Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Poczytałam to forum, ale nie czuje sie madrzejsza - a wprost przeciwnie ...
Moja Patrycja za miesiąc kończy rok. Jakieś 3 miesiace temu zaczęła dostawac (czasami) czerwone policzki (czasem jeden). Poczatkowo myslałam, ze to z przegrzania. Później ktoś zasugerował mi, że to alergia.
Zaczęłam przygladac sie temu co mała je - podejrzewałam pieczywo. Kupiłam bezglutenowe - czasem "buraczek" był a czasem nie...
Potem wycofałam białko z jajka - skutek jw...
Potem kukurydze z marchewka Gerbera, potem bezglutenowe pieczywo.
I niby ogólnie jakby sie poprawiło ("buraczek" zdarzał sie rzadziej").
Jakieś 6 tygodni temu zauważyliśmy chropowata skórkę na jednym udzie - zaczelismy smarować to miejsce Sudokremem, później kremem natłuszczajacym, później powrócilismy do oliwki. Bez zmian .
Taki sam problem pojawił sie z czasem na drugim udzie, łydkach, łokciach i karku .
Na razie nie swedzi...
Czy czerwone poliki i chropowatości to dwa inne problemy czy ten sam?
Czy to moze byc skaza bialkowa, która objawiła sie dopiero teraz?
Prosze Was o podpowiedzi; zdaje sobie sprawe z tego, że temat jest złozony i głęboki, ale moze u kogoś wystapiła ta sama smutna "sekwencja" i o czymś to swiadczy (lub nie!).
Z góry dziekuje i pozdrawiam
pinola
AISA
Mon, 30 Jan 2006 - 22:04
Może byś spróbowała na kilka dni odstawić mleko? Tylko musisz iść do pediatry po preparat mlekozastępczy. Inaczej chyba nie sprawdzisz czy to jest skaza.
mamuśka.chłidzw
Mon, 30 Jan 2006 - 22:12
ja obstawiam alergie pokarmowa. Mam takich dwoje w domu. Dermatolog na poczatek kazał odstawić to co najczęsciej uczula: mleko krowie, orzechy, ryby, u nas dodatkowo czekolada. Żadnej przetworzonej żywności, z dodatkami, owoce i warzywa: typu banany, mandarynki, winogrona odpadaja. To tak na szybko.
pinola
Wed, 01 Feb 2006 - 14:36
Dziękuję za wypowiedzi!
Jestem po wizycie u alergologa i nadal wiem, ze nic nie wiem .
Pani doktor utrzymała w mocy zakaz podawania pieczywa i w ogóle glutenowych rzeczy oraz całego jajka. Co do mleka to uważa (i ja tez tak uważam), że jest ono "niewinne". Moja mała jest bardzo mlekożerna od zawsze a dopiero od niedawna ma te problemy skórne. Tak więc na razie tylko to co wyżej idzie w odstawke. Na sczeście przy rozszerzaniu diety postepowałam bardzo rozważnie (i mało romantycznie) - wprowadzałam wszystko powoli i pojedynczo, praktycznie nie wyprzedzałam - więc teraz nie robię dużego kroku wstecz.
Na tą okropną skórke dostałam jakies dwie maści do zrobienia (może jutro do odbioru). Czekam więc 2 tyg-miesiąc i patrzę czy coś się dzieje. I zaczynam od nowa (mam nadzieje) - zółtko, gluten w obiadkach a na koncu pieczywo.
Mam nadzieję, że to wszystko pomoże.
OpiszÄ™ Wam progres w " walce "
pozdroofka
Pecia
Wed, 01 Feb 2006 - 22:32
moj synek ma szorstka skore na nogach i ramionach- po jajkach
mama Tomka
Fri, 10 Feb 2006 - 11:40
My mieliśmy podobnie raz sypało potem mniej potem znów podejrzewałam owoce winogrona jabłka a tu niespodzianka RYŻ Po jego odstawieniu w ciągu trzech dni zdecydowana poprawa. My mamy jeszcze inne alergeny znane: buraki czerwone, por, soja mleko krowieto narazie tyle pozdrawiam Kasia
pinola
Mon, 13 Feb 2006 - 09:15
Witam po "kuracji odstawieniowej"!
Sytuacja jest nastepująca - po zastosowaniu maści i/lub odstawieniu podejrzanych składników diety - nie ma juz chropowatości na ciele !
Ale buzia nadal nienajlepsza - naskórek na policzkach popękany (nie jakoś mocno, ale jednak) i na jednym z policzów po przyjrzeniu się są widoczne drobne naczynka krwionośne.
Czy macie jakiś pomysł czym to smarować aby to raz na zawsze zniknęło?
Alantan, mazidło z receptury, wszystkie kremy nie daja rady...
Poradźcie czym to traktować?
Pozdrawiam i dziekujÄ™!
Pecia
Mon, 13 Feb 2006 - 11:07
jesli bedziesz przestrzegac diety , to samo zejdzie po jakims czasie,
natluszczaj tylko te policzki
moj Jasiek tez ma takie policzki, widac naczynka krwionosne
ewis_
Mon, 13 Feb 2006 - 11:12
Też uważam, że dieta eliminacyjna to podstawa.
Na jakiej podstawie Twoja lekarka wykluczyła mleko jako alergen??????
Może spróbuj na tydzień odstawić wszystko z mlekiem (również to co w składzie ma serwatkę, laktozę itp.) i zobacz czy jest poprawa...
Mam w domu dwie alergiczki (w tym jedna już wyrośnięta na szczęście) i takie objawy o jakich piszesz to były między innymi mleko i jaja.
pinola
Mon, 20 Feb 2006 - 09:41
Witam!
No i chyba jednak skaza białkowa w tym jest
Kupiłam jej Bebilon 3 (bo w czwartek mamy roczek ) i na opakowaniu wyczytałam, że dla roczniaka konsumpcja mleka to max 0,5l. W zwiazku z tym wycofałam jej jedna porcje mleka z diety i zastapiłam zupką.
Minęły dwa dni od tej zmiany i policzki wygladaja duuużo lepiej.
Dziewczyna dostaje więc teraz dwie porcje mleka - rano i przed spaniem (obie po 230 ml) + deserek + zupka + danie.
Jajko dalej na cenzurowanym, jestesmy tylko na żółtku.
Zobaczymy co bedzie dalej, ale zaczynam byc dobrej mysli !
pozdrawiam!
pinola
Mon, 13 Mar 2006 - 20:39
Cześć
I już było tak fajnie - cera jak u przysłowiowego niemowlaka... aż znowu COŚ spowodowało powrót szorstkości i brzydkie policzki. Nie jajko (nie daję nawet żółtka), nie nadmiar mleka (chyba- bo nie zwiększyłam porcji) - tylko COŚ ...
Powiedzcie czy to może brać się z pieczywa glutenowego (1raz/tydzień dajemy)?
Zastanawiam się czy takie łuszczące się policzki mogą w przyszłości spowodować jakies trwale uszkodzenie/nadwrażliwość skórki na policzkach???
Oświećcie i uspokójcie mnie proszę
Atteloiv
Tue, 14 Mar 2006 - 09:01
Witaj , ja szorstkie policzki od zawsze smarowałam Lipobasą-bez recepty(nie jest tania ale jako jedyna pomagała), jest jeszcze -ponoć świetny -ale na receptę Elidel- cena mnie skutecznie odstraszyła ponad 100 . Po smarowaniu policzki zawsze się poprawiały , więc nie zostaje to na zawsze. Ale, ale .... lekarze "czasem" lubią wypisywać na takie szorstkości maści sterydowe. Pamagają ale uwaga na skutki uboczne.
Pozdrowienia
yogowa
Tue, 21 Mar 2006 - 10:06
Witam wszystkich a przede wszystkim Ciebie Pinola. Wiesz ja równiez mam problem z czerwonymi policzkami u swojego 11 miesięcznego synka. Powiem tak że sa dni kiedy Fabian jest blady a są też takie dni że policzki są tak czerwone i gorące że aż starch. Pierwsze co to wszyscy mówili, że to diete trzeba zmienić - mleko itd. no i zmieniłam eliminowałam poszczególne składniki i nic - policzki nadal bywały czerwone. Potem zauwazyłam że jednak to nie dieta jest przyczyną policzków tylko może metal, tak właśnie metal. Starałam się nie dawać małemu dotykać żadnych metalowych rzeczy w postaci garnków, łyżeczek itd. w tym czasie wyjechałam z Fabianem do rodziców - 120 km od W-wy na mazury tam rodzice, nie patrząc na wszystko do zabawy Fabianowi dawali wszystko, - metalowe rzeczy też - no i Fabian był blady policzki nie były zaczerwienione pomimo dotykania metalowych rzeczy. U rodziców byliśmy tydzień przez ten tydzień Fabian jadł, pił bawił się wszystkim a policzki były takie jak powinny być - blade, czasami lekko zaróżowione - normalne. Wróciliśmy do domu do W-wy , a tu po 3 godz. pobytu Fabiana policzki płoną - są czerwone i gorące - no i od czego??? Zastanawim się nad ogrzewaniem, w domu mamy ogrzewanie elektryczne - może to jest powodem tych zmian na policzkach, albo grzyb i pleśń (wilgoć) którą pomimo wszystkich prób nie da się zwalczyć - powstaje ona w łazience, gdzie Fabian uwielbia przebywać. Czy może w Twoim domu Pinolo podobne sytuacje mają miejsce , może to jest przyczyną czerwonych policzków naszych dzieci? Pozdro Aneta [img][/img]
pinola
Tue, 21 Mar 2006 - 10:31
Cześć
Atteloiv - dzieki za radę - przez tydzień zużyłam wprawdzie całą lipobazę, ale policzki nigdy nie wygladały tak NORMALNIE !
Szorstkości na ciele tez poznikały - od razu traktowałam je masciami przepisanymi wczesniej przez alergologa. Ale kiedy wrócą i z jakiego powodu - zobaczymy ...
Yogowa - to co piszesz mnie tylko bardziej przeraża - oznacza bowiem, że "wróg" moze czaic sie wszędzie. Suche powietrze i wilgoc jest jednak na pewno wykluczona bo my mieszkamy w nowo wybudowanym sporym domu i mamy wentylacje mechaniczną.
Oczywiście sama zastanawiam sie czy to nie jest kurz, kwiaty, wykładzina itp itd
Zobaczymy jak skórka bedzie wygladac latem - moja kolezanka uspokajała mnie, że u niej taka skórka brała się z zimna. Ma dwie bliźniaczki i wszytko robiła tak samo - jedna miała takie policzki a druga nie. Po pierwszym sezonie zimowym jednak te czerwone i brzydkie policzki zniknęły na zawsze. Mam nadzieje, ze tak bedzie u mojej małej.
Żółtek na razie nie chcę dawać - moze za miesiąc - akurat na świeta...
Zobaczymy...
Pozdrawiam Was Dziewczyny, dziekuje za rady i wsparcie i do usłyszenia na przyjemniejszych tematach tego Forum!
A jak coś sie bedzie zmieniać w tym temacie to tez napiszę!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.