Choc zyjemy w 21 pierwszym wieku. Nie zapytalam lekarza.Moze ktos mi odpowie z Was. Minelo troche czasu od tego zdarzenia. W maju (4 -10) byc moze zaszlam w ciaze, jednak 16 maja mialam okres (badz male krwawienia to jednak byly tylko), wiec nie mialm obaw. W czerwcu nie odstalam okresu. I tu juz sie obawialam ze to ciaza. Czasmi milam skurcze narzadow, bole w dole brzucha. W sczegolnisci rano jak sie budzilam, czasami tez w nocy....Bylam zagranica wiec nie moglam pojsc do lekarza. W Lipcu (8)mialm znou krwawienia, wiec pomyslalam oki to tylko spozninie bylo. !,5 tygodnia pozniej dostalam stasznych boli, skurcze co kilka minut, krwawienia. NArzady powiekszone, jakby spulchnione.....I wtym samym czasie, poszlam do apteki po test. Jak sa dwie kreseczki to ponoc test pozytywny. I byly dwie tylko ze ta wskazujaca cize byla troszke nizej. Culam ze jest pozytywny, moj partner stwierdzil ze to moze krew. No bo w koncu przy krwawieniach, znajdowala sie ona tez w moczu.
Potem jeszce dwa dni plamienia krwia i brazowymi uplawami. Bole brzucha jakby ustawaly. Kilka dni pozniej zrobilam test, wyszedl negatywny. Po tym czasie mial nie regularne misiaczki, poszlam wiec do lekarza. Ale nie zapytalam o to. Stwierdzil mi tylko, ze tu wyglada jakby byly pozostalosci po jale plodowym (wydaje mi sie ze powidzial plodowym teraz juz samanie wiem)i ze to powinno sie samo zniknac ale moze to sa tylko male torbiele. Chcialam wiec zapisal mi tabletki antykoncepcyjne na wyregulowanie cykli. Przed tym zdarzeniem mialam bardzo regularne miesiaczki.
Znowu jestem zagranica wiec do kontroli moge isc w kwietniu, wtedy zapytam lekarza. Bo ostatnio poprostu poczulam sie zamorowana, nie jestem juz z tym partnerem i prze moment myslalam ze moze lepiej nie wiedziec. Chcialam wierzyc, ze to nie bylo jednak poronienie. Ale tak naprawde che widziec teraz. Czy to mozna jescze stwierdzic?? Czy lekarz powinien to rozpoznac 5 miesiecy pozniej??
Prosze odpowiedz. Meczy mnie to sttrasznie. Czuje sie tak jakbym stacila moje malenstwo... a moze go jednak nie bylo?
Monika