Od miesiąca grupa młodego posiada " na stanie" w grupie komputer.
Myślę sobie ok - coś pani im pokaże, są fajne edukacyjne gry itp.
Guzik.
Od miesiąca słyszę, że prawie codziennie grają w cos - oczywiście gry pod kontola, żadnych strzelanek ale jakieś zjadanie czegoś i generslnie łażenie po planszach.Grają wybrane dzieci - podobno wg grzecznosci i zasług.....
Młodu tylko to przeżywa teraz - bo Marcin przeszedł do 4 pozimu , bo ten grał, a ten się skuł...Koszmar!
To ja dziecku nie pozwalam grać w domu codziennie, w zasadzie ma na komputer blokadę bo mały po prostu tak to przeżywa i zaczyna się uzależniać a tutaj w przedszkolu hulaj dusza
Pani jest w porządku jak najbardziej ale uważam ze to jest takie łatanie czasu - przecież maja tyle innych zajęć że komuter jest tutaj ostatnią atrakcją! Moze nie jest to dlugo - godzina w ciągu dnia ale codziennie!!!
SzykujÄ™ siÄ™ do rozmowy z paniÄ….
Nie wiem jaka opiniÄ™ maja inni rodzice bo raptem widujÄ™ siÄ™ z 3 mamami.
Nagle sie okaże,że tylko ja jestem nadgorliwa ale mam to gdzieś.
Jedno co mnie przeraża to traktowanie faktycznie przedszkola jako przechowalni przez rodziców.Naprawdę nikomu to nie przeszkadza???