To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

co z depilacjÄ… ?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

AgucioreQ
no własnie co z tym ? nogi, pachy .. okolice bikini ? Bo ja niewiem czy wolno ...
Maciejka
Nogi jak zwykle depilowałam elektrycznie, pachy, maszynką do golenia, bikini maszynką do strzyżenia włosów. Chemii jakoś się bałam w ciąży.
Vera
CYTAT(AgUc!oReQ)
no własnie co z tym ? nogi, pachy .. okolice bikini ? Bo ja niewiem czy wolno ...
z tego co a wiem, to nie ma przeciwskazań, ale oczywiście nie kremami (chemia). przecież nie możemy zarosnąć jak goryle, no nie? icon_wink.gif
MM
Chyba wosk odpada, gdzies czytalam ze chyba nie powinno sie robic goracych kompresow, a przeciwskazane jest to tez gdy ma sie zylaki a ciaza niestety sprzyja ich powstawaniu, ale tradycyjne ostrza spox icon_wink.gif
myszowata
Ja systematycznie depilatorem, tylko bikini i pachy maszynką. Tylko poroblem taki, że spuchnięte nogi są bardzo nadwrażliwe i depilator boli jak 100 diabłów icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif No ale jeszcze z raz i myślę, że następny to już po porodzie icon_biggrin.gif
Aha tylko ja mam problemy logistyczne - zaawansowana lustrzyca (małej nie wiedziałam już chyba ze 3 miesiące) no i w związku z tym mąż pomaga icon_redface.gif
Karolka18
hehehe,myszowta ty to jesteś świetna babka icon_lol.gif Gdyby mi mąż pomagał chyba nic by z tego nie było poza... icon_redface.gif

Ja depiluje się maszynką dla kobiet,depilator dla mnie zawsze był za bolesny,a kremiki pomagały kiedy miałam 14,15 lat.Przestały działać jakos rok temu-nie wiem czemu.Smaruje się,ściągam krem a włoski jak były tak są.Dlatego "małą",pachy i nogi golę maszynką i jest ok icon_smile.gif
Anecznik
No więc ja mam problemy z depilacją "małej". Tak naprawdę to co raz mniej ją widzę,a do lustra to tak nie idzie. Nie wiem czy odważyłabym się aby mąż mnie w tym wyręczył. Najważniejsze aby paszki i nogi były głaciutkie a tam dojdę do ładu po porodzie jak teraz nie dam rady.
myszowata
Kurcze Karolka ja też bym chciała, żeby się to tak kończyło u nas, ale sama wiesz, że zakaz mamy od początku i basta icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif Tak więc to naintymniejsze nasze kontakty w ostatnim czasie (już jakieś 8 miesięcy -buuuu) icon_lol.gif Ale trzeba przyznać, że mąż jest w goleniu bardzo dobry - nigdy mnie nie zaciął icon_biggrin.gif a jakbym miała sama to zrobić to pewnie wyrżnęłabym tam wszystko łącznie z wargami sromowymi i łechtaczką icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Adriannna
Myszowata, ale mnie ubawilas 04.gif

Ja narazie jeszcze daje sobie rade..."mala" w sumie tez juz mi gdzie sie za brzuchem schowala, ale jak glowe wystawie to jakos idzie, zreszta wiele robie "na czuja", a potem koryguje z lustrem. Moj maz juz wie, ze jeszcze troche i bedzie musial sie tym zajac. U nas tez zakaz odnosnie przyjemnosci, wiec niech chlopak chociaz tak oko nacieszy 08.gif
Anecznik
U nas tez mała wstrzemięźliwość. Ale mąż wytrzymuje i jest w tym bardzo dzielny. Przede wszystki się nie domaga, bo sam obawia się o malucha. I właśnie to dla mnie jest największym wyrazem miłości mojego męża icon_wink.gif
katiek
Mój "obsługiwał" okolice od pasa w dół od połowy ciąży-młoda na każdą próbę mojego zgięcia w pół reagowała ostrym kopem w nerki, który powodował natychmiastowy mój wyprost do własciwej pozycji icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif . Nawet buty i skarpetki mąż mi zakładał icon_lol.gif
myszowata
Mój mąż też się nie domaga bo tak samo boi sie o maluszka jak ja co nie świadczy o tym, że ja bym już nie chciała icon_redface.gif A tu jeszcze tyle czasu trzeba odczekać - ale dzidzia najważniejsza wink.gif
A tak na serio to ja też bym sobie spokój dała z tym goleniem tylko mi jakoś w takim futrze głupawo do ginki iść - jakoś bardziej komfortowo się czuję jak wyglądam jak nieopierzona papuga niż jak szympans wink.gif
petisu
No proszę. Jakaś średniowieczna jestem, bo ja się tylko przycinam. Zbyt częste golenie miejsc intymnych zawsze doprowadzało mnie do szału, a teraz jest poprostu nie wygodne. Mam to szczęscie, ze jestem dosć jasną blondynką i na nogach włosów mało i poprostu nie widoczne, pod pachami nie mam (serio), a mała też jasna i kształt trzyma. Będę się golić później.
Anecznik
Ja "małą" golę na wierzchu, od spodu nie ze względu na to, że nie chcę aby przyplątało się jakieś paskuctwo. "Pióra" łonowe nie pozwalają dostać się bakterią do środka, a tak goła i wesoła może dostać infekcji. icon_wink.gif
Jasiucha
Debilator jest OK, ja uzywałam tak długo na ile mi brzuch pozwolił.. w 9miesiącu było już niewygodnie!!

Debilacja gorącym woskiem w czasie ciąży odpada..
Karolka18
CYTAT(Jasiucha)
Debilacja gorącym woskiem w czasie ciąży odpada..


Dlaczego?Moje siostry( z tego co mi mówiły) używały w ciąży wosku do depilacji i wszystko jest ok,i z nimi i z ich dziećmi (mam dwie starsze siostry mające po dwójce dzieci).Zresztą jedna nadal uzywa wosku,druga przerzuciła się na depilator-rzekomo mniej boli icon_eek.gif nie wierze icon_wink.gif
MM
moze zalezy to od progu bolu, bo jakby miala sie z maszynki na wosk przezucic to bym chyba umarla w trakcie. mam delikatne unerwienie i nisko osadzone naczynka, wiec odrazu robia mi sie podskorne wylewy icon_sad.gif
a szoku po zerwaniu plastra bym sie bala czy by maluchjowi nie zaszkodzil...

Co do depilatora, to na miekkie, srednio geste owlosienie jest moze i lepszy niz wosk...
Karolka18
Ja mam jasne włoski i niezbyt ich dużo,ale nie lubie ich "czuć" przy dotyku i kiedy spróowałam depilatora aż zawyłam icon_cry.gif Śmiercionośna broń icon_evil.gif Zupełnie nie dla mnie icon_rolleyes.gif
Anecznik
Jak czytam o depilatorze to aż mnie wszystko boli icon_eek.gif . Ja chyba nigdy nie odważę się na ten sprzęt, za dużo stresu by mnie to kosztowało. Brrrrrrrrr.....
Adriannna
Ja tez z depilatorem mam zwiazane nieciekawe wspomnienia. Nie dosc ze bolalo to jeszcze wloski sie wrastaly pod skore. Chwilowo, z racji ciazy gole sie maszynka, ale normalnie to jestem zwolenniczka wosku. Chwilowy bol, a jaki potem komfort 06.gif
AgucioreQ
noo ja od zawsze maszynka zawsze podczas kapieli icon_neutral.gif ale normalnie czasem wysiadam tyle tych zakamarkow icon_eek.gif
Wampir Basik
no ja też zawsze maszynką przy kąpieli (pod prysznicem), aleto tylko jak mam ograniczony czas...bo jak mogę sobie pozwolić to kremikiem się "bawie"...ostatnio to "małą" golę maszynką i to do lusterka bo normalnie nie dam rady się sama zgiąć by ubrać buta, a co dopiero "ostrzyc"...za duży brzuszek-w końcu niedługo już rozwiazanie :]
asia77
hmm ja też zawsze maszynką, depilatorem raz spróbowałam 23.gif nie powtórzę tego za żadne skarby świata, kremiki na mnie nie działają, za bujne i twarde mam owłosienie icon_redface.gif myślałam o wosku ale tak jakoś nie dojrzałam jeszcze do tego.
AgucioreQ
ja sie ciacham maszynka i jest ok. co ptrawda na krotko bo na 2 dni no ale trudno ... probowałam sie nie depilowac przez 1,5 tygodnia ale taki dyskomfort okropony wydawało mi sie ze patrza sie na mnie wszyscy i widza ze .... icon_redface.gif no ale teraz jest lajt !
kawunia
ja stwierdziłam, że skorzystam z maszynki na tyle ile dam rady bo faktycznie brzuszek sprawia "troche" kłopotu icon_wink.gif depilatora tylko raz spróbowałam od siostry i na tym się skończyło, a na wosk nigdy nie miałam odwagi icon_redface.gif taki straszek ze mnie icon_lol.gif więc mi zostaje tylko walka za pomocą maszynki icon_wink.gif (a jak się nie da to chyba użyje kosiarki) 04.gif 02.gif 01.gif
Anecznik
W tej chwili juz nic nie widze co się dzieje poniżej mojego brzucha icon_rolleyes.gif , więc stwierdziłam, że te okolice intymności odpuszczę sobię do porodu. Mąż się nie odważy a ja z lusterkiem poprostu nie umiem. Poza tym jak bym sobie zajechała przypadkowo na nogi maszynką to dopiero by mi się zaczęło rozrastać 04.gif . Paszki i nogi daję rade, choć z nogami zaczynam miec tez problem, gdyż własciwie nie wiem w jakiej pozycji się golić icon_rolleyes.gif .
mimiska
czesc dziewczyny
mam pytanie czy ktoras z Was (bedac juz w ciazy oczywiscie) usuwala owlosienie z pachwin laserem? czy to jest bezpieczne dla tego malego malucha tam w srodku? podczas konsultacji w takim gabinecie dowiedzialam sie tylko ze pani doktor bedac w ciazy pracowala przy laserze chyba do 7-ego miesiaca no i nic sie nie wydarzylo, czekam na Wasze opinie
mamuśka.chłidzw
Tylko, że ona pracowała po drugiej stronie lasera. Jednak to jest moje prywatnie zdanie niczym nie poparte.Z chęcią wysłucham jednak jak to jest z pkt widzenia medycznego wink.gif
mimiska
ja jeszcze o tym laserze, a więc dowiedziałam się dziś od koleżanki, która z kolei zapytała swoją kosmetyczkę o laser podczas ciąży i okazuje się, ze nie wolno traktowac tego miejsca prądem, ale dlaczego to już się nie dowiedziałam niestety
karo23
Nie polecam lasera trzeba powtarzac. Ja robilam sobie nogi +bikini. duzo kasy wydalam a wlosy co prawda mniej ale odrosly. Trzeba tak do 4 razy powtorzyc wtedy juz podobno nie odrastaja. Wydaje mi sie ze w ciazy nie mozna bo promien lasera przenika skore no i moze to tak jak z kuchenkami mikrofalowymi nie wiem, ale wydaje mi sie ze nie mozna.

A i jeszcze jedno na laser idealne sa grube i ciemne wlosy najlepiej i bardzo boli bo te wlosy sie wypalaja i tak strzelaja cebulki. uczucie takie jak by ktos przypalał icon_rolleyes.gif
mimiska
widzialam efekty u znajomej i jestem pod wrazeniem skutecznosci lasera, to prawda ze im grubsze wlosy i ciemniejsze tym efekt lasera jest skuteczniejszy, sama co prawda bylam dopiero raz na bikini ale juz widze pozytywny efekt, jak tylko dzidzius sie urodzi to zamierzam powtorzyc tez zabieg, co do bolesnosci to z kremem znieczulajacym jest ok, duzo bardziej boli wosk
marusha
przed ciążą depilacja nóg, "małej" byla ok...ale teraz nie jestem odporna na ból, wiec zastapilam to zwykla maszynka...a wszystko musi byc gładkie icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif a zwlaszcza jak ide do gina...a to nadodatek facet icon_redface.gif icon_redface.gif...Teraz jest troche cieżej bo brzucho coraz wiekszy i coraz trudniej wiec chyba tez pomysle na pomoca mężą icon_biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.