To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Chce do naszej sypialni!!!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Róża
Pomocy bo ja już od miesiąca chodzę połamana. Nie wysypiam się!!!

Nigdy nie było problemów z zasypianiem i nie ma do tej pory. Julka spać idzie o 21 i śpi w swoim pokoiku. Nadchodzi godzina 1.00 i słychać mamooooo!!!! Początkowo było mi szkoda i brałam do łózka do nas do sypialni i mała zasypiała bez problemów, z czasem stwierdziłam, że trzeba jakoś jej delikatnie dać do zrozumienia, że łóżeczko nie gryzie. Kiedy się budziła w nocy i wołała mnie chodził mąż i próbował ululać. Płacz straszny i 40 min stania nad łóżeczkiem aż w końcu biedna zasypiała chyba z tego płaczu. Niestety ja nie potrafię jak mój mężulek i dla spokoju mojego i małej biorę ją do łóżka, ale rano budzę się połamana bo Julka po całym łóżku się turla.

Teraz tłumaczę sobie, że te płacze w nocy i wołanie mnie jest spowodowane tym, że wróciłam do pracy. A co Wy sądzicie na temat spania z dzieckiem w łóżku? Ile to może potrwać?

Pozdrawiam wszystkie mamuśki!!!
Mama Mojzesza
Roza, ja nawet nie bralam pod uwage, ze taki maluch bedzie spac w innym pokoju (nie dlatego, zeby to byl zly pomysl, tylko po prostu nierealny icon_wink.gif )
wydaje mi sie, ze dziecko w tym wieku po prostu czasem moze sie obudzic - i wtedy chce wiedziec, ze mama jest obok. Dlatego jedyne co mi przychodzi do glowy w tej sytuacji to wstawic lozeczko do sypialni icon_smile.gif
ulla
Oj długo może icon_smile.gif Weronika jak była mała to spała sama, jak podrosła, to mykmyk i sprawnie wpakowała się do naszego łóżka i wyprosić się nie daje. Już nawet nie próbuję, czekam aż jej samo przejdzie icon_smile.gif A trwa już dobrych parę miesięcy i nie zanosi się na rychły koniec.
amania
jak przeczytałam tytuł wątku, to osobie pomyślałam "mój mąż też" icon_lol.gif

do sypialni mojej i Matyldy icon_wink.gif, bo Marysia już icon_wink.gif od ponad dwóch lat śpi we własnym pokoju icon_lol.gif

prawda jest taka, że kiedyś Julce to minie, a na razie chyba najprościej będzie wpuścić ją do tej sypialni
Ewcia!
Ośmiolatki baaardzo rzadko przychodzą do łóżka rodziców, i to najczęściej dopiero nad ranem ("miałam taki strrraszny sen")
Dziesięciolatki - już praktycznie w ogóle nie icon_sad.gif chyba, że nogi bolą
Łóżko 160 wystarcza od biedy dla 4 icon_wink.gif
Mama Anka
Szesciolatki przychodzily jak mialy piec lat prawie codziennie i teraz przychodzi sporadycznie w nocy kolo czwartej w nocy, dziesieciolatek przychodzi w weekendy, lozko 180 cm i jak przyjdzie 10-ciolatek to jest ok, jak przychodzi Mala stanowczo za waskie, nogami o podloge sie z mezem podpieramy coby nie spasc, Malej to nie przeszkadza. icon_wink.gif icon_biggrin.gif
Róża
Dzieki za dodanie otuchy i uświadomienie mnie ile to może trwać. Dobrze że chociaż do tej 1.00 mamy z mężulem sypialnie wolną!!! icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif

A Julka to mała cwaniara zresztą jak każde dziecko w jej wieku. Dobrze wie, że i tak ją w nocy wezmę z tego łóżeczka. Ale Aniu podsunełas mi pomysł i wstawię na próbę łóżeczko do naszej sypialni i zobaczymy czy zda to egzamin.
Dzięki i pozdrawiam serdecznie Was i wasze dzieci icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
aneta z urwisami
Weronika też z nami śpi, zaczeło sie od naszego lenistwa icon_wink.gif (nie chciało się nam wstawać jak się budziła) teraz jak śpi w łóżeczku to budzi się około północy i ni czorta nie idzie jej położyć z powrotem, wrzeszczy mama i koniec końców przechodzi do nas. W rezultacie śpi teraz z nami i liczę że kiedyś jej minie icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif

Róża chyba dobrze widzę że nasze córcie są z tego samego dnia icon_biggrin.gif
Róża
A no są z tego samego dnia Anetko !icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif 21 kwiecień 2004 r. ale jak fajnie, że się spotkałyśmy na forum bo ostatnio szukałam mam które mają dzieci z tego samego dnia co Julka!
A co do spania to rzeczywiście my też już z lenistwa bo ileż można stać w pół śnie i zabawiać małą. A ona i tak ma to w nosie i stoi zwarta i gotowa do wyjścia:)))
Pozdrawiam Ciebie i Weroniczkę oraz drugiego małego urwiska!!!
A.L.
Milena ma 4 lata. Nie dosc ze spi w mojej sypialni, to na dodatek w moim lozku! Jej lozeczko , ktore stoi obok zasilaja szeregi misiow pluszowych icon_lol.gif
A od niedawna, spi jeszcze na mojej polowie lozka, hehe , druga jest wolna.
Ciocia Magda
My prawie codziennie mamy "gości" w łóżku icon_biggrin.gif - jak nie jedna, to druga. Jak przychodzą obydwie, a czasem i wcześniej, to jedno z nas idzie do dzieci sypialni - fajnie, że dziewczyny mają pełnowymiarowe łóżka icon_biggrin.gif
Róża
No to czeka mnie najbliższe kilkadziesiąt miesięcy z Julką wspólnie w jednym łóżku!!! Super! bo planujemy drugie to pewnie jak Julka wyrośnie z przychodzenia do nas to zacznie się od nowa z drugą dzidzią icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif
Wesołe jest życie rodzica wink.gif
Pozdrawiam!!!
parasolka
a u nas na odwrót, jak J miał 11 miesięcy wyprowadzilismy go z naszej sypialni i odtąd zaczął przesypiać caaałe noce /był to również moment odstawienia od piersi/ icon_lol.gif
zobaczymy co będzie dalej wink.gif
justin
Natalkę odtransportowalismy do osobnego pokoju gdzies w okolicy roczku. Spała pięknie. Teraz budzi się w nocy, własnie gdzies tak koło 1.00 i przychodzi do nas. Nie przeszkadza mi to. cieszę się tym, bo wiem, że kiedys przestanie przychodzić, a tak możemy sie poprzytulać i fajnie jest się razem rano obudzić icon_biggrin.gif .
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.