Nie zatrucie tylko...

..angina lub coś takiego. Tylko,że teraz mam ogromny problem. Pani doktor akurat jest panikarą i nastraszyła mnie, że mała wyląduje w szpitalu jak nie będzie piła, a ta nie chce pić i już. A na dodatek nie chce brać leków, przed chwilą jej dałam to zwymiotowała i cały czas śpi. Pomóżcie. On jest za mała, żeby jej to jakoś wytłumaczyć, że musi. Próbuję ale już nie mam siły. Acha Karolinka ma 2lata i 4 m-ce.

Spróbuj "urozmaicic " picie, inne napoje niz zwykle, podane w innej formie.. słomką itp. Jesli nie ma przeciwskazań dawaj Jej koktaile owocowe, zupy owocowe , mleczne, owoce takie jak, chociażby, arbuz (toc to sama woda ). Pamiętaj, że każdy posiłek składa sie w mniejszym czy wiekszym stopniu z wody.. zatem to,że dziecko nie pije np. herbaty nie oznacza, ze nie przjmuje płynów.
Zastrzegam, że nie mam zielonego pojęcia jak wygląda dieta przy anginie.
Pozdrawiam
Trzymajcie sie.
Ps. Z tego co pamiętam również Luę lekarka straszyła szpitalem...

Marghe to przy trzydniówce mnie straszyła

Ale jezeli chodzi o picie i jedzenie Amelki w czasie anginy to bałam się strasznie bo ona nic, dosłownie nic nie jadła i prawie nic nie piła. Dawałam jej po 3 łyczki picia, bo jak napiła się więcej to od razu wymiotowała. Trwało to ok 5 dni i lekarka uspokoiła mnie, że może tak być.
Podejrzewam, że gdybym poszła, przy anginie Amelki do tej pierwszej lekarki (od trzydniówki ) to straszyłaby mnie jeszcze bardziej.

Martys bałam się bardzo i wiem jak się denerwujesz, ale wydaje mi się, że jak nie będzie jadła i piła w normalnych ilosciach to nic się nie powinno stać. Jednak jeżeli chodzi o picie to troszkę musi. Pewnie nie chce pić bo ma odruch wymiotny i broni się przed tym. Dawaj jej po kilka łyzeczek a bardzo często.

Pozdrawiam Lua