Dziewczyny biję się z myślami...czy nie odwiedzić wróżki i nie dowiedzieć się (być może) czegoś na temat mojego zajścia w ciąże. Od poronienia czekam na kolejną niespodziankę już 10 mies. Napiszcie proszę, czy któraś z was korzystała z takiej usługi...i czy dała ona wam jakiś pozytywny rezultat!!! Pozdrawiam!!!
Ja też o tym myslałam, ale nigdy nie byłam natomiast moja koleżnka była u wróżki czytającej z dłoni. Ona przewidziała jej, że już wkrótce dostanie nową bardzo dobrą pracę i co do dnia przewidziała jej datę ślubu. Myslę jednak, że zanim namiesza ci ktos w głowie pójdź do dobrego lekarza i zbadaj siebie i swojego partnera (jesli oczywiście do tej pory tego nie zrobiliście) a wiele rzeczy powinno sie wyjaśnić.
Powodzenia
myslę, ze to nie jest dobry pomysł, jak czlowiek cos uslyszy to sobie potem różne rzeczy układa w głowie, a po co?
najfajniejsze sa niespodziewajki
"Tonący chwyta się brzytwy"....moją koleżankę odwiedziła wróżka przypadkowo w sklepie..i to ona jej właśnie powiedziała, że jest w ciąży,,,co się póżniej a raczej w krótce okazało prawdą...Dziękuję za odpowiedzi...ale coś mnie tam ciągnie...może chcę usłyszeć to samo!!! pozdrawiam. Dorota
przyznaję się, że ja tez byłam.
Lata starań o dziecko badzo źle odbijały się na mojej psychice. U wróżki poryczałam się jak głupia. Pomogła mi zwłaszcza psychicznie, długo siedziałam, chyba z godzinę, to była taka szczera rozmowa, ale na bardzo fajna babeczkę trafiłam. Nie raz chciałam do niej zadzwonic z podziekowaniami, ale jakos tak nie wyszło. Wiele rzeczy potwierdziło się. I naważniejsza z nich: "co w tym roku zasiejesz w przyszłym zbierzesz" - w sierpniu zaszłam w ciążę, a w maju urodziła się Talka.
ja byłam u wróżki- 3 razy- kilka lat temu- i za każdym razem słyszałam coś innego...niewiele się sprawdziło- może nie trafiłam na dobre wrózki? Pytanie "czy będą mamą i kiedy?" cały czas mnie prześladuje- tym razem jednak poczekam aż odpowiedź przyniesie mi życie... gdyby to jednak miało trwać zbyt długo- to pójdę do astrologa...
6 lat temy gdy jeszcze nie miałam córeczki, a bardzo jej pragnęłam i po wizycie u gina dowiedziałam się,że mogę mieć problemy z zajsciem w ciążę postanowiłam, że odwiedzę wróżkę i zapytam czy kiedykolwiek będę mamą. Namówiła mnie do tego koleżanka nękana tym samym problemem. Opowiadała mi,że ta kobieta powiedziała jej ,że istotnie, urodzi przynajmniej jedno dziecko. No i teraz koleżanka "chodzi" już z drugim. Ja w ostatniej chwili uciekłam od tej wróżki dosłownie spod drzwi. Bardzo się bałam,że usłyszę to czego bym nie chciała. Niedługo po tym zaszłam w ciążę
Mogłam wtedy iść do tej wróżki. Jeśli przewidziałaby moje rodzicielstwo, to z pewnością zobaczyłaby tez mój rozwód ...
osoby, które okreslają sie mianem wróżki często po prostu potrafią dobrze słuchac ludzi. prawda jest taka, że zazwyczaj do wróżki idzie ktoś mocno zdesperowany, zrezygnowany, pragnący odmiany. taka wróżka to wie, pyta, a Ty nie wiesz nawet, że sama mówisz o sobie, a ona później pewne rzeczy tylko powtarza, pewne nagina wiedząc, że może mieć rację...
ja byłam 2 razy u wróżki (jak byłam młoda -przed maturą). teraz już nie czuje potrzeby tam iść, bo... jestem szczęsliwa i cieszę sie tym co mam, mimo że chciałabym miec coś jeszcze, ale teraz umiem cierpliwie czekać na to To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|