To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

apetyt na sex ;)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Pecia
wczoraj spotkalam sie z przyjaciolka i to byl nasz wiodacy temat wink.gif
ona ma baaardzo wg mnie icon_lol.gif wybujaly temperament, ale moze to ja jestem oziebla icon_rolleyes.gif
mowi ,ze potrzebuje do szczescia 2-3 stosunkow dziennie icon_biggrin.gif i nie tylko w dni plodne ale w ogole...

zastanawiam sie czy to jest faktycznie duzo czy moze wcale nie?
mozecie odpowiadac anonimowo icon_twisted.gif wink.gif
Potwora
Peciu - podobno ( podobno bo magicznej liczby jeszcze nei przekroczyłam icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif ) po trzydziestce apetyt na seks rośnie - moze Twojej kolezance wzrósł po 30 urodzinach? icon_wink.gif

A tak poważnie to chyba nie da się obiektywnie stwierdzić czy to dużo bo każdy potrzebuje inaczej icon_wink.gif To tak jak jedna babka potrzebuje do szczęścia wtrząsnąć całą tabliczkę czekolady albo pudełko ptasiego mleczka a inna zadowoli się śledzikiem icon_wink.gif Jedno i drugie jest ok, prawda?
Tobatka
heh - 10 lat temu też miałam większe potrzeby i te 2-3 razy dziennie wcale nie było dla mnie jakąś dziwną ilością icon_rolleyes.gif Ale się starzeje, ech, wpadam w rutynę, dziecko, szkołoa, praca, stres... Cóż się dziwić, że teraz jakoś mniej mnie ciągnie...

Ale jesli mówicie, że po 30... Mężul się ucieszy icon_twisted.gif wink.gif
Pecia
traktujcie ten post z przymruzeniem oka wink.gif

tak chcialam tylko zobaczyc jak wypadam na tle wiekszosci wink.gif
ale ja chyba naleze do frakcji ptasiego mleczka icon_twisted.gif
Sylwia M.
Ja mam na ten temat następujące zdanie:
seks jest tylko jedną z życiowych przyjemności; ani mniej ani bardziej ważną od pozostałych.
Jeżeli komuś "do szczęścia" potrzeba 2-3 stosunków dziennie, to temu komuś współczuję. Bo bardzo często dochodzi przecież do sytuacji, że tych 3 stosunków mieć nie można - wyjazd, brak czasu, itp. I co, wtedy ta osoba chodzi nieszczęśliwa? A zatem nie jest w stanie cieszyć się pozostałymi urokami życia? A może wręcz rezygnuje z nich, bo pozbawiłyby ją czasu/mozliwości uprawiania seksu? Na przykład - nie pójdzie do kina, bo zachodzi obawa że po powrocie mąż mógłby być zbyt senny, aby zapewnić jej stosunek icon_eek.gif icon_biggrin.gif . Nie pojedzie z przyjaciółką na weekend, bo czymże byłyby dwa dni pozbawione stosunków płciowych??
Dla mnie to trochę śmieszne, trochę straszne.
A JAK MÄ„Å» WYJEDZIE LUB ODEJDZIE? To co? Prostytucja? icon_eek.gif icon_rolleyes.gif

Ja nie zastanawiam się nad tym, ile "potrzebuję". Biorę to co jest. Jest, to dobrze, a nie ma (powód - obojętny) to też dobrze. I nie wierzę, że brak seksu może komuś "zaszkodzić" (na ciało albo na głowę icon_wink.gif ).
Jaco
Ciocia,
Nie ma cin cin bez Cin Cin icon_lol.gif
Kocurek
Szkoda byłoby mi czasu na bzykanie* 3 razy dziennie icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif wolę inaczej go spożytkować icon_smile.gif






*sorry jeśli kogoś uraziłam icon_wink.gif
Mika
to ja jestem w takim razie baaardzo oziębła,bo i codziennie to dla mnie dużo icon_lol.gif
pytanie skÄ…d w takim razie mam tyle dzieci wink.gif icon_lol.gif

ale teoretyzując -nawet gdybym miała ochotę to czasowo byłoby to awykonalne,w dzień mąż pracuje,w nocy wypadałoby żeby się wyspał,a taki potrójny seks to jednak trochę czasu zajmuje wink.gif

myślę,że albo kolezanka ma bują wyobraźnię albo sama sobie daje upust seksualnym wymaganiom przez cały dzień,i raz z nocy z mężem -w to jestem skłonna uwierzyć wink.gif
monga
[quote=Kocurek]Szkoda byłoby mi czasu na bzykanie* 3 razy dziennie icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif wolę inaczej go spożytkować icon_smile.gif
Pomijając już czy szkoda czy nie szkoda, to ja nawet tego czasu tyle nie mam icon_wink.gif
Coffee
hmmm tez mam znajoma jak ciocia Pecia...i wtedy tez wypadam slabo icon_redface.gif z wiadomych wzgledow..ze maz moj wiekszosc czasu zagranica..nadrabiamy to jak wraca wink.gif

ale z drugiej strony na 3x dziennie pzowolic sobie nie mozemy...dziecko...wszedzie biega...do tego rodzice na dole
no wiec zostaja nam tylko wieczorki bo rano mlody wstaje wczesniej od nas

wiec rokuje, ze cioci Peci kolezanka musi byc chyba jeszcze bezdzietna icon_question.gif albo miec dzieci w szkole icon_question.gif
Pecia
no w tym wlasnie problem ,ze ona by chciala ale to niewykonalne
raz ,ze nie ma na to czasu, dwa ,ze nieraz mąż wyjezdza np teraz na miesiac wink.gif
trzy ,ze mÄ…z nawet jak jest, nie ma ochoty na tak czesto,
to znaczy nieraz tak ale nie codziennie icon_twisted.gif


dziecko ma jedno 6 letnie
agak
A przyjaciółka jest w początkowej fazie związku albo bierze tabletki anty Yasmine?? icon_cool.gif
Tobatka
CYTAT(Blue)
Nie wiem jak u innych ale zauwazyłam, że przed slubem to mogłam nawet te 3 razy dziennie a teraz są dni, że wolę iść spać niż spalać kalorie w wiadomy sposób. icon_lol.gif

No właśnie o tym też mówiłam pisząc, że 10 lat temu to te 3 razy dziennie.... icon_wink.gif
Pecia
agak, a co maja do tego Yasmin??? ja je biore icon_eek.gif




oni sa 7 lat po slubie, znam ja kupe lat i wiem ze nia fantaz[użytkownik x] icon_wink.gif taka jest
Coffee
agak a te pigulki to pobudzaja apetyt na sex???

bo ja przed ciaza bralam inne piguly i byly BARDZOOOO ANTYSEXOWNEEEEEE bo po prostu cakiem stracilam ochote na cokolwiek icon_redface.gif jak odstawilam piguly ...sex wrocil... icon_razz.gif
alatanta
.........
Pecia
CYTAT(alatanta)
czy pobudzajÄ…? nie wiem... wiem tyle, że mi nie osÅ‚abiÅ‚y...swojÄ… drogÄ… trzecie dziecie powinno mnieć chyba na imiÄ™ Yasmin  :wink:



icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif mozesz napisac cos wiecej
agak
Yasmin na mnie działają wybitnie pobudzająco icon_mrgreen.gif
Ev
Pecia, dołączam do Klubu Ptasiego Mleczka icon_biggrin.gif
Czy ta koleżanka pracuje? icon_wink.gif icon_lol.gif
mallgola
a ja myślałam że wszystkie tabłetki anty zmniejszają ochotę na sex icon_rolleyes.gif
agak
Muszę się przyznać icon_redface.gif nie lubię ptasiego mleczka ani delicji icon_redface.gif
Kto lubi czekoladÄ™? icon_biggrin.gif
Sylwia M.
A ja się często spotykam ze stwierdzeniem (w prasie, a nawet chyba na tym forum) że nieposiadanie ochoty na seks to coś, czym należy się przejmować (!!!) a może nawet leczyć.
Dla mnie - paranoja. Jeśli ktoś nie posiada jakichś potrzeb, to dzięki temu zaoszczędza czas, i energię życiową, którą musiałby spożytkować na ich zaspokajanie. Często też unika wielu kłopotów i skutków ubocznych. Oraz wydatków.
Bardziej niepokoiłabym się np. brakiem potrzeb intelektualnych!!! Czy kulturalnych!!
Ale nieposiadanie potrzeb seksualnych przecież NIKOMU nie szkodzi!!! Tak jak np. nieposiadanie potrzeby zapuszczania włosów. Albo wyjeżdżania na zagraniczne wakacje. wink.gif
Ev
CYTAT(Sylwia M.)
Ale nieposiadanie potrzeb seksualnych przecież NIKOMU nie szkodzi!!! Tak jak np. nieposiadanie potrzeby zapuszczania wÅ‚osów. Albo wyjeżdżania na zagraniczne wakacje.  :wink:

Chyba niezbyt trafne porównanie.
Silije
Ptasie mleczko. Zdecydowanie.
I nie bardzo nawet dowierzam jak jakaś kobieta deklaruje takie możliwości.
Już raczej zgadzam się z Sylwią M.
Pecia
kolezanka pracuje ale ma czas pracy nienormowany tak jak mÄ…z
raz go nie ma miesiac potem miesiac jest w domu itp

wiecej o niej nie pisze, post jest o potrzebach a nie o niej ( ona byla tylko pretekstem ) icon_lol.gif
Ciocia Magda
Wiesz Sylwia,
świetne masz porównania icon_lol.gif ciekawe co jest częściej spotykane narodzie - brak potrzeb seksualnych czy intelektualnych icon_question.gif

mnie jednak niepokoi, jak odczuwam spadek zainteresowania seksem - bo to zazwyczaj pojawia się, kiedy z mężem za dużo pracujemy i żyjemy zupełnie "obok siebie". smutno jest wtedy icon_sad.gif

A koleżance Cioci wcale się nie dziwię, bo takie rozłąki rozpalają namiętności wink.gif - jakby tego męża miała codziennie obok siebie, to by jej pewnie "osłabło". Chociaż kto to wie?

Nie rozumiem tej metafory z ptasim mleczkiem - chodzi o to, czy słodko czy pikantnie? często czy dużo? hmmm?
Jeśli chodzi o słodycze, to ja lubię często i w małych ilościach (po każdym posiłku deser to moja dewiza icon_mrgreen.gif ). Śledzikiem też nie wzgardzę, o nie.
Ev
CYTAT(Ciocia Pecia)
kolezanka pracuje ale ma czas pracy nienormowany tak jak mÄ…z
raz go nie ma miesiac potem miesiac jest w domu itp

wiecej o niej nie pisze, post jest o potrzebach a nie o niej ( ona byla tylko pretekstem ) icon_lol.gif

Pecia icon_lol.gif Trzeba było pisać bez pretekstu icon_wink.gif
moniczar
CYTAT(Sylwia M.)
A ja się często spotykam ze stwierdzeniem (w prasie, a nawet chyba na tym forum) że nieposiadanie ochoty na seks to coś, czym należy się przejmować (!!!) a może nawet leczyć.

Kurcze to ja chyba powinnam się leczyć bo potrafię dłuuuuugo oj długo wytrzymać bez. Chociaż mój temperament jest zmienny jak kameleon icon_smile.gif))
Jaco
CYTAT(Silije)
Ptasie mleczko. Zdecydowanie.
I nie bardzo nawet dowierzam jak jakaś kobieta deklaruje takie możliwości.
Już raczej zgadzam się z Sylwią M.


Ja deklarowałam icon_mrgreen.gif Przez okres około 2 tygodni, jak koniecznie chcieliśmy zmajstrować sobie dzidziusia icon_wink.gif. Po 2 tygodniach okazało się, że jestem w ciąży i ochota na sex przeszła jak ręką odjął natychmiast po pokazaniu się na pasku dwóch niebieskich kreseczek icon_rolleyes.gif icon_lol.gif I nie wróciła kurcze 04.gif
Litka
CYTAT
Silije"Ptasie mleczko. Zdecydowanie.
I nie bardzo nawet dowierzam jak jakaś kobieta deklaruje takie możliwości.


Silije pogadamy na sabacie icon_biggrin.gif
U mnie wręcz przeciwnie im dalej w małżeśwtwo tym ochota większa i na 3 razy dziennie znajdzie się czas wink.gif w koncu dzień długi, a do pracy męzowi śniadania nie szykuję tylko uraczamy sie czym innym icon_razz.gif
amania
Jakoś nie potrafię uwierzyć w ochotę 3x dziennie icon_eek.gif
Inna sprawa, że mnie dziwi nawet ochota 3x w miesiącu icon_lol.gif

no nic, byle do 30-stki hehe...
marghe.
CYTAT(amania)
no nic, byle do 30-stki hehe...


urban legend wink.gif
Silije
Magda na początku wątku pojawiła sie teza, że jedni potrzebują do szczęścia seksu a inni ptasiego mleczka icon_lol.gif

I słuchajcie wy tu takich rzeczy publicznie nie opowiadajcie, bo ja mojego męża utrzymuję w przekonaniu, że nie ma takich kobiet, co chcą codziennie.
Litka
CYTAT(Silije)
I słuchajcie wy tu takich rzeczy publicznie nie opowiadajcie, bo ja mojego męża utrzymuję w przekonaniu, że nie ma takich kobiet, co chcą codziennie.


a co dopiero trzy razy dziennie icon_lol.gif

skoro u mnie jest inaczej, to zeby czasem z 30 stką mi nie minęło icon_cool.gif
agak
Tzn. że po 30 będzie się chciało jeszcze więcej? icon_cool.gif
amania
CYTAT(Silije)
I słuchajcie wy tu takich rzeczy publicznie nie opowiadajcie, bo ja mojego męża utrzymuję w przekonaniu, że nie ma takich kobiet, co chcą codziennie.


ja mojemu wmawiam, że nie ma nawet takich co chcą co tydzień icon_twisted.gif
adzia
[quote=Kocurek]Szkoda byłoby mi czasu na bzykanie* 3 razy dziennie icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif wolę inaczej go spożytkować icon_smile.gif

*sorry jeśli kogoś uraziłam icon_wink.gif


Mnie by nie było szkoda, tylko musiałabym mieć czas, żeby odespać icon_wink.gif

jak człowiek ma dzieci, dom i pracę to się wyrachowany robi icon_wink.gif i jak sobie pomyśli, że trzeba rano wstać, albo zupę na jutro ugotować, a na przykład dzisiaj jest w TV "Gotowe na wszystko" to musi wybierać, nie icon_wink.gif
Anuk
CYTAT(Jacobina)
CYTAT(Silije)
Ptasie mleczko. Zdecydowanie.
I nie bardzo nawet dowierzam jak jakaś kobieta deklaruje takie możliwości.
Już raczej zgadzam się z Sylwią M.


Ja deklarowałam icon_mrgreen.gif Przez okres około 2 tygodni, jak koniecznie chcieliśmy zmajstrować sobie dzidziusia icon_wink.gif. Po 2 tygodniach okazało się, że jestem w ciąży i ochota na sex przeszła jak ręką odjął natychmiast po pokazaniu się na pasku dwóch niebieskich kreseczek icon_rolleyes.gif icon_lol.gif I nie wróciła kurcze 04.gif



Jaco 03.gif cudnie
Pecia
u mnie moze byc codziennie ale potem musi byc dluzsza przerwa icon_lol.gif
Coffee
WLASNIE ..
tak codziennie , kilka razy dziennie
szybko mozna sie "przejesc"...
a potem ile pracy aby znowu bylo jak dawniej icon_wink.gif

jakbym miala jesc lody 3 razy dziennie to tez by mnie zemdlilo icon_rolleyes.gif

ciocia Pecia a twoja przyjaciolka nie zaglada tu na forum icon_redface.gif
Coffee
ach kurcze u mnie sie 30stka zbliza... wink.gif icon_rolleyes.gif
bede jednak musiala meza jakos w Polsce zatrzymac albo z nim wyjechac... icon_evil.gif no bo sie zamecze nie??? jak tak bardzo bede sexu chciala przytul.gif
moko.
zazdrośnice icon_twisted.gif icon_twisted.gif
Litka
wiecie co zazdrośnice jesteście icon_twisted.gif

zaraz jak 3 razy dziennie to się przejeść moze i takie tam icon_wink.gif otóż w błędzie jesteście icon_biggrin.gif

raczej już nie zabiorę na sabat P. bo się wyda, ze to też można robić częsciej i wpadniecie Amania, Silije icon_wink.gif
Litka
moko icon_biggrin.gif
Coffee
hehe
no ale podobno w miare jedzenia apetyt rosnie wink.gif

moze jestem zazdrosnica
gdyby nie to ze maz daleko i stale dziecie biega wkolo...to moze i my bysmy sie "delektowali' bliskoscia 3 razy za dnia
ktos to wie icon_evil.gif

coz zazdroscic ludzka rzecz, a moze nie icon_question.gif
Potwora
Ja z tej trzysiestki to się zawsze nabijam icon_wink.gif bo większość rad gazetowych seksuologów sprowadza się do stwierdzenia "po trzydziesce to kobiety dopiero mają libido - normalnie szczyt ich możliwości" icon_lol.gif no i czekam z ustęsknieniem na to libido icon_lol.gif
adzia
Z tą trzydziestką to coś jest na rzeczy, tylko, ze większość trzydziestek jednak ma na karku różne wrzeszczące, brudzące, domagające się jedzenia i nieskore do spania jednostki latające icon_wink.gif które czasem potrafią skutecznie odebrać siły nawet na pastowanie butów icon_wink.gif

Tego seksuolodzy zdają się nie zauważać icon_wink.gif
marghe.
CYTAT(adzia)
Z tÄ… trzydziestkÄ… to coÅ› jest na rzeczy, tylko, ze wiÄ™kszość trzydziestek jednak ma na karku różne wrzeszczÄ…ce, brudzÄ…ce, domagajÄ…ce siÄ™ jedzenia i nieskore do spania jednostki latajÄ…ce icon_wink.gif  które czasem potrafiÄ… skutecznie odebrać siÅ‚y nawet na pastowanie butów icon_wink.gif  


moje nie wrzeszczy, nie brudzi (za bardzo), jesc sobie samo weźmie.. no, z usypianiem jest kiepsko..ale ogólnie rzecz biorąc wieczorami nie jestem specjalnie zmęczona

i co?
nic
adzia
To może Marghe po czterdziestce icon_wink.gif O czterdziestce też czytałam icon_wink.gif
Tobatka
Do 40 mój mąż chyba się ze mną rozwiedzie, biedak... icon_rolleyes.gif Choć w sumie jakoś nie narzeka za bardzo.. Chyba zacznę liczyć, ile tego wychodzi, bo sie jakoś nigdy nie zastanawiałam nad średnią icon_rolleyes.gif wink.gif


A co do większych chęci, kiedy się człowieka nie widzi, to jednak coś w tym jest i wspomnianej koleżance się nic a nic nie dziwię - sama pamiętam, jak to jest, jak mężul wraca po miesięcznej czy dłuższej nieobecności icon_redface.gif


Rany, ale ja mam dziś dzień na wywnętrznianie się icon_eek.gif 37.gif

Koniec, więcej nic nie powiem 43.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.