To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

będziemy mieć świnkę

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Ulcia i Julcia
Jul dostanie ją pod choinkę. Chciała króliczka, ale po tym, jak pani w sklepie zoologicznym roztoczyła przed nią wachlarz zalet świnki: chodzi za dzieckiem jak piesek, daje się wozić w wózku, ba, nawet ubierać w ubranka - to stanęło na śwince. To prawda z tymi ubrankami? Co w ogóle taka świnka je? Karmę ze sklepu, to wiem, ale może warzywa, czy kaszę? Czy można ją wynosić na dwór, nie ucieknie?
Proszę o różniaste porady co do świnek.
A_KA
Na dwór... nie radzę. Świnki są bardzo delikatne. Uciec jak najbardziej mogą... A na smycz to się ich raczej wziąść nie da... Poza tym na dworzu mogą zjeść coś niepowołanego i może się to dla nich smutno skończyć...
Co do jedzenia... Też są dość delikante. Karmy raczej nie powinno się zmieniać, jak już się jest przy jednej, którą świnka toleruje - to trwać przy niej... Łatwo o zatrucia. Najlepiej zapytać już w sklepie - czym świnkę karmili i dawać jej to samo...
A świnek to już miałam kilka w swoim życiu wink.gif . Zresztą to nie jest tylko moje zdanie. Moja kuzynka (weterynarz) potwierdza to jak najbardziej wink.gif .
Do jedzenia oprócz suchej karmy - marchewka, jabłko, ogórek, kapusta i sałata (w malutkich ilościach, albo wogóle zrezygnować, bo sypane często), jakieś liście od marchewki, buraczków, kalafior, trawa (z pewnego źródła), sianko, suchy chleb... O kaszy to nie słyszałam - żeby ktoś nią świnkę karmił. Myślę, że mogłaby jej zaszkodzić.
Świnka jest ogólnie lękliwa. Może chodzić za właścicielem (szczególnie gdy jest głodna i poczuje coś do jedzenia wink.gif ). Póki jest młodziutka, malutka to fajnie biega, jak się ją wypuści po mieszkaniu. Jak starsza to już raczej usiądzie w kąciku i posiedzi. No i trzeba BARDZO uważać na wszelkie kable - bo uwielbia gryźć...
Z ubranek też bym zrezygnowała. Świnka jest delikatna. Trzeba ją podnościć w określony sposób. Nie wyobrażam sobie ubierania jej, myślę, że by się męczyła... Wożenia w wózku też sobie nie wyobrażam. A co jeśli wypadnie z niego... icon_question.gif Świnki są płochliwe - wystarczy, że się czegoś przestraszą i nie patrzą na nic... uciekają...
Świnki (wbrew temu co się o nich zwykle czyta) potrafią podskakiwać, np. wyskoczyć z akwarium. Przynajmniej moja jedna potrafiła to doskonale icon_lol.gif .

Nasza ostatnia świnka niedawno odeszła icon_cry.gif . Drugiej już nie kupujemy - z powodu uczuleń...

No i jeszcze jedno. Świnka naprawdę dużo brudzi... Ale żeby to zrozumieć to trzeba ją chyba mieć wink.gif . W sumie to trzeba jej codziennie sprzątać, inaczej zaczyna brzydko pachnieć wszystko...
No i lepiej samiczkę wziąść niż samczyka. Są czystsze, mniejsze. Samczyki "brzydziej pachną", bardziej brudzą...
W czym ją będziesz trzymać - klatka, akwarium... icon_question.gif W akwarium trzeba uważać żeby świnka nie miała możliwości dostania mordką do góry, wierzchu akwarium (uwielbiają je gryźć, a przy tym jeśli ugryzą kawałeczek szkła to może się dla nich źle skończyć...).
To chyba tyle... icon_smile.gif
AJA
Też polecam samiczkę.
Lepiej świnkę trzymac w klatce, poza tym jest wygodniejsza w utrzymaniu czystości. Zdejmujesz wierzch i sprzątasz dól (plastik). Natomiast akwarium musisz tachać całe i jest ciężkie, łatwo stłuc, bo szklane.

Jeżeli chodzi o żywienie. To jeszcze może jeść natke pietruszki, koper zielony, liście rzodkiewki. Właściwie można po trochu wszystkiego dać do spróbowania i zobaczyć czy będzie chciała. Nasza np. je suszone śliwki. icon_eek.gif
Warzywa kupujemy w markecie i żyje (choć pewnie sypane). Kiedyś kupiłam w sklepiku obok i mi zdechła.
Jeżeli chodzi o picie polecają wszyscy wodę, natomiast ja wszystkim swoim świnkom dawałam mleko o temp. pokojowej. Jeżeli z lodówki można dodać ciepłej wody.
Pazury śwince należy co jakiś czas skracać, lepiej pójść z tym do weterynarza, bo można zwierzęciu zrobić krzywde.
W zoologicznych sa też sprzedawane takie kolby z ziarnami dla świnek.

No i pamiętaj o tym, że świnka może ugryźć. Nie należy jej wyjmować jak je lub pije. No i potrafi elegancko pogryźć dywany, zwłaszcza te strzyżone icon_twisted.gif

Powodzenia w hodowli. icon_lol.gif
A_KA
A ja się nauczyłam już samodzielnie pazurki obcinać swoim świnkom... Trzeba tylko mieć dobre światło i dobre (specjalne) obcążki. Te pazurki, które są jasne - to doskonale widać, dokąd można (trzeba) ciąć. Gorzej z czarnymi pazurkami...
Tak więc radzę wybierać świnkę z jasnymi pazurkami icon_wink.gif .

I jeszcze jedno mi się przypomniało. Trzeba też czasem przycinać zęby... To już raczej nie samemu...

Moje świnki były zawsze w akwarium. Fakt - ciężkie to i może mniej wygodne w sprzątaniu... ale... ja nie nosiłam akwarium. Przy sprzątaniu wyjmowałam wszystko i myłam nieruszając akwarium z miejsca.
Klatka (według mnie) ma dwa minusy. Po pierwsze świnka może wysypywać z niej wiórki, ściółkę... i brudzić w ten sposób dookoła. Po drugie (nie jestem pewna), ale może będzie gryźć klatkę... a przy tym hałasować i przytruć się tym czymś czym są zwykle oblekane druciki icon_wink.gif ... Nie wiem jak świnki, ale chomik był w tym bardzo dobry. Spać przez niego nie mogłam, tak chrobotał...

I jeszcze jedno icon_smile.gif . Świnki potrafią reagować na głos np. swoje imię. Przyzwyczajają się do pory karmienia i gdy wchodzi do pokoju wtedy ktoś - to śmiesznie popiskują icon_lol.gif .

Ugryźć potrafią. Potwierdzam. Ale moje raczej przez pomyłkę gryzły tzn. trzeba uważać, gdy im się coś podaje do jedzenia z ręki. Wtedy nie patrzą co gryzą... icon_wink.gif

Nie lubią raczej głaskania. To znaczy moja ostatnia - czasem lubiła, gdy ją się po główce, za uszkami głaskało. Ale kategorycznie nie mówiła - od "pasa" w dół... Wściekała się wtedy icon_wink.gif .

Fajnie się przytulać potrafią, gdy są spokojne i jest im dobrze.

Eeeh... tęsknię za moją świnką...

I jeszcze jedno... Ciężko je leczyć. To małe zwierzątka, nasi weterynarze chyba jeszcze nie za bardzo się na nich znają...
I niestety, za każdym razem, gdy moja świnka się rozchorowała - pomimo prób - nie udawało się jej wyleczyć...
AJA
Oj hałasuje.. icon_lol.gif icon_lol.gif
Siostra rzucą w nią poduszką.
Tak wióry sa naokoło.

Ale ogólnie są kochane
A_KA
CYTAT(AJA)
Oj hałasuje..  :lol:  :lol:  
Siostra rzucą w nią poduszką.
Tak wióry sa naokoło.


No i dlatego - akwarium polecam icon_lol.gif .
Czysto jest dookoła. Nic nie lata... wink.gif

A powiedz mi AJA... tak z ciekawości... świnki gryzą tą klatkę icon_question.gif
Ulcia i Julcia
Zamówiłam klatkę i samczyka, bo samiczka okazała się chora (miała zaropiałe oczko i uszko). Rzeczywiście samczyk był głośniejszy, myślałam, że dlatego, że zdrowy. Może poszukam w innym sklepie, choć trochę głupio, bo już zamówiłam. Co do klatki i śmiecenia, to kiedyś miałam ptaszki i żeby nie rozsypywały ziarna, pomiędzy pręty włożyłam folię, no, ale ptaszki nie gryzą. Boję się trochę zwierzątka w domu i że to na mnie spadnie sprzątanie, ale ja zawsze miałam zwierzątka jako dziecko i mi trochę szkoda córce odmawiać.
Dzięki za rady.
Mika
z tymi zabawami ze świnkami to byłabym ostrożna-one mają delikatne kręgosłupy i nieumiejętne trzymanie może je nawet uśmiercić (ostatnio córka koleżanki tak pozbawiła świnkę życia icon_sad.gif )
na smyczy nie chodzą,ale na szeklach i owszem icon_wink.gif
można wypuszczać je na trawkę aletylko tam gdzie wiemy,że nie ma psich niespodzianek i trawa jest czysta

mniej śmiecą jak wysypie się klatkę granulatem zamiast wiórkami (np. Cats Dream)

pazurki samemu całkiem łatwo przyciąć chociaż prosiak może histeryzować icon_wink.gif -moje najgłośniej się wydzierają jak je wyczecuje my i obcinamy kudły icon_wink.gif

żeby nie musieć obcinać zębów (jak już się raz zacznie to trzeba cały czas) świnki muszą mieć cały czas coś twardego do skrobania-wapienną kostkę,gałązki wiśni,suchy chleb (najlepszy razowy bo najtwardszy) --nasze z lubością obgryzały również swoją chałupkę icon_lol.gif

dobrze jest dawać do wody po jakieś 10 kropel wit C na pojemniczek -świnki nie potrafią jej magazynować i muszą mieć na bierząco

i siano -duuuuużo siana icon_biggrin.gif -nie tylko lubią jeść ale się wnim wylegiwać -no i jedzenie sianka sprzyja stępianiu zębów
Ulcia i Julcia
No to mamy tę świnkę, ale zwierzątko jest bardzo dzikie, jak ktoś zbliży się do klatki, biega jak oszalała. Jak ją oswoić?
Mika
dajcie jej czas,a potem możecie brać nakolana,głaskać,pod kontrolą puszczać po pokoju
później będzie piszczała i przybiegała jaktylko usłyszy,że ktoś idzie z żarciem icon_wink.gif

my mamy swoje rok i też jeszcze czasem zwiewają jak ktoś próbuje je dotknąć
A_KA
CYTAT(Ulcia i Julcia)
No to mamy tę  świnkę, ale zwierzątko jest bardzo dzikie, jak ktoś zbliży się do klatki, biega jak oszalała. Jak ją oswoić?


Też uważam, że dać trochę spokoju, czasu żeby zwierzątko się oswoiło z nowym otoczeniem... Podchodzić do klatki po mału, nie wykonywać gwałtownych ruchów...
A jeśli brać na ręce to - delikanie, po mału... Głaskać tam gdzie lubi (moje nie lubiły jak się je dotykało "z tyłu", tak od połowy ciałka do końca... icon_wink.gif ).
Podsuwać smakołyki - ale wszytko po maleńku, bez gwałtownych ruchów...
Z czasem sie oswoi icon_smile.gif.
AJA
Ania przepraszam, że nie odpisywałam ale nie zawsze mam czas zeby zajrzeć.
Tak gryzie klatke, ekstra icon_lol.gif cała farba zeszła, która była pomalowana klatka i zostały gołe pręty, ale Puśce nic nie jest icon_biggrin.gif
Mika
jak gryzie pręty dawać suchy chleb -najlepszy razowy bo dłużej wytrzyma icon_wink.gif
można też kupić kostkę wapienną
wiosną i latem lubią skrobać gałązki wiśni icon_wink.gif
AJA
Chleb gryzie i owszem, kostki nawet nie tknie, to już stara wyga ma parę ładnych lat icon_lol.gif
Gryzie pręty jak chce jeść, pić, albo daje znac, że coś jej się nie podoba np. jest jej za mokro pod tyłkiem icon_lol.gif
A_KA
Myślę, że od gryzienia prętów nie da się zwierzątka odzwyczaić... Nie pomogą żadne suche chlebki itp. Świnki i inne gryzonie po prostu lubią gryźć klatki, i już wink.gif . Klatki i wszystko inne co mają w swoim zasięgu. Moja nie miała klatki, więc gryzła drewniany domek, a czasem też próbowała brzegi akwarium (stojąc na domku dosięgała pyszczkiem do brzegów). Ale potem położyliśmy takie zabezpieczenie na górze i już nie mogła go gryźć icon_twisted.gif .
Mika
moje zeżarły pół domku ale krat nie ruszają -chyba pręty są za gęsto icon_wink.gif
za to jedna jak nie ma wody dostaje szału i dotąd gryzie rurkę poidełka aż ktoś nie przyjdzie i wody nie naleje icon_lol.gif albo ze złości dotąd ciągnie aż rurkę zdejmie i obrażona wynosi ją na drugi koniec klatki icon_lol.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.