mam nadzieję,ze nie powielam watku (oj ta skleoroza)
Godzina pąsowej rózy - czytana wręcz maniakalnie
wspomniana wyzej Mary Poppins vel Agnieszka
Tajemniczy ogród
Mała księżniczka
Mania czy Ania
cdn
mam nadzieję,ze nie powielam watku (oj ta skleoroza)
Godzina pąsowej rózy - czytana wręcz maniakalnie wspomniana wyzej Mary Poppins vel Agnieszka Tajemniczy ogród Mała księżniczka Mania czy Ania cdn
chyba powielasz,ale co tam )
muminki i kubuś puchatek oraz dzieci z Bullerbyn. oczywiscie Mary Poppins,Pożyczalscy.Mikołajki, Pirat Rabarbar, Pan samochodzik ,dom w Domu,osiem bied i jedno szczęście, i tymczasem nie pamietam.
Mała księżniczka (bezwzględnie książka mojego dziecińństwa)
A potem: Tajemniczy ogród Dzieci z Bullerbyn Piotruś Pan Feniks i dywan Przygody Filonka bezogonka... mogłabym długo wymieniać Natomiast NIE zaczytywałam się: Kubusiem Puchatkiem, Muminkami, Anią z Zielonego Wzgórza.
zdecydowanie Tajemniczy ogród (czytam go w chwili chandry jeszcze teraz )
Ania z Zielonego Wzgórza Pożyczalscy Tomki Szklarskiego cały Niziurski i Bahdaj i jeszcze Ożogowska no i Dzieci z Leszczynowej Górki Gosia
Dzieci z Bullerbyn (bezapelacyjny hit )
Mania czy Ania Kwiat Kalafiora Tajemniczy ogród Karlsson z dachu Karolcia Witaj Karolciu
Kocia mama
Ania z Zielonego Wzgorza i wszystkie czesci po Rozalke Dzieci z Bullerbyn no i hicior Kubus Puchatek i Chatka Puchatka
Dzieci z Bullerbyn
Mania czy Ania Karolcia Niezwykłe przygody Józefiny O psie, który jeździł koleją Dr Dolittle Szklarski Ożogowska - Za minutę pierwsza miłość
Nizurski, Nienacki ( pamięciacie Pana Samochodzikia? hmm przeczytałabym jeszcze raz!), Ożogowska, Ania z ZG, Mary P. Musierowicz, Tajemniczy Ogród, czytał ktoś "Słoneczko"? przez pewnien czas uwielbiałam tę książkę Kubusie Puchatki, Podróże Guliwera, Dzieci z B. o właśnie Mała Księżniczka, czytałam też romanse typu Trędowata
prawie wszystkie wymieniane ksiazki czytałam po kilka razy .a Słoneczko to moja ulubiona ksiażka
CYTAT(Dorusia) prawie wszystkie wymieniane ksiazki czytałam po kilka razy .a Słoneczko to moja ulubiona ksiażka
A jakie piękne i słodkie ilustracje w niej były!!
Maniakalnie:
"Mała księżniczka" "Godzina pąsowej róży" cykl o Muminkach "Kubuś Puchatek" "Dorota u Króla Gnomów" (z całego cyklu o Krainie Oz - tylko ta zdecydowanie najlepsza!!) "Telemach w dżinsach" i "Gdzie twój dom, Telemachu" "Pan Samochodzik i Fantomas" - najlepsza z cyklu "Pięć przygód detektywa Konopki" "Cyryl gdzie jesteś" ....
Karolcia
O psie, który jeżdził koleją (za każdym razem płakałam) Ania z Zielonego Wzgórza, ale tylko ten pierwszy tom, resztę tomów traktowałam wręcz obcesowo Dzieci z Bullerbun, wciąż pamietam tamtą okładkę, dlatego jak wznowiono wydanie w tej samej szacie to natychmiast kupiłam Ulce I nie pamietam tytułu dokładnie: Dziewczyna i chłopak, czyli checa na 14 fajerek, a propos podkochiwałam się w tym Tomku ale nie moglam zrozumieć jak mając dwójkę z historii przeszedł do następnej klasy No i Pan Kleks No i Tolek Banan, "Stawiam na Tolka Banana" to chyba ten tytuł i w tym Tolku też się kochałam
O tak Pan Samochodzik był pierwszą książką (grubą) jaką przeczytałam samodzielnie. Choc już część o kosmitach była mocno naciągana.
Do tego co wpisałyście dodałabym jeszcze Emilkę ze Srebrnego Nowiu Montgomery, Czarne stopy Szmaglewskiej, Narnię Lewisa I jeszcze była taka seria o Dzikiej Mrówce - autor wyleciał mi już z pamięci. Czyje to było?
No i Plastusiowy pamiętnik
CYTAT(Arwena.) I jeszcze była taka seria o Dzikiej Mrówce - autor wyleciał mi już z pamięci. Czyje to było?
Chyba Andrzeja Perepeczki. CYTAT(Arwena.) I jeszcze była taka seria o Dzikiej Mrówce - autor wyleciał mi już z pamięci. Czyje to było?
Andrzeja Perepeczki (nie mylić z Markiem) - pękałam ze śmiechu przy każdej z pięciu części, ale zwłaszcza przy pierwszych trzech. Z moich ulubionych - Ożogowska (zwłaszcza "Głowa na tranzystorach" i "Tajemnica zielonej pieczęci"), Makuszyński (panna Ewa, a jakże), Burnett i jej "Tajemniczy ogród", później także "Mała księżniczka", "Nawiedzony dom" Chmielewskiej, Szklarski i Nienacki w całości. Wcześniej oczywiście "Dzieci z Bullerbyn", "Mania czy Ania" i tego samego autora znacznie mniej znana i znacznie smutniejsza "Latająca klasa". Reszta jak mi się przypomni.
Sylwia, Skanna dzięki. Muszę wygrzebać i sobie przypomnieć.
Z Chmielewskiej to uwielbiałam książki o Teresce i Okrętce - Zwyczajne życie i Większy kawałek świata.
Tereskę i Okrętkę też uwielbiałam. Kilkakrotnie sięgałam po "Godzinę pąsowej róży" i "Tajemnicę zielonej pieczęci". Oprócz tego pasjami - Siesicka ("Zapałka na zakręcie", "Przez dziurkę od klucza" etc.) i Musierowicz. Szklarski - na pewnym etapie też.
A kilka dni temu Miłosz wygrzebał z mojej biblioteczki "Karolcię" i teraz wieczorami czytam jemu, przypominając sobie Filomenę, ciotkę Agatę i wszystkie te perypetie. Z takich bardziej dziecięcych, niż młodzieżowych, lubiłam też "Oto jest Kasia" i "''Awanturę o Basię". No i oczywiście "Dzieci z Bullerbyn".
Szelburg-Zarembina "Królestwo baśni"
Makuszyński, Ożogowska, Siesicka, Snopkiewicz Bahdaj "Podróż za jeden uśmiech", "Uwaga, czarny parasol!" "Kapelusz za 100 tysięcy" może Bahdaja, nie pamiętam "Małgosia contra Małgosia" Nowackiej "Porwnie w Tiutiurlistanie" Żukrowskiego "Dzieci z Bullerbyn"
Nie jestem w stanie wymienić konkretnych książek, może się uda choć autorów: Małgorzata Musierowicz, Edmund Niziurski, Zbigniew Nienacki (Pan Samochodzik...), Hanna Ożogowska, Adam Bahdaj, Andrzej Perepeczko (i wspomniane tu przygody Dzikiej Mrówki), Lucy Maud Montgomery, Astrid Lindgren, Karol May, Longin Jan Okoń, Wiesław Wernic, Juliusz Verne, Alina i Czesław Centkiewiczowie, Alfred Szklarski, Janusz Meissner, Sienkiewicz (trylogia oraz "W pustyni i w puszczy"), Artur Conan Doyle i pewnie jeszcze mnóstwo innych, które mi w tej chwili nie przyszły do głowy. Zwykle czytałam "seriami", albo wszystko danego autora (najczęściej), albo literaturę np. książki przygodowe, czy kryminały.
Chciałabym mieć teraz tyle czasu na czytanie, co kiedyś. Aneta
dzieci z Bullerbyn - hit nad hity
Ronja córka zbójnkia Ania z Zielonego wzgórza -wszystkie tomy przeczytane z 10 razy Mała Księzniczka Bajki Samograjki Brzechwy Pollyanna, POllyanna dorasta MaryPoppins - wszystkie Małgosia kontra Małgosia Kuchania pełna cudów/Kuchnia z niespodzianką Karolcia w szóstej klasie zaczełam jezycjade i kocham do dziś Bahdaj: Gdzie twój dom , Telemachu / Telemach w dżinsach / Stawiam na Tolka Banana / Siesicka: Fotoplastykon, Jezioro osobliwości, Zapałka na zakręcie Ozogowska: tajemnica zielonej pieczęci / dziewczyna i chłopak czyli heca.... Boglar: Nie głaskac kota pod włos / Każdy pies ma dwa końce (o Bąblach) Curwood: Łowcy wilków, Łowcy złota, Włóczęgi Północy.....
Dzieciństwa, tzn tak do 10-12 lat?
w takim razie obok juz przez was wymienionych "Dzikus, czyli wyjęty spod prawa" Jako nastolatkę wciągały mnie juz zupełnie inne klimaty.
Ola Fisia, "Słoneczko" pamiętam i też zaliczam w poczet ulubionych. I jeszcze Bułeczkę.
Za to Dzieci z B. nie lubiłam. W zasadzie prawie wszystko wymieniłyście. Dla mnie hitem byli Bracia Lwie Serce i Jak połknęłam żabę.
A Baltazara Gąbki nikt nie czytał? Carramba !
Ania z Zielonego - wszystkie części
Emilka ze Srebrnego Nowiu - wszystkie Emilki , Polyanny też Tomki Szklarskiego Wszystkie chyba książki Karola Maya Seria o Dzikiej Mrówce Ożogowska Snopkiewicz Musierowicz "Pies Baskervillów" "Dzieci z Bullerbyn" mi nie podeszły, chyba czytałam, bo była to lektura. I Hity, do których się wracało: "Historia życia czarnego kota" B. Nawrockiej-Dońskiej i nie wiem czyja "Tajemnica zielonej pieczęci" mająca wtedy dla mnie smak prwdziwego thrillera CYTAT(rybka) "Kapelusz za 100 tysięcy" może Bahdaja, nie pamiętam
Och, też super pozycja, mam do dzisiaj Książki o Bąblach też kochałam CYTAT(rybka) "Porwanie w Tiutiurlistanie" Żukrowskiego
To chyba ta książka, w której torturowano kota? okropnie się spłakałam, podobnie jak przy "Winnetou" i "Przeminęło z wiatrem" - czytałam je jako gówniara, i każdą okupiłam sporą "depresją" z tytułu nieszczęśliwego zakończenia
[quote=Kocurek]nie wiem czyja "Tajemnica zielonej pieczęci" [/color]
Hanny Ożogowskiej
w zasadzie czytałam wszystko w/w, Dzieci z Bullerbym to była moja pierwsza długa książka, zachwyciła mnie (jeszcze wtedy nie chodziłam do szkoły)
Lucy Maud Montgomery nie znosiłam, ale czytałam chyba wszystko, bo w ogóle czytałam mnóstwo uwielbiałam wszystkie przygodowe, Perepeczkę, Karola Maya, Niziurskiego, Bahdaja, pana samochodzika...
a kto kojarzy ksiązke..
opowiadała o mieszkającej nad cukiernia rodzince (?) w tytule miała.. wiśnie? namotałam, co? co do lektur to jeszcze E.Nesbitt Cały Makuszynski (Ukochany "list z tamtego świata") Ożogowska cała Chłopcy z placu Broni - pierwsza ksiązka, kóra mnie nprawde bardzo poruszyła CYTAT(Arwena.) A Baltazara Gąbki nikt nie czytał? :) Carramba !
Ja czytałałam-pamietam, że byłam wtedy w szpitalu. Osobiscie za Ania z Zielonego Wzgórza nie przepadałam, po jednym tomie dałam sobie spokój. Podobała mi się Dag -córka Kasi-pamietam, ze doczytywałam ja na korytarzu przychodni-czekałam wtedy w kolejce do okulisty. Poza tym wiele, wiele ksiązek, Imieniny babci Józefiny, Zemsta Rodu Sawanów, oraz inne Ewy Lach, ktore uwielbiałam. Muszę sobie odtworzyć tytuły, bo Madźka mnie ostatnio molestuje o fajne ksiązki z mojego dzieciństwa. Madzia czyta teraz Godzinę pąsowej róży, która mnie sie bardzo podobała. CYTAT(marg.) a kto kojarzy ksiązke..
opowiadała o mieszkającej nad cukiernia rodzince (?) w tytule miała.. wiśnie? "Cukiernia pod pierożkiem z wisniami" Clare Compton - o siostrach Ani i Kici, które są wychowywane przez Tatę, a ten Tata musi wyjechać na pół roku do Australii. Powierza je opiecie ciotecznej babki Zofii, która w Londynie prowadzi tę cukiernię. Potem w wyniku splotu wydarzeń Ania dostaje rolę w teatrze... zgadza się ??? Ukochana książka moja i moich córek
Agnieszko, jestes niezastapiona
Mozna to gdzies kupic?
a Marghe dla Ciebie to ja polecam Siesickej "przez dziurke od klucza" koniecznie przeczytaj
CYTAT(marg.) Agnieszko, jestes niezastapiona
Mozna to gdzies kupic? Ta książka miała tylko jedno polskie wydanie w 1976 r. "Nasza księgarnia" nie planuje wznowienia - pytałam sie tam kiedyś, pracownice w ogóle nie wiedziały, o czym mówię. Na Allegro w ciągu ostatniego roku nie pojawiła się ani jedna. Chili - marne szanse CYTAT(Dorusia) a Marghe dla Ciebie to ja polecam Siesickej "przez dziurke od klucza" koniecznie przeczytaj
znam, znam agnieszko
'Dzieci z Bullerbyn' + inne książki Lindgren
'Oto jest Kasia' - pamiętam, że w drugiej albo trzeciej klasie leżałam chora i z nudów nagrałam (na grundigu) autorską wersję dźwiękową łącznie z wszelkimi efektami typu szuranie krzesłem, trąbienie 'Serce' Amicisa a potem 'W pustyni i w puszczy' 'Chłopcy z Placu Broni' i chyba nabardziej ukochane 'Klechdy sezamowe' Leśmiana + Ożogowska, Nienacki, Ewa Lach, Twain, Musierowicz
To niesamowite, że wszystkie wychowałyśmy się na tych samych lekturach Kilka mi przypomniałyście (np. Klechdy sezamowe albo Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek) - i od razu pojawiły się, jak żywe, jakieś wspomnienia, uczucia, emocje. To zadziwiające, że są wciąż w gdzieś przechowywane moim mózgu
Ja też pochłaniałam wszytko jak leci. teraz mi się przypomniało, że zaczytywałam się też książkami o indianach - i to nie tylko Maya, ale też takiego pana, który pisał pod pseudonimem Sat-Okh - czyli Długie Pióro No i mity greckie. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła podsunąć te ważne dla mnie książki mojej Majce (już troszkę podsuwam ). Czy wywrą na niej wrażenie? Czy też staną się dla niej ważne? I czy po latach jeszcze będą mi się podobały?
Była taka książka o dziewczynce, co miała perłę spełniającą jej życzenia - ale perła nie mogła spełnić mnóstwa życzeń, tylko raz na jakiś czas, inaczej bladła i zmniejszała się........Nawet imienia dziewczynki nie pamiętam, a myślę, że Mikołajowi moglabym ją już poczytać.
Ktoś wie, o czym mówię?
Karolcia? Tylko że ona miała koralik a nie perłę
CYTAT(Kaszanna) Karolcia? Tylko że ona miała koralik a nie perłę
Może to był i koralik, ja po prostu niewiele pamiętam szczegółów Poproszę o tytuł i autora.
Maria Kruger "Karolcia". Jest też druga część "Witaj Karolciu".
Oj tak, Pan Kleks i Baltazar Gąbka to również oje ulubione pozycje. Ja jeszcze czytałam masę komiksów: Tytusa, Astreixa, Profesorka Nerwosolka ( genialny) - na tym chyba się kształtowało moje poczucie humoru
Pamiętam też jak płakałam przy "Zapałce na zakręcie". Kilkakrotnie czytałam też "Listy" Marii Ewy Letki ( albo jakoś tak bo mam słabą pamięć do nazwisk) i Wielką większą i największą. CYTAT(Kaszanna) Maria Kruger "Karolcia". Jest też druga część "Witaj Karolciu".
Karolcia jest o błękitnym koraliku, a Witaj Karolciu o błękitnej kredce. Obie kocham CYTAT(addera) CYTAT(Kaszanna) Maria Kruger "Karolcia". Jest też druga część "Witaj Karolciu".
Karolcia jest o błękitnym koraliku, a Witaj Karolciu o błękitnej kredce. Obie kocham dzięki CYTAT(Ola Fisia) Pamiętam też jak płakałam przy "Zapałce na zakręcie".
. Dorzuce jeszcze "Jezioro osobliwości" z czasów "nastolatkowych" CYTAT(marg.) Agnieszko, jestes niezastapiona
Mozna to gdzies kupic? Marghe .. a czytałaś już ?? u. ps. bo ja mam i mogę xero zrobić CYTAT(u.) CYTAT(marg.) Agnieszko, jestes niezastapiona
Mozna to gdzies kupic? Marghe .. a czytałaś już ?? u. ps. bo ja mam i mogę xero zrobić Ja też mam Jeśli chodzi o wartość emocjonalną, to jest to w mojej biblioteczce najcenniejsza pozycja , ale xero mogę zrobić. To są 230 strony - nie orientuję się, jaki to może być koszt.
byłabym bardzo wdzieczna
zapałacę za wszystko, rzecz jasna kto zna ceny xero? CYTAT(Ola Fisia) Pamiętam też jak płakałam przy "Zapałce na zakręcie".
A wiesz, że jest druga część "Zapałki" ??? Nazywa się "Pejzaż sentymentalny" https://www.merlin.com.pl/frontend/towar/241525 CYTAT(marg.) byłabym bardzo wdzieczna
zapałacę za wszystko, rzecz jasna kto zna ceny xero? Jak się już wyleczę z tego choróbska, które mnie zmogło, to wstąpię do xero i się dowiem. Dam Ci znać, ale nie ręczę, że to będzie jutro To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|