Witam,
Jestem tutaj nowy wiec moze przedstawie sie szybciutko. Mam na imie Piotr i jestem tatusiem 6 letniej Zosi. No i mam z nia maly problem a raczej watpliwosc. W tym roku moja pociecha idzie do 1 klasy we wrzesniu, a wiec zaczyna juz na powaznie edukacje. Jednak Zosia nie wykazuje zadnych inklikancji do nauki. Jest zywym, rozbrykanym i pociesznym dzieckiem lecz sama nie wykazuje zadnej inicjatywy w poznawaniu nowych osob czy rzeczy. Bardzo sporadycznie o cos zapyta czy cos ja zaciekawi. Byc moze z tego wynika to, ze teraz umie liczyc do 20, dodawac w granicach 10, troche pisze pismem lustrzanym(jest leworeczna), ma maly zasob slow, nie kojarzy zaleznosci miedzy rzeczami, a najgorsze jest to ze nawet najdziwniejsza sytuacja nie potrafi jej zaciekawic i wyzwolic zainteresowania. Podczas zabawy i po rozbrykaniu sie jest inna zywsza, wiecej mowi, dyskutuje, ale zawsze pozniej jakby wszystko znika i staje sie taka malo dociekliwa. Ktos moze pomyslec ze czegos jej brakuje, ale z zona bardzo ja kochamy dajemy jej wszystko zachecamy do dzialania i nic z tego nie wychodzi. W tygodniu chodzi do przedszkola . Nie ma tam z nia wiekszych problemow bawi sie z dziecmi ma kolezanki i kolegow. Czasem sa takie dni, kiedy Zosia na pytanie co dzialo sie w przedszkolu odpowiada ze nie wie, trzeba jej zadac setki pytan pomocniczych zeby z niej cos wydobyc. Bardzo sporadycznie sama pochwali sie czyms czy zacznie dyskusje co dzialo sie podczas dnia.
Nie wiem dokladnie czego wymaga sie w 1 klasie jednak chyba Zoska mialaby problemy z nauka i wlasnie tego sie boje. Ze utknie z nauka i ze zgubi sie gdzies w szkole i tak bedzie nadganiac tylko innych. Nie wyobrazam sobie jej teraz notujacej zadanie domowe w zeszycie, nie jest w stanie tego teraz zrobic.
Jest cudownym dzieckiem bardzo ja kochamy, a jednak zawsze mysl o szkole i nauce wywoluje u mnie obawy czy sobie poradzi?
Chcialbym zapytac co Wy o tym forumowicze sadzicie, jak to wyglada z waszej perspektywy? Czy powinienem sie obawiac czy nie? Co zrobic ze wzbudzic w niej ped do nauki, do poznawania?
Duzo tych pytan, ale duzo mam obaw i watpliwosci.
Z gory dzieki za odpowiedz!
Piotrek