Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rÄ‚Å‚wnolatki > rok urodzenia 2002
Lipcowe maluchy a co u was słychać???
U nas wszystko w porządku. Dużo jemy , mało śpimy i ciągle psocimy . Pozdrowienia i całuski śle 8 miesięczny Kubuś i jego 27 letnia mama Monika.
[color=blue][/color]. Marcin biega w chodziku, je juz wiele smakolykow, ale zabkow jeszcze nie mamy.... Zaliczylismy juz pare meskich wypadkow, lekko oplakanych i bardzo szybko zapomnianych Pozdrawiam, Dorota i Marcinek
To nasz debiut tutaj, więc przepraszam za ewentualne błędy.
Mam 26,5 lat, mój lipcowy maluch 8 miesięcy i 10 dni i ma na imię Joachim. Mieszkamy w Krakowie, ale za 3 miesiące kto wie... Mam nadzieje, ze wkrótce bedzie nas tu więcej (chodzi mi oczywiście o forum, nie o nasza rodzinkę ). Ciepła
My też do Was chcemy.My to znaczy Basia ur. 29.07.2003 i mama Basza. Nie możemy się pochwalić takimi sukcesami, bo mała za dużo nam chorowała, ale staramy się nadrabiać stracony czas i wszystko na dobrej drodze. Posyłamy wszystkim lipcowym pociechom "dwuzębny "uśmiech
Urodzona 6 lipca (jak jej tatuś, ale 27 lat wcześbniej). Następnego dzidziusia sprawię sobie na moje 30 urodziny, o! (tj. 28 kwietnia 2005 roku). Gdyby nie alergia, byłoby superrrr! Mam wrażenie, że Juleczka jest najweselszym dzieckiem pod słońcem!
Dziś znów mnie zaskoczyła! Przeglądałam książeczkę ze zdjęciami zwierząt, opowiadam jej o zwierzątkach, jak mówią, itp. i przy piesku ja mówią "a jak piesek mówi?", a Juleczka "bau, bau".
Meldujemy siÄ™ z Maksiem
Maksiu urodził się 2 lipca i ważył 3250. Jest strasznym niejadkiem, trzeba się nieźle nagimnastykować, aby zjadł coś poza cycusiem. No i jest bardzo rozpieszczony (winnę ponosi babcia Maksa ). Maluszek nie toleruje zabawek, tylko same zakazane rzeczy; chodzi już bardzo pewnie i zaczyna się już puszczać. Pozdrawiamy Anula i skaczący po mnie Maks
Dołączamy do lipcowych "maluchów".
Mamy już półtora roczku... Dziewczynki urodziły się w 33/34 tygodniu. Bardzo szybko mimo trudności poporodowych (stan ciężki Asi) i wielu chorób dziewczynek, powychodziły z wcześniactwa i zaczęły wyprzedzać w rozwoju rówieśników. Obecnie włażą gdzie się da , a najlepiej jak to jest stół. Dziewczynki próbują domagać się siadania na nocniki. Samodzielnie udaje się czasem założyć bucik, z reguły nie na tą nogę co trzeba... Z bucików to najbardziej lubią... sznorówki wyciągać i pogdryzać Joasia sama potrafi włożyć sznurowadło w jedną dziurkę, tak że nie przeciąga na drugą stronę... Ogólnie jest wesoło, głośno i jak zawsze masa roboty... To tak na wstępie. Jak by ktoś miał jakieś pytania, postaram się odpowiedzieć (w miarę możliwości). Pozdrawiam.
A mój maluszek urodził się 09.07. 2002 roku i ma na imie Olajest bardzo radosna ibardzo dużo lubi mówić i tak jak tata jest blądynką.
U nas już wiosna, to może powymieniamy nowe doświadczenia.
Basia lata jak szalona, aż trudno uwierzyc, że były jakieś problemy po drodze.Teraz obieramy kierunek ku górze, im wyżej tym ciekawiej Z pieluchą na razie się nie rozstajemy, ale wysadzamy namietnie i już więcej trafionych niz spudłowanych. W ogóle to rośnie mała kobietka, co to i "malować się" jak mama próbuje i stroić i humorki pokazywać. Co nowego w waszych domach?
Artur ur 7.07.2002 .prawda że łatwo zapamietać? co prawda ma juz 2 latka ale to jeszcze mala dzidzia,a musiał ustapić miejsca przy cycu Idusi ur 14.06.2004.troszkę się martwię bo nie mówi więcej na raz niz 2 słowa, ale mam nadzieję że niedlugo zasypie mnie gradem słów
no i zasypał.Buzia mu sie nie zamyka, powtarza wszystko.czasami jak o coś zapyta to sie zastanawiam skąd zna te slowa
ujawnij cie sie.Może coś popiszemy?
Arturowi idą trzonowce.Coraz wiecej mówi, jego ulubionym powiedzeniem jest "nie mogę".
Czy Wasze 2latki też są tak pełne energii? Moje maleństwo od momentu, jak tylko otworzy oczka, skacze i buzia jej się nie zamyka. Czasami to tak buzię zaciska, że zęby zgrzytają. Jak ją ubieram, to w najlepszym razie stoi w miejscu, ale kręci moim łańcuszkiem, albo stara się sięgnąć po coś odległego. Oj, czasami mam dość. Ale jednocześnie dzieciątko ślicznie mówi, śpiewa, zna dużo piosenek, uczy się w tempie iście ekspresowym, nie pamietamy co to pieluszki. Naprawdę jest urocza. No tylko, żeby spokojniejsza była... E tam, zrzędzę.
CYTAT(Ulcia i Julcia) Czy Wasze 2latki też są tak pełne energii? Moje maleństwo od momentu, jak tylko otworzy oczka, skacze i buzia jej się nie zamyka. Czasami to tak buzię zaciska, że zęby zgrzytają. Jak ją ubieram, to w najlepszym razie stoi w miejscu, ale kręci moim łańcuszkiem, albo stara się sięgnąć po coś odległego. Oj, czasami mam dość. Ale jednocześnie dzieciątko ślicznie mówi, śpiewa, zna dużo piosenek, uczy się w tempie iście ekspresowym, nie pamietamy co to pieluszki. Naprawdę jest urocza. No tylko, żeby spokojniejsza była... E tam, zrzędzę.
CYTAT(Ulcia i Julcia) Czy Wasze 2latki też są tak pełne energii? Moje maleństwo od momentu, jak tylko otworzy oczka, skacze i buzia jej się nie zamyka. Czasami to tak buzię zaciska, że zęby zgrzytają. Jak ją ubieram, to w najlepszym razie stoi w miejscu, ale kręci moim łańcuszkiem, albo stara się sięgnąć po coś odległego. Oj, czasami mam dość. Ale jednocześnie dzieciątko ślicznie mówi, śpiewa, zna dużo piosenek, uczy się w tempie iście ekspresowym, nie pamietamy co to pieluszki. Naprawdę jest urocza. No tylko, żeby spokojniejsza była... E tam, zrzędzę.
wyżej to ja tylko zapomnialam się zalogować .Artur tez ma nie samowicie dużo enrgii.Czy twoja córa chodzi do żłobka?.My Arturowi zakladamy pieluszkę na noc, zdarza sie nawet kilka dni pod rząd, że jest sucha.W dzień nie nosi od lutego (chyba).staram się go wysadzać w nocy, bo i tak się budzi.Poza tym wstaje w nocy do małej, więc 2w1.chciałabym oduczyć spać Artura w dzień.potem ma za dużo energii i chodzi późno spać.tylko, że sam pada.
A ile śpi w dzień? Może za dużo? Juluśka jak śpi więcej niż 1,5h, to wieczorem ma problemy z zaśnięciem. A w nocy śpi 10-11h. Ale czasami budzi się i nie może zasnąć, choć już duuuużo rzadziej. Syn mojej koleżanki kima do 16:00 i kładzie się spać o 24:00 - dlA mnie koszmar.
no właśnie czasami spi w dzień nawet 3 godz.Niestety opcja z budzeniem nie wchodzi w rachube.Jest nie możliwy jak nie dośpi.Najpóźniej chodzi spać ok.22 .Chciałabym to zmienić,ale wieczorem muszę poświęcić też czas córeczce.tzn. wykąpać uśpić.
Karolina coraz częściej rezygnuje z dziennej drzemki, natomiast jak już zaśnie to zasypia wtedy właśnie w okolicach 23, 24. Poza tym w nocy budzi się jeszcze ze dwa razy, ale może dlatego, ze jeszcze ją karmię piersią. Od dzisiaj zaczynamy odzwyczajanie i jak na razie wytrzymała cały dzień.
Poza tym jest uroczą, słodką dziewczynką, która tańczy, śpiewa, biega. Często zakłada moje buty, bierze torebkę i traktuje mnie jak swoje dziecko. W ten sposób dostarcza nam niezłej rozrywki pozdrawiam
Kurcze ja natomiast mam dola.Nie mam czasu dla synka, aby rozladować jego energię.Im bardziej Ida płaczę i nie schodzi z rączek tym bardziej Artur jest niemożliwy.
Karolina coraz częściej rezygnuje z dziennej drzemki, natomiast jak już zaśnie to zasypia wtedy właśnie w okolicach 23, 24. Poza tym w nocy budzi się jeszcze ze dwa razy, ale może dlatego, ze jeszcze ją karmię piersią. Od dzisiaj zaczynamy odzwyczajanie i jak na razie wytrzymała cały dzień.
Poza tym jest uroczą, słodką dziewczynką, która tańczy, śpiewa, biega. Często zakłada moje buty, bierze torebkę i traktuje mnie jak swoje dziecko. W ten sposób dostarcza nam niezłej rozrywki pozdrawiam tym Gościem byłam ja, pozdrowienia[/img]
dziewczyny gdzie jestescie? Ruszmy ten watek.
Co dajecie na Mikołaja waszym pociechom? U nas miał bys kon na biegunach,ale mama podkradła mi pomysł.W zwiazku z tym jestem w kropce.Jeszcze muszę wybrac prezent dla chrzesnika, bo mały znalazł dla niego Lego i teraz znowu mam kłopot.Nie lubie chodzic za prezentami jak jest blizej okazji,bo wszędzie pełno ludzi.
Na Mikołajki, Julcia dostanie od nas kasę. Uwielbia bawić się w sklep, ale na razie mamy przedpotopowe metody wystawiania rachunków, typu pieczątka i podpis, więc kasa jak najbardziej się przyda.
Napisz, jak się sprawdził koń!
z koniem wszystkich ubiegł dziadek.Oczywiście nie wytrzymał i mały dostał go wczesniej.oprócz tego mały od chrzestnego dostał ksiazeczki i młotek zabawke,taki zestaw co sie wbija i wyskakuja jedne robaki, a inne sie chowaja.w poniedziałek zapisałam go na zabawe mikołajkowa.ciekawe czy nie przestraszy sie Mikołaja.Kurcze jeszcze nie dawno prowadziłam takie zabawy,a teraz juz mój Artur jest w takim wieku,ze moze isc na nia.
Artur ma ospę.Biedny zaraził go dzień przed wigilia mój chrzesniak.Na razie dobrze to znosi, nie ma goraczki.Smarujemy sie i czekamy na wysyp bo to 2 dzień wiec moze jeszcze wszystko przed nami.A u was co słychać?Czy wasze dzieciaczki miały juz ospe i jak to przechodziły?
[/color]
Witam mamusie prawie trzyletnich pociech.Ja mam córeczkę Gabrysię,która urodziła się 10 lipca.Jest małym .Uwielbia jeść,rozrabiać ze swoją starszą siostrą Karolinką(4,5),krzyczeć,biegać i wszystko co tylko możliwe,poprostu mały łobuziak.Mieszkamy w Jaworznie. Gabrysia [color=Black]Gabrysia
Witam cie Iwona28.Czy twoja Gaba chodzi do żłobka lub przedszkola?Ciesze się,że zawitał ktos do nas bo mam wrażenie że ostatnoi były tu pustki.
Ja mam odwrotna sytuację, Artur jest starszym bratem, co nie zmienia faktu że rozrabia na maxa.Czasem brakuje mi siły i słów.Potrafi juz dobitnie wyrazic swoje zdanie np.mój pokój , należy do mnie /nie moge posprzątać nie mam czasu zajety jestem.
Witam cie Iwona28.Czy twoja Gaba chodzi do żłobka lub przedszkola?Ciesze się,że zawitał ktos do nas bo mam wrażenie że ostatnoi były tu pustki.
Ja mam odwrotna sytuację, Artur jest starszym bratem, co nie zmienia faktu że rozrabia na maxa.Czasem brakuje mi siły i słów.Potrafi juz dobitnie wyrazic swoje zdanie np.mój pokój , należy do mnie /nie moge posprzątać nie mam czasu zajety jestem. CYTAT(mamuśka.chłidzw) Witam cie Iwona28.Czy twoja Gaba chodzi do żłobka lub przedszkola?Ciesze się,że zawitał ktos do nas bo mam wrażenie że ostatnoi były tu pustki.
Ja mam odwrotna sytuację, Artur jest starszym bratem, co nie zmienia faktu że rozrabia na maxa.Czasem brakuje mi siły i słów.Potrafi juz dobitnie wyrazic swoje zdanie np.mój pokój , należy do mnie /nie moge posprzątać nie mam czasu zajety jestem. Na razie moja Gaba nigdzie nie chodzi,siedzimy sobie we trzy w domku i jest nam tak dobrze.Może to zmieni się jak Karolinka pójdzie do zerówki. Cieszę się,że ktoś odpisał na mój post,bo dopiero od wczoraj jestem tu i strasznie mi się tu podoba.
Iwona28 my również sobie siedzimy w trójeczkę w domu. .W tej chwili dosłownie, bo Artur ma ospę.Jest nie pocieszony, bo nie może wychodzić na dwór i chodzić do dziadka.Dla mnie forum stało sie odskocznia i również lubie tu przebywac.Tylko uważaj to wciaga i uzaleznia jak jakaś używka .
Dzięki za ostrzeżenie,będę się ograniczać,choc na początku siedziałam do 2 w nocy,ale na innym forum.Tu jest świetnie i można szybko z kimś pogadać na różne tematy. Lecz Arturka z ospy,masz szczęście że jest taki mały i już ją przechodzi,z jednej strony też bym już chciała mieć to za sobą.U nas za to atopowe zapalenie skóry,wygląda okropnie.
Ja z Arturem przerabiałam alergie pokarmową , wiec przy tej okazji naczytałam sie o AZS.Na poczatku nie wiedziałam co sie dzieję.Która z twoich dziewczynek ma AZS?.
Jest tu dużo mam, jak w życiu można spotkać bratnia duszę lub taka, której postów nie lubisz nawet czytać.Mnie cieszy to,że dziewczyny są z różnych stron, mają różne doświadczenia życiowe.Doradzą, opie... kiedy trzebalub tak jak my maja dzieci z tego samego wieku
Moja Gaba własnie to ma ,ale miała już raz,ale nie aż tak straszne jak tym razem i niewiem od czego i jak sobie z tym radzić.Dostała Zyrtec i maść robioną i poczekamy na efekty.
Artur własnie zakończył walke z ospą. Gorzej, że okres choroby przyczynił sie do okropnego zachowania. Ulubiona teksty "zabije cię", "jesteś głupijestem głupi". Nic nie pomaga, mam wrazenie że bawi go to jak ja sie denerwuje, gdy tak mówi. Staram sie nie reagować nadmiernie, ale np. przy babci jakos głupio sie czuje. .
Cieszę się ,że ospa sobie od was poszła.U nas jest śnieżek i jeździmy codziennie na saneczka ile się da póki możemy.Ze starszą córeczką czekam na termin cystografi .Moja córeczka też okropnie ostatnio się zachowuje,pokazuje brzydkie miny,język i mówi,że mama jest głupia,ale jej zachowanie mogę jeszcze znieść bo jest mała,ale za to starsza zachowuje się makabrycznie i pomału sobie z nią nie radzę.
Niestety jeszcze sobie ospa od nas nie poszła. Teraz zachorowała na nia Idusia. Koszmarnie jest ja smarować, bo cały czas sie rusza. Jak chce trafic to muszę ja przytrzymać i wtedy jest szloch i spazmy.
Artur własnie też używa słowa głupi namietnie. Najczęściej mówi, że głupek jestem. Kiedyś zapytałam sie go kto tak mówi, a on mama. Nigdy tak do niego nie powiedziałam . Pocieszyłas troche mnie Iwonna, że nie tylko mój Artur ma taka faze. Tylko skad on to podłapał? do przedszkola nie chodzi. Ogląda tylko wybrane bajki. Nakgorsze, że jak mu tłumacze to on za chwile to samo mówi i jeszcze sie usmiecha. A ty jak sobie radzisz z Gabą?. Z Karoliną to faktycznie może byc ciężko, ale pewnie minie.
wyżej to ja, tylko znowu mnie nie loguje automatycznie.
Domyśliłam się,że to ty bo tylko z tobą tutaj piszę.Współczuję smarowania takiego ruchliwego maluszka,bo to jest sztuka ją posmarować.Ale będziesz mieć za jednym razem ospę z głowy ,u nas jeszcze żadnej choroby nie było.Moja Gaba ostatnio usłyszała pierwszy raz słowo "cholera" i jej się spodobało i chodzi i powtarza,a jak się ją upomni lub zwróci uwagę,że to brzydkie słowo to wtedy sobie wyśpiewuje to słowo.Więc stwierdziłam,że lepiej nie zwracać uwagi wtedy zapomina.
Staram się na niektóre rzeczy które mówi lub robi Gaba nie zwracać za bardzo uwagi i wtedy jest spokój.
Tez staram sie niereagowaći mam wrażenie, że nie radzi sobie z własna złoscia.Niestety nie zawsze moge mu poświecic tyle uwagi aby jakoś mu pomóc.Najgorzej jest jak sypie takimi kwiatkami przy dziadkach, bo wg nich za duzo bajek oglada, albo musiał to słyszeć u rodziców.Generalnie to zła matka jestem bo przeciez powinien byc grzeczny i wogóle.
Może pogadamy kiedyś na gg Co ty na to Powiem ci tylko jedno super mi się z tobą pisze,bo jesteś jedyną osobą z którą na tym forum klikam.Miałam kiedyś sąsiadkę z Twoich okolic,ale się przeprowadziła i urwał nam się kontakt,a szkoda.Teraz próbuję ją odnaleść.
CYTAT(iwona28) :D Może pogadamy kiedyś na gg :?: Co ty na to :?: Powiem ci tylko jedno super mi się z tobą pisze,bo jesteś jedyną osobą z którą na tym forum klikam.Miałam kiedyś sąsiadkę z Twoich okolic,ale się przeprowadziła i urwał nam się kontakt,a szkoda.Teraz próbuję ją odnaleść.
hihi to teraz mi zasunęłaś z ta wyjatkowościa, bo jedyna z którą klikasz a na gg chetnie pogadam o pierdołach. Własnie dzisiaj misiu był u dziadków. Dostałam tel od siostry ,że Artur powiedział do dziadka podczas spaceru w ten deseń:" mam śnieżkę ty głupku". Zostałam posadzona o to ,że jak nic mówie tak do mojego męża, bo to nowoczesny zwrot i wogóle . Brak mi słow.
Meldujemy się na lipcowym wątku. Maja starsza córeczka urodziła się 6. lipca 2002 ( specjalne pozdrowienia dla Julci z 6.lipca ). Ma na imię Maja i jest słodką diablicą
Oto jej zdjęcie z młodszą siostrzyczką
[color=blue][/color] Witam serdecznie kolejną mamusię która ma coreczkę z ciepłego lipca.Moja Gabrysia to też mała
Uwielbia swoją staeszą o 2 lata siostrę Karolinkę,która też jest małym:diabelek Ale wam musi być w 5 bardzo wesoło
Witaj Monikaww na naszym watku.
Maja taaka duża przy siostrze.
Dziękujemy za pozdrowionka, my też pozdrawiamy astralną "bliźniaczkę". Gdybyście kiedyś "zabłądziły" na Podlasie, zapraszam do nas.
Artur idzie od poniedziałku do żłobka. Dzis na wizycie zapoznawczej nie chcial wyjść z niego. Ciekawe czy tak chetnie bedzie chodził?
A co tam u was Lipcowe pociech?
Cieszę się,że mały idzie do żłobka i się mu tam podoba.Ale czemu nie posłałaś go do przedszkola?
Iwona dlatego, że żłobek ma grupe najstarszą do 3 lat. Realizuja program tak jak w przedszkolu, tzn. maja rytmike, rysuja i tp. Sa mniejsze grupy niz w przedszkolu i wiecej pań.
CYTAT(Anonymous) Iwona dlatego, że żłobek ma grupe najstarszą do 3 lat. Realizuja program tak jak w przedszkolu, tzn. maja rytmike, rysuja i tp. Sa mniejsze grupy niz w przedszkolu i wiecej pań.
oczywiście to sa moje słowa. Cóz czas na krótkie podsumowanie. Generalnie Artur gorzej znosi żłobek niz Ida. Moze przez to,ze rano musi wstać? Problem jest rano. Dis stwierdził,że musi iśc do żłobka, tylko że jutro sobota. Nie mozna mu dogodzić To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|