Czyli od czego zacząć i co po kolei, żeby było fajnie i z głową. Czy to może bez znaczenia jest?
PoprooooszÄ™
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > kącik coolturalny
Czyli od czego zacząć i co po kolei, żeby było fajnie i z głową. Czy to może bez znaczenia jest?
PoprooooszÄ™
He, he, pisałam o nich pracę magisterską .
No więc moja droga, proponowałabym zacząć od "Komety nad Doliną Muminków". Spośród ośmiu głównych tomów cyklu ten jeden jest raczej pewny jako część pierwsza. Pojawiają się w nim bowiem po raz pierwszy bohaterowie, którzy towarzyszą nam we wszystkich pozostałych tomach: Włóczykij, Panna Migotka, Migotek. Nie sposób ustalić kolejności wszystkich tomów!!! A to przede wszystkim dlatego, że niektórzy bohaterowie dowolnie pojawiają się i znikają!! W tomach cyklu autorka popełnia wiele niekonsekwencji (bez szkody dla uroku tych książek ), co sprawia że powstają niemożliwe do "obejścia" sprzeczności chronologiczne. Dla małego dziecka na pewno najtrudniejsze (i być może nieco nudne) mogą być części "Tatuś Muminka i morze" oraz "Dolina Muminków w listopadzie". Refleksyjne, "psychologiczne", dostarczą satysfakcji starszemu czytelnikowi (w tym - dorosłemu). W części "Tatuś Muminka i morze" można dostrzec u Muminka objawy okresu dojrzewania . Małym dzieciom proponuję czytać następnie po "Komecie" : "W Dolinie Muminków" (wesoła, pełna przygów część), zaraz potem polecam ""Lato" i "Zimę" oraz "Opowiadania z Doliny Muminków"... W centrum cyklu umieściłabym "Pamiętniki Tatusia Muminka" - zabawne, wzruszające, ale nie pozbawione refleksji o kryzysach wieku średniego . W Muminkach wspaniałe jest to, że (a śmiejcie się, śmiejcie) są w nich przemycone ch.olernie ważne i prawdziwe refleksje o życiu - tym duchowym i tym międzyludzkim - każdego z nas. Warto się przekonać. Warto do nich wrócić będąc dorosłym!!! I błagam - wyrzućcie do śmieci wszystkie te pseudo-adaptacje "dla opornych" z kolorowymi obrazkami Służę wszelkimi informacjami również na priva
A w której to części Mama Muminka wraz z synkiem szukała Taty Muminka? Na końcu znaleźli Dolinę, płynęli w fotelu, było kot, za dużo czekolady...
Jacobina mam płytkę vcd tzn. bajkę o muminkach i jak chcesz to ci ja mogę przesłać bo moje dzieci nie bardzo zainteresowane.
Niewiem czy piszę w temacie, ale czytając tytuł wątku przypomniało mi się o tej płytce i stwierdziłam że nie zaszkodzi napisać może akurat ty lub ktoś inny zechce ją mieć. Pozdrawiam Aneta CYTAT(mama_do_kwadratu) A w której to części Mama Muminka wraz z synkiem szukała Taty Muminka? Na końcu znaleźli Dolinę, płynęli w fotelu, było kot, za dużo czekolady...
To była część, która należy do juweniliów Tove Jansson - "Małe trolle i duża powódź". Powstała dużo wcześniej od głównego cyklu; Muminki i ich świat nie są jeszcze dobrze przemyślane, m.in. inaczej wyglądają (są chudsze). Osobiście nie bardzo lubię tę książkę; jest dużo słabsza od pozostałych, chaotyczna, wygląda raczej na pomysł dopiero... W Polsce wydana została po raz pierwszy dopiero kilka lat temu; chyba słusznie, bardziej jako ciekawostka wydawnicza niż pełnoprawna część cyklu. Wątek powodzi i rozdzielenia rodziny został potem pięknie rozwinięty i wzbogacony w tomie "Lato Muminków".
Zdecydowanie Sylwia ma racje , Muminki te kolorowe nie umywaja sie do oryg. Bardzo lubimy Muminki jeszcze moje zreszta.b
CYTAT(Sylwia M.) "Małe trolle i duża powódź"
O, właśnie to. Dzięki, Sylwio M. (czy to od Muminków ???)
A tak na marginesie - pytanie do wielbicieli Muminków. Czy nowa Pani Prezydentowa nie przypomina Wam Filifionki albo jeszcze bardziej - Gapsy?
a do smaczku Jakobinko po czytaniu zapuszczamy stara ale jara plyte ze sluchowiskiem ato Muminkow, genialnymi piosenkami i genialnymi aktorami
i sluchamy.........
A Karolina nie przepada za Muminkami
CYTAT(aneta z urwisami) Jacobina mam płytkę vcd tzn. bajkę o muminkach i jak chcesz to ci ja mogę przesłać bo moje dzieci nie bardzo zainteresowane.
Niewiem czy piszę w temacie, ale czytając tytuł wątku przypomniało mi się o tej płytce i stwierdziłam że nie zaszkodzi napisać może akurat ty lub ktoś inny zechce ją mieć. Pozdrawiam Aneta Anetko, Poproszę Wysyłam na priva adres CYTAT(pirania) a do smaczku Jakobinko po czytaniu zapuszczamy stara ale jara plyte ze sluchowiskiem ato Muminkow, genialnymi piosenkami i genialnymi aktorami
i sluchamy......... Piranio droga, Czy płytę zaposiadasz w wersji CD albo kasety magnetofonowej? Jeśli tak to będę wdzięczna za możliwość jej skopiowania . CYTAT(Sylwia M.) He, he, pisałam o nich pracę magisterską .
No więc moja droga, proponowałabym zacząć od "Komety nad Doliną Muminków". Spośród ośmiu głównych tomów cyklu ten jeden jest raczej pewny jako część pierwsza. Pojawiają się w nim bowiem po raz pierwszy bohaterowie, którzy towarzyszą nam we wszystkich pozostałych tomach: Włóczykij, Panna Migotka, Migotek. Nie sposób ustalić kolejności wszystkich tomów!!! A to przede wszystkim dlatego, że niektórzy bohaterowie dowolnie pojawiają się i znikają!! W tomach cyklu autorka popełnia wiele niekonsekwencji (bez szkody dla uroku tych książek :wink: ), co sprawia że powstają niemożliwe do "obejścia" sprzeczności chronologiczne. Dla małego dziecka na pewno najtrudniejsze (i być może nieco nudne) mogą być części "Tatuś Muminka i morze" oraz "Dolina Muminków w listopadzie". Refleksyjne, "psychologiczne", dostarczą satysfakcji starszemu czytelnikowi (w tym - dorosłemu). W części "Tatuś Muminka i morze" można dostrzec u Muminka objawy okresu dojrzewania :wink: . Małym dzieciom proponuję czytać następnie po "Komecie" : "W Dolinie Muminków" (wesoła, pełna przygów część), zaraz potem polecam ""Lato" i "Zimę" oraz "Opowiadania z Doliny Muminków"... W centrum cyklu umieściłabym "Pamiętniki Tatusia Muminka" - zabawne, wzruszające, ale nie pozbawione refleksji o kryzysach wieku średniego :wink: . W Muminkach wspaniałe jest to, że (a śmiejcie się, śmiejcie) są w nich przemycone ch.olernie ważne i prawdziwe refleksje o życiu - tym duchowym i tym międzyludzkim - każdego z nas. Warto się przekonać. Warto do nich wrócić będąc dorosłym!!! I błagam - wyrzućcie do śmieci wszystkie te pseudo-adaptacje "dla opornych" z kolorowymi obrazkami :evil: Służę wszelkimi informacjami również na priva :wink: A tak w ogóle to bardzo Ci Sylwio dziękuję Tego mi właśnie było trzeba
Wiesz co Jaco, nie wiem czy kolejność jest tak istotna
Flo uwielbia Muminki czytane bardzo chaotycznie i na pewno nie we właściwym porządku Natomiast zmartwiło mnie co innego, co to sa oryginalne i co to są kolorowe Muminki? Bo my chyba czytamy kolorowe o żesz ale ilustracje nie wydają mi się w klimacie Disneya, pokażcie o czym mówicie!
Dobra, już wiem... TO są oryginalne, tak?
Oryginalne Muminki to Muminki z ILUSTRACJAMI AUTORKI, takimi jak na podanej przeze mnie w tym wÄ…tku stronie www.moomins.prv.pl.
Muminki z kolorowymi obrazkami mają nie tę wadę, że są kolorowe, ale tę, że to w ogóle nie są oryginalne teksty Tove Jansson!!! Coś jak niby-"baśnie Andersena" sygnowane "autorem" pod tytułem Disney . A cały urok Muminków polega na języku, którym są napisane, na oryginalnym klimacie, nastroju, sformułowaniach Tove Jansson. Dobór świetnych choć pozornie skromnych ilustracji jest również bardzo ważny. Poza tym - są mapki! CYTAT(zilka) Wiesz co Jaco, nie wiem czy kolejność jest tak istotna :lol:
Flo uwielbia Muminki czytane bardzo chaotycznie i na pewno nie we właściwym porządku :oops: Natomiast zmartwiło mnie co innego, co to sa oryginalne i co to są kolorowe Muminki? Bo my chyba czytamy kolorowe o żesz :oops: ale ilustracje nie wydają mi się w klimacie Disneya, pokażcie o czym mówicie! Zilka, No dla mnie jest istotna . Najpierw chcę poznaćbohaterów, dowiedzieć się kim są a potem czytać o ich przygodach. Inaczej czułabym się tak jakbym zaczęła czytać książki o Ani z Zielonego Wzgórza od Rilli ze Złotego brzegu . No jakaś taka pokręcona jestem , że nawet jeśli książki nie mają konkretnej kolejności to nie jest mi obojętne od czego zacznę. Schiza, nooooo To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|