To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

cóś na twarzy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Ulcia i Julcia
Mam takie cóś między nosem a brwią. Czerwone lekko spuchnięte, nizbyt bolesne, takie jakby w grudki. Mam parę dni, ale nie blednie i nie wiem, czy ma zamiar zleźć. Muszę się tego pozbyć!
Kocurek
Ja nakłuwam igłą, i wyduszam icon_evil.gif odkażam, i na drugi dzień zostaje co najwyżej strupek icon_smile.gif
Ulcia i Julcia
No, ale u mnie nie ma co nakłuwać, bo nie ma bąbelków. Grudki takie, jakby coś było, ale pod skórą. Byłam u dermatologa,stwierdził stan zapalny dał hydrokortyzon. Nie pomaga. Wciąż jest, czerwone, lekko bolące, jakby szczypie. Czy to może być na jakimś tle hormonalnym?
aga_clue
Ja podobnie jak Kocurek nakłuwam i wyduszam. Wiem, że to karygodne ale nie widzę innego doraźnego rozwiązania.

Leczę się na moją piękną cere u dermatologa ale wizyta jest wyznaczana średnio raz na trzy miesiące, nic doustnego nie dała a tylko kremy na noc. No i ostatnio wyskoczyło mi z 5 takich bolących czerwonych gul icon_evil.gif Teraz już tylko strupki zasychają.
Kocurek
Bąbelek, czy grudka, wszystko da się nakłuć i zawsze coś wylezie icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.