Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Witam wszytskich. Liczę sobie 24 lata, od 4 lat zamężna. Mój mąż ma 28 i bardzo pragnie maluszka. Ja jednak bardzo się boję - nie porodu, czy ciąży, ale rozczarowania. Od 7 lat biorę tabletki anty. (Microgynon 3 lata, obecnie od 4 lat Harmonet). Dodatkowo jako dziecko chorowałam na nerki. W grudniu zmarła moja ukochana babcia, w szpitalu spotkałam lekarkę nefrolog, która prowadziła mnie gdy chorowałam. To ona uświadomiła mi, że nie powinnam zwlekać z ciążą zbyt długo.
To moje rozczarowanie to obawa, że nie uda mi się zajść w ciążę. Panicznie boję się, że po 7 latach tabletek, po przebytej chorobie nerek nie uda nam się. Dodatkowo nasze warunki finansowe są niepewne - oboje z mężem jesteśmy inżynierami, jedyna praca jaką możemy mieć to kontrakty i delegacje, dlatego założyliśmy własną firmę - co za tym idzie - niepewność jutra i ogrom stresu, litry kawy, niezdrowy tryb życia w ciągłym biegu.
Mimo wszystko chyba jednak spróbuję. 17 stycznia odstawiłam tabletki. Myśle, że odczekam kilka miesięcy i zaczniemy starania. Trzymam kciuki za nas i za wszystkie pary starające się o maleństwo. Pozdrawiam.
użytkownik usunięty
Sat, 28 Jan 2006 - 18:53
Witaj,
moja przyjaciółka też brała leki hormonalne, najpierw w okresie nastoletnim na trądzik, a potem już w celach antykoncepcyjnych. Bardzo się martwiłam, czy aby nie będzie miała kłopotów z zajściem w ciążę, zwłaszcza, ze miała już 30 lat. Ale po odstawieniu tabletek bardzo szybko (chyba 2-3 miesiące) poczęło się jej dziecko.
Trzymaj siÄ™,
Paka
Kajkaaa
Sat, 28 Jan 2006 - 19:13
Witaj (Nie)Dzielna,
Ja również stosowałam tabletki antykoncepcyjne przez 5 lat!!! Wcześniej uważałam, że jest to najpewniejszy sposób na uniknięcie niechcianej wówczas ciąży, a poza tym wygoda. Teraz mija rok od czasu, gdy odstawiłam tabletki - zaszłam w ciążę (tym razem bardzo uprognioną) w listopadzie, niestety poroniłam. W pewnym sensie zastanawiam się czy to nie jest wina hormonów, ale wydaje mi się, że jednak NIE.
Uważam, że powinnaś przez 2-3 miesiące odpocząć, żeby twój organizm się zregenrował i aby wszystko wróciło do naturalnego cyklu. To jest bardzo ważne!!! Jeżeli wcześniej nie miałaś żadnych problemów i cykle były regularene, teraz też wszystko powinno być w porządku. Ale pamiętaj, aby dbać o siebie bo teraz w każdej chwili możesz zaciążyć, czego Wam szczerze życzę!!!
Jeśli będziesz mieć jakieś obawy lub gorszedni, zapraszam Cię do wątku "starających się...", tam wasze można usłyszeć miłe i ciepłe słowa. Jesteśmy tu po to, aby wzajemnie się wspierać!!!
okko
Sat, 28 Jan 2006 - 20:03
ja brałam hormony i to trójfazowe przez ponad 5 lat i w drugim cyklu po odstawieniu zaszłąm w ciążę- w wieku 30 lat
czyli da siÄ™
Paula.
Sat, 28 Jan 2006 - 22:39
Ja brałam tabletki przez 7 lat ciągiem bez żadnych przerw (wcześniej jeszcze przez rok, czyli w sumie 8 lat). Wcześniej miałam cykle bardzo nieregularne. Po dostawieniu odczekaliśmy jeden cykl i w drugim zaszłam w ciążę (aż się zdziwiliśmy, że tak szybko). Przy czym przygotowywałam się do tego już ponad pół roku wcześniej (badania podstawowe, badania na toksoplazmozę i przeciwciała różyczki, brałam kwas foliowy i powoli odstawiałam kawę, której piłam straszne ilości).
W ciąży miałam pewne problemy, ale zupełnie nie związane z wcześniej branymi hormonami. Moja Kingula ma już prawie półtora roku i jest wspaniałą zdrową dziewczynką.
A i mamą zostałam mając 29 lat, czyli też już nie mało
(nie)dzielna
Sat, 28 Jan 2006 - 23:09
Dziękuję Ci Kajkaaa za te ciepłe słowa, dodają otuchy. W gornie najbliższych nikt nie miał większych problemów z ciążą, więc nie są oni w stanie zrozumieć mnie tak dobrze, jak dziewczyny z tego forum. Życzę ci Kajko maluszka z całego serca. Pozdrawiam.
Paula_ fakt, że Tobie się udało bardzo mnie pocieszył. Dziękuję za tak optymistyczną informację. Życzę wam wiele szczęścia, a Kingusi braciszka !!! Pozdrawiam