Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > ciąża i porÄ‚Å‚d
Czy kilkudniowe, wielogodzinne przebywanie w pomieszczeniu świeżo pomalowanym farbą olejną albo jakimś lakierem zaszkodzi maluszkowi w brzuszku? Wiem, że wdychanie takich oparów jest szkodliwe dla mamy, więc pewnie dla dziecka też ale może się mylę.
wdychanie oparow farby olejnej na pewno szkodzi kazdemu, a szczegolnie ciezarnej, nie wiem dokladnie co moze spowodowac, ale w pierwszym trymestrze rozwija sie m.in. uklad nerwowy wiec ja radzilabym jej nie malowac!
chyba ze lubi ryzyko i jest gotowa na przyjecie dziecka z jakims uszkodzeniem spowodowanym jej bezmyslnoscia tak bym powiedziala pozdrawiam fiolka p.s. jak bylam w ciazy a u tesciowej byl remont to kazali mi sie wyprowadzic bo to szkodzi CYTAT(Fiolka) wdychanie oparow farby olejnej na pewno szkodzi kazdemu, a szczegolnie ciezarnej, nie wiem dokladnie co moze spowodowac, ale w pierwszym trymestrze rozwija sie m.in. uklad nerwowy wiec ja radzilabym jej nie malowac!
chyba ze lubi ryzyko i jest gotowa na przyjecie dziecka z jakims uszkodzeniem spowodowanym jej bezmyslnoscia tak bym powiedziala pozdrawiam fiolka Mogę się tylko pod tym podpisać
Dziewczyny, dzięki.
Tunisku, jeszcze mi sie tak skojarzylo:
jak ktos wącha klej to powoduje to uszkodzenia szarych komórek w mózgu, myślę że w przypadku farb olejnych i rzpuszczalnikow moze byc podobnie, juz nie chce myslec co sie moze dziac z takim malenstwem narazonym na dzialanie szkodliwych substancji
Nie chcę straszyć, ale znam przypadek urodzenia martwego dziecka, który lekarze tłumaczyli oparami lakieów i farb olejnych
joannaz
Ja wczasie ciąży chciałam malować mieszkanie. Zaznacze że pod koniec ciąży.I mój gin wybił mi to z głowy. Powiedział,że bardzo prawdopodbne,że dziecko może być alergikiem bo miał taki przypadek.
Pozdrawiam marzena
Co za głupota! Ona będzie wdychała a dziecko to niby nie?Przecież substancje toksyczne z łatwością przejdą i do dziecka.
A dlaczego ciężarnym zabrania się palenia? Moja znajoma pracowała w drukarni i niestety ciągłe wdychanie farby drukarskiej doprowadziło do tego,że przedwcześnie urodziła córeczkę,która zmarła Jeżeli nie zależy jej na urodzeniu zdrowego dziecka(pierwszy trymestr kiedy wszystko się dopiero kształtuje) albo wogóle donoszenia ciąży to niech sobie ryzykuje i maluje i jeszcze pozamyka okna i wdycha opary. Ale mnie wkurzyła
Moja tściowa w 7. miesiącu chyba zabrała się za malowanie jakimiś lakierami czy czymś takim. W efekcie niedługo po malowaniu urodził się mój szwagier - teraz zyje i ma się dobrze, ale jako dziecko miał b. małą odporność...
Jak moja mama malowała kaloryfer sztuk jeden (na początku ciąży mieszkałam z rodzicami) na trzy dni wyprowadziłam się do babci. A poza tym w ciąży min. na zapach lakieru i farb miałam TAKIE mdłości, że nigdy bym się za malowanie nie wzięla. A tłumaczę to sobie tak - mój organizm sam wie, co szkodliwe dla dziecka, więc tak to sobie "wymyślił", że na to szkodliwe mnie mdli. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|