To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

poinfekcyjne zapalenie stawów

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

dumiczowa
a konkretnie stawu biodrowego ,czy miał ktos do czynienia z takim czyms u dziecka? jak sie objawiało, kiedy przeszło? Czy było leczone?n Mój Pawełek prawdopodobnie ma własnie takie zapalenie.
pozdrawiam icon_cry.gif
Graz
Dumi icon_cry.gif
Córka przyjaciólki miła zapalenie stawu biodrowego po szkarlatynie ( a w zasadzxie po dwóch szkarlatynach pod rząd). To niestety niewybity paciorkowiec zaatakował biodro.
Z tego co wiem, robili prześwietlenie, badanie ASO - miała bardzo wysokie na pewno ponad 1000. I antybiotyk brała dość długo....

To sie musi kiedys skończyć.....
U nas tez niewesoło, gdyż zachorowała matka rodu icon_cry.gif i może sie na własnej skórze przekonać, jak źle jest chorować i mieć gorączkę icon_cry.gif

Wracając do stawów - Szymek paciorkowca nie ma, a od ospy, kiedy to biedak miał wirusowe zap. stawów, stawy kolanowe lub łokciowe bolą Go przy każdej infekcji, zazwyczaj na samym początku. Na szczęście dość krótko.

Ściskam Was mocno...... i zdrowia, zdrowia życze Maluchowi.
Rafaelka
Rafał miał coś takiego w tamtym roku po długotrwałych infekcjach właśnie. NIe mógł w ogóle stanąć na prawej nóżce. Trwało to ok. trzech dni.

Zazwyczaj takie stany zapalne wychodzą wyraźnie na USG. U Rafała nic nie było widać, więc baliśmy się bardzo, że to miało podłoże neurologiczne. Na szczęście wszystkie badania wyszły ok. Skończyło się na dużym strachu.

W końcu po licznych odwiedzinach u wszelakich specjalistów starsza lekarka pediatra, która ponoć w swoim życiu dużo takich przypadków widziała, zaleciła kąpiele w soli bocheńskiej, a potem wygrzewanie pod kołdrą. Zalecane jest również podawanie Ibufenu lub podobnego leku o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym.
dumiczowa
Rafaelko a czy to go bolało?
Pawła nic nie boli, biega jak szalony, normalnie sie zachowuje, wczoraj ortopeda nam powiedział ze tak często sie zdarza gdy dziecko choruje na górne drogi oddechowe i powinny objawy ustapic około 6 dni. Jesli nie bedziemy robic badania
dumiczowa
Graz, przytul.gif

ale mamy przekichanÄ… ta zime co?
dumiczowa
ach zapomniałam z tego wszystkiego naspisać ze ja w poniedziałek zauwazyłam ze Paweł utyka na jedna nóźke, niedowierzałam rozebrałam go do naga i puściłam po podłodze, co sie okazało jedna nóżke jakby podkurcza a drugą normalnie stawia. Dziecko które biegnie na boso "człapie" dwoma stopami, natomiast Pawełek kładł jedna cała stope a drugą jakby tylko palce. Ale absolutnie nic go ne boli.
Graz
Dumi, OLę bolało, ne mogła chodzić, to był paciorkowiec. Może u Was to jest na innym tle.

Dumi, to jest chyba najgorsza nasza zima - co najciekawsze kupiłam chłopakom super nieprzemakające kombinezony, by mogli sie tarzac w sniegu, nabierac odporności.... i buty z goretexem.... ale ww. nie są jakoś szczególnie w uzyciu, szczególnie jeśli chodzi o Szymka icon_cry.gif
Rafaelka
Rafała bolało tylko wtedy, gdy próbował stawać na tę nożkę. Kiedy go podtrzymywałam, to tez stawiał ją jakoś tak dziwnie ukośnie palcami i przykurczał. Poza tym, gdy siedział albo leżał, nie narzekał na ból.
moko.
Oskar czesto miewał bóle stawów, przechodziło po kilku dniach. najgorzej było jak chodzil, bo jak lezał to na nic się nie skarzył.

dziewczyny współczuje Wam i ściskam. Niech ta zima się skończy juz.
p.s
Oskar znowu chory, ale to juz drugie przeziębienie, tylko przeziębienie (hurra).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.