To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

tak sobie obliczyłam... ;)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Sylwia M.
Tak sobie oglądałam różne dokumenty, a że lubię się bawić w różne podliczenia, to zrobiłam statystykę moich zwolnień lekarskich L-4 icon_eek.gif od momentu powrotu do pracy po urlopie wychowawczym, czyli od października 2002 roku:

2002

nic

2003:

1 dzień na Olgę - luty
1 dzień na siebie - kwiecień
3 dni na Olgę - październik

2004:

5 dni na Olgę - marzec (to była ospa)
2 dni na Olgę - kwiecień

2005:

2 dni na OlgÄ™ - luty
3 dni na OlgÄ™ - marzec

2006

1 dzień na siebie - marzec

Razem - 2 dni na siebie i 16 na Olgę przez trzy i pół roku.
Krzepkie z nas dziewuchy icon_smile.gif.
Czego i Wam życzę. icon_smile.gif

(A może powinnam udzielać porad odnośnie tego, jak to zrobić? icon_wink.gif )
(Chyba jednak spodziewam się raczej przytyków icon_wink.gif)
Acha, cały czas pracowałam na cały etat (8 godzin), tata Olgi nigdy nie brał zwolnień i nigdy nie zostawiałam chorego dziecka pod opieką osób trzecich, nigdy nie brałam urlopu zamiast zwolnienia na chorowanie, tak że statystyka jest absolutnie wiarygodna...
amo
CYTAT(Sylwia M.)
(A może powinnam udzielać porad odnoÅ›nie tego, jak to zrobić?  :wink: )

Ja chetnie poczytam... Ostatnio dostalam reprymende w pracy za zbyt czeste zwolnienia (na dzieci). Od tego czasu zwolnien nie bralam - kaszlacego Kube wysylalam do przedszkola (na szcsescie chyba juz ma ten kaszel za soba), Asia jest pod opieka opiekunki i ona tez chodzi z mala do lekarzy. mam nadzieje, ze do kolejnej zimy choroby przycichna, ale jesli nie?
sdw
No tak, brzmi imponująco... Osób trzecich pewnie nie zatrudniałaś ale za to posyłałaś do przedszkola dziecko "twoim zdaniem zdrowe". Na ten przykład, z ospą. O czym sama nie tak dawno pisałaś.
Jutta
1 dzien zwolnienia na siebie ? czyba, ze w piatek co z sobota i niedziela dawalo 3 dni chorowania ... inaczej nie wyobrazam sobie kurowania w jeden dzien icon_rolleyes.gif

no i 5 dnia na chore dziecko na ospe ? troche to za malo icon_eek.gif
Mama Anka
Tak w sumie to o co ci chodzi icon_question.gif icon_eek.gif . Chcesz komus dosadzic, ze mu dziecko choruje, a Tobie nie. Nie rozumiem, mam sie cieszyc z Taba, czy isc na kolanach do Czestochowy, zeby mi dzieci mniej chorowaly. Czasem jak cos napiszesz to mam problemy z odebraniem tego. Chociazby watek o ospie u Olgi, ja Ci zle nie zycze, ale takie komplikacje po nie wyleczonej ospie czy zwyklym przeziebieniu sa bardzo niebezpiecznie (chyba zdajesz sobie sprawe, serce, nerki itp.) i gdzies mialabym, ze kolezanka musi pracowac przez dwa tygodnie dluzej, bo jezeli jej dziecko byloby chore to zrozumiale jest, ze ja tez bez problemu bym zajela sie jej obowiazkami. To przeciez takie ludzkie jest, a ty robisz z tego bohaterstwo. Dziwna postawa.
agarad
CYTAT(Jutta)
no i 5 dnia na chore dziecko na ospe ? troche to za malo  :shock:


ano i mnie to zastanowiło, nawet jeśli doszły do tego 2 weekendy to i tak ciągle mało icon_rolleyes.gif
pirania
CYTAT(Jutta)
1 dzien zwolnienia na siebie ? czyba, ze w piatek co z sobota i niedziela dawalo 3 dni chorowania ... inaczej nie wyobrazam sobie kurowania w jeden dzien  :roll:  

no i 5 dnia na chore dziecko na ospe ? troche to za malo  :shock:


jutta- moze Sylwia w ogole nie choruje tylko sie wyspac chciala icon_smile.gif
grzałka
no, nieźle- pozazdrościć

icon_cool.gif
Ciocia Magda
e tam, ja od kiedy urodziłam dzieci byłam jeden raz u lekarza ogólnego icon_razz.gif . Co nie znaczy, że nie chorowałam icon_twisted.gif .
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.