Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Pomocy bo ja już od miesiąca chodzę połamana. Nie wysypiam się!!!
Nigdy nie było problemów z zasypianiem i nie ma do tej pory. Julka spać idzie o 21 i śpi w swoim pokoiku. Nadchodzi godzina 1.00 i słychać mamooooo!!!! Początkowo było mi szkoda i brałam do łózka do nas do sypialni i mała zasypiała bez problemów, z czasem stwierdziłam, że trzeba jakoś jej delikatnie dać do zrozumienia, że łóżeczko nie gryzie. Kiedy się budziła w nocy i wołała mnie chodził mąż i próbował ululać. Płacz straszny i 40 min stania nad łóżeczkiem aż w końcu biedna zasypiała chyba z tego płaczu. Niestety ja nie potrafię jak mój mężulek i dla spokoju mojego i małej biorę ją do łóżka, ale rano budzę się połamana bo Julka po całym łóżku się turla.
Teraz tłumaczę sobie, że te płacze w nocy i wołanie mnie jest spowodowane tym, że wróciłam do pracy. A co Wy sądzicie na temat spania z dzieckiem w łóżku? Ile to może potrwać?
Pozdrawiam wszystkie mamuśki!!!
Mama Mojzesza
Wed, 30 Nov 2005 - 22:31
Roza, ja nawet nie bralam pod uwage, ze taki maluch bedzie spac w innym pokoju (nie dlatego, zeby to byl zly pomysl, tylko po prostu nierealny )
wydaje mi sie, ze dziecko w tym wieku po prostu czasem moze sie obudzic - i wtedy chce wiedziec, ze mama jest obok. Dlatego jedyne co mi przychodzi do glowy w tej sytuacji to wstawic lozeczko do sypialni
ulla
Wed, 30 Nov 2005 - 22:33
Oj długo może Weronika jak była mała to spała sama, jak podrosła, to mykmyk i sprawnie wpakowała się do naszego łóżka i wyprosić się nie daje. Już nawet nie próbuję, czekam aż jej samo przejdzie A trwa już dobrych parę miesięcy i nie zanosi się na rychły koniec.
amania
Wed, 30 Nov 2005 - 22:42
jak przeczytałam tytuł wątku, to osobie pomyślałam "mój mąż też"
do sypialni mojej i Matyldy , bo Marysia już od ponad dwóch lat śpi we własnym pokoju
prawda jest taka, że kiedyś Julce to minie, a na razie chyba najprościej będzie wpuścić ją do tej sypialni
Ewcia!
Thu, 01 Dec 2005 - 00:42
Ośmiolatki baaardzo rzadko przychodzą do łóżka rodziców, i to najczęściej dopiero nad ranem ("miałam taki strrraszny sen")
Dziesięciolatki - już praktycznie w ogóle nie chyba, że nogi bolą
Łóżko 160 wystarcza od biedy dla 4
Mama Anka
Thu, 01 Dec 2005 - 09:07
Szesciolatki przychodzily jak mialy piec lat prawie codziennie i teraz przychodzi sporadycznie w nocy kolo czwartej w nocy, dziesieciolatek przychodzi w weekendy, lozko 180 cm i jak przyjdzie 10-ciolatek to jest ok, jak przychodzi Mala stanowczo za waskie, nogami o podloge sie z mezem podpieramy coby nie spasc, Malej to nie przeszkadza.
Róża
Thu, 01 Dec 2005 - 09:40
Dzieki za dodanie otuchy i uświadomienie mnie ile to może trwać. Dobrze że chociaż do tej 1.00 mamy z mężulem sypialnie wolną!!!
A Julka to mała cwaniara zresztą jak każde dziecko w jej wieku. Dobrze wie, że i tak ją w nocy wezmę z tego łóżeczka. Ale Aniu podsunełas mi pomysł i wstawię na próbę łóżeczko do naszej sypialni i zobaczymy czy zda to egzamin.
Dzięki i pozdrawiam serdecznie Was i wasze dzieci
aneta z urwisami
Thu, 01 Dec 2005 - 12:18
Weronika też z nami śpi, zaczeło sie od naszego lenistwa (nie chciało się nam wstawać jak się budziła) teraz jak śpi w łóżeczku to budzi się około północy i ni czorta nie idzie jej położyć z powrotem, wrzeszczy mama i koniec końców przechodzi do nas. W rezultacie śpi teraz z nami i liczę że kiedyś jej minie
Róża chyba dobrze widzę że nasze córcie są z tego samego dnia
Róża
Thu, 01 Dec 2005 - 20:28
A no są z tego samego dnia Anetko ! 21 kwiecień 2004 r. ale jak fajnie, że się spotkałyśmy na forum bo ostatnio szukałam mam które mają dzieci z tego samego dnia co Julka!
A co do spania to rzeczywiście my też już z lenistwa bo ileż można stać w pół śnie i zabawiać małą. A ona i tak ma to w nosie i stoi zwarta i gotowa do wyjścia:)))
Pozdrawiam Ciebie i Weroniczkę oraz drugiego małego urwiska!!!
A.L.
Thu, 01 Dec 2005 - 20:58
Milena ma 4 lata. Nie dosc ze spi w mojej sypialni, to na dodatek w moim lozku! Jej lozeczko , ktore stoi obok zasilaja szeregi misiow pluszowych
A od niedawna, spi jeszcze na mojej polowie lozka, hehe , druga jest wolna.
Ciocia Magda
Thu, 01 Dec 2005 - 21:08
My prawie codziennie mamy "gości" w łóżku - jak nie jedna, to druga. Jak przychodzą obydwie, a czasem i wcześniej, to jedno z nas idzie do dzieci sypialni - fajnie, że dziewczyny mają pełnowymiarowe łóżka
Róża
Thu, 01 Dec 2005 - 22:20
No to czeka mnie najbliższe kilkadziesiąt miesięcy z Julką wspólnie w jednym łóżku!!! Super! bo planujemy drugie to pewnie jak Julka wyrośnie z przychodzenia do nas to zacznie się od nowa z drugą dzidzią
Wesołe jest życie rodzica
Pozdrawiam!!!
parasolka
Fri, 02 Dec 2005 - 18:18
a u nas na odwrót, jak J miał 11 miesięcy wyprowadzilismy go z naszej sypialni i odtąd zaczął przesypiać caaałe noce /był to również moment odstawienia od piersi/
zobaczymy co będzie dalej
justin
Sun, 04 Dec 2005 - 20:32
Natalkę odtransportowalismy do osobnego pokoju gdzies w okolicy roczku. Spała pięknie. Teraz budzi się w nocy, własnie gdzies tak koło 1.00 i przychodzi do nas. Nie przeszkadza mi to. cieszę się tym, bo wiem, że kiedys przestanie przychodzić, a tak możemy sie poprzytulać i fajnie jest się razem rano obudzić .
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.