To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

problemy z szyjkÄ…

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Tasia
Czy może ktoś miał problemy ze zbyt szybko skracającą się szyjką macicy. Jestem w 30 tygodniu ciąży a wym. mojej szyjki to 1/0,7/0. Lekarz kazał mi leżeć i brać nospę i magnez 3Xdziennie. Ale to wcale mnie nie uspokaja. Martwię się, żebym zbyt szybko nie urodziła mojego malutkiego Radusia. A z tym leżeniem to wcale nie jest takie łatwe. Pozdrawiam gorąco icon_smile.gif
KarolinkaBDG
Tasiu mi się szyjka skróciła już w 25 tygodniu. Musiałam leżeć kilka dni w szpitalu, a później już mnie wypuścili-kazali jak najwięcej odpoczywać, ale niestety bez tabletek na podtrzymanie się nie obeszło. Brałam przez prawie 2 miesiące fenoterol i lekoptin. Najpierw 3razy dziennie, potem 2 i już później wystarczyło raz. Też obawiałam się, że za szybko urodzę, ale najważniejsze to się po prostu dużo oszczędzac. Może niekoniecznie leżeć cały czas, bo tak to muszą kobiety z rozwarciem, ale nie robić nic co by Cię mogło przemęczać, a skoro lekarz nie zalecił badania szpitalnego lub właśnie fenoterolu tzn. że tak źle Twoja sytuacja nie wygląda i możesz być spokojna icon_smile.gif Myślę, że spokojnie donosisz dzidzie przez te 7 tygodni.
Ja też się obawiałam, że już w 35,36 tyg urodzę...a jestem tydzień przed terminem i dalej czekam icon_lol.gif Także różnie to bywa....
...oszczędzaj się i nie stresuj, bo to na pewno nie pomoże. Głowa do góry icon_exclaim.gif Na pewno będzie wszystko w porządku icon_exclaim.gif Pozdrawiam icon_smile.gif
Misia 29
Ja w poprzedniej ciąży miałam ten sam problem-zaczęło sie już w 4 mies-wtedy zaczęłam brać fenoterol i izoptin oraz o ile dobrze pamietam -nospe.Leki odstawiłam dokładnie 8 maja-termin był na 3 czerwca- a urodziłam 8 czerwca-czyli miesiac chodziłam bez leków i nic sie nie działo i może gdyby nie masaż szyjki wykonany przez lekarza na izbie przyjęć to nie urodziłabym jeszcze icon_biggrin.gif .No ale nie ma regóły w tej kwestii niestety.
Tasia
Dziękuje Wam dziewczynki za pocieszenie. Karolinko trzymam kciuki za Twój poród i życzę dużo zdrówka Tobie i dzidzi. Niech wytrzyma do Nowego Roku w Twoim brzuszku (becikowe icon_smile.gif ) Pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.