To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Przedstawmy się

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5
madzia_sloneczko
Dziewczyny zakladam wątek, który niech nam posluży do napisania paru slów o sobie, tak, żebyśmy mialy pojęcie z kim rozmawiamy, no to ja zaczne:

Magda, lat 30, 2001.12.01 - córeczka Karinka, 17 stycznia 2004 poronienie w 9 tyg, od kwietnia 2005 ponowne starania ... bez efektów.

Mialam podwyższoną prolaktynę (zbilam Dostinexem), regularne bezowulacyjne cykle - od 5 miesięcy już mam owulację, mialam 4 cykle stymulowane - bez efektów.

Biorę się za dalsze badania ... bardzo chcę mieć drugie dziecko (trzecie zresztą też).
Kajkaaa
Karolina, 27 lat, szczęśliwa mężatka od 1,5 roku ...
Starania rozpoczęte w styczniu ubiegłego roku, tabletki zastąpione Folikiem i radosne próby zostania Mamusią ...
2 stycznie wizyta u lekarza - diagnoza Obsoleta - "tak to brzmi", a w rzeczywistości brak akcji serca .... rycze.gif rycze.gif rycze.gif
Ale teraz znów zaczynam myśleć pozytywnie, następnym razem się uda, choć nie wiemy jeszcze kiedy te próby zostaną podjęte, ale na pewno będziemy próbować
A poza tym zaczynam tęsknić za pracą, bardzo ją lubię, choć oczywiście nie przepadam za wszystkimi osobami, z którymi muszę współpracować.
Jul_i_anka
Teraz ja.
Ania 27 lat, fajowy mezuś od roku i 3 miesiecy. Starania o maluszka trwają od czerwca 05', w pazdzierniku 05' były dwie kreseczki ale niestety radosc tylko przez 8 tygodni...

Ogólnie jestem zdrowa icon_wink.gif i mąż też tzn. wszystkie badania które robilismy do tej pory wyszły dobrze.
Obecnie czekam aż moj organizm wroci do normy po poronieniu i zabiegu i jak tylko dostane zielone swiatełko to znowu startujemy ze staraniami.

W prezencie na Boze Narodzenie 2006 bardzo chcialabym dostac malutkiego czlowieczka icon_smile.gif
tissaia
Daria, za momencik 28 lat, mężatka od 3 lat , starania o Kruszynkę niemrawo ( co nie oznacza,że nie było co miesiąc oczekiwania...ale nie aż tak intensywnego jak teraz) prowadzone są od mnw. roku a już tak z pełną parą ( patrz: owu, temperaturke, testy, badania itp.) od 3 cykli.
Czytając Wasze wypowiedzi wydaje mi się,że jestem jedną z bardziej niecierpliwych "starających się". Jak zbliża się okres testowania, to już tydzień wcześniej krążę jak sęp wokół każdej napotkanej apteki.... icon_smile.gif
"Czaiłam się" żeby się przyłączyć do forum już jakiś czas ale jakoś tak..... icon_redface.gif
Fajnie, że jesteście! przytul.gif
Honey*
Wioleta, mam 23 lata. Jestem mezatka od 4 miesiecy i 3 tyg. W czerwcu 2004 piewsze poronienie w 9 tygodniu. Teraz znow sie staramy,mam nadzieje ze nie na marne
MALAGOCHA
NO TERAZ JA JA TERAZ..
Malgorzata, 33lata,Szczcein.Nie mam dzieci jeszcze a mam nadzieje ze beda.
Splakalam sie na maxa, jak slicznie napisalyscie o sobie.
Jestem z moim mezem rok(dopiero),od wrzesnia staramy sie o niunie..moj maz z poprzedniego malzenstwa ma juz synka,ale tak bardzo chcielismy jeszcze miec jedno dzieciatko,NASZE, coz dzialamy,ja czekam i placze...i czytam WAS....
Pracuje w transporcie miedzynarodowym,a maz moj jezdzi na TIRach i jest nasza"praca"uzalezniona od jego powrotow...i tak to u mnie...
B U Z I A K I!!!!!
Choco.
..........
ania_wroc5
Ania, lat 27, mam stałego partnera, na wiosnę planujemy ślub

Czytam Was od niedawna - świeżyzna. Dzięki Waszemu pisaniu odnajduję się w owulacjach, śluzach, cylkach itd. Wszystko zaczęło się wtedy, kiedy postanowiliśmy współne życie zacząć od dziecka. Poszłam więc do lekarza, żeby się przebadać - wyniki piękne, ale na monitoringu nie było jajeczka. Prawdopodobnie pójde na kolejny moinitoring, chociaż mój kotek twierdzi, że za bardzo mnie to stresuje:) Na razie ginekolog przepisała mi lek ziołowy na uregulowanie cyklu, mówiła, że to może przez stres, albo przez hormony nie było jajeczka. W Nowy Rok pierwszy ram kochaliśmy się jak należało, pięknie było, ale za parę dni dostane okres, czuję to.

Dziękuję bardzo za Waszą obecnośc - jesteście dla mnie wspaniałymi specjalistkami z dziedziny psychologii, medycyny.........i wszystkiego


Pozdrawiam

Ania
karo23
To przyszedl czas i na mnie icon_biggrin.gif
Karolina lat 23 jestesmy razem od 2 lat od roku nie biore tabletek anty a od grudnia ostre starania. wczesniej starania polegaly na tym, ze jak bedzie dzidzia to bedzie icon_razz.gif, ale jakos nam sie nie udawalo wiec w grudniu poczynilismy ostre starania jednak i tym razem nic icon_sad.gif
trzymam za wszystkie babeczki kciuki
Łajka
Mariola 27 lat,
Jestem mezatką od 2,5 roku. Od roku nie biorę tabletek antykonepcyjnych od 9 miesiecy staramy sie o malenstwo. Moj lekarz gin dał nam czas 1 roku na te starania. Kazał sie nie martwić i nie przejmować
ale jak tu nie mysleć skoro fasolki jak nie było tak nie ma icon_sad.gif
Mam taką cichutką nadzieję ze te 3 cykle jakoś spożytkujemy i wyjdzie nam takie cudo jakiego Wam wszystkim życzę.
Teraz jednak bardzo sie ciesze ze trafilam na to forum bo juz odchodziałam od zmysłów. Nie potrafię skoncentrowac sie na czym innym jak nie na cyklu. Pracuje w świadczeniach rodzinych i bardzo przeżywam kolejne nowe dziecko na które przyznaje zasiłek rodzinny czy tez "becikowe". Serce mi sie kroi na widok dzieciatka bądz kobiety w ciązy a takie osoby do mnie przychodzą icon_sad.gif A tu tyle nas przeżywajacych podobnie.
Trzymajcie sie cieplutko.
yenn77
Jak wszyscy, to wszyscy icon_wink.gif
Asia lat 29
Jestem szczęśliwą mężatką już prawie od 5 lat, w tym roku minie 10 lat odkąd poznałam mojego męża. Zawsze marzyłam, żeby najpierw mieć swój kącik, zwierzaki (mam suczkę, kotkę i dwa myszoskoczki), a wtedy dzieciątka (minimum dwa). Nigdy nie brałam tabletek anty, ale do tej pory się zabezpieczaliśmy. Dopiero w połowie grudnia postanowiliśmy przestać się zabezpieczać, więc to jest właściwie nasz pierwszy pełny cykl starań.
Śledzę uważnie Wasze losy i staram się ze wszystkich sił wierzyć w to, że z końcem tego roku wszystkie będziemy szczęśliwymi mamusiami icon_biggrin.gif
Karla26
A wiec i ja sie dołączę.

Karolina, 27 lat
W sierpniu upragnione dwie kreseczki i wielka radość. Jednak w pazdzierniku cios prosto w serce- martwa fasoleczka.
Teraz czekamy aby moje cykle sie uregulowały i organizm doszesł do siebie po poronieniu i zabiegu no i znów zaczynamy staranka.
Myśle pozytywnie i wierze że tym razem sie uda.

icon_smile.gif Pozdrawiam as gorąco! icon_biggrin.gif
Agulka 333
Agnieszka lat 31. Jestem szczęśliwą mężatką od 6 lat i mamusią 5 letniego Pawełka.
Bardzo chcę mieć drugie dziecko. W pierwszą ciążę zaszłam bez żadnego problemu od razu po odstawieniu tabletek anty. Tym razem jest inaczej.
Starania zaczeliśmy ponad rok temu - wtedy odstawiłam tabletki anty. Od tego czasu zamarł mi cykl. Ani razu nie dostałam okresu bez zażywania leków wspomagających. Chodziłam bezskutecznie przez cały rok w odwiedziny do różnych ginów którzy tak właściwie nic mi nie powiedzieli. Dopiero niedawno usłyszałam pierwszą jeszcze nie potwierdzoną badaniami diagnozę, że to PCO. Teraz czekam na badania hormonalne, które to potwierdzą lub nie.
Cały czas mam nadzieję, że będę poczuję dzidziusia pod serduszkiem.
Dziewczynki życzę Wam tego samego i naprawdę cieszę się że jesteście.
Pozdrawiam
Aga
Iśka
Monia 27 lat. Od roczku nie biorę już tabletek, a od czerwca zabraliśmy się do "pracy" coby w domku było wesolutko słysząc tupotek małych stópek icon_exclaim.gif No muszę przyznać, że wszystko mi się całkowicie rozregulował i cykl potrafi trwać 28 lub też 38 dni. Załamka icon_mad.gif Od wrześnie bardzo bardzo staramy się o dziecinkę, no ale jak narazie bez skutku. I tak każdy brak drugiej kreseczki to okrutny dołek! Ale muszę przyznać że czytając wasze........nasze forum , podniosłam się na duchu, a już wczorajszy klimacik dodał mi wiary!!! icon_biggrin.gif Dzięki że jesteście
tissaia
...
tissaia
Opssss, coś mi się pokićkało icon_redface.gif
margot26
Małgorzata, 30 lat. Od 4 lat w szczęśliwym związku. Do przeszło 2 lat starania o fasolkę. Po drodze 1 rozczarowanie, liczne badania, żadnej diagnozy, ale ciągle nadzieja.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie. I trzymam kciuki za Wsze dwie kreski na testach!! icon_smile.gif
Madziulek
Na poczatku napisze tak : Łajka, ja tez pracuje w świadczeniach rodzinnych. Wiem w 100% o czym piszesz....

A teraz o mnie: Magda, 26 lat, od prawie 4 lat mam meza, a w sumie to juz 7 lat jestesmy razem.... No i staramy sie o dopelnienie naszego szczescia, o fasolke od mniej wiecej 8 miesiecy, tzn moze inaczej: nie zabezpieczamy sie od 8 miesiecy, ale nie co miesiac licze te dni i akurat wtedy "pracujemy" icon_wink.gif Ale i tak to, ze nie zachodze w ciaze bardzo mnie zaczyna niepokoic.... Nie bylam na zadnych badaniach, maz tez nie, ale chyba nie chce jeszcze isc do ginekologa, boje sie uslyszec czegos ostatecznego po prostu....
beatryczka
Beata 27 lat, od pażdziernika mężatka, stramy się o maluszka dopiero od miesiąca...Na codzień niestety dużo stresów, praca, studia, więc pewnie nie będzie łatwo. Nie tracę wiary, dzięki wam w dużym stopniu....za co wielkie dzięki!!!
Buziaki
wiktore
Kolej na mnie!
Gosia - 27 letnia icon_smile.gif 7 miesięcy temu zaobrączkowałam się- dokładnie w czerwcu. Razem jesteśmy już 7 lat. Jestem bardzo szczęśliwa, ale do pełni szczęścia brakuje mi- wiecie kogo icon_smile.gif
Staramy się właściwie tak bardzo świadomie od tego miesiąca- ale od trzech kompletnie nie uważamy (no i jakoś się nie udało zafasolkować).
Teraz mam dni płodne i pokazał to test owulcyjny. Mój mąż się mnie boi, bo rzucam się na niego jak tylko wróci z pracy, a wraca dosyć późno.
Pracuję w Starostwie Pow. i mam umowę na zastępstwo- czyli do du....y
ale przestałam się tym przejmować.
Mam psiaka z którym zaraz idę na spacer (wygląda jak owczarek niemiecki, ale nie wiem czy to nie przypadkowa zbieżność, bo narazie jest głupi jak bucik icon_smile.gif
No i strasznie się cieszę, że Was znalazłam, bo podtrzymujecie mnie bardzo na duży i myślę, że dotarczamy sobie też dużo wzruszeń i dobrej zabawy icon_smile.gif
Jestem z Wami.
Gosik
Mi
Teraz ja:
Hania, 26 lat od 5 lat (13.01 przypada nasza rocznica ślubu) mężatka. Mam 4,5 synka Miłosza. Os września staramy się o rodzeństwo dla Miśka, ale jak na razie bez skutku.
Trzymam kciuki za Was i za siebie icon_lol.gif
Dorciaok76
Dorcia! Rok brania tab. antykoncepcyjnych -odstawienie...efekt - natychmiastowa ciąża.Skutek- poronienie w 13 tyg. ciąży (ciąża bliźniacza). Zabieg dokonano 8 marca 2005 r.icon_sad.gif dzień kobiet)!! za dwa miesiące minie rok jak czekam na jakiś znak.....od Boga.
Dorciaok76
acha!! mam już 30 lat!! i kochanego męża!
Vera
No to i ja przedstawię się grzecznie, chociaz nadal nie mogę się zalogować: Vera, 27 lat (niedługo), mężatka, dopiero chcę zacząć starania, chociaż kto wie czy już nieświadomie nie zaczęłam icon_wink.gif Melduje się Wrocław. Szukam pracy i jeszcze studiuję zaocznie. Pozdrawiam wszystkich icon_smile.gif
nata76
Teraz ja.
Podczytujęjużdawno forum,ale niedawno się zalogowałam.
Nata. lat prawie 30(jeny, jeszcze się nie mogę przyzwyczaić), dwie córki 5 i 3 lata. Staramy sięo Trzecie dziecko. Wczoraj byłam u ginekologa, znów nawróciło mi się PCO,więz zobaczymy kiedy ten bocian tym razem nadleci....
Elza
Dolaczylam do forum starajacych sie,wiec tez napisze pare slow o sobie. Mam na imie Anka, mam 26 lat i mieszkam w Tarnowie.Z moim mezczyzna jestem od 6 lat,od 3 mieszkamy razem.Jestem pewna,ze jest to mezczyzna na cale zycie,ale trudno nam sie zmobilizowac do wziecia slubu.Jakos tak za duzo przy tym zalatwiania i nigdy nie umiemy tego doprowadzic do konca.Jednak ani nam,ani naszym rodzinom nie przeszkadza to ,ze nasz zwiazek nie jest prawnie zalegalizowany.Nasza rodzinka skalada sie na razie z nas i naszego niespelna rocznego psiaka.Teraz czekamy tylko na malenstwa.
Planujemy w najblizszym czasie przeprowadzke do domu-juz nawet znalezlismy taki,ktory spelnia nasze oczekiwania icon_biggrin.gif
Jest drewniany,polozony tuz przy lesie icon_biggrin.gif
Wiec jak widzicie wszystko by bylo dobrze bdyby nie ten brak dzidzi icon_sad.gif
Pierwszy raz w ciaze zaszlam w listopadzie 2004 po 6 miesiacach starania. Radosc z mojego blogoslawionego stanu szybko minela-6 tyd utrata jednego dziecka,8 tyd utrata drugiego icon_cry.gif
Potem byly 3 miesiace odczekania oraz czas na badania, a nastepnie przez 3 miesiace intensywne starania zakonczone fiaskiem icon_sad.gif
Od tego miesiaca zaczynam na nowo...oby sie udalo
AniaS.
Ania. 27 lat (skończę w grudniu). Jestem mężatką od 2 lat i 3 miesięcy. Staramy się z mężem o dzidziusia od 9 miesięcy. Nie robiłam jeszcze żadnych badań. Postanowiłam zająć się tym w następnym cyklu. Czytam Was już jakiś czas i dzięki temu nie załamuję się za każdym razem gdy dostaję @.Staram się myśleć optymistycznie i Wy bardzo mi w tym pomagacie. Jak nie ten cykl to następny icon_biggrin.gif Postanowiłam, że nie będę cały czas myśleć o dziecku, ale to jest bardzo trudne.
Pozdrawiam Was wszystkie.Jesteście super.
filpi
witam
Iwona, lat 25, po ślubie 3 lata a razem od lat 7
mamy juz 2-letniego synka na którego czekalismy prawie 3 lata
drugi miesiąc nie biore tabletek i mam nadzieje ze nie bedziemy długo czekac na kolejnego dzidziusia icon_biggrin.gif
agatkus
Agata 26lat. Z zawodu psycholog i nauczyciel. Mężatka od 1,5 miesiąca, razem od 7 lat.Ponad 8 lat brania tabletek anty.Odstawiłam w sierpniu i lecę na foliku.Starania o dziecko zaczeliśmy parę miesięcy przed ślubem.Kochamy się w dni płodne i efektów naszych starań nie widać.Z męzem mieszkam tylko w weekendy, bo mamy pracę w dwóch odległych miastach.Dziecko to jedyne brakujące ogniwo do naszego szczęścia.
Madzia25
Kolej na mnie!

Magda z Wrocławia, 25 lat, od 2 lat i 6 m-cy szczęśliwa mężątka, rok temu skończone studia,ekonomistka - pracuję w biurze. Razem jesteśmy już prawie 5 lat. Przed ślubem tabletki anty, zaraz po ślubie - odstawienie i czekanie na "wolę nieba" i nic. Zaczęliśmy się martwić kiedy po prawie 2,5 roku nic. Badania moje i mojej żaby ok, lekko podwyższona prolaktyna u mnie i poziom leukocytów u męża (chodzi o "kijanki oczywiśćie" icon_lol.gif ). Od 2 m-cy pod stałą opieką lekarza. 2 cykle bez pęcherzyków, ostatnie USG po duphastonie i clostilbegyt pokazało pęcherzyki. Ale znów zmartwienie - 17 dzień cyklu i nadal nie pękły. Potem zastrzyk na uwolnienie jajeczka i....czekamy.

Nawet nie wiecie dziewczyny jak się cieszę, że mamy siebie nawzajem.
Trzymam kciuki baaardzo mocno za wszystkie z was!!! icon_razz.gif
Lidzia31
W takim razie dopisuję się. Lidka 32 latka (o zgrozo:twisted: ), 11 letni syn, od 1,5 roku (13 piątek) ten sam mąż. Ja kobieta po przejściach, on mężczyzna z przeszłością, mamy własne dzieci a chcemy NASZE. Tylko jakoś od 2 latek nie wychodzi icon_confused.gif Narazie sobie odpuściliśmy lekarzy, mamy czas na podreperowanie się psychicznie. Czekamy na ten CUD, ale nie za wszelką cenę. Pozdrawiam
daniak76
Mam na imię anka - prawie 30 lat (za miesiąć - i jakoś to mnie nie cieszy!)
Mamy z mężem wspanialą córeczkę (julka 2 lata 9 miesięcy ) i staramy się o drugie. Chcialam już dużo wcześniej rozpocząć starania - żeby nie bylo zbyt dużej przerwy - ale mąz chcial dojrzeć do drugiego dziecka (pierwsze wpadeczka - jeśli można tak mówić po roku malżeństwa i niezabezpieczaniu się icon_smile.gif
Później okazalo się, że mąż ma prostatę i jakieś bakterie sie przybląkaly - bral zntybiotyki - teraz niby mozemy już - ale coś nam chyba nie wychodzi. Można powiedzieć że staramy sie od 2 - 3 miesięcy - czekam teraz na okres - ale coś mi się wydaje że przyjdzie, test wyszedl negatywny - zobaczymy!
Pozdrawiam was serdecznie i trzymam kciuki - za was i za nas icon_lol.gif
anka
agnieszka 25
Mnie juz znacie, ale przedstawie sie Wam jeszcze raz!!

Mam na imie Agnieszka, mam 24 lata.
Data urodzin: 25.04.1981
Data slubu: 18.09.2004
Data porodu (wedlug OM): 2 pazdziernik 2006
Fantastic
Witam... moje imię - Angelika, a za 3 miesiące będę miała 27 latek. Mojego mężczyznę poznałam 5 lat temu, a od 5 miesięcy jesteśmy małżeństwem. O fasoleczkę staramy się od sierpnia 2004 roku. Za wysoka prolaktyna to już historia... potem bakterie... potem parametry męża sprawiły, że mieliśmy nadzieję tylko na in vitro. Okazało się, że to wstrętne bakterie uśmierciły nasionka. Teraz przechodzimy terapię antybiotykami. Mamy nadzieję, że cykl Marzec 2006 będzie udany icon_smile.gif
Pozdrowionka dla Waszystkich starających się icon_smile.gif
justcool
Cześć wszystkim przyszłym mamom icon_biggrin.gif

Mam na imię Justyna, lat 27, mężatka od października 2005. Od dwóch miesięcy nie biorę antykoncepcji ( Marvelon ), ale już bardzo chcemy mieć dzidziusia. Arek sam zaczął temat, że chce mieć naszą małą miniaturkę icon_lol.gif . Od dwóch tygodni kochaliśmy się kilka razy bez zabezpieczenia ale jeszcze nie do końca ( no wiecie icon_redface.gif ) . Jak się trafi będę szczęśliwa, ale będę umierać ze strachu, że może być chore, podobno po odstawieniu tabletek trzeba odczekać conajmniej 3 miesiące. Ech, ale z drugiej strony chcielibyśmy rozpocząć starania na maksa, bo od 18 roku życia mam dziwne przeczucie, że będę miala problemy z poczęciem, taka wewnętrzna intuicja ( chociaż żaden lekarz jej nie potwierdził ).
Dziś w nocy odkryłam to forum i bardzo się cieszę, że jest takie miejsce w necie, gdzie można poznać doświadczenie innych kobiet a nie suchą lekarską teorię, a przede wszystkim ukoić stres i niepokój. Dziękuję dziewczyny, że jesteście, życzę wam wszystkim powodzenia icon_biggrin.gif
m4rusia
No to moja kolej:
Na imie mam Marta, mam 26 lat. Od pięciu lat jestem mamą cudownej Wiktorii. Na razie jestem jeszcze mężatką. Piszę "jeszcze" bo akurat jestem w trakcie rozwodu. Ponownej zmiany stanu cywilnego szybko nie planuję ale na samotność też nie narzekam icon_biggrin.gif Pracuję sobie, wychowuję córeczke i jestem szczęśliwa. Bardzo juz bym chciała mieć druga dzidzię ale ... jeszcze nie pora. Może niedługo się doczekam ...

CYTAT(Agnieszka 25)
Mam nadzieje, ze nie przesadzilam ze zdjeciami!!


Zdjęcia są śliczne icon_biggrin.gif
agabr
Witam Was b. serdecznie ,od dzis bede moderowac to forum.b
emce
Witamy Moderatora!! Bardzo nam miło i życzymy miłej "pracy"! icon_biggrin.gif
tissaia
Witamy moderatora! Obiecujemy,że nie będziemy rozrabiać icon_smile.gif
Joka
Cześć! Jestem tu nowa, jestem z Bytomia, w tym roku kończę 27 lat.
Mam na imię Agnieszka. Od czerwca zeszłego roku jestem szczęśliwą mężatką. Forum to czytam od około 2 tygodni, teraz postanowiłam się ujawnić. wink.gif Obecnie to 1 cykl starań o dziecko.
Mam nadzieję, że udany.
Choco.
Bardzo serdecznie witam naszego moderatora:)
(nie)dzielna
Witam kochanego moderatora.

Część z Was już mnie zna. Mam na imię nietypowo jak na mój wiek - Wanda. Lat 24, mąż Radek lat 28. Małżeństwem jesteśmy od lipca 2002 roku. 7 lat na tabletkach anty, odstawiłam w styczniu. Też widujemy się tylko w weekendy bo ja autostradę buduję. Pragniemy dzieciątka, pracy na miejscu i bycia razem.

Pozdrawiam serdecznie
anula7
Ujawniam się icon_smile.gif

Ania, rocznik 1975 - czyli najwyższy czas na pierwszą dzidzię!

Starania od grudnia - właśnie zaliczyliśmy drugie rozczarowanie niechcianą @...

Wszystkie badania, które zrobiłam przed rozpoczęciem starań były OK.
Tak więc nie wiem czy to jakiś nieznany nam na razie problem medyczny, czy też po prostu mimo starannych maratoników nie mieliśmy szczęścia i trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Długość cyklu: kiedyś 28-35 dni, ostatnie kilka miesięcy jak w zegarku 28 dni.
sylek
Sylwia 27; od czerwca staramy się o malucha-dotąd bez sukcesów; cieszę się że nie jestem sama; icon_smile.gif nie wszystkim udaje się "zaciążyć" za pierwszym razem...
wenua
Hej,

Wenua/ czyli Kasia, 29 swieczek zablysnie 12 czerwca 2006.
Od ponad 4 lat jestemy żonka i mezusiem. Troche nas po swiecie nosilo no ale w koncu osiedlismy *na mieliznie*. (co ja tak z tymi przenosniami).
Tak wiec mieszkamy od 1,5 roku w Szwcji i od listopada ubieglego roku mamy juz wlasne mieszkanko, w ktory jeden malutki pokoi swieci pustkami icon_biggrin.gif . Mam nadzieje ze juz niedlugo- pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
majda
A JA?
JA TEZ JESTEM KASIA.22.04.06 SKACZE 27 LAT. W SIERPNIU MAMY 3 ROCZNICE SLUBU,MAZ MOJ JAREK MA 29 LAT W STYCZNIU SKONCZYŁ
MAMY MIESZKANKO,JAREK PRACUJE W POZNANIU JA W SRODZIE KOŁO POZNANIA.OD 9 MC INTENSYWNIE STARAMY SIE O DZICIE CO STAŁO SIE NASZYM MARZENIEM.CZEKAM WŁASNIE NA WYNIKI HORMONOW.
agabr
Majda ponawiam prosbe -nie pisz capsem.b
karaluszek
Przyszla i na mnie kolej!Jestem KAROLINA.w maju skoncze 28 lat.Oboje z mezem bardzo juz chcielibysmy miec dzidziusia.Teraz....jak nie udaje nam sie juz od 3 cykli:-(Zawsze odkladalismy ta deczyje na pozniej,bo bedzie nam latwiej,jesli najpierw troche popracujemy,potem zmienialismy mieszkanie..itd...A w tej chwili jest to naszym jedynym najwiekszym pragnieniem!Jestesmy malzenstwem 2,5 roku a znamy sie od 7.Ciesze sie ,ze trafilam tu do Was,ze wszystkie tak wspaniale sie rozumiemy i mozemy pogadac doslownie o wszystkim.Jest mi z tym o wiele lzej!
yellow
witam icon_smile.gif mam na imie Marta za kilka dni skoncze 27 lat, od czterech lat jestem mamą a odkad was podgladam icon_wink.gif doszłam do wniosku ze czas na rodzenstwo dla mojej córeczki icon_smile.gif starania rozpoczete ale jak narazie bezowocne icon_confused.gif dołaczam wiec do "starajacych sie" icon_smile.gif pozdrawiam cieplutko icon_smile.gif
Gochawin
Witam ! Na imię mam Gosia i mam 29 lat. Jestem mężatką od 5 lat. Starania o dziecko ,takie prawdziwe ,zaczęliśmy rok temu. I niby wszystko dobrze a dzidziusia jak nie było tak nie ma. Powoli zaczynam tracić nadzieje na zobaczenie dwóch kresek,tym bardziej ,że mojej siostrze udało się to za pierwszym razem. Już ma wspaniałego synka. No ale kto nie walczy ten nie wygrywa ,więc do następnego jajeczkowania!!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.