładziutkie jak u zdrowych okazów Mój nowy falek edit: [użytkownik x] wcale bym się nie zdziwiła gdyby ten storczyk pod Twoją opieką zakwitł jeszcze piękniej
Agniesia - mam takiego samego "ciapkowego fioletka" jak Twój
[użytkownik x] - gigant uroczy, mega [użytkownik x] dziękuję za rady- udało mi się uratować tego ususzonego falka. Nawet jego liście nie są już pomarszczone-zrobiły się twarde i gładziutkie jak u zdrowych okazów Ale się cieszę! Super! Czy to nie jest niesamowite uczucie, jak się uda takiego cudaka uratować? Ja ostatnio stałam się właścicielką miniaturki, ale większej niż Twoja I tak mi się te miniaturki spodobały, że poluję na kolejną Kochana Agniesiu, Twój storczyk to tzw. ćmówka, nie miniaturka Miniaturki to mikrokwiatki. Ćmówki są fajne, są nieduże, za to mają w zwyczaju produkcję oszałamiającej ilości kwiatów! Ja wczoraj w OBI kupiłam zygopetalum. Cudowne są zygusie! A pacnniały taaaaak, że aaaaaaaaaaaaaa!!!
[użytkownik x] i znów muszę podziękować Ci za info Pani w kwiaciarni zapewniała, że to miniatura, a ja za bardzo się jeszcze nie znam.
Ale w porównaniu z Twoja miniaturką to moja faktycznie spora jest Co do uratowanego falka to nadal ma tego 1 kwitnącego kwiatuszka, ale na końcach 2 pędów kwiatowych pokazały się zawiązki pączków. Faktycznie, uczucie nie do opisania! Agnieszka_82 ten falek tak mi się spodobał że po prostu musiałam go kupić
Masochistka ze mnie [użytkownik x], Twój "Flip i Flap" wśród storczyków robi wrażenie
Agniesia:) - ja też chcę taką łaciatkę !
Pojechałam dzisiaj na Bakalarską osławioną. Wróciłam oczywiście z bólem głowy! Choć ja już nieco wyrastam z "o jaki ładny", szukam bardziej konkretnych storczyków, oznakowanych. Ale ilość kwiatów zwaliła mnie z nóg Kupiłam hurtową ilość hydro-żelków, piękne zamio, skrzydłokwiata, żółciutkie dendrobium dla mojej Córci i... no oczywiście
Dziewczyny pomóżcie
nie znam sie na kwiatkach, nigdy w domu nie miałam o, przepraszam, mialam jednego co dostalam od kuzynki i chciałam go zakatrupić nie podlewałam nie dbałam a ten i tak rósł i zakwitał, więc może mam jednak ręke do kwiatów... Ale do sedna sprawy, otóż niedawno zapragnęłam mieć w domu storczyki. Nawet już byłam w sklepie ( markecie, a tu czytałam ze nie polecacie zakupu kwiatu w nim) i miałam 2 egzemplarze w rekach, ale...nie wiedzialm co dalej mam kupic. Na chlopski rozum kwiatek byl w malej przezroczystej doniczce wiec chyba trzeba przesadzic, tak? Trzeba kupic ziemie? Czym sie rozni doniczka od osłonki? Juz widzialm doniczke ktora ładnie komponowałaby sie do mojego salonu ale okazało sie ze to osłonka jest. Pogubilam sie i nie kupiłam storczyków, ktore juz w rekach mialam...Podsumowujać: co ja mam kupic? oslonke, doniczke, ziemie? czy lepsze storczyki małe czy duze? Jak duze doniczki/ osłonki? Help
agapi7, doniczka od osłonki różni się tym, że doniczka ma dziurki, a osłonka nie. Kwiatki, które widziałaś to Phalenopsisy, jakieś hybrydki. NIE przesadzaj świeżo kupionych storczyków, one najczęściej mają przyzwoite podłoże i WCALE nie potrzebują nowego. NIE DAJ Boże w ziemię! Storczyki nie są zwykłymi roślinami, to epifity.
Sorry, potem resztę.
[użytkownik x] nowy nabytek boooosssski Przecudna jest i jaka ogromna
A ja się pochwalę że mój odratowany-ususzony storczyk wypuścił mi wczoraj nowego listka Czyli udało się !!!! Agapi7 tutaj masz wszystko ładnie opisane storczyki dla początkujących
agapi7, kup storczyka w tej przezroczystej doniczce (po tym wiem, że to falek, falki prowadzą fotosyntezę przez korzenie, stąd przezroczyste doniczki. Zauważ, że inne storczyki mają nieprzezroczyste) I kup osłonkę. Też przezroczystą I potem... raz w tygodniu (a najlepiej, jak zobaczysz, że podłoże jest SUCHE), zalej storczyka wodą w tej osłonce. Ja stosuję wodę demineralizowaną z odrobiną nawozu do orchidei, ale gros ludzi stosuje zwykłą "kranówę" i ich falki mają się dobrze Po godzinie - dwóch wylej wodę z osłonki i wstaw do niej storczyka z powrotem. Ściekająca z podłoża woda zostanie na dnie (osłonka powinna mieć taki stożek) i zapewni korzeniom wilgotność, nie zalewając ich. WAŻNE, żeby korzenie nie stały w wodzie, bo zagniwają I już.
[użytkownik x] nowy nabytek boooosssski Przecudna jest i jaka ogromna A ja się pochwalę że mój odratowany-ususzony storczyk wypuścił mi wczoraj nowego listka Czyli udało się !!!! agniesia, dzięki za miłe słowa. Moja Vanda jest obłędna po prostu. Ma na pewno 20 lat... jak nie więcej. No magiczna roślinka. Ogromnie się cieszę z odratowania Twojego suszka Moja mrożonka niestety nie dała sobie rady Ale odratowane z liroja kwiatki mają się świetnie. A moja słynna już Vanda ma 21 nowych korzonków
Dziękuję
A czy ta doniczka ktora jest w wyposazeniu ze storczykiem nie bedzie dla niego za mala? Po jakim czasie wymienic doniczke? i jaka "ziemie" kupic? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|