Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
ostatnio znajoma mi powiedzila,ze jak sie dziecko zapisze do przedszkola na 4 godziny to wtedy nie placi sie czesnego, tylko za ten jeden posilek np obiad. Czyli np od 9 do 13ej
???
prawde powiedziawszy pierwsze slysze, ale ona mowi,ze jej znajoma daje tak bliznikia juz od roku, na 4 godzinki i placi tylko za jedzenie
prawda to????
Kaszanka
Thu, 16 Feb 2006 - 13:51
Mój siostrzeniec właśnie tak chodzi, od 9 do 13, czasami do 14. Siostra płaci za obiady i za komitet, to wszystko.
Meganka.
Thu, 16 Feb 2006 - 14:01
W przedszkolach 5 godzin edukacyjnych jest bezpłatnych. Jeżeli dziecko bierze jedzenie ze sobą wtedy nie płaci sie za posiłki. Można wykupić obiad i śniadanie.
Pecia
Thu, 16 Feb 2006 - 14:06
dobrze wiedziec
kama_
Thu, 16 Feb 2006 - 14:31
to jest tak zwane minimum programowe
Mika
Thu, 16 Feb 2006 - 14:59
nijak się ma minimum programowe do realiów
może i jest -hipotetycznie ale spora częśc przedszkoli tego nie stosuje-często warunkiem jest stworzenie całej "minimalnej" grupy
Pytałam się o to w kilku przedszkolach i dyrektorki wprost mówiły,że u nich sie tego "nie stosuje"
Elak
Thu, 16 Feb 2006 - 15:14
CYTAT(Mika)
Pytałam się o to w kilku przedszkolach i dyrektorki wprost mówiły,że u nich sie tego "nie stosuje"
Myślę, że gdzieś można o tym donieść
U nas w zeszłym roku też nikt tego głośno nie mówił, dowiedziałam się o możliwości zwolnienia z opłaty stałej na forum Poszłam do kierowniczki, zapytałam i : ależ oczywiście dzieci przebywające w przedszkolu do południa nie płacą i mówiłyśmy o tym na zebraniu (chyba miałam stopery w uszach).
W tym roku już oficjalnie ogłoszono, bo i tak plotka w przedszkolu się rozeszła, że można domagać się zwolnienia z opłaty.
Oczywiście nie ma oddzielnych grup dla dzieci przychodzących tylko na 5 godzin.
Mika walczyć trzeba! Prawo wszędzie takie samo! A jak się nie stosuje w tych waszych przedszkolach, to może zacznie się stosować
Mika
Thu, 16 Feb 2006 - 15:22
Elak-ale tu jest pies pogrzebany,że przedszkola mogą odmówić
wprzedszkolu mojejkoleżanki odstąpili od tego,bo mamy oddawały na minimum a odbierały po maximum
w zeszłym roku na gazecie.pl był o tym artykuł -oczywiście go sobie zapisałam i ...teraz nie wiem gdzie chyba,że mi "się skasował"
ulcik
Thu, 16 Feb 2006 - 15:24
tak mogą mieć mamy na urlopach wychowawczych .. ja tak miałam z Michałem do końca listopada .. ale płaciłam za całe wyżywienie ( 4,80 dziennie ) bo chciałam żeby jadł jak inni .. a nie patrzył że inni jedzą ;(
u.
grzałka
Thu, 16 Feb 2006 - 15:31
prawda- kuzynka tak ma dwoje dzieci w przedszkolu, razem jej chyba wychodzi 100 zł miesięcznie za obie
dyrekcje tego nie lubią, ale u Ani w grupie było dwoje takich dzieci
Mika
Thu, 16 Feb 2006 - 15:32
jestem jak ten chomik chora bym była gdybym nie znalazła
CYTAT
Pięć godzin matki i dziecka Joanna Ćwiek, gazeta-praca@agora.pl 09-05-2005, ostatnia aktualizacja 09-05-2005 16:25
Każde dziecko między trzecim a szóstym rokiem życia ma prawo do pięciogodzinnego, bezpłatnego pobytu w publicznym przedszkolu. To szansa dla młodych mam, które chciałyby wrócić do pracy
Oddając dziecko do przedszkola na pięć godzin dziennie (nic za to nie płacąc), młode matki zyskują czas na szukanie pracy, czy uzupełnienie kwalifikacji, aby w miarę bezboleśnie wrócić do zawodu np. pracując na pół etatu. Ale, aby walczyć o swoje prawa muszą je znać.
Dotychczas o przepisie wiedziało głównie ministerstwo edukacji i gminni urzędnicy. A ci ostatni, aby uniknąć dodatkowych kosztów, wolą się nie dzielić tą wiedzą z najbardziej zainteresowanymi czyli z rodzicami. Naszymi pytaniami w tej sprawie zaskoczone było nawet Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn oraz Centrum Promocji Kobiet, instytucje odpowiedzialne m.in. za ułatwianie młodym matkom znalezienie pracy.
Także dyrektorzy przedszkoli zapytani o "darmowe 5 godzin" często udają, że nie wiedzą o co chodzi. Przyciśnięci do muru twierdzą, że prawo nakazuje im przyjmować tylko sześciolatki, a młodsze dzieci tylko za opłatą w pełnym wymiarze godzin. Za darmo godzą się przyjmować tylko w miarę wolnych miejsc, ale z góry zapewniają, że ich placówki są zapchane.
Na szczęście są miasta, np. Poznań, w których pięciogodzinne darmowe przedszkola nie są czymś niemożliwym. Co więcej dostosowują się do potrzeb rodziców i są otwarte też popołudniami między 15 a 19.
Jak załatwić pięciogodzinną, bezpłatną opiekę w przedszkolu
Czy przedszkole może odmówić przyjęcia dziecka? Tak, ale tylko wtedy, gdy wszystkie miejsca w przedszkolu są już zajęte przez dzieci, które spędzają w nim cały dzień.
Przedszkola, w przeciwieństwie do szkół, nie otrzymują pieniędzy z Ministerstwa Edukacji. W całości finansuje je samorządy. Choć gmina powinna zapewnić miejsce w przedszkolu wszystkim maluchom ze swojego terenu, to nie zawsze ją na to stać.
Przedszkola wolą przyjmować dzieci na pobyt całodzienny, bo wtedy pobierają pieniądze od rodziców. Przykładowo w warszawskich przedszkolach miesięczna opłata za jedno dziecko wynosi ok. 210 zł (wyżywienie i opłata stała). Niewielu dyrektorów przedszkoli mówi rodzicom, że - do pięciu godzin dziennie - mogą oddać dziecko pod opiekę, nic za to nie płacąc.
W niektórych miastach przedszkola dostają na każde dziecko dotacje od gminy. Jeśli maluch jest w przedszkolu cały dzień, dotacja jest o ponad 100 zł wyższa. Paradoksalnie powoduje to, że w przedszkolach, w których nie uruchomiono pięciogodzinnych, darmowych grup, często są wolne miejsca. - Kilka dni temu była u mnie wizytacja - opowiada dyrektorka przedszkola w Poznaniu. - Zasugerowano mi, abym nie otwierała już więcej grup dla dzieci, które przychodzą tylko na pięć godzin, bo tracą na tym inne przedszkola. Ale ja nadal będę to robić. To jest dobre dla dzieci i matek. Mogę wymienić z dziesięć kobiet, które dzięki temu znalazły pracę.
Nasza rada - nie należy ślepo wierzyć w zapewnienia, że nie ma miejsc do pięciogodzinnej opieki. W dużych miastach może brakować miejsc w nowych, "sypialnianych" dzielnicach położonych daleko od centrum. Jest natomiast spora szansa, że coś znajdzie się w "starzejących się" dzielnicach, gdzie mieszka już niewiele młodych małżeństw.
Co może zrobić rodzic, któremu wbrew prawu odmówiono przyjęcia dziecka do przedszkola? Dyrektorka wrocławskiego przedszkola odpowiada wprost: Rodzica, który będzie żądał przyjęcia dziecka do przedszkola, odeślę do wydziału edukacji w urzędzie miasta. Nie przyjmę żadnego nowego dziecka, bo nie jestem do tego przygotowana.
W to samo miejsce odsyła rodziców Ministerstwo Edukacji. - Utrzymanie przedszkoli należy do gminy. Jeśli brakuje miejsc, o przyczynę należy pytać w gminie - mówi Anna Zawisza z MENiS.
O dziwo, nacisk na gminę może poskutkować. - Jeśli dyrektorzy placówek zgłoszą takie potrzeby, pomyślimy o organizacji dodatkowych grup - obiecuje Andrzej Beker, wicedyrektor wrocławskiego wydziału edukacji.
Gdzie szukać przepisów
• art. 6 i 14 ustawy o systemie oÅ›wiaty (Dz.U. nr 173 poz 1808)
• rozporzÄ…dzenie Ministra Edukacji Narodowej z 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół. (Dz. U. Nr 61, poz. 624)
Pecia
Thu, 16 Feb 2006 - 15:47
a ja sie o to upomne
mi by teraz bardzo pasowalo te 4-5 godzin
najlepsze ,ze Zuzie pierwszy rok tez odbieralam zawsze po 5 godzinach a nikt mi o tym nie powiedzial ,ze nie musze placic czesnego
Meganka.
Thu, 16 Feb 2006 - 16:01
Dyrekcje często wymigują się brakiem miejsc dla pełnopłatnych przedszkolaków, więc przecież dla tych z minimum już w ogóle nie ma miejsca
mamuśka.chłidzw
Thu, 16 Feb 2006 - 21:49
We wrześniu dowiadywałam się o tą mozliwość ponoć w Kielcach żadne przedszkole takiej praktyki nie prowadzi. Są plany, że w przyszłym roku może...
addera
Fri, 17 Feb 2006 - 10:48
CYTAT(*Meganka*)
Dyrekcje często wymigują się brakiem miejsc dla pełnopłatnych przedszkolaków, więc przecież dla tych z minimum już w ogóle nie ma miejsca
To jest główna argumentacja przedszkoli, przynajmniej w Koszalinie. Jest jedno przedszkole, które wprowadziło ten 4-5 godzinny pobyt bez opłaty stałej, z tym, że jest to przedszkole, do którego nigdy nie ma tylu chętnych ile jest miejsc
W pozostałych przedszkolach zawsze jest komplet i dodatkowo listy rezerwowe, więc szanse na nieodpłatne uczęszczanie dziecka są marne
Pecia
Fri, 17 Feb 2006 - 15:42
ja sie w poniedzialek dowiem
ale chyba jest szansa, bo jak wypelnialam dzis formularz, to jest okienko ,zeby wpisac czy z pelnym wyżywieniem, a jesli nie to ile godzin i ile posilkow
wiec chyba o to chodzi
alatanta
Fri, 17 Feb 2006 - 15:50
.......
rzenia
Fri, 24 Feb 2006 - 11:50
A wnaszym przedszkolu wiekszosc dzieci do 13.00 przebywa. Oczywiscie nie placimy, u maluchow ani jedno dziecko nie zostaje dluzej. Zreszta pedagodzy nawet nie zalecali dluzej.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.