Moje dziecko wczoraj nie mialo wogole ochoty na spanie, pomimo iz bylo grubo po północy ona nadal miała ochotę na zabawę ja już ledwo żywa leżałam w łózko a Jula bawiła się w swojm pokoju ale od pewnego czasu byłą tam głucha cisza a to oznaczało że albo śpi albo ma jakieś ciekawe zajęcie, po cichu wchodzę a ona siedzi na środku dywanu i struga kredki( trochę mnie to zdziwiło bo robiła to poraz pierwszy) więc ja jej się pytam co robi a ona mi na to że struga wiec ja jej robię wykład że wq nocy nie struga się kredek tylko śpi i że mamusia jest juz bardzo zmęczona a ona mi na to- mamusia idź już spać.......- dosłownie szczęka mi opadła