Ja też stosuję tą metodę i storczyki rosną piękne i niemal przez cały czas kwitną
Dostałam storczyka na urodziny. Na razie ładnie kwitnie. Taki żółty Gdzie go mam postawić? Okna mam zachodnie ale podejrzewam że mu będzie tam ciągnąć ( nieszczelne) czy mam go zostawić na stole? metr od okna? A doniczkę to muszę kupić przeźroczystą? Bo widziałam że w normalnych stoją.
Koleżanka też mówi, że jej mama ciągle pilnuje aby woda była w doniczce i ciągle kwitną. Jak słońce mocne świeci to opuszcza rolety co by nie popalić ich. Ja dostałam 3szt (moje pierwsze ) i jak tak podlałam to mi gniła ta woda, zielona się robiła No a na dodatek przędziorek się wdał
Woda NIE MOŻE stać w doniczkach. Storczyki są epifitami, żyją przytwierdzone do kory drzew (stąd nie siedzą w ziemi, tylko w specjalnym podłożu). Potrzebują cyklu mokro-sucho. Będą żyły jakiś czas zalane wodą, tym bardziej będą starały się kwitnąć, żeby wydać potomstwo czując swój bliski koniec. Korzenie GNIJĄ zalane wodą, podłoże też.
Mówimy oczywiście o klasycznych storczykach, Phalenopsisach. Inna historia jest z Papiophedilliami np. Moje żyją w hydroponice i ŚWIETNIE się w niej czują. Nie daj Boże wrzucić w hydro phalenopsisy, korzenie giną natychmiast. Żeby nie być gołosłowną, polecam naprawdę sobie poczytać, szkoda roślin. https://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/Phalaenopsis.html
Właśnie będę próbowała ratować mojego pierwszego w życiu storczyka. Dostałam go w prezencie. Kwitł długo. Wygląda na zdrowego, ale korzenie mi się nie podobają. Gniją w niektórych miejscach. Podejrzewam, że już z początkami gnicia go dostałam . Mam nadzieję, że mi się uda go uratować...
Trochę się gubię jeśli chodzi o kupno nowego podłoża. W necie są różne informacje... Czy jest jakieś NAJLEPSZE podłoże? Czy wystarczy, że kupię w kwiaciarni "podłoże do storczyków"? Właśnie będę próbowała ratować mojego pierwszego w życiu storczyka. Dostałam go w prezencie. Kwitł długo. Wygląda na zdrowego, ale korzenie mi się nie podobają. Gniją w niektórych miejscach. Podejrzewam, że już z początkami gnicia go dostałam . Mam nadzieję, że mi się uda go uratować... Trochę się gubię jeśli chodzi o kupno nowego podłoża. W necie są różne informacje... Czy jest jakieś NAJLEPSZE podłoże? Czy wystarczy, że kupię w kwiaciarni "podłoże do storczyków"? A-KA, nie, nie wystarczy. Podloza sklepowe czesto sa za drobne i zawieraja za duzo pylkow, dobre podloze powinno byc dobrze przepuszczalne i stosunkowo szybko przesychac. Najlepsze jest podloze firmy Kronon, w miare sprawdza sie Substral. Reszta dla Phalenopsisow sie nie nadaje. Ja swoje podloze kupuje w Katedrze Roslin Ozdobnych Co do znilizny, mozesz zrobic fotke? Zgnile korzenie usun, a ranki posyp cynamonem - dziala super antybakteryjnie. No i nie przelewaj goscia wiecej
Ślubny kupił mi podłoże (bo go poprosiłam) jeszcze przed Twoją odpowiedzią, które z tego co piszesz nie nadaje się do niczego. Zakup w Tesco, firmy Tesco. Nie zaglądałam do środka, ale chyba nie ma tam po co zaglądać . Spróbuję jutro podjechać do Katedry Roślin Ozdobnych. Mój storczyk aż prosi się o przesadzenie . Zdjęcia postaram się wrzucić później...
Póki co liście ma zdrowe. Kwiaty dopiero co opadły, w zeszłym tygodniu ostatni. A dziś już zobaczyłam, że ze środka wychodzi nowy listek [użytkownik x] - czy te "patyki", na których były kwiaty - powinnam uciąć? Ślubny kupił mi podłoże (bo go poprosiłam) jeszcze przed Twoją odpowiedzią, które z tego co piszesz nie nadaje się do niczego. Zakup w Tesco, firmy Tesco. Nie zaglądałam do środka, ale chyba nie ma tam po co zaglądać . Spróbuję jutro podjechać do Katedry Roślin Ozdobnych. Mój storczyk aż prosi się o przesadzenie . Zdjęcia postaram się wrzucić później... Póki co liście ma zdrowe. Kwiaty dopiero co opadły, w zeszłym tygodniu ostatni. A dziś już zobaczyłam, że ze środka wychodzi nowy listek [użytkownik x] - czy te "patyki", na których były kwiaty - powinnam uciąć? Mówisz o pędach kwiatostanowych? Jeśli uschły, jak najbardziej. A_KA, wysyłam Ci pw
Tak, chodzi mi o pędy kwiatostanowe . Jeden myślę, że usechł (na górze jest ewidentnie suchy, na dole zółtawy), drugi jest nadal zielony, ostatnie kwiaty, które w zeszłym tygodniu opadły - to właśnie z niego.
Ja naprawdę lubię kwiaty. Wszyscy mi zawsze twierdzili, że mam do nich rękę. W pracy praktycznie tylko ja się zajmuję całym naszym przychówkiem (a trochę tego jest ). Ale co do storczyków... uczę się, jak od zera Aż mi głupio, ale do niedawna nie wiedziałam o nich nic.
Dziewczyny czy nawozić storczyki teraz (te które kwitną) czy tylko podlewać. Na nawozie jest napisane, żeby używać w sezonie wiosna-lato.
Zapomniałam o jeszcze jednej sprawie. Kiedy najlepiej oddzielić nowego storczyka od rośliny-matki i wsadzić do osobnej doniczki? Dziewczyny czy nawozić storczyki teraz (te które kwitną) czy tylko podlewać. Na nawozie jest napisane, żeby używać w sezonie wiosna-lato. Zapomniałam o jeszcze jednej sprawie. Kiedy najlepiej oddzielić nowego storczyka od rośliny-matki i wsadzić do osobnej doniczki? Keikę odsadzić, jak będzie miała swoje własne korzonki. Nie nawozić
Dziewczęta, pewnie już o tym było, ale nie potrafię odkopać...
Storczyki mam 3, dwa te zwyczajne i jeden dendrobium. Przestały kwitnąć. Zostały badyle. Co mam dalej z nimi robić? Dziewczęta, pewnie już o tym było, ale nie potrafię odkopać... Storczyki mam 3, dwa te zwyczajne i jeden dendrobium. Przestały kwitnąć. Zostały badyle. Co mam dalej z nimi robić? Mam ten sam problem. Co zrobić żeby znów zakwitły? 9 różnych storczyków było przez parę godzin przy uchylonym oknie podczas mrozu i wszystkie zrzuciły kwiaty
agak... no błagam Cię... i serio Cię to zdziwiło? Jasne, że podziękowały za kwitnienie. Toż to rośliny egzotyczne, CIEPŁOLUBNE. Ja w domu wprowadzam terror naokienny
Suche badyle ucinać
A moje, jakieś wyjątkowo mocne bestie.
Wiecznie otwarte okno w kuchni a te kwitną [użytkownik x], zaintrygowałaś mnie tym terrorem, zakaz wietrzenia wprowadziłąś czy jak ? A moje, jakieś wyjątkowo mocne bestie. Wiecznie otwarte okno w kuchni a te kwitną [użytkownik x], zaintrygowałaś mnie tym terrorem, zakaz wietrzenia wprowadziłąś czy jak ? Nie. Nie jest to aż tak trudne logistycznie. Na czas wietrzenia - zdejmujemy kwiaty poniżej parapetu. Otwieramy te okna, na których nie ma storczyków. Proste
Dziewczyny, poradźcie proszę, co zrobić w wystającymi korzeniami? U mojego storczyka powyłaziły te korzenie aż za osłonkę doniczki i wygląda to niefajnie.
A czy zasilacie storczyki spaecjalnym do tego preparatem?(może już było,ale nie mogę sie doszukać).Obecnie kwitnie tylko jeden,reszta w stanie spoczynku ale jeżeli zaczynają puszczać pączki ,ja już cieszę sie że zakwitną,pączki zasychają i opadają .Spotkałyście sie z czymś takim?
[użytkownik x] mam pytanie , poniewaz trafiły do mnie keiki w lekko oklapnietym stanie bez korzonkow bo podobno roslinka padla ........... i teraz pytanie bo tak pryskam im listki raz w tygodniu woda co by nie oklaply no i cos tam widac ze sie trzymaja jeszcze jakos , i teraz pytanie czy jest szansa na to ze one puszcza korzenie ? podobno dosyc ladnie kwitla roslinka i szkoda by mi bylo zeby zdechlo , bo ja lubie odratowywanie roznych roslin aaa to sa te najzwyklejsze storczyki Phalaenopsis czy jak im tam mam juz takiego jednego cetkowanego po odratowaniu ze stanu zdechlosci i wycieciu zasuszonych korzeni odrzył i mam rowniez jednego odratowanego ze stanu zasuszenia Cambrie jak wynikalo z naklejki....
i jeszcze jedno wie ktos co to za storczyk był - bo mi moj maz sprytny przynios go od swojej mamy w mrozy najwieksze 500 metrow w reku z nim szedl niczym nie zabezpieczyl i padl mi a byl piekny nasz slubny i to jedyne zdjecie jakie jego mam ..... agak... no błagam Cię... i serio Cię to zdziwiło? Jasne, że podziękowały za kwitnienie. Toż to rośliny egzotyczne, CIEPŁOLUBNE. Ja w domu wprowadzam terror naokienny Suche badyle ucinać Dlaczego uważasz, że mnie to zdziwiło? Małżon nie wiedział i uchylił okno. Niunia23 piekne toto
agak no wlasnie cudny był ale niestety cos mojego meza podkusilo zeby go do nas przyniesc ....... w taka a nie inna pogode a tak mi sie podobal ze bym chciala sobie takiego nabyc
[użytkownik x] mam pytanie , poniewaz trafiły do mnie keiki w lekko oklapnietym stanie bez korzonkow bo podobno roslinka padla ........... i teraz pytanie bo tak pryskam im listki raz w tygodniu woda co by nie oklaply no i cos tam widac ze sie trzymaja jeszcze jakos , i teraz pytanie czy jest szansa na to ze one puszcza korzenie ? podobno dosyc ladnie kwitla roslinka i szkoda by mi bylo zeby zdechlo , bo ja lubie odratowywanie roznych roslin aaa to sa te najzwyklejsze storczyki Phalaenopsis czy jak im tam mam juz takiego jednego cetkowanego po odratowaniu ze stanu zdechlosci i wycieciu zasuszonych korzeni odrzył i mam rowniez jednego odratowanego ze stanu zasuszenia Cambrie jak wynikalo z naklejki.... i jeszcze jedno wie ktos co to za storczyk był - bo mi moj maz sprytny przynios go od swojej mamy w mrozy najwieksze 500 metrow w reku z nim szedl niczym nie zabezpieczyl i padl mi a byl piekny nasz slubny i to jedyne zdjecie jakie jego mam ..... Niestety, na roślinę z keiki bez korzonków masz mikro szansę... chociaż, trzymam kciuki. Pryskałabym jednak codziennie. One w podłożu siedzą? A to drugie to moim zdaniem jakiś mieszaniec cambrii. Po liściach sądząc i ukwieceniu
[użytkownik x] zrobie zdjecie i ci pokarze dzisiaj jak siedza te keiki one sa w podlozu ale pryskane i wilgotnosc maja dobra - wiec licze ze moze sie uda - czekam na jakis zaczatek korzonka chociaz az sie pojawi
co do tego ze zdjecia bede uporczywie szukac w takim razie czegos w mieszancach cambri hmmm dzisiaj tesciowa powiedziala ze moze mi dac jakiegos storczyka bo on u niej chyba sie odbrze nie czuje i jej pada ....... i chyba musze go przetransportowac jakos samochodem z garazu do garazu zeby sie nie zorientowal no wiec tak keiki bez korzeni zyja sobie tak : i dzisiaj je wyjelam na chwile patrze a tu na jednym chyba sie zaczyna cos dziac znaczy jak na moje nie znajace sie na storczykach oko to korzenie zaczynaja rosnac - chyba ze sie myle no to sie jeszce pochwale jakiego pieknego dostalam dzisiaj od mojego taty :
a wiec na tym keiki to sa zdecydowanie korzonki , na drugim narazie nic ale poczekamy moze tez sie zdecyduje zeby zyc jak podrosna to pojdzie w stala doniczke w podloze i tyle i bede na listek 3 czekac
taki odratowywany kropek moj widzialam teraz puszcza nowe korzonki , jeszcze na jednego nowego listka bede czekac i wtedy bede w pelni zadowolona
A ja nie wiem, czy mam się cieszyć, czy wręcz przeciwnie, bo moj ukochany storczyk kwitnie jak głupi.
IMO wymaga przesadzenia albo czegoś innego, ale nie wiem czego i boje się, że to kwitnienie, to takie jego ostatnie podrygi i jeszcze jedno wie ktos co to za storczyk był - bo mi moj maz sprytny przynios go od swojej mamy w mrozy najwieksze 500 metrow w reku z nim szedl niczym nie zabezpieczyl i padl mi a byl piekny nasz slubny i to jedyne zdjecie jakie jego mam ..... Niunia nie wiem czy jeszcze aktualne ale mam identycznego, naklejka mocno już zniszczona ale chyba na niej napisane ONCYDIUM A ja nie wiem, czy mam się cieszyć, czy wręcz przeciwnie, bo moj ukochany storczyk kwitnie jak głupi. IMO wymaga przesadzenia albo czegoś innego, ale nie wiem czego i boje się, że to kwitnienie, to takie jego ostatnie podrygi Aga, dobra Kobieto... ja Cię proszę... nie. BŁAGAM. Przesadź tego storczyka. Albo pozwól mi to zrobić. I jak opadną kwiaty, uchlastaj pędziki, bo się poprzedłużały niemiłosiernie. Fakt, roślinka Cię kocha i to widać Chcesz podłoże, donisię, albo normalnie razem poprzesadzac? niunia23, normalnie SZACUN! Powiem Ci, że ja bym się nie brała za tkaie keiki. A u Ciebie wygląda to naprawdę obiecująco!!!! Aga, dobra Kobieto... ja Cię proszę... nie. BŁAGAM. Przesadź tego storczyka. Albo pozwól mi to zrobić. I jak opadną kwiaty, uchlastaj pędziki, bo się poprzedłużały niemiłosiernie. Fakt, roślinka Cię kocha i to widać Chcesz podłoże, donisię, albo normalnie razem poprzesadzac? CHCĘ Problem polega na tym, że tak normalnie do ziemi to ja umiem kwaty przesadzać, ale do tego to nie wiem, jak się zabrać. Jakbyś, Dobra Kobieto, udzieliła mi lekcji pokazowej - byłoby cudownie CHCĘ Problem polega na tym, że tak normalnie do ziemi to ja umiem kwaty przesadzać, ale do tego to nie wiem, jak się zabrać. Jakbyś, Dobra Kobieto, udzieliła mi lekcji pokazowej - byłoby cudownie Wyznacz mi tylko miejsce i czas Jestem do Twych usług, o Pani To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|