To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Szczepić czy sprawdzać?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ulla
Zastanawiam się na zaszczepieniem się przeciwko różyczce. Nie przypominam sobie żebym chorowała, ale kto wie???
A że hm...coraz częściej zdarza mi się liczyć dni do miesiączki i zastanawiać się, odstawiać leki czy nie, to wolałabym również sprawę różyczki mieć jasną, a nie martwić się potem.

Ale co lepiej, w ciemno się szczepić czy sprawdzić (ale wtedy jak???) czy przypadkiem nie jestem odporna??
skanna
Ja sprawdziłam. Okazało się, żem odporna, choć nikt sobie nie przypomina, żebym różyczkę kiedykolwiek przechodziła.
Można zrobić badania z krwi na obecność przeciwciał.
ulla
Ooo...dzięki icon_smile.gif

To chyba jednak siÄ™ przebadam icon_smile.gif
Vera
jak się dokładnie nazywa to badanie i czy trzeba mieć skierowanie? ja kiedyś (w podstawówce byłam szczepiona) czy ta szczepionka nadal działa?
myszka
Vera, jeśli chcesz mieć badanie bezpłatnie, to musisz mieć skierowanie od rodzinnego. Ja robiłam płatnie - po prostu poszłam do laboratorium, powiedziałam o co mi chodzi i już. Robiłam ca. 3,5 roku wstecz, kosztowało (o ile mnie pamięć nie myli) 35 zł.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.