To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Brak owulacji

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

jambr
icon_cry.gif
Witam wszystkich!
Jestem tu pierwszy raz czyli jestem osobą nową....staramy się z mężem o dziecko, niestety nie mam owulacji:( Miałam już robione badania hormonalne, ale okazało sie, że nie zrobili mi wszystkich badań - zabrakło testu insulinowego...najgorsze w tym wszystkim to to, że wszystko tak długo trwa (badania miałam robione w listopadzie), a latka lecą:((( Chodzi mi o to jak wygląda takie badanie insulinowe i ile to może kosztować??
Ardilla
Jak wypadły Ci hormony?
U mnie 30 listopada 2005r. stwierdzono brak owulacji leczyłam się 2 miesiace (grudzień i styczeń) za pomocą Clo i Pregnylu. W lutym odstawiłam leki zrobiłam hormonki FSH, LH, E2, TSH, Prolaktynę. W lutym też stwierdzono u mnie naturalną owulację. Mąz miałą kiepskie nasienie. 12 marca okazało sie, że jestem w ciązy!

Nie wiem dlaczego tak długo u Ciebie to trwa u mnie wszytsko szło bardzo szybko, moze trafiłaś do niewłaściwego lekarza.
jambr
niestety nie mam teraz tych hormonów, wiem tylko tyle, że mam podwyższoną prolaktynę, teraz miałam robiony test insulinowy, aby wykluczyć czy nie mam cukrzycy...zobaczymy co dalej, bo za tydzień idę do lekarza na sprawdzenie owulacji, ale tak między nami to nie wiem po co tym bardziej, ze niczym mnie nie leczą:(((( GRATULUJĘ CIĄZY!!!icon_smile.gif)) Zazdroszczę Ci w pozytywnym znaczeniu.
Pozdrawiam Asia
Ardilla
Skoro masz za wyskoką prolaktynę to powinnaś ją zbić za pomocą leków. Jeśli nie masz owulacji tzn że coś z twoimi hormonkami jest nie tak, na to też są leki. Zapytaj o to swojego lekarza. A jeśli on nie jest specjalista od niepłodnosci to zasiegnij opini właśnie takiego specjalisty bo zwykli ginekolodzy nie znają sie zbytnio na tych wszytskich problamach. Choć muszę pochwalić mojego ginekologa bo zaraz po 2 wizytach zapisał mi tabletki i pokierował co mam dalej robić i ja i mąż. Udaliśmy sie dlatego do androloga i kliniki niepłodności. Może własnie szybka reakcja lekarzy moje duże zaparcie i szukanie informacji na różne tematy pozwoliły tak szybko załatwić nasz problem.
jambr
Dzięki w takim razie zobaczę co mi powie lekarz jak pójdę do niego w przyszłym tygodniu na sprawdzenie owulacji, jak będzie tak samo i nie powie mi nic więcej będę musiała poszukać specjalisty od niepłodności tak jak piszesz:) Skąd jesteś i gdzie znalazłaś takiego specjalistę??? Naprawdę dobrze trafiłaś skoro tak szybko uporali się z Twoim (Waszym) problemem, jeszcze raz GRATULUJE:)))) Jak już coś będę wiedzieć napiszę tutaj co i jak...
Pozdrawiam Asia
yogowa
Asieńko, miałał ten sam problem, tez brak owulacji.... no i co trafiłam do lekarz - prywatnej kliniki, koszty się nie liczyły poprostu chciałam mieć dziecko, pragnęłam tym bardziej że dwa lata wcześniej pierwsze dziecko poroniłam i przez ten okres nie mogłam wcale zajsc w ciąże. No i jak trafiłam do "prywatnego" lekarza tak 2 m-ce leczenia i obecnie jestem mamą 11 miesięcznego Fabiana. Ale wracając do rzeczy to przez pierwszy cykl lekarz co 3 dni robił mi usg dopochwowe aby zobaczyć co się dzieje w trakcie owulacji jak postawił diagnoze ze owulacji nie ma od razu dał leki w zastrzykach PREGNYL i cos jeszcze ale nie pamietam nazwy po tem odrazu badanie hormonów (z krwi) no i tym sposobem ustalił mi dokładnie czas kolejnego jajeczkowania nawet godziny i udało się. Reasumując musisz znależć dobrego lekarza jak jesteś z Warszawy dam Ci namiary na swojego. Pozdrawim i życze powodzenia
jambr
Cześć:)
Niestety jestem z Poznania:(((
Wczoraj byłam u mojego lekarza i robił mi znowu usg dopochwowe i niestety znowu nic:((( Nie zaproponował mi leków w zastrzyku takich jak Ty miałaś, stwierdził, ze musi mnie wysłać do szpitala na badanie stwierdzające czy mam drożne jajowody...już jestem wygłupiona, bo piszecie, że brałyście leki, a on mi czegoś takiego nie zalecił:((( Na razie tylko to badanie:((( Do tego wszystkiego to się wszystko tak ciągnie:(( Kazał mi się zgłosić za miesiąc (bo ponoć to urządzenie do tego badania jest zepsute), ale ja za miesiąc mam inny zabieg wymrażanie szyjki macicy bo jeszcze oprócz tego braku owulacji mam problemy z szyjką i stwierdzili, że mam jakiegoś wirusa hpv i chcą go jakoś częściowo wymrozić, więc ten zabieg uniemożliwia mi zrobienia badania na drożność...tak więc muszę pewnie czekać do maja:(((( Jestem już tym podłamana...tym przeciąganiem w czasie:((( Już nie wiem co mam robić, czy szukać jeszcze jakiegoś innego lekarza (choć ponoć ten mój jest bardzo dobrym lekarzem)...po prostu nie wiem co mam robić??
A tak z ciekawości jakie drogie są te zastrzyki??? Oczywiście koszty nie są ważne w tym przypadku, ale mniej więcej chciałabym wiedzieć!
Z góry Wam dziękuję za odpowiedzi:)))
Pozdrawiam Asia
dzulinka
witam
jestem tu pierwszy raz i zobaczyłam Asiu że mamy podobny problem
u mnie również podwyższona prolaktyna na którą biorę leki, inne hormony ok, w 2004 roku poroniłam w 6-tym tygodniu, od tego czasu dowiedziałam się tylko że mogło to być spowodowane prolaktyną bądz wirusem który został wykryty przez badanie posiewu (podobno wirus ten jest obecny u każdej kobiety ale ja mam znowu za dużo icon_cry.gif
jestem również z Poznania cieszę się że Cie tu spotkałam mam nadzieję że będziemy się wspierać i motywować do dalszej "pracy"
niekiedy przerasta mnie to czekanie, brak czasu ponieważ mam wrażenie że wszystko tak długo trwa, te ciągłe badania, nawet starać się nie możemy już od 2 miesięcy z powodu bakterii która po pierwszym antybiotyku niestety nie zgineła, teraz kolejny antybiotyk i kolejny miesiąc w którym niestety nie możemy starać się o dzidziusia a najgorsze to to że nie wiemy czy to lekarstwo na zawsze zniszczy wirusa?
leczę się u lekarza z Polnej a Ty?
boję się że te nasze badania to dopiero początek naszej drogi...a my już jesteśmy niecierpliwe...
trzymaj się cieplutko pozdrawiam
jambr
Cześć dzulinka:)
Jak miło, że jesteś też z Poznania:)
Jeśli chodzi o lekarza to też chodzę do lekarza z Polnej (może chodzimy do tego samego:) )...widzę, że mamy podobne problemy:( Piszesz, że masz wirusa, którego ma większość kobiet...to tak jak ja!
Jeśli chodzi o prolaktynę to Ty chociaż dostajesz jakieś tabletki, ja niestety na razie nie dostaję nic:((( W sumie to jak czytam na forum to bardzo dużo kobiet ma coś przepisane, ja nie:(( W sumie powiedział mi lekarz, że to, że mam podwyższoną prolaktynę to nic nie znaczy bo nie mam objawów jakie są przy podwyższeniu, ale mimo wszystko jest podwyższona, więc według mnie to chyba jednak coś oznacza, prawda?icon_smile.gif
Fajnie, że się pojawiłaś na forum, bo jak obie jesteśmy z Poznania to tak jakoś milej, prawda??icon_smile.gif)) Przynajmniej będziemy mogły się wymieniać wiadomościami:)
Będziemy w kontakcie, ok??
Ja tak czy tak będę na bieżąco pisać co ze mną...
Pozdrawiam Asia
dzulinka
cześć
bardzo się cieszę że napisałaś! masz racje będzie nam raźniej icon_biggrin.gif zawsze dwie osoby to nie jedna a problem dzielony na dwie to już tylko pół problemu icon_razz.gif
jutro idę na koleją wizytę - otrzymam kolejny antybiotyk mam nadzieję że pomoże na tego wirusa
to że nie otrzymałaś lekarstw na prolaktynę to może i dobrze?
sama nie wiem
ostatnio byłam u endokrynologa i on stwierdził że w różnych książkach różnie pisze się o tzw normie - podobno widełki jeżeli chodzi o podwyższenie tego hormonu są różne i on akurat stwierdził że lekarstw by nie przepisał
oczywiście mnie tym załamał bo po tych tabletkach jestem nie do zycia icon_confused.gif
sama już nie wiem co myśleć?
ale chyba muszę zaufać lekarzowi...bo coż innego mi pozostało
jeżeli chciałabyś napisać to podaje mój @
dzulinka@op.pl
pozdrawiam
kwiatuszek
czesc dziewczyny ja sie staram o dzidziusia juz 9 miesiecy nie robilam zadnych badan bo musze zmienic ginekologa powiedzcie mi jakie powinnam wykonac badani dziekuje bardzo icon_confused.gif
martajb
Witam!
Dziewczyny wiele lat "leczyłam" się na brak owulacji (7) i nic z tego dzidziusia nie było. Wprawdzie raz zaszłam w ciążę po pregnylu ale poroniłam w 8 tyg. W dodatku mam jeden jajnik.
Lekarze, a przeszłam ich wielu przebadali mnie dokładnie (hormony,cukry, drożność jajowodu, wykluzyli pco itd.) ale owlcji nie było. Cały czas mieli ochotę (ale nie zgadzałam się)mie stymulować hormonami . MIAŁAM DOŚĆ! przecierz wyniki miałam dobre!
Postanowiłam sama zadbać o siebie- chodziłam na masarze, do bioenergoterapeutów (początkowo mślałam,że padnę ze śmiechu) piłam zioła, ale nie te o których mowa na tych stronach. trwało to 6 mies. Wyczytałam że dobrze na pozbycie ię torbieli dziala zabieg hydrocolonoterapia jest to czyszczenie jelita grubego. Bałam się ale poddałam się temu zabiegowi dokładnie w maju i wiecie szok, bo w czerwcu zaszłam w ciążę 06.gif :DJestem już w 5 mies. dzidzius jest zdrowy ja sie czuję dbrze choć nie ukrywam boję się więc nieustannie pracuję nad pozytwnym myśleniem.
Nie chce nikogo do niczego namawiać bo to tak indywidualna sprawa, ale wiem jak czasami jest ciężko- pozdrawiam gorąco!!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.