To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Spirala a ciaza

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

maja03
Tak jak w temacie.
Mam spirale i wiem ze prawdopodobienstwo ciazy jest mimialne ... ale gdyby jednak - to co?
Jakie sa szanse utrzymania ciazy, czy poronienia ??
akuka
maja03, mam ten sam dylemat...
Potwora
Wiem tylko, że zwiększa się ryzyko poronienia przy próbie wyjęcia wkładki.
maja03
No, o wlasnie ...no to mamy dylemacik ...
alatanta
....
aga.ja
Mój brat jest efektem stosowania spirali i nic nie ma wrośniętego icon_smile.gif
grzałka
CYTAT(aga.ja)
Mój brat jest efektem stosowania spirali i nic nie ma wrośniętego icon_smile.gif


skąd wiesz, może ma głęboko? wink.gif
alatanta
....
alatanta
....
zoadka
Ja też nasłuchałam się tych historii z wrośniętą wkładką...dla mnie to bzdura...przecież wkładka ma zaledwie 3,5cm, jest niemal plastikowa.
ruda_kasia
też tak myślałam, dopóki koleżanka z pracy nie powiedziała, że jej córka miała gdzieś wrośniętą... to prostoduszna osoba, an pewno nie zmyśla...
zoadka
To są przypadki jeden na milion....a wrośniętą spiralę zawsze można wyjąć chirurgicznie...to nie żaden metalowy pręt żeby aż tak się go bać.
Ja sama nie mam jeszcze wkładki ale zamirzam założyć..
ruda_kasia
no jasne, że można, ale ja bym nie narażała dziecka na ból
zoadka
No tak tylko powiedz mi co mają powiedzic mamy np. dwójki czy trójki dzieci, które nie chcą mieć wiecej dzieci, nie moga brać hormonów itp...najlepiej byłoby wogóle sie nie kochać...
alusiaa
No właśnie.
Znajoma też zaszla- nie wyjęła,urodzila zdrowe normalne dziecko... icon_rolleyes.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.