kiedy dziecko zaczyna pisać ;-)

Julka od jakiegoś czasu pisze. Raz lepiej, raz gorzej. Oto jeden z pierwszych listów, wiersz z przedszkola (wersja oryginalna do wglądu u mnie ):

Droga bapću, drogi datku
Wszsc was kochamy
I dlatego wlaśine dzsiaj zaśipjewm
Bśće wćośz podni byli
Bśce cogle nas kochali
Bo my was bedzemy wjeszne

Łamaczki kodów - do dzieła

p.s. czekam na inne propozycje do złamania

Droga bapću, drogi datku
Droga Babciu, drogi Dziadku
Wszsc was kochamy
Wszyscy Was kochamy
I dlatego wlaśine dzsiaj zaśipjewm
I dlatego własnie dzisiaj zaśpiewamy
Bśće wćośz podni byli
Byście wciąż pogodni byli
Bśce cogle nas kochali
Byście ciągle nas kochali
Bo my was bedzemy wjeszne
Bo my Was będziemy wiecznie

A na łamanie głowy :
co to kubielaska

ulubiona Michała

kiełbaska?

Wujku drogi Mietku
zkładam tobie
DOminika
Mietku
Mietku

Kurcze, ja teraz się głowie nad zagadnieniami ortografii - jak tu przystępnie młodemu wyjaśnić
Lubi pisać listę zakupów i rozwiazywac krzyzówki dla dzieci , częściowo sam ale część mu dyktuję.
I wychodzą zawiłosci naszego jezyka: dlaczego h a ch, rz a nie ż, u a nie ó.
I jak na razie robię niepedagogicznie -bo tak a reszta będzie w szkole

Addera, błyskawicznie sobie poradziłaś Poszukam dla Ciebie coś trudniejszego

Adzia, Dominika to chyba bardzo lubi tego wujka Mietka



Albo kiedy ś a kiedy si, ć czy ci?
Gramatyka dla nich jeszcze jest zbyt skomplikowana. Julce na razie nie tłumaczę. Zapamiętuje pisownię wyrazów, które pisze częściej (albo i nie )

Nooo u nas Ulka najlepiej błędy robi...:)ja ryje pół dnia jka mi tak sms wyśle np...a dziewczyny w pracy sikają:)

Brawo


wygrała Pani .....



talon na balon

Ale wiesz Beattta co jest najlepsze To, że ona napisze, ale potem nie wie, co napisała, bo jeszcze nie potrafi czytać

Dziewczyny, nie martwcie się ta ortografią
Ola jeszcze w zeszłym roku pisała podobnie, robiła tyle błędów w każdym słowie, ile tylko można było zrobić, ani jednego mniej ... W tym roku pisze zupełnie dobrze, aż zaskakuje mnie rozróżnianiem pisowni słów o różnym znaczeniu (ostatnio "morze" i "może"). Myślę, że to po prostu przychodzi z wiekiem oraz jest spowodowane tym, że dziecko umiejące czytać zapamiętuje pisownię wyrazów, które widzi w książce. Tak więc wszystko w swoim czasie...

Spróbuję przepisać wam samodzielnie napisany tekst 4-letniej wówczas Julki z okazji narodzin swej siostrzyczki
ŻYCZEńA DLA EMILKI OD JJULI MAMA PSZECZYTA EMILCE
Niestety nie pokażę Wam okropnych kształtów liter - ale wtedy bardzo mnie to rozczuliło.

Ha- ja wczoraj dostałam do syna piękny rysunek serca i podpisane:
" ZOSTAŃ MOJOŁ WALENTYNKOŁ"
Po prostu piękne....

U Olgi widzę teraz wyraźnie, że ta cała glottodydaktyka to jednak coś daje . Trochę to trwało, ale Olga w tej chwili czyta całe słowa bez - broń Boże - żadnego literowania oraz pisze bez problemu.
Kilka miesięcy temu zaczęła za moją namową korespondować ze swoją babcią. Ja też od najwcześniejszych lat korespondowałam ze swoją babcią; mam wszystkie listy. To fajna sprawa. Olga zapisuje to co chce przekazać, ja tylko pomagam jej budować zgrabnie zdania i zwracam uwagę na ortografię. Do kroju liter się nie wcinam; nie chcę psuć dziecku zabawy.
A jaka radocha jest przy czytaniu listów od Babci! Na pewno lepsza niż przy książeczkach.

Kari gdybyś nie miała w emblemacie Rzeszowa to bym Ci napisała, że jesteście ze wschodu, poznaję po wymowie ą z naszej strony dzieci napisałyby z kolei tak:
ZOSTAń MOJOM WALENTYNKOM

Moje dziecię plącze się w ogóle w języku mówionym ponieważ jest mieszanką warszawsko- rzeszowską