ulla
Tue, 04 Apr 2006 - 18:21
Zastanawiam się na zaszczepieniem się przeciwko różyczce. Nie przypominam sobie żebym chorowała, ale kto wie???
A że hm...coraz częściej zdarza mi się liczyć dni do miesiączki i zastanawiać się, odstawiać leki czy nie, to wolałabym również sprawę różyczki mieć jasną, a nie martwić się potem.
Ale co lepiej, w ciemno się szczepić czy sprawdzić (ale wtedy jak???) czy przypadkiem nie jestem odporna??
skanna
Tue, 04 Apr 2006 - 18:27
Ja sprawdziłam. Okazało się, żem odporna, choć nikt sobie nie przypomina, żebym różyczkę kiedykolwiek przechodziła.
Można zrobić badania z krwi na obecność przeciwciał.
ulla
Tue, 04 Apr 2006 - 23:12
Ooo...dzięki
To chyba jednak siÄ™ przebadam
Vera
Sat, 22 Apr 2006 - 12:42
jak się dokładnie nazywa to badanie i czy trzeba mieć skierowanie? ja kiedyś (w podstawówce byłam szczepiona) czy ta szczepionka nadal działa?
myszka
Sat, 22 Apr 2006 - 17:07
Vera, jeśli chcesz mieć badanie bezpłatnie, to musisz mieć skierowanie od rodzinnego. Ja robiłam płatnie - po prostu poszłam do laboratorium, powiedziałam o co mi chodzi i już. Robiłam ca. 3,5 roku wstecz, kosztowało (o ile mnie pamięć nie myli) 35 zł.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.