Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > czas dla mamy > babskie pogaduchy ;)
Musze sie poskarzyc na mojego meza. On nie jest zadna podpora. Jestem w ciazy. A on nawet nie zapytal jak sie czuje. Nie kupilby mi nawet malego jogurtu. Przeszkadza mu ze spie popoludniu. Najlepiej jakbym skakala kolo niego, byla na kazde zawolanie. Ciagle ma pretensje do mnie. Nie wiem moze on nie jest gotowy zeby byc ojcem, nie spodziewalismy sie tego. Ale zeby az tak sie zachowywac ? Czy to normalne, a moze on mnie nie kocha juz ?
nie myśl tak...
Faceci o wiele pózniej zaczynają odczuwać instynkt ojcowski. To dla niego nowa sytuacja i moze jeszcze się w niej nie odnalazł. Spróbuj powiedzieć mu o tym,ze jest Ci smutno , że chciałabyś jego wsparcia ,bo ono teraz podwójnie jest Ci potrzebne. Mój mąż też na początku mojej ciązy nie zachowywał się tak,jakbym tego chciała. To zmieniło się z czasem. Pózniej był ze mną w czasie porodu ,wstawał w nocy do Miska ,nosił go,gdy ten miał kolki. Ale początki były trudne. A może to ja w tej ciązy widziałam wszystko inaczej? W końcu hormony robią swoje. Nie martw sie ,będzie dobrze. Pozdrawiam i przytulam Ciebie i maleństwo
Musicie pogadać. Im wcześniej tym lepiej.
Powiedz mu o tym dlaczego śpisz,jak teraz funkcjonuje Twój organizm,co się zmienia itp.On może tego nie rozmumie i nie wie,wychodzi z założenia "ciąża nie choroba" i myśli ,że wszystko będzie jak dawniej?
Pozdrawiam K.
DZIEWCZYNY MAJA RACJE
A TWOJ MAZ MOZE W TEN SPOSOB SIE "BRONI" PRZED TA-JAK PISZESZ-NIESPODZIEWANA CIAZA ...BO PO PROSTU BOI SIE BYC OJCEM, BOI SIE "NOWOSCI" I W TEN SPOSOB ZWRACA NA SIEBIE UWAGE...BOI SIE, ZE ZEJDZIE NA DRUGI PLAN
Ja mówiłam mężowi o swoich odczuciach i potrzebach, mówiłam, że potrzebuję w tym czasie b. dużo czułości (chociaż z tym nie było źle, bo mam dobrego męża) i uwagi. Myślę też, że warto podsunąć jakąć książkę lub chociażby dobry artykuł o potrzebach kobiet w ciąży.
Smutna,co się z Tobą dzieje?Może byś napisała co tam u Ciebię słychać?
Może to Cię dziwi ale ktoś tu się o Ciebie martwi To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|