To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Farbowanie włosów w ciąży

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Choco.
Witam wszystkie przyszłe mamy. Przepraszam, jeśli dubluje temat ale mam pytanie dotyczące waszej wiedzy i opinii na temat farbowania włosów w czasie ciąży. ja jeszcze ciężarna nie jestem ale interesuje mnie ten temat. farbujecie? wiecie coś o tym? będe wdzięczna za wszelkie odpowiedzi. pozdrawiam
mamboo
Jak najbardziej farbuję, farbowałam i farbować będę icon_smile.gif
zuzi
Ja też od samego początku ciąży farbuje włosy co miesiąc i wszystko jest ok. Wiesz wydaje mi się, że te niby zakazy farbowania włosów to pozostałości z przeszłości gdy farby były mocne, z amoniakiem i jakimś tam innym świństwem chemicznym. Teraz farby są lżejsze,a poza tym zawsze można skorzystać np. z szamponu koloryzującego icon_lol.gif lub jakiejś chny... Mi prócz wstrętnego zapachu farb nic nie przeszkadza ani nic złego się nie dzieje icon_razz.gif
petisu
Niektóre zawierają metale ciężkie i te są szkodliwe, tak samo opary amoniaku. Ja robię balejaż u fryzjerki-żadnych zapachów, no i nic nie dotyka skóry.
justin
ja mam zamiar zrobić sobie szamponem (przed ciążą robiłam refleksy).
Moja fryzjerka twierdzi, że w ciąży po prostu kolor może nie chwycić, bo hormony powoduja, że włosy jakoś tam inaczej reagują.
AgucioreQ
no ja zafarbowałam włosy jak juz byłam w ciazy i wyszło jakies niewiadomo co ... rudo czerwono brazowe wygladałam okropnie icon_confused.gif
Choco.
Dzieki za odpowiedzi. Z tego co poczytałam zdania są podzielone. Sama nie wiem jak to jest. Prawie zawsze trafiam do fryzjera jak jestem przed testowaniem i nigdy nie wiem, czy dobrze robię. Tym razem umowiłam się zaraz po @ żeby się nie stresować.
Pozdrawiam
Florcia
Ja pytalam mojego ginekologa na samym poczatku ciazy i nie widzial zadnych przeciwskazan icon_smile.gif, wiec farbowalam wlosy, robilam pasemka i balejage i wszystko wyszlo oki icon_smile.gif. Kolor chwycil jak powinien:)
Kasiulka1986Mariusz
tez sie nad tym zastanawialam bo chcialabym cos zrobic z włosami...
zawsze uzywalam szmponetek co sie zmywaja po jakims czasie....
i nie wiem co mam robic...
jak mi wyjda nijakie... icon_confused.gif
Alucca
Farbowałam w poprzedniej ciąży kilkukrotnie i farba zupełnie nie chciała chwycić. Już od dłuższego czasu nie farbuję z obawy przed alergią.
Uważam, że warto oszczędzić tej chemii maleństwu i mimo, że obecnie farby są bezpieczenijsze niż kiedyś, potrzeba zrobienia testu alergicznego o czymś mówi - ten specyfik ma niewiele wspólnego z naturą.
Mój sposób na ładny odcień włosów to szampon i odżyka z henną (Timotei lub Ives Rocher). Włosy mają ładny połysk i rudawe refleksy.
Karolka18
Pamietam,że na początku ciąży też założyłam temat o farbowaniu włosów bo chciałam zrobić przed slubem balejaz,a nie wiedziałam czy moge.Odpowiedzi były przeróżne,ale zdecydowałam się spróbować, i powiem ze od października 2005,co miesiąc robie odrosty icon_wink.gif Kolor wyszedł taki jak powinien i nie narzekam.Poprostu trzeba spróbować bo jak widać ,każda ma inaczej icon_wink.gif
mama Wiktorka
Ja nie farbowałam włosów przez całą ciąże. Choć słyszałam że nie jest to szkodliwe ponieważ tak jak dziewczyny pisały powyżej teraz są łagodniejsze te farby. JA NIE MIAŁĄM TAKIEJ POTRZEBY WIĘC DAŁAM SOBIE SPOKÓJ CHOĆ CZYTAŁAM (sorry capslook mi się włączył) różne opinie lekarzy>
An_Qa
Franca Twoj głodomorek to fretka... Kochane zwierzatko... icon_lol.gif

A co do farbowania włosów to ginio mojej znajomej powiedział, ze przez pierwsze tzry miesiace nie powinno sie, a pozniej to juz nie nalezy sie powstrzymywac. Nalezy tylko czytac na ulotce czy nie ma przeciwwskazan, bo niektore farby moga zawierac jakies substancje szkodliwe dla dzidziusia, ale to tez nie powinno zaszkodzic bo łożysko "filtruje" krew zanim dostanie sie ona do organizmu malenstwa.
Tak gdzies wyczytalam, lekaz nawet mi powiedzial ze te wszystkie grozby zeby nie brac samemu zadnych lekow to przesada. No chyba ze chodzi o jakies leki na cisnienie, serce czy inne powazniejsze problemy.

Ja osobiscie farbowalam włosy kilka razy. Za to moja mama ubzdurała sobie ze w ciazy nie powinno sie obcinac włosów... ale to raczej jakis przesad...
Karolka18
Moim zdaniem to całe gadanie,że nie można malować włosów i ścinać,jest poprostu czystą głupotą i przesądem.No bo jeśli już któraś kobieta maluje włosy to dziwne by było,żeby przez całą ciążę ich nie pomalowała,toż nie będzie chodziła przez 9 miesięcy z odrostami do końcówek icon_wink.gif I dziwne by było,gdyby miała włosy "zapuścić" i chodzić jak hipis tylko dlatego,ze gdzieś usłyszała ze tak nie wolno icon_rolleyes.gif Kobieta w ciąży to nadal kobieta i chce być ładna,chce czuć się ślicznie:dla siebie,dla męża i ogólnie dla otoczenia...A czasy kiedy farba szkodziła już daaaawno minęły.Mamy XXI wiek!
Mama Magda
Karolka18 zgadzam sie z Toba w 100%! Nie dajmy sie poniesc paranoi. Tu na forum wyczytalam tez post kogos, kto sie obawial o fakt zrobienia.... tipsow we wczesnej ciazy 23.gif .
Mojej kolezance, gdy ta zapytala go o farbowanie wlosow w ciazy, lekarz powiedzial slowa nastepujace: chyba nie ma pani zamiaru pic tej farby do wlosow? bo tylko w takiej sytuacji mozemy tu mowic o zagrozeniu icon_smile.gif
ziajcia
zdecydowalam jednak ufarbowac wlosy bo mam juz dosyc tego mysiego spranego koloru. To moj 23 tc. wiec chyba moge juz smialo.

Chcialam zapytac tylko, jakiej konkretnie firmy najlepiej bo ja mam jeszcze kupiona przed ciaza z GARNIER BELLE-COLOR i nie ma w ulotce zadnych specjalnych ostrzezen. Podba mi sie kolor bardzo ale jesli macie inne pewne typy firm, to prosze o pomoc.

Buziaki[/img]
Vera
ide w środe do fryzjera. mam nadzieję, że mimo wczesnej ciązy mogę? chcę ściąć i zafarbować wstrętne odrosty, bo jakoś od 2 miesięcy czasu nie miałam icon_redface.gif
Karolka18
Vera,ja tez malowałam na samiutkim początku ciąży.Nic się nie stało icon_smile.gif Mam tylko nadzieje,ze hormony nie buzują w tobie tak bardzo,ze kolorek wyjdzie troszke o innym odcieniu icon_wink.gif Ale to sa sporadyczne wypadki icon_wink.gif

Ja nie mam zadnej sprawdzonej firmy bo nie maluje włosów sama tylko u fryzjera,ale teraz na wiosne-po porodzie mam zamiar przefarbować włosy z nowu na brąz(mój naturalny) i sama to zrobie icon_smile.gif A firme wybiorę jakąś dobrą.Sama nie wie jaką bo się nie znam tak szczerze icon_cool.gif Wypytam siostry icon_wink.gif
*KATE*
Ja tam od początku farbowałam włosy bo niemiałam zamiaru chodzić z ochydnymi odrostami 08.gif .
A dotego jestem fryzjerką i przez pierwsze trzy miesiące pracowałam i jest wszystko ok 06.gif
Misia 29
Ja byłam u fryzjera wczoraj, a to już w ciązy bedzie 3 raz- farbowałam goldwellem- na USG lekarz mówił że dziecko zdrowe. Nie wuobrażam sobie, że mogłabym całą ciąże nie farbować odrostów, jak dam rade, to jeszcze raz przed porodem pójde- potem nie bedzie kiedy.
Alucca
Skutki używania szkodliwych środków chemicznych mogą ujawnić się po latach, ja nie podchodzę tak beztrosko do tego tematu...

Życzę dobrych wyborów.

Jak chcecie skorzystać z naturalnej farby (zero ryzyka dla dziecka) to polecam ekologiczne henny ze sklepu naturo.pl.
Choco.
Alucca czy moglabym prosic abys nam napisala jakie moga to byc skutki i dlaczego (w jaki sposob) moga ujawnic sie dopiero po latach? Pozdrawiam
(nie)dzielna
Dagmarko kochana, ja byłam u alergologa bo znowu walczę z nadmierną suchością skóry, ale nie o tym tu.
Pytałam się o farbowanie bo moje odrosty już na trzy place, choć nie rzucają się w oczy, ale ja się z tym źle czuję. Ona mówi, ze właśnie dwa tygodnie temu było jakieś sympozjum dermnatologów i alergologów i była poruszana kwestia kobiet w ciąży. Mówi, że Amerykanie przeprowadzili badania i nie ma żadnego zagrożenia, gdyż ilość składników przenikających z obecnych farb przez skórę jest znikoma. Zreszta zauważ, że jak zafarbujesz sobie ręce czy skórę to bardzo łatwoi zmyć, nie jak kiedyś.
Ja się bałam podwójnie, bo wiem, że blond farby do tego mają amoniak albo inne cholerstwa rozjaśniajhące, moja lekarka mnie uspokoiła, a jest na prawde świetnym specjalistą. Mówiła, że jedyny skutek uboczny, to, że od zapachu farbu mogę 450[1].gif icon_lol.gif
Choco.
(nie)dzielna-droga przyszla mamusiuDziekuje za te pocieszajace slowa:) moja lekarka tez uwaza, ze obecnie farby do wlosow sa o wiele bezpieczniejsze niz kiedys, ja robie pasemka na folii i praktycznie farba nawet nie dotyka skory glowy- a ze wlosy zawsze farbuje u fryzjera, gdzie dbaja o wentylacje pomieszczenia to i zapachu nawet nie czuje. Jak rozmawialam z fryzjerka o farbowaniu w ciazy, to mowila ze sama farbowala w ciazy, one wszystkie ktore tam pracuja i pracowaly nawet w ciazy a dzieci maja zdrowe, najstarsze ma 11lat.
No, ale moze Alluca wie cos, czego my nie wiemy- a ja chetnie sie dowiem:) icon_biggrin.gif
(nie)dzielna
Franca pewnie kto pyta nie błądzi, Aluca ma rację, że nie wiadomo.

Ale nie można się zamartwiać, ja przez tyle lat brałam hormony, najpierw przy chorobie nerek, potem antykoncepcję, teraz Duphaston, tez nie wiadomo jakie mogą być skutki. Wszystkie kremy do ciała, szczególnie ujędrniające i na cellulit, te co głęboko wnikają w skórę. Nie można się dać zwariować.
Pogłaskaj brzusia od grudniowej cioteczki!!! icon_lol.gif
Choco.
Co racja to racja moja droga:)
trzeba byc dobrej mysli, wiesz ja wlasciwie sie jakos szczegolnie nie zamartwiam, i farbuje wloski:) nie chce dziecku wygladem wstydu przynosic:)icon_smile.gificon_smile.gif a henna naturalna to raczej blond pasemka by mi nie wyszly icon_biggrin.gif sciskam cie serdecznie i rowniez pozdrawiam twoje grudniowe malenstwo!!! przytul.gif
Magdamelka
Dagmarko, mi moja ginka powiedziala, zeby nie farbowac przez pierwsze 3 miesiace. Nie, zeby byly jakies udowodnione zagrozenia, ale tak dla swietego spokoju. Wiec zafarbowalam przed miesiacem gdzies dopiero (a odrosty juz mialam okropne), tez wlasnie blond i brazowe pasemka na folie. Troche farba nie chciala lapac, tzn siedzialam z farba jakies pol godziny dluzej niz normalnie, ale w koncu zlapala i wszystko ok i dzidzia jak narazie ma sie dobrze.
Mysle, ze niedzielna ma racje, we wszystkim jest jakas chemia, w balsamach, szamponach, mydlach, w jedzeniu konserwanty itd....wiec nie mozemy dac sie zwariowac wink.gif
Kat25
ja tam farbowałam włosy i teraz farbuje i mysle ze nic sie nie stanie!!bez przesady teraz nie ma juz takich farb jak kiedys!-sa o wiele delikatniejsze itd!!!wole sie lepiej czuc z łądymi włosami niz dołowac sie i chodzic w złym nastrojuz ze mam odrpsty...to chyba bardziej dziecko odczuje
Alucca
CYTAT(Franca)
Alucca czy moglabym prosic abys nam napisala jakie moga to byc skutki i dlaczego (w jaki sposob) moga ujawnic sie dopiero po latach? Pozdrawiam

Takie są moje przypuszczenia. Np. nowotwór też nie pojawia się z dnia na dzień, trzeba na niego "zapracować".
Niepokojące są informacje, na które można się natknąć w internecie np.:
CYTAT
Niestety, rakotwórcze działanie wykazują stosowane od lat tzw. niezmywalne farby do włosów. Wyniki badań prof. Manueli Gago-Dominguez z University of Southern California w Los Angeles sugerują, że u kobiet stosujących je przynajmniej raz w miesiącu (chodzi zwłaszcza o farby koloru czarnego i ciemnobrązowego) już po roku dwukrotnie zwiększa się ryzyko zachorowania na raka pęcherza (po 15 latach wzrasta ono co najmniej trzykrotnie).  
"Na raka pęcherza narażone są tylko te kobiety, których organizm zbyt wolno usuwa znajdujące się w farbach akryloaminy, wykazujące rakotwórcze działanie" - uspokaja prof. Manuela Gago-Dominguez. Te substancje podczas farbowania włosów są wchłaniane przez skórę i przenikają do krwiobiegu. Podejrzewa się też, że niezmywalne farby zwiększają ryzyko reumatoidalnego zapalenia stawów. Ponadto mogą powodować wady wrodzone u dzieci, jeśli ich matki używały tego typu preparatów, będąc w ciąży - wykazały badania prof. Larsa Rylandera z Lund w Szwecji.  
https://www.halat.pl/article.php?fs=kosmetyki.html
Każda z nas ma wybór, ja nie chcę ryzykować. W pierwszej ciąży farbowałam, teraz tego nie robię, po prostu mam zbyt dużo wątpliwości.
Choco.
Alucca dzieki za info. Ulzylo mi, bo ja farbuje na folii wiec chemikalia nie maja stycznosci z moja skora, no i ja robie na jasny kolor...
icon_biggrin.gif
Mariena
ja też jestem z tych mniej się pzrejmujących, włosy zafarbowałam w trakcie ciąży juz trzeci raz i z tego, co wiem po badaniach malucha, to wszsytko z nią w porządku. Zgadzam sie z opinią , ze chemia jest teraz wszędzie i nawet zwykłe mydło powinno być dla nas zakazane, nie wspominając o np. dezodorantach czy kremach do twarzy. Oczywiście nie mozna przesadzać i uważać trzeba z niektórymi specyfikami ale nie do przesady!
annaot
moje zdanie jest takie że nie powinno farbować się włosów w ciąży zwaszcza robić trwałej czy rozjaśniać, składniki chemiczne zawarte w tym wszystkim przenikają przez skórę głowy dostają się do krwi....pewien ginekolog w telewizji powiedział tak: to jest tak jak z piciem alkocholu podczas ciąży alkocholiczka która sobie nadużywa może urodzić zdrowe dziecko, a inna kobieta wypije lampkę szampana i zaszkodzi to dla bobasa.
Tak więc z farbowanie czy z innymi rzeczami paleniem... jest różnie a każdy organizm inaczej zareaguje.
I zgadzam się z Mariena że teraz jest tyle chemii w jedzeniu w powietrzu że nie jesteśmy w stanie tego wszystkiego wyeliminować. Ale nie wiem po co świadomie "zagrażać" maleństwu .
Takie jest moje zdanie że podczs ciąży mamy dbać głównie o dziecko i nie sugerować się swoim wyglądem, ja w tej chwili mam ogromne odrosty jedyne co bym teraz zrobiła to hennę ale i z tym poczekam. icon_biggrin.gif
Alucca
annaot, dla mnie twoje podejście jest najlepsze i najbardziej racjonalne.
Wczoraj spotkałam się z dziewczyną, która pali, bo w pierwszej ciąży to wcale nie zaszkodziło dziecku. Teraz nie musi już mieć takiego szczęścia. icon_sad.gif
Na lato znalazłam rozwiązanie i myję włosy szmponem Ives Rocher z chinowcem i mam bardzo ładny kolorek. Niestety nie widzę rozwiązania dla ciemnowłosych, które chcą mieć włosy blond.
annaot
moje podejście bierze się tąd że w pierwszej ciąży brałam witaminki , kwas foliowy zdowo się odżywiałam żadnego farbowania włosów, czy nawet makijaż miałam sporadycznie...przez myśl nawet mi nie przeszło że mogę urodzić chore dziecko a urodziłam córkę z wadą serca i przełyku w rodzinie dalszej czy bliższej też nie ma nikogo z żadną wadą więc nie są to wady genetyczne po operacji córki rozmawiałam z profesorem Maruszewskim stwierdził że niewytłumaczalne wady są wynikiem dzisiejszej cywilizajcji, zanieczyszczenia, niezdrowa żywność....jest teraz tego tyle że można wymieniać i wymieniać , ja mam już jedno chore dziecko dlatego patrzę na to inaczej , o wiele bardziej się boję i już chyba zawsze będę się zastanawiać co jest przyczyną tych wad , w sumie to tak do końca nikt nie wie co może komu zaszkodzić.
Alucca
Czytałam, że wady genetyczne też sa skutkiem błędów naszych przodków. icon_sad.gif
Alucca
Uwaga: od 1. grudnia 2006r. Unia Europejska wprowadza zakaz stosowania 22 składników farb do włosów. Są to:

6-Methoxy-2,3-Pyridinediamine and its HCl salt
2,3-Naphthalenediol
2,4-Diaminodiphenylamine
2,6-Bis(2-Hydroxyethoxy)-3,5-Pyridinediamine
2-Methoxymethyl-p-Aminophenol
4,5-Diamino-1-Methylpyrazole and its HCl salt
4,5-Diamino-1-((4-Chlorophenyl)Methyl)-1H-Pyrazole Sulfate
4-Chloro-2-Aminophenol
4-Hydroxyindole
4-Methoxytoluene-2,5-Diamine and its HCl salt
5-Amino-4-Fluoro-2-Methylphenol Sulfate
N,N-Diethyl-m-Aminophenol
N,N-Dimethyl-2,6-Pyridinediamine and its HCl salt
N-Cyclopentyl-m-Aminophenol
N-(2-Methoxyethyl)-p-phenylenediamine and its HCl salt
2,4-Diamino-5-methylphenetol and its HCl salt
1,7-Naphthalenediol
3,4-Diaminobenzoic acid
2-Aminomethyl-p-aminophenol and its HCl salt
Solvent Red 1 (CI 12150)
Acid Orange 24 (CI 20170)
Acid Red 73 (CI 27290)

Zdrowy rozsądek nakazuje sprawdzić skład preparatów handlowych.
Jeżeli w składzie farby do włosów jest wymieniona jedna z wyżej wymienionych substacji, albo też producent nie wymienia żadnych składników, produktu nie wolno stosować ze względu na zagrożenie zdrowia i życia ludzi.
Zagraża rak i alergia.
Nie czekaj na oficjalny zakaz. Już teraz nie kupuj. Już teraz żądaj informacji w zakładach fryzjerskich i kosmetycznych. Już teraz wyrzuć zapasy.

https://www.halat.pl/article.php?fs=kosmetyki.html
meggie
ja ogolnie nie farbuje wiec nie mam z tym problemu, ale gdzies slyszalam ze henna jest bezpieczna i niezle trzyma kolor-nie probowalam wiec nie wiem na ile to skuteczne, a jesli chodzi o obcinanie wlosow to juz tez sie nasluchalam o przesadach, ja chcialam zapuscic, ale jak mi w 5 miesiacu ciazy włosy ograniczyły wstawanie z łózka-(byly tak dlugie ze zanim sie podnioslam to one jeszcze pod plecami lezały) to kazalam je obciac jak najszybciej icon_biggrin.gif
joanman
ja sie wlasnie zastanawiam czy pofarbowac, ale chyba zrezygnuje az tak wielkiej potrzeby nie mam pojde sobie podciac i odzywke nalozyc zebym sie lepiej poczula:D
Gruszka
Ja też uważam, że dzieciaczkowi należy oszczędzić wszystkich możliwych syfów tego świata i jesli nie musze to nie używam niczego, co mogłoby mieć jakikolwiek zły skutek (nawet jeśli jest to przypuszczenie nie potwierdzone w 100% naukowo) ale stwierdzenie, że w ciąży trzeba się skupić wyłącznie na dziecku i nie sugerować się swoim wyglądem jest dla mnie tez lekko przesadzone. W końcu nie jestesmy tylko "opakowaniem" do noszenia dzidziusia - szczęśliwa i zadbana mama to i szczęśliwe dziecko icon_biggrin.gif a jak kto do tego szczęścia dąży, to juz inna sprawa...
(nie)dzielna
W kontekście wypowiedzi Alluci odnośnie zakazanych składników z czystym sercem moge polecic L'Oreal Feria przynajmniej odcień Champagne, spełnia wszystkie kryteria i nie zawiera żadnego składnika z wymienionych icon_lol.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.