Mój mąż wyjeżdża w sobotę po południu na całonocną sesję RPG
Tak więc chata wolna Macie czas i chęci na kolejne spotkanie
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > dolnośląskie
Mój mąż wyjeżdża w sobotę po południu na całonocną sesję RPG
Tak więc chata wolna Macie czas i chęci na kolejne spotkanie
ja mam wielkÄ…
w kwestii ostatecznych możliwości wypowiem się w ... piątek i sobotę
ja chce!!! koniecznie!!!
Ale Wam dobrze...
Jak pan mąż wrócą do domu, to spytam, czy dostanę wychodne. Może się z lekka burzyć, więc się nie deklaruję na 100% choć ochotę mam jak zwykle olbrzymią.
jak moje pidżama party nie wypali to przyleze dam znac w piątek
no to ja sie deklaruje ,ze przyniose te Tuperwary i Wam cisto albo coÅ› w nich zrobie , jesli spotkanie dojdzie do skutku i gospodyni pozwoli:)
Doruśka, masz tę michę do drożdżowego? To przynieś koniecznie, koniecznie, bo ja myślę nad takim prezentem dla mojej mamy - ona lubi drożdżowe, ale wyrabiania i pilnowania wyrastania to już nie lubi. Słyszałam, że to faktycznie działa, ale jednak chciałabym się przekonać
Aha, jak można się domyślić z powyższej wypowiedzi - zamierzam przybyć, pan mąż się zgodzili, aczkolwiek najpierw mi przypomniał, że mieliśmy iść w sobotę na Wyznania gejszy. Zatem trzymajcie kciuki, żeby był więcej niż jedyny seans na 21
przyniosę ja juz sie przrekonałam ,ze działa
No to bomba
Ja zrobię sałatkę grecką Mam do tego pyszne greckie winko Skanna, w Heliosie "wyznania gejszy" są w sobotę na godz. 16:15, 18:45, 21:15, a w Koronie jest jeszcze więcej seansów. Dorusia, kuchnia jest do Twojej dyspozycji
Menada jutro będę rozmawiać z rodzicami, tzn. pertraktować zobaczę jak zapatrują się na wzięciem Maksia do siebie. Chętnie wpadnę i proszę o adres
Wogóle to mam straszną ochotę na rafaello - jak myślicie nie będzie za słodko jak zrobię
Dorusia a to "czary mary" do kapuczino masz? Bo ja nie lubię drożdżowego, a kawkę owszem owszem.
Osobiście nie wiem jeszcze co przyniosę, bo muszę najpierw obmyslić w głowie jakieś sprytne rozwiązanie tej soboty, gdyż wcześniej muszę jeszcze stawić się z rodziną na imieninach u szwagra ; CYTAT(Ola Fisia) Wogóle to mam straszną ochotę na rafaello - jak myślicie nie będzie za słodko jak zrobię :lol: :?:
nie będzie nie będzie nie będzie mniam mniam mniam ależ się wypowiedziałam CYTAT(ewabi) CYTAT(Ola Fisia) Wogóle to mam straszną ochotę na rafaello - jak myślicie nie będzie za słodko jak zrobię :lol: :?:
nie będzie nie będzie nie będzie mniam mniam mniam Podpisuję się oboma "ręcami" Olu pertraktuj, adres juz wysłałam
Ja tez chetnie dolacze, musze troche odreagowac, bo albo siedze przy kompie, albo zabawiam Dawisia,
albo cos sprzatam... zadnej rozrywki Kochane Jeszcze nie wiem co zrobie. Jak cos wymysle, to dam znac Moge kogos zabrac po drodze, tylko ja wyjde dopiero jak Dawid zasnie.
Ewa, kapucznino jest Twoje
Ila, cieszę się że uda Ci się dołączyć
Jestem w niezłym stresie co opisałam w "Na każdy temat" , ale tym bardziej ucieszy mnie wasze kojące serce towarzystwo i przysmaki
czyli spotkanie aktualne?
przyjadę z czymś konkretnym. naleśniki ze szpinakiem np. może być?
Po pierwsze, buziaki dla Jakuba z okazji półurodzinek
Po drugie, całe szczęście, że Ila przed chwilą zapytała się na gg czy idę na spotkanie... bo by mi koło nosa przeleciało Zapytałam męża powiedział, że mogę tzn. on może z dziećmi zostać Ula, poproszę o adres i instrukcję co przynieść....
Menada, Ewa, Dorusia, Ila, Ola, Monika, Kaacha i ja. Tyle nas będzie? Czy ktoś jeszcze?
Jak myślicie - jedna blacha pizzy taka na cały piekarnik wystarczy? Czy zrobić dwie? Pizza raczej na grubawym cieście. Normalnie zrobiłabym dwie, ale biorąc pod uwagę zapowiedziane już smakołyki, nie wiem, czy damy radę?
Skanna - może jedną, jak każda z nas coś przyniesie będzie naprawdę dużo jedzonka, jeszcze Ewa chce zrobić naleśniki, Ula sałatkę. Ja mam już "przegryzione" rafaello, Dorusia jakiegoś drożdzowca szykuje...
No właśnie Dorusia nie tylko drożdżowca, więc tego jedzenia naprawdę dużo będzie. Nie żebym Wam pizzy żałowała, robota dla mnie (a właściwie dla moich maszyn) też taka sama. Tylko o biodra się martwię i inne oponki
A ktoś wie, co z Mojżeszkową?
hurra!!
wreszcie cos czego nie jem jak sie ciesze )) bo juz sie zastanawiałam jak to pogodzić wszystko Sylwia ,zdecydowanie jedną CYTAT(skanna) No właśnie Dorusia nie tylko drożdżowca, więc tego jedzenia naprawdę dużo będzie. Nie żebym Wam pizzy żałowała, robota dla mnie (a właściwie dla moich maszyn) też taka sama. Tylko o biodra się martwię i inne oponki
A ktoś wie, co z Mojżeszkową? Mojzeszkowa wczoraj zjadla za duzo sledzi i dzis pokutuje. nigdy wiecej sledzi. nie przyjde, za bardzo cierpie . CYTAT(Ania Mojzeszkowa) CYTAT(skanna) No właśnie Dorusia nie tylko drożdżowca, więc tego jedzenia naprawdę dużo będzie. Nie żebym Wam pizzy żałowała, robota dla mnie (a właściwie dla moich maszyn) też taka sama. Tylko o biodra się martwię i inne oponki
A ktoś wie, co z Mojżeszkową? Mojzeszkowa wczoraj zjadla za duzo sledzi i dzis pokutuje. nigdy wiecej sledzi. nie przyjde, za bardzo cierpie . Biedna Mojżeszkowa
Przyjechałam do teściów żeby dopaść kompa z internetem
Mhm, juz mi slinka leci Do zobaczenia wieczorkiem
tym razem bezemnie
moje piżama party wypaliło więc zaraz będe miała najazd takich kilku swirusek bo to babskie piżdżama party ale następnym razem sie stawie miłej zabawy
Menadko, poproszę ślicznie o jakieś specjalne powiadomienie prywatne następnym razem. Och, jak ja chętnie bym sie z Tobą znów spotkała, nie mówiąc o reszcie wrocławianek. Jakoś zawsze wchodzę na dolnośląskie tuż po imprezce, nie dane mi widać... Tylko nie wiem czy przyjęłybyście do swego grona kiepskogotującą
Pewnie, że byśmy przyjęły - wczoraj jeszcze jedna gotująca to byłoby już za dużo . I tak zostało jedzenia jak na pułk wojska.
Zrezygnowałam dziś ze śniadania Dzięki dziewczyny, jak zwykle było super, ja poproszę częściej.
To prawda, z jedzeniem przegielysmy
Ja cudem zwloklam sie na basen, a przed zaserwowalam sobie tylko jablko. Dziewczyny dzieki, spotkanie jak zwykle super Dawid ladnie spal, nie obudzil sie w czasie mojej nieobecnosci Agaq zapraszamy A zaraz czeka mnie kawka z drozdzowym ciastem Dorusi, mniam
To ciasto pięknie wyrosło, prawda?
Powiem Wam, że wciąż nie jestem głodna - nie jem na razie śniadania Wogóle to jakoś wciąż pamiętam zapach dzidziusia
ja teraz kawę piję, a łeb mnie boli okrutnie,i nie wiem ,czy sie od Skanny zaraziłąm ) czy za mało tego pysznego winka ?
Dorusia, przypominam, że mnie po winie zaczęło boleć.
Dziś też wstałam z bólem głowy, ale po kawie przeszło. Ola, do twarzy Ci było z dzidziusiem
Melduję, że mnie też boli głowa Ktoś z boku, po lekturze tego wątku mógłby stwierdzić, że ostro balowałyśmy
Skanna - wiesz przecież na najfajniejsze dzidziusie to czyjeś dzidziusie
ja chcę wychodzić codziennie, bo dzis w normalnych warunkach nie mogłam jakuba połozyc. Biedak spłakał się okropnie i zasnął zmęczony
Apetyt u mnie zarównoż ograniczony. Tęsknie za rafaello. Na śniadanie serwowałam rodzinie czosnkowe grzanki (Jasiek był zachwycony). Ola, a mój dzidziuś nie pachniał czasem wczoraj damskimi perfumami?? Bo tak mi się skojarzyło, że tesciowa go zabawiała całe popołudnie i on zawsze potem pachnie perfumami:wink: Przez Jakuba nie zobaczyłam jak Dorusia robiła kapuczino, w środę prześledzę na pokazie i a propos wszystkie chętne na pokaz zapraszam
Było super Dziękuję za miłe spotkanko
Objadłam się okrutnie.... rano do kawki wzięłam sobie drożdżówkę Dorusi i zjadłam razem z Mają, a potem dopiero o 16-stej z ledwością zjadłam miseczkę rosołu.... cały dzień czuję się pełna Było pysznie
Teraz pozostaje mi tylko żałować. I to bardzo, sądząc po Waszych obolałych głowach Wpraszam się na kolejne spotkanie i poproszę o jakąś osobita wiadomość, bo w przeciwnym razie zajrzę na forum tuż po i znowu będę musiała tylko czytać o tych wspaniałościach.
Monika - a my mamy jeszcze zaległe spotkanko, tak mnie w szkole przycisnęli, że nie miałam się jak z Tobą umówić. Najwyższa pora aby nasze dzieciaczki poznały się osobiście, pozabrzuszkowo. Może w piątek wczesnym popołudniem?
Agaq, następnym razem na pewno Cię zawiadomię
Ja tez bawiłam się świetnie, objadłam wręcz nieprzywzoicie Pokarało mnie, bo w niedzielę wieczorem po obiadku u teściowej (jedyny posiłek tego dnia) wypiłam jeszcze pół piwka z oscypiem i w nocy integrowałam się mocno z kibelkiem
no to która chetna na kapuczino i ciasto to do Ewy ) środa 18,30
Ja, ja !!!
Ewa - dla mnie dzidziuś pachniał dzidziusiem!! ( pięknie!!!)
CYTAT(Dorusia) no to która chetna na kapuczino i ciasto to do Ewy ) środa 18,30
proszę pisać komu ewentualnie adres przypomnieć Ola - te doznania są chyba właściwe osobom, które szczęśliwie nie są w ciągłym kontakcie z dzidziusiami Stała obecność dzidziusia w ramionach dziwnie otępia zmysł węchu CYTAT(agaq) Monika - a my mamy jeszcze zaległe spotkanko, tak mnie w szkole przycisnęli, że nie miałam się jak z Tobą umówić. Najwyższa pora aby nasze dzieciaczki poznały się osobiście, pozabrzuszkowo. Może w piątek wczesnym popołudniem?
Aga, bardzo chętnie, ale nie w tym tygodniu.... mamy szpital w domu ( sytuację opisałam na naszym wątku grudniowym ) To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|