To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

ZÅ‚a prolaktyna, buuu...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ez
Zrobułam sobie badania 2 miesiące temu TSH 2,01 Prolaktyna 15 ale coś teraz bolała mnie głowa i łup TSH 2,70 Prolaktyna 26 !!!.
Podłamałam się nawet więcje niż trochę, czy hiperprolaktynemię można w ogóle wyleczyć, taki poziom to najlepszy środek antykoncepcyjny i o ciąży można tylko pomarzeć.
Bardzo mi źle, może ktoś coś mądrego doradzi.
Duszek
Witaj ez,

akurat co do prolaktyny, to mamy duze doswiadczenie. Mielismy podobny problem. Doskonale z nim sobie poradzil "mlody" Jarosz, czego efektem jest KamiÅ›:)

Nasza rada - skonsultuj sie z Wiktorem Jaroszem, on teraz przyjmuje w prywatnej klinice na Krzyckiej. Powodzenia - wszystko bedzie OK!

Ila i Duszek
ez
Asia też jest efektem leczenia młodego Jarosza zdiagnozował mnie bez badań, 3 bromergony i jest Asia
maggii
Ez, ja Ci doradzÄ™...

Ponad 2 lata temu mój wynik prolaktyny to: 32

Dużo za dużo...
A przebadałam się, bo zaczęły boleć mnie piersi.
Usg: 2 torbielki (po ok. 1,5 cm średnicy).
Skierowanie do endokrynologa a ten od razu na tomografie komputerową z diagnozą: guz przysadki mózgowej icon_cry.gif
Myślałam, że juz po mnie. Nie wyobrażałam sobie, że mogą pokroić mi głowę...
Zrobiło mi się to swiństwo po karmieniu piersią!!!! 2 dzieci karmiłam kazde przez 1 rok. Zaznaczam, że ostatnie karmione dziecko miało wtedy 6 lat, więc chodziłam z tym guziolem kilka lat. A tak sie cieszyłam, że kalendarzyk to taka super metoda antykoncepcyjna, tyle klat stosowania i jakoś nie zachodziłam w ciąże.
Przez miesiąc oczekiwania na tomograf myślałam, że zwariuję. Schudłam z 5 kg od razu, potwornie bolała mnie gowa...
Na szczęście badanie nie wykryło guzka! Był to tzw. mikroguzek, który powoduje złe objawy, ale jest niewidoczny na tomografi, więc nieoperacyjny!!! Dostałam leki (norprolac) - cholernie drogie, ale skuteczne. Pół roku terapi i prolaktyna wróciła do normy. A ja - zaszłam w ciążę i dzięki temu podpisuje się "mama trójeczki". A i torbielki wchłonęły sie po karmieniu Wikusi.
Niedawno robiłam znów badania, bo Wiki była karmiona ponad rok - są w normie, choć takie zaburzenia hormonalne lubią się powtarzać. Ale teraz na pewno podeszłabym do takiej diagnozy spokojnie i z dużą dawka optymizmu.
ez, na pewno bedzie dobrze. Pewnie i u Ciebia skończy się na lekach i prolaktyna unormuje się. Teraz wiele rzeczy mozna wyleczyć farmakologicznie.
joannaz
ez- to może teraz też wystarczą 3 bromergerony, hihi. Ja w swoją poprzednią ciążę (fakt, że poronioną) zaszłam po 17 dniach brania bromergeronu. tj w pierwszej owulacji z tabletką.
pozdrawiam
uszy i cycusie do góry
joanna
ez
No widzisz Joanno a miało być tak pieknie
Agnisma
Rzuciłam się na poszukiwanie badań sprzed ciąży(innych nie mam):
PRL z testem MCP:
0'-25,7
60'-216,4
120'-155,1
FSH:
2,09
LH
5,15
Czyli co za wysokie było(wykonane trzy dni przed miesiączką) icon_question.gif
ez
Byłam na USG wszystko super, tylko ta nieszczęsna prolaktyna, dostałam Bromergon. Czy brałyście jeszcze coś oprócz bromergonu?
AniaAsi
To oczywiście głupie pytanie ale... co tam, najwyżej się wygłupię.

Ja miałam podejrzenie hiperprolaktynemii kiedy... byłam w pierwszych tygodniach ciąży. Czy robiłaś test?
icon_smile.gif
(mówiłam, że pytanie głupie...)

Ania
ez
badanie prolaktyny robiłam w 9 dniu cyklu. Ach ...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.