To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Ulubione perfumy i ich przechowywanie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

B.Starr
Moze i byl juz ten temat poruszany,ale uprzejnie sie uprasza,zeby nie komentowac go w sposob odbiegajacy od meritum icon_smile.gif.

Ostatnio doszly mnie sluchy, ze wycofywane sa z produkcji moje ulubione perfumy, wiec szybko nabylam trzy 100ml butelczyny i teraz zaczynam sie zastanawiac jak je przechowywac...

Poza tym jako perfumomaniak chcialam spytac, o Wasze ulubione zapachy damskie i meskie, oraz o sklad waszych polek z flakonikami.

moje ulubione to:
1 damskie- Fleur de Diva Ungaro
2 meskie- Dolce&Gabbana- najklasyczniejsze w granatowym pudelku.


Aha

i moze jeszcze jedno, czy uzywacie tzw. prefum firmy NICOL i tym podobnych- jakie wrazenia ...
Tusiol
Ukochane Sotto Voce Laury Biagotti - wycofane z produkcji icon_sad.gif .
A obecnie używane Simply Clinique'a - cudo jak dla mnie.
Sentyment do Sensi Armaniego.
Inne to były i poszły bez większych sentymentów.
iguana
moje ulubione damskie: Miracle Lancome,męskie: D&G. Przechowuję je normalnie, na połeczce icon_biggrin.gif
B.Starr
CYTAT(iguana)
Przechowuję je normalnie, na połeczce icon_biggrin.gif


no tak, ale ja mam nowe pelne trzy setki i polowe setki czwartej w uzyciu, nie zwietrzeja, ani cos innego zlego im sie nie stanie?
AISA
Nic złego im się nie stanie. 4 lata temu wycofywali mój ukubiony zapach Marusia. Kupiłam sobie wtedy 4 fiolki. Do dziś zostało mi pół buteleczki i uwierz mi zapach jak był piękny jest piękny do dziś.
Potwora
Jeżeli te butelki będą z daleka od źródła ciepła, nie będzie padało na nie światło i nie były nigdy psikane to pewnie nic się nie stanie. Po pierwszym psiknięciu rozpoczyna się proces "wietrzenia", po prostu składniki perfum się utleniają dlatego zwykle im bliżej dna tym zapach słabszy. Właściwie to mówię o wodzie toaletowej bądź perfumowanej bo perfumy prawdziwe są nieporównywalnie trwalsze.

Ja ulubionych perfum nie mam, zmieniają się z roku na rok wink.gif
Paula.
Ja mam trzy ulubione zapachy, używane zależności od nastroju.
Na romantyczne chwile Good Life by Davidoff lub Dune Diora.
A takie bardzo seksi (cholewcia czy ja to dobrze napisałam icon_redface.gif ), ostrzejsze to Deep Red by Hugo Boss.

Poza tym na wakacje lubię CK One by Calvin Klein lub Boss Woman by HB.

Perfumy trzymam w szafce i raczej nie widzę, żeby coś złego z nimi się działo.

Męskie kiedyś uwielbiałam Fahrenheity, teraz są dla mnie za korzenne, wolę coś z HB najlepiej po prostu Boss. A od zawsze uwielbiałam, gdy mój T. pachniał wodą Christopher Columbus.
addera
Ostatnio zakochałam sie w Hypnose Lancome.

W ogóle lubię Lancome. icon_lol.gif

Zawsze moge wrócić do Cerrutti 1881.

Lubie jak mój mąż pachnie Bossem. A ostatnio ma Visit Azzaro i no no no icon_lol.gif
Tusiol
Addera, a Poeme Lancome icon_question.gif Moja perfumowa wpadka. Oddałam prawie nie ruszony. Nie trawiłam go na sobie.
moko.
od lat używam jednych i tych samych:
- Allure - chanel
- Hugo Boss - szary
ostatnio Armanni mi pasuje
addera
CYTAT(Tusiolek)
Addera, a Poeme Lancome icon_question.gif  Moja perfumowa wpadka. Oddałam prawie nie ruszony. Nie trawiłam go na sobie.


O ten do mnie tez nie bardzo pasuje. Na szczęscie nie kupiłam icon_wink.gif
Ale już Miracle bardzo na sobie lubiłam icon_biggrin.gif I Hypnose też lubię icon_biggrin.gif

A Tresor ? Dla mnie trochę "za ciężki".
lena77
Hugo Boss Woman (czerwony i bialy), z meskich tez Hugo Boss
Tusiol
CYTAT(addera)
A Tresor ? Dla mnie trochę "za ciężki".


Nie, nie, nie icon_exclaim.gif

I inne, za którymi delikatnie rzecz ujmując nie przepadam: CK Eternity, Thiery Mugler Angel.
lena77
Oszalalam na punkcie Eau de Cartier. Do tego stopnia, ze pryskam sie tym nawet w domu icon_rolleyes.gif
Tusiol
Wątek podciągnięty to dodam ostatnio używany najczęściej:
Insolence Guerlain.
Niesamowicie trwały.
olivia
Eau de Cartier kupilam mezulowi zapach super , ostatnio moja kochana corcia rozwalila mi buteleczke z givenchy ange ou dèmon , myslalam ze sie pochlastam , dodam ze perfumka byla nowa , no ale mikolaj widzial z gory co sie stalo i przyniosl mi druga givenchy Hot Couture , ktora bardzo polubilam , lubie tez zapach Gucci eau de parfum II icon_rolleyes.gif
lena77
CYTAT(OLIVIA)
Eau de Cartier kupilam mezulowi zapach super , ostatnio moja kochana corcia rozwalila mi buteleczke z givenchy ange ou dèmon , myslalam ze sie pochlastam , dodam ze perfumka byla nowa , no ale mikolaj widzial z gory co sie stalo i przyniosl mi druga givenchy Hot Couture , ktora bardzo polubilam , lubie tez zapach Gucci eau de parfum II icon_rolleyes.gif


No wlasnie, wyczytalam, ze eau de Cartier to zapach unisex, hehe ja go mam dla siebie. ale chyba mam slabosc do takich unisexowych zapaszkow, bo sztyft gillette zielony meza podbieram notorycznie icon_lol.gif
polasia
A ja lubie jak z mężem pachniemy z podobną nutą. Nasze ulubione to Alure Channel ( dla M. Allure sport) i Truth Calvin Klein. Tylko moje perfumy jakoś dziwnie zwykle kończą się szybciej. icon_smile.gif
Ika
Deep Red Hugo Boss
212 Carolina Herrera
Mania Armani
A.L.
Kocham ten zapach

Mariena
Aqua di GIO Armaniego, zielone
Od 11 lat niezmiennie na ważniejsze okazje. Na codzień Pur Blanca Avonu lub jakieś inne. Ale zawsze lekkie, owocowo-kwiatowe.
MamaLenki
meski 212 herrery (uwielbiam!!!!) i lacoste czerwoną (boska!)
dla mnie rozne - ulubione to irresistible givenchy (wieczor), herrery tez lubie rozne, Armani white kocham i teraz mam bulgari BLV (fajne, takie dzieciowe, dostałam przed narodzinami Leny). Nie przywiązuję się w sumie do żadnych oprócz armaniego icon_biggrin.gif
ulla
Ja przywiązania jestem tylko jestem do Eternity Calvina Kleina, choć na półce stoi trochę innych, które lubię i używam (Duna Diora), bądź lubiłam (tu więcej). Ale to pierwsze mieć muszę, bo mi źle jak nie mam.

Z męskich lubię Fahrenheita na własnym mężu (wyjątkowo do niego pasuje) i kocham Zino Davidoff (w żółtym opakowaniu), ale mój mąż mówi, że nie lubi więc jeszcze nie dostał, zresztą w Polsce aktualnie trudno kupić, a jak już jest, to cena zawyżona, ale chyba mu nbędę, dla przyjemności wąchania icon_smile.gif .
mama_do_kwadratu
Dune dla mnie
Fahrenheit dla męża
justin
uwielbiam OPIUM, w zimę po prostu ogrzewa mnie ten zapach.

teraz rozkoszuje się euphorią (Calvin Klein)
agabr
Nicole farhi i w calosci mnie ta firma zachwyca , przechowuje zaraz kolo wanny icon_smile.gif
Natomiast mialo byc o fahrenheit meskim , otoz nie wiem co sie stalo ale po wycieciu pecherzyka zolciowego dostaje mdlosci kiedy wyczuje ten zapach i w ogole roznych przypadlosci gastrycznych wiec jesli istnieje jakiekolwiek podejrzenie ,ze jakis mezczyzna ich uzywa to prosze o nie uzywanie na spotkania ze mna , zaczynam podejrzewac , ze anestezjolog moze uzywal i tak mi sie pofiksowalo.b
malinowa i Malina
Nie jestem przyzwyczajona. Po skończeniu jednej butelki kupuję zupełnie inny zapach - taki, który mi w danym momencie podejdzie pod nos. Raczej nie wracam drugi raz do tego samego zapachu. Nawet nazw nie zapamiętuję. icon_cool.gif
Kocurek
A ja żałuję, żę wiele zapachów miało swoje 5 minut, i teraz są nie do kupienia icon_sad.gif
Z takich codziennych które uwielbiałam, a których już nie ma - Vanilla Fields (Coty?), Priscilli Presley "Roses & more" i Wild Musk (w spreju są, ale w olejku już nie, a olejek pachniał ZUPEŁNIE INACZEJ).
Szkoda...
Tusiol
[quote=Kocurek]A ja żałuję, żę wiele zapachów miało swoje 5 minut, i teraz są nie do kupienia icon_sad.gif

Tak np moje Sotto Voce Laury Biagotti.
A jeszcze z trudem zdobyte, gdzieś ze starych zapasów, bo już dawno nie produkowane mój Bartuch radośnie upuścił na kafelki icon_sad.gif .
Ika
[quote=Kocurek]A ja żałuję, żę wiele zapachów miało swoje 5 minut, i teraz są nie do kupienia icon_sad.gif
Z takich codziennych które uwielbiałam, a których już nie ma - Vanilla Fields (Coty?), Priscilli Presley "Roses & more" i Wild Musk (w spreju są, ale w olejku już nie, a olejek pachniał ZUPEŁNIE INACZEJ).
Szkoda...


Ooo, w czasach wczesnego liceum tych zapachów używałam icon_smile.gif
Wild Musk był Coty, a Vanilla... icon_confused.gif Nie pamiętam....
Ika
Kocurek, zobacz co znalazłam: https://www.swistak.pl/aukcje/2523525,Vanil...YGINAL-.html;-)
Kocurek
Ika, to dokładnie to icon_smile.gif ale masz nosa icon_biggrin.gif

To ja może najpierw zapytam: kto kupi nową Celine Dion? Dostałam, ale mam jeszcze mnóstwo innych zapachów, a ten niespecjalnie mi lezy icon_cool.gif
sdw
Jaka ta Celione Dion? I za ile?
sdw
Ja od lat niezmiennie kocham Gabrieli Sabatini Magnetic, i Priscilli Presley Momenst. Niedawno zakochałam się w Naomi Campbell Naomagic.

I też cierpię, że Magnetica i momensta już kupić nie można icon_sad.gif
Potwora
PP Moments to były moje pierwsze perfumy icon_wink.gif Fakt, szkoda, że już ich w sklepach nie ma icon_wink.gif icon_evil.gif
Kocurek
CYTAT(wiolontela)
Jaka ta Celione Dion? I za ile?


TAKA
addera
CYTAT(justin)
teraz rozkoszuje się euphorią  (Calvin Klein)



i ja też icon_mrgreen.gif
.kasiula.
a mnie najbardziej pasuje noa cacharel i różowy bruno banani (nie wiem jaka nazwa) icon_smile.gif
Mięta
Chloe Nomade, Chanel mademoiselle ale Mgielka bo perfumy za ciezkie sa jak dla mnie. Lubie tez Chanel allure, Paco rabanne Olympea legend.

Od jakiegoś czasu preferuję zamienniki perfum w formie perfumetek. Cena niższa, zaperfumowanie często o wiele lepsze tak wiec dłuzęj się trzymają niż oryginały. Jednocześnie mają wygodną formę i mogę bez problemu wrzucić do torebki:
https://www.nomiperfumetki.pl/pl/c/Inspirac...orgio-Armani/19

Polecam giorgio armani z atomizerem na stronie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.