Jeszcze raz o szczepionkach

Dziewczyny!
Moja córcia w sierpniu skończy 4 lata, chodziła do przedszkola cały poprzedni rok i sporo chorowała. W zeszłym roku nie zaszczepiliśmy jej żadną ponadplanową ( niż obowiązkowe) szczepionką. Rózne były opinie lekarzy, których spotkaliśmy na swojej drodze. Teraz zastanawiam się nad zaszczepieniem jej na grypę i HIBem.
Przeczytałam wasze rozważania w wątku o Hibie, a jak to się ma do 4 latka? Czy też mogę spokojnie zaszczepiąć ją tymi szczepionkami? Obiema? Czy to nie za duże obiążenie dla organizmu?
A może którąś wybrać ? Albo w ogóle sobie podarować.

Podpowiedzcie co najlepsze w takiej sytuacji, kiedy dzieciątko już nie dzieciątkiem, a choróbska się plączą?
Dzięki
musia

Jeśli chodzi o HIB-a to dzieci powyżej roku, niezależnie od wieku, szczepi się jedną dawką. Ja zaszczepiłam synka jak miał 16 miesięcyi nie żałuję. Tym bardziej że ostatnio tego paskudnego wirusa wykryto u dziecka koleżanki... A jej synek jest w domu z opiekunką...
Co do grypy- cóż, z grypą jest taki problem, że ten wirus szybko mutuje i szczepionka niekoniecznie zadziała... A w rodzinie mam przykład skutków tej szczepionki- mój kuzyn był po niej chory 5 tygodni...
Nasza pani pediatra odradziła nam to szczepienie ( mój synek chodzi do żłobka i przez ostatni rok też sporo chorował). Pozdrawiam, Dominika

Ja zaszczepiłam mojego, wówczas 5-letniego syna szczepionką przeciw grypie. Konieczne były 2 dawki przy pierwszym szczepieniu. Jestem zadowolona, bo syn na prawdę mało chorował tej jesieni i zimy (na grypę w ogóle). Marek też chodzi do przedszkola i przed szczepionką bardzo dużo chorował, głównie na choroby gardła i uszu. Nie wiem, czy to, że ostatnio mało chorował było spowodowane szczepionką czy po prostu zwiększoną odpornością (już 3 rok chodzi do przedszkola). W każdym razie żadnych problemów z powodu szczepienia przeciw grypie nie było. Pozdrawiam.