Zdiagnozowano u mnie takie okropieństwo, jutro ide do lekarza ale z wstepnego wywiadu najprawdopodobniej czeka mnie operacja - czy spotkał sie ktoś z takim zabiegiem ? -
Bonczku O operacji mojego mężola to już wiesz
Miał przepuklinę międzykręgową pomiędzy L4-L5 i L5- S-1. Jeden z dysków był przesunięty o 8 mm z silnym uciskiem na nerw, więc nie było szansy na rehabilitację tego schorzenia. Dzisiejsza operacja trwała 2,5 godziny- usunięto oba dyski. Od poniedzałku ma próbować stawać, za tydzień wyjdzie ze szpitala potem 3 tygodnie w pozycji lezącej lub stojącej ( siedzenie tylko do posiłków) i do dwóch miesięcy rehabilitacja. Tak to mniej więcej wygląda. Napisz Bonczuś dwa słowa o Twoim schorzeniu.
a jakie objawy?
CYTAT(grzalka) a jakie objawy?
... ale mojego męza czy Bonczka?
Bonczka
Grzałko pól roku juz sie męczę, pobolewało w lędźwiach najpierw lekko, potem mocniej aż w końcu potrafiło rwać przez chwilę wzdłuż całego uda , po wizycie u neurologa ( wcześniej internista leczył moją "rwę" lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi) zdiagnozowano przepuklinę ( rezonansem )
Neurochirurg nie chce mnie operować, ponieważ dobrze rokuję : leki i rehabilitacja, zakaz noszenia cięźkich rzeczy ( i ludzików ) robią swoje, czeka mnie cała seria zabiegów - masaże, fizykoterapia, magnetoterapia itp. kupiłam klęcznik komputerowy w IKEA - fajna rzecz - poproszę w pracy żeby mi cos takiego fundnęlii ( naiwna ) Gdyby bóle wróciły prawdopodobnie jednak pójdę pod nóż a wtedy wg lekarza póll roku zwolnienia i rehabilitacja łącznie sanatarorium Dawidku- to Roberto podobnie jak ja ( hi hi starośc nie radość ... ) tylko jego bóle chyba były dotkliwsze skoro pokrolili Ci małżowinę Powrotu do zdrówka życzę - szczególnie w takim gorącym domkowym okresie musi to byc dla niego dotkliwe
Bonczuś. Bóle były " do zniesienia" od jakiś 2 lat. Ale na 2 dni przed operacją tak scięło Roberta, że jedyne co mógł, to leżeć na podłodze i jęczeć. Bardzo cierpiał. Ale teraz w 2 tygodnie po zabiegu jest juz bardzo dobrze. Chodzi, siada, próbuje się schylać. Na razie ma wykonywać ćwiczenia izotoniczne, a za około 2 tygodnie pod okiem rehabilitantki może już zacząć ćwiczyć "normalnie" Mam nadzieję, że ta przyjemność Cię ominie. Trzymam kciukasy za pozytywną rehabilitację
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|