To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

A rocznik 82?DZiewczyny pobudka

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
syza7
Dziewczyny od trzech dni mam okrutne mdłości. Trwają cały dzień. Czuję się tak osłabiona, że żyć się odechciewa. Trzymajcie się mocno. Rzadko teraz zaglądam, bo samopoczucie temu nie sprzyja.
jsj
Syza no objawy nie przyjemne, ale powód jaki przyjemny....nie daj się i trzymaj się dzielnie...to wszystko przejściowe!!!
Za jakiś czas będą same przyjemne doznania. Mam nadzieje, że szybko się z mdłościami uporasz i humor Ci się poprawi.
dankin-82
hej, u nas jak zwykle coś się dzieje i spokoju nie mamy ehhhh do tego doszła sprawa z Morganną i jakoś tak na nic ochoty nie mam 29.gif nie mówiąc już o całkowitym braku czasu i ciągłym "lataniu" po lekarzach 21.gif

Kulka ma na razie podejrzenie cukrzycy i czekają nas badania ale to od poniedziałku bo teraz u nas tak lało że nie chciałam z dziewczynkami się włóczyc żeby ich dodatkowo nie przeziębic; więc idę z młodą w pon i przy okazji porobię sobie badania kontrolne a Kulka zobaczy jaka mama dzielna 29.gif .... u mojego ojca też podejrzewają cukrzycę, tzn raz się wywinął ale teraz chyba będzie ciężko i się chłopina załamuje, ja dopóki nie będę miała konkretu w ręku nie martwię się tym choć sprawdzam żeby czegoś nie zaniedbac; Kulka ma niby wszystkie cukrzycowe objawy ale dla mnie jest za "zywa" jak na to choróbsko 37.gif

Natalka z kolei dostała uczulenia na mleko/laktozę i wygląda koszmarnie przez to uczulenie, cała buźka w krostkach 21.gif na dodatek nasza pediatra lekceważy sprawę i o wszystko obwinia mnie więc dodatkowo mam doła choc wiem że robię wszystko i z każdą *****ołą lecę do niej; nadal walczymy z przeklętymi kolkami 21.gif nadal też szukamy skutecznego mleczka dla Natalki po którym nie wiłaby się z bólu i nie miała uczulenia, tak po prawdzie zostało nam tytlko bebiko do sprawdzenia bo wszystkie inne są przetestowane, na razie jest na nutramigenie i rewelacji nie ma, nie wiem czy jest coś lepszego dla niej

ja chodzę wymęczona na maxa bo głupia taka jestem i wszystko u mnie musi byc perfecto zrobione ehhh a D tylko bawi się z młodymi, no ale ma takie zmiany że i tak nic za wiele nie może. Z Kulką jesteśmy na etapie zadawania pytań i ostatnio dwa słowa mnie potwornie draźnią jak już młoda przesadza z ich użyciem, no więc jak coś chce to " mamusiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu" i jak już coś jej wytłumaczę to " achaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa" Jest strasznie samodzielna i wogóle nie wiem że mam dziecko, no oprócz może tych wiecznie zadawanych pytań, wiele pomaga mi i w domu i przy Natalce a na dodatek opiekuje się ślicznie swoją lalką od wysadzania na nocnik, karmienia utulania po noszenie w chuście; no właśnie zaczęłyśmy się chustowac z dziewczynkami Kulce się podoba, Natce z kolei średnio ona woli byc ciągle na rączkach mamusi ehhh coś mi się wydaje że już się do tego przyzwyczaiła i jak tylko odkładam ją do łóżeczka oczyska wielkie i po spaniu a ja niewiele mogę robic z nią i muszę kombinowac 29.gif Natali jakaś taka do przodu, robi wiele rzeczy na wyrost i wogóle nie widac po niej wcześniactwa, pediatra bardzo się dziwi co do umiejętności Natkowych i sama nie wie czy powinnyśmy ją jakoś hamowac czy też pozwolic by szła swoim rytmem tylko by jej nie zaszkodzic

na dodatek ostatnio usłyszałam od teściowej że Kulka jest potwornie zaniedbana bo inne dzieci robią to a tamto...... tylko że dziewczynka na której wzoruje się moja teściówka ma 5 lat, no lekka przesada, młoda i tak wg opinii innych sporo wyprzedza rówieśników no ale jak dziś zobaczy jak wygląda Natka to dopiero mi się oberwie. Podsumowując teściowie zjawiają się u nas raz na tydzień lub rzadziej ale wymagają od innych i wręcz każą np mojej mamie chodzić do mnie i mnie odciążać, porażka tylko że moja mama uzależniła się od dziewczynek i faktycznie jak ma tylko wolną chwilę przychodzi i pomaga a ja w końcu byłam w kinie hehe


Kulka już dostała od moich rodziców prezent na Dzień Dziecka ... trampolinę, uwierzcie mi że lepszego prezentu moje dziecko jeszcze nie dostało, wogóle z niej nie schodzi 04.gif 04.gif 04.gif a szczęśliwa jest okrutnie


powoli szykujemy się do chrztu Natki, co prawda pod koniec czerwca ale już mam zakupione sukieneczki identyczne dla dziewczynek no cudo będę miała bliźniaczki hihi i tu też musiał być komentarz teściówki która stwierdziła że Kulka pójdzie w sukience od nich i to bez gadania, dobra wysłuchałam po czym stwierdziłam że zrobię jak uważam ja za słuszne i znów wojna, qrcze całym naszym życiem chcą kierować, szkoda że jeszcze koloru gaci mi nie wybiera 29.gif



dobra tak egoistycznie ale lecę się wykąpać i posprzątać mamy dziś nalot teściów więc 29.gif 29.gif 29.gif a jutro mam naprawdę ciężki dzień i od samego rana latam z dziewczynkami po lekarzach 21.gif


buziolki................. miłej niedzielki :*
dankin-82



















Majka 82
Ale Slicznosci, przepiekny bobasek, mam nadzieje, ze szybko znajdziesz dla niej odpowiednie mleczko i ze alergia szybko zejdzie przytul.gif

Za badania od poniedzialku trzymam kciuki, niech sprawdza wszystko, zeby rozwiac wszelkie watpliwosci. Tesciowa sie nie przejmuj, one chyba tylko po to sa, zeby gderac i zycie utrudniac, nie znam takiej, ktora chocby raz sie nie czepila i to nawet bez powodu. Nie masz sobie nic do zarzucenia a jej zdanie to niech ona sobie zachowa dla siebie. Na drugi raz jej odpal, ze chyba nawet nie wie ile Julka ma latek, skoro porownuje ja z 5-latkami i ze kiedy Julka bedzie miala 5 latek to w swoich umiejetnosciach zepewne przebije te dzisiejsze madrale.

A na trampolinie to i ja bym chetnie poskakala 03.gif 43.gif

Syza- biedna Ty jestes z tymi mdlosciami, moze poszukaj jakichs naturalnych sposobow na te przykra dolegliwosc, ja cos slyszalam, zeby przed wstaniem z lozka zjesc kawalek pieczywa albo jakis sucharek i gorzka herbate, w dzien popijac herbate z dodatkiem imbiru, jesc tylko to na co masz ochote, malutkie porcyjki, a czesciej, zeby zoladek nie byl ani pusty ani pelny. Mnie na zwykle mdlosci pomaga dosc drastyczny sposob- jem plasterek cytryny 29.gif i czujac tylko wszechogarniajaca kwasnosc zapominam o mdlosciach 04.gif Ale Ty raczej nie probuj, bo moze miec odruch wymiotny, ja mam nadzieje, ze Ciebie mdlosci mecza a wymioty Cie omina bo to najgorsze co moze byc, przynajmniej dla mnie... Zgadzam sie z jsj, doznania przykre, za to przyczyna jaka wspaniala brawo_bis.gif Trzymam kciuki za szybkie wejscie w drugi trymestr i juz same przyjemne dolegliwosci!

U mnie bez zmian, dzis mamy Zielone Swiatki, dzien wolny, wczoraj sidzialam w domu z termoforem i okropnym humorem (@ 21.gif ) pogoda byla taka ladna, dzis juz troche lepiej, moze dzis pojdziemy na jakis obiad i jakis spacer, moj M ma sie coraz lepiej, chodzi juz bez kul, jezdzi samochodem (odzyskana meskosc 03.gif ) niedosc, ze sam sobie zrobil serie zastrzykow w brzuch to ostanio nawet sam sobie zdjal szwy 37.gif bo co sie bedzie krecil po lekarzach, oni robia to tak samo, w sumie to mial racje, choc ja bym sie nigdy nie odwazyla, ale mam bohatera w domu no no no brawo_bis.gif

Co do bocianow i kapust to nadal malo ugiety ale juz widac swiatelko w tunelu, moze niedlugo da sie przegadac "moze rok, moze dwa, moze miesiac"- oto cytat z ostatniej dyskusji, pozyjemy zobaczymy.

A nam na dniach przybedzie Malusia CORECZKA brawo_bis.gif mojej siostry, trzymajmy kciuki za szczesliwe rozwiazanie &&&&&&&&

Milego dnia!
dankin-82
ja jak zwykle przelotem 29.gif coś mnie choróbsko zaczęło rozkładac i za bardzo sił nie mam 21.gif


wyniki Kulkowe super o mało nie padłam jak je odbierałam, zresztą młoda na pobieraniu krwi była dzielna i bardzo zaciekawiona ale.... wyszły nam fosforany w moczu więc znowu zaczyna się "coś" dziac i na razie mam młodą obserwowac, w przyszłości może to zaowocowac "kamieniami" 21.gif

Natka też niby ok, ładnie tyje ale mamy jej dodawac zagęszczacz do mleczka, tylko nie wiem po co, bo najada się młoda a pewnie kolek i tak to nam nie wyeliminuje ehhhh dostałam skier na badanie moczu po tym jak u Kulki wyszły te fosforany bo musimy uważac by do młodej coś się nie przyczepiło No i zaczyna mnie denerwowac pediatra bo Nata przecież wcześniak a ona wymaga od niej więcej niż od donoszonego dzieciaka i tym mnie stresuje ale na razie młoda zaskakuje pozytywnie uffff

w sumie w planach miałam dziś tylko konkretnie wizytę u pediatry z Natką a Kulka tylko do sprawdzenia wyników, no ale Julka kazała się pediatrze zbadac bo inaczej nie chciała wyjśc z gabinetu 04.gif mała terrorystka 37.gif


Moje badania również spoko, znów hemoglobinę mam "jak u chłopa" 04.gif



majka wiesz ja Ci chyba sama to poletko wysadzę kapustami icon_smile.gif i bardzo się cieszę że chłopina powoli zaczyna Ci się załamywac w tym temacie, ja Wam mooocno kibicuję i trzymam kciuki za to by jednak to było "za miesiąc" icon_wink.gif a nie rok czy dłużej no i jak mnie w przyszłości nie poinformujesz o dwóch kreskach to po doopce Ci się oberwie a tak poważnie to fajnie czytac że chłop się kuruje i to z pozytywnym skutkiem, no teraz to możesz już chyba odetchnąc, no musi byc tylko lepiej &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


syza dasz radę z tymi wymiotami, jeszcze troszkę i się skończą a jak tam młoda cieszy się z rodzeństwa?

jsj wiesz w sumie nie żałuj sobie teraz, bo tak naprawdę już taka okazja się nie powtórzy by bezkarnie się objadac, potem to tylko patrzymy żeby zgubic i się ograniczac 29.gif



a mi tak jakoś smutno bo już raczej w ciąży nie będę (choc chciałabym i trzeciego dzieciaczka) tylko że mam potwornie wielkie szanse na "powtórkę z rozrywki" i panicznie się boję, narazie się nie zarzekam ale coś tam w środku czuję że nie będzie mi więcej dane i gdybym wiedziała że tak się stanie jak się stało zrobiłabym chyba dłuższą przerwę pomiędzy dzieciaczkami by się nacieszyc ehhhhh 32.gif
syza7
Majka bierz go puki słaby. 06.gif A tak poważnie to jest dobra okazja, żeby go zmiękczyć. Może w końcu zrozumie, że obydwojgu jest wam to potrzebne. Jesteście razem szczęśliwi, więc dziecko tym bardziej scementuje wasz związek.

Dankin wyłaźcie do ch***ry z tych choróbsk. Dosłownie załamać się można od tych wrażeń. przytul.gif Współczuję wam szczerze. Po Natce widać, że ma biedula alergię, ale Julka wygląda na okaz zdrowia. Co do zagęszczaczy pokarmu, to słyszałam, że dodaje się je, gdy maluch mocno ulewa. Może ta pediatra za bardzo się wczuwa w swoją rolę. Mnie jeden ortopeda powiedział, że zapasłam dziecko i w ten sposób chcę mu zniszczyć zdrowie. 37.gif Młoda miała wtedy 3 miesiące i upasła się tylko na cycu, gdy zaczęła raczkować, wszystko się wyrównało. Więcej do tego lekarza nie poszłam. 08.gif

Co do moich mdłości to właśnie mam chwilę spokoju. Na szczęście nie wymiotuję. Zazwyczaj jak nie zjem, to mi słabo i zbiera mi się na wymioty z pustego żołądka. Jak zjem, muszę poleżeć, bo mdli mnie okrutnie. Poza tym mam wzdęcia, gazy i chyba wszystkie możliwe dolegliwości związane z ukł. trawiennym. Z drugiej strony się cieszę, bo oznacza to, że hormony ciążowe pracują tak jak trzeba. Poprzednim razem minęło mi po tygodniu i maluch przestał się rozwijać, więc podejrzewam, że to był wtedy pierwszy objaw rychłego poronienia.

wave.gif
syza7
Moja panienka to się na lewo i prawo chwali, że będzie miała rodzeństwo. Wszystko dlatego, że jej pół roku starsza siostra cioteczna ma malutkiego braciszka i moja, gdy usłyszy o nim, to nie chce być gorsza. Najlepsze jest to, że my na razie to ukrywamy po doświadczeniach z tamtego roku. Dominika oczywiście chce siostrzyczkę i coś mi się zdaje, że tak będzie. Co by nie było. Najważniejsze, że zdrowe. 08.gif

Dzisiaj byłam w końcu u gina. Powiedział, że wszystko jest ok. Stwierdził tylko, że macica przesunęła się całkiem na lewą stronę i nie mógł jej znaleźć. icon_eek.gif

Gdy poroniłam rok temu, natrafiłam na artykuł ostrzegający kobiety we wczesnej ciąży przed badaniami przez pochwę przed 8 tygodniem ciąży. W Stanach Zjednoczonych podobno się ich nie robi. USG przez jamę brzuszną jest pierwszym badaniem ciąży. Niestety na początku ciąży USG robi się tylko dopochwowo, bo inaczej nic po prostu nie widać. Ja w poprzedniej ciąży, gdy pojawiły się pierwsze plamienia, miałam w jednym tygodniu zwykłe badanie ginekologiczne, cytologię i trzy razy USG dopochwowo. Za każdym razem mocniej krwawiłam. Dopiero po wszystkim w tym artykule przeczytałam, że wielu lekarzy uważa, że takie badania w dużym stopniu zwiększają ryzyko poronienia. Ja właśnie dlatego czekałam z pierwszą wizytą do 8 tygodnia. Szczegóły tutaj.
dankin-82
Syza fajna ta Twoja młoda icon_wink.gif a w kwestii badań itd to dałaś mi do myślenia, w sumie mój gin to mądry facet i zawsze mu ufałam, poleciałam do niego z Natką w 4 tyg a z Kulką w 5 tyg ciąży i tylko mnie badał a usg dopochwowe robił ok 6 tyg lub później, dokładnie nie pamiętam, jednak uważam że to wszystko to sprawa bardzo indywidualna i zależy również od przeprowadzającego badanie. Mój zawsze ostrożny i uważny, nigdy niczego nie robił z ambicji tylko kiedy była taka potrzeba, nic nadprogramowo, zawsze sprawnie przeprowadzał badanie, nie przeciągał itd. Ja nigdy bym nie pomyślała że to może zaszkodzic ciąży bo tak ufałam chłopu i jakoś nie łączę w swoim przypadku jednego z drugim a sama wiesz że i u mnie było kiepsko. Ja nie przeżyłam tego co Ty i może dlatego nie czuję aż tak wielkiego związku pomiędzy badaniem a poronieniem, jednak w swoim ginie miałam wtedy potężne wsparcie i to praktycznie on mi dał kopa i wiare że to się wcale nie musi źle skończyc. Myślę że nie można o to winic lekarzy (choc w niektórych przypadkach mogli się nieświadomie przyczynic) ani samego badania, w sumie możemy odmówic jego wykonania. Ten artykuł jakoś do mnie nie przemawia, wiele przeszłam a z tematu "problemy w ciąży" mogłabym doktorat napisac. Ja mam żal że nie było nikogo kto ostrzegłby mnie ale czy tak naprawdę można było mnie na to wszystko przygotowac? no właśnie że nie, bo ciąża to taki stan który nie da się przewidziec i możemy tylko dbac o siebie i życ zdroworozsądkowo bez szaleństw i miec nadzieję że wszystko się dobrze skończy.... no właśnie a jakie "jaja" się dzieją podczas porodu, ja teraz bałabym się rodzic w naszym szpitalu po tym jak zniemił się ordynator, wogóle bałabym się rodzic i tylko cieszę się że mój finisz był wtedy gdy nie miałam na nic sił po operacji i tak szybko bo nie miałam czasu myślec icon_wink.gif
goralka
Witajcie Kobietki, czy można do Was dołączyć? rocznik 82, koniec listopada, a dokładniej same andrzejki icon_smile.gif
dankin-82
CYTAT(goralka @ Thu, 04 Jun 2009 - 23:53) *
Witajcie Kobietki, czy można do Was dołączyć? rocznik 82, koniec listopada, a dokładniej same andrzejki icon_smile.gif



no zapraszamy bardzo serdecznie icon_wink.gif



jsj majka jak siÄ™ laseczki czujecie ?
jsj
goralka witaj icon_smile.gif

Ja się czuję dobrze, ale ostatnio coraz cześciej jak słoń...zaczyna mi być ciężko...a jeszcze troszkę muszę wytrzymać...
Poza tym ok icon_smile.gif
dankin-82
CYTAT(jsj @ Fri, 05 Jun 2009 - 11:08) *
Ja się czuję dobrze, ale ostatnio coraz cześciej jak słoń...zaczyna mi być ciężko...a jeszcze troszkę muszę wytrzymać...



ehhh poczekaj na finisz to dopiero uczucie słoniowatości 29.gif ale zobacz Kotuś jak już niewiele do końca Ci zostało, zaraz będziesz tulic Szkrabka icon_smile.gif
dankin-82













dankin-82




















jsj
dankin uwielbiam patrzeć na Twoje dziewczynki icon_smile.gif

A tego tulenia nie mogę się doczekać... wub.gif wub.gif wub.gif
goralka
dankin, słodkie te Twoje maluszki icon_smile.gif
syza7
Åšliczne dziewczynki i jakie zadowolone ze swojego towarzystwa!

Witam goralka i gorÄ…co zapraszam do pogaduszek z nami.

Jsj doczekasz się i jeszcze zdążysz nam ponarzekać.
dankin-82
no to Was jeszcze pomęczę.......... bo na tyle tylko mam sił 29.gif

















goralka
Jakie cudne kaloszki! oj, choruję na takie icon_wink.gif Dziewczyny, nie wiecie, gdzie można takie (lub równie wesołe) kupić, z tym że na nr 40? 06.gif będę wdzięczna na namiary blagam.gif
jsj
Dankin sliczna pszczółka icon_smile.gif

goralka poszukaj na allegro, kiedyś widziałam, nie pszczólki co prawda, ale takie kolorowe.
dankin-82
goralka ja właśnie upolowałam na allegro icon_wink.gif

edit: popatrz tu:

https://www.allegro.pl/search.php?string=ka...1&country=1

https://www.allegro.pl/search.php?string=ka...untry=1&p=1

niestety szału nie ma dla dużych nóżek, dzieciaczki to dopiero mają szaleństwo 04.gif
syza7
U mnie masakra, bo w piątek wieczorem pojawiła mi się gęsta wydzielina ze smugami krwi. Przeleżałam dwa dni i przeszło. Tak się boję, że to może być powtórka z rozrywki. 13.gif Ciekawe, co powie na to mój gin.
dankin-82
CYTAT(syza7 @ Sun, 07 Jun 2009 - 21:23) *
U mnie masakra, bo w piątek wieczorem pojawiła mi się gęsta wydzielina ze smugami krwi. Przeleżałam dwa dni i przeszło. Tak się boję, że to może być powtórka z rozrywki. 13.gif Ciekawe, co powie na to mój gin.



Kotuś wszystko będzie dobrze &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& tylko myśl pozytywnie icon_wink.gif
Melduj po wizycie u gina

ja bym nie czekała tylko albo dzwoniła do gina albo poszła do szpitala





a ja interku nie miałam 21.gif
goralka
Syza7 - tylko bez nerwów, one tylko zaszkodzić mogą. Odpoczywaj, leż. I jak najszybciej do lekarza po diagnozę.

dankin-82, dzięki za linki. Są takie przesłodkie stokrotki albo panterki icon_smile.gif Dzięki za trop!
Majka 82
Hej, bylam w pracy, potem tu i tam i jakos tak nie po drodze mi do Was bylo... 32.gif

Syza- bedzie dobrze, odpoczywaj, idz do lekarza, mimo tego co ostatnio pisalas o badaniach lekarskich idz, lekarze sa po to zeby pomagac i na pewno nie zrobia niczego zeby Tobie albo Dzieciatku zaszkodzic, glowa do gory, wszystko bedzie ok przytul.gif

goralka witam serdecznie, czekamy na zdjecia w kaluzy z gumiakami-panterkami 03.gif

jsj, jaki masz fajny brzusio, odpoczywaj sobie duzo, wyleguj sie, korzystaj z wolnego czasu, ktorego niebawem bedzie troszke mniej icon_smile.gif

u mnie po staremu, nie mam o czym pisac, M zdrowieje i cielesnie i na rozumie 21.gif bo juz z miesiaca sie znow lata zrobily.... matuchno kochana, skad ja mam ta zelazna cierpliwosc bialaflaga.gif
jsj
syza trzymam kciuki &&&& Wiem jak to stresuje, ja też miałam takie epizody ale jak widzisz wszystko jest ok i Młody rośnie zdrowo.

Majka ja juz mam dość wolnego czasu, wiem że jeszcze za tym zatęsknie, ale narazie mam dość.

Pozdrawiam Was serdecznie icon_smile.gif
dankin-82
syza najważniejsze żebyś pozytywnie myślała i starała się nie myślec co wcześniej przeszłaś, historia na pewno się nie powtórzy! a najlepszym dowodem że cuda się zdarzają jest moja Natka, u nas było przecież tak tragicznie nikt dziecku szans nie dawał i chcięli skrobankę robic a popatrz jakie babsko tule icon_wink.gif więc uszy mooocnoo do góry icon_smile.gif

majka
no daj mi ten rewelacyjny przepis na cierpliwośc bo by mi się przydał do własnego męża 21.gif a tego Twojego podeślij do mnie na przeszkolenie to zobaczył by jaki baby potrafią byc wredne i u*****liwe 03.gif on chyba do końca nie wie jaki skarb ma w domku 37.gif a Ty po prostu jesteś za dobra dla niego


goralka no i jak tam upolowałaś już coś? jak wybierzesz to się pochwal icon_wink.gif


jsj Tyb śśśśśśśśśśśśśśśśpij Kotuś ile wlezie, mówi Ci to matka wiellodzietna 29.gif wklej jakąś fotkę brzusia bo mnie to już nie czeka raczej 41.gif
dankin-82

Robiłam Natce badanie na posiew moczu i drżałam o wyniki, dziś miałam odebrac i okazało się że wyszły 3 różne rodzaje bakterii i nie można było wyodrębnic jednej "głównej" więc musimy znów badanko powtórzyc ehhhh

Kulka też walczy z wynikami i 21.gif znowu coraz więcej próbek mamy do pobrania bo nie wiadomo co się dokładnie z nią dzieje

a jutro rano pędzę do lab. zanieśc "materiał" dziewczyn do badań na różności a po południu mamy wizytę u okulisty i doszłam do wniosku że jak już i tak targam dwie dziewczynki po lekarzach to obie "sprawdzam" icon_wink.gif


i jak zwykle coÅ› siÄ™ u nas dzieje
jsj
dankin a TY nie masz dość?! Ciągle coś...trzymam kciuki za szybkie wyjaśnienie sprawy i powrót do zdrowia!!!
dankin-82
CYTAT(jsj @ Mon, 08 Jun 2009 - 22:06) *
dankin a TY nie masz dość?! Ciągle coś...trzymam kciuki za szybkie wyjaśnienie sprawy i powrót do zdrowia!!!



hehe ja już sił nie mam i z racji tego nie myślę o tym wszystkim bo dawno bym osiwiała icon_wink.gif
Majka 82
Ojej Dankin, trzymajcie sie dzielnie, powyjasniajcie co i jak i juz zostawcie tych lekarzy w spokoju, niech sobie odpoczna, zartuje oczywiscie, to nie lekarze maja odpoczywac tylko Wy, cale i zdrowe przytul.gif Trzymam kciuki za pomyslne diagnozy&&&&&&&&&&&&&&&&

Syza dla Was tez kciuki ogromne&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
goralka
Witajcie Dziewczynki icon_smile.gif

Syza, jak samopoczucie? mam nadzieję, że już wszystko ok, a to był tylko taki mały straszak 48.gif

dankin-82, trzymam kciuki za dziewczynki. Mam wrażenie, że teraz jest jakiś wyjątkowo dziwny czas, większość maluchów znajomych jest chora. A to rotawirusy, a to podejrzenie nowotworów, a to "tylko" zwykłe przeziębienie 37.gif Rany, niech ten czas się skończy! Dankin - zdrówka dla córeczek życzymy z całych serduszek!

Majka - cierpliwości życzę. Mój mężuś też oporny był na początku. Nie teraz, jeszcze czas, najpierw rozkręćmy firmę itp. Robiłam takie delikatne sugestie, coraz częściej i częściej, aż w końcu doszedł do wniosku, że to już TEN czas.
Podkreślaj swój wiek i to, że od razu na pewno się nie uda (czego Wam nie życzę, ale w rozmowie można takiego argumentu użyć), a więc będzie miał czas na oswojenie się z myślą o bobasku icon_smile.gif Na Twojego ukochanego też przyjdzie pora. Jeszcze troszkę wytrzymaj przytul.gif
dankin-82
Syza Kotuś melduj co u Ciebie bo poważnie się martwię 32.gif



a u nas znowu jaja chorobowe wyszły, tzn czekamy czy samo zniknie czy nie ....no mam dośc i już nioe reaguje na nic
Majka 82
Dzieki Dziewczyny ze mnie wspieracie, ale ja juz postanowilam zakonczyc dyskusje z nim na ten temat, moze sam kiedys sie zastanowi, ja pasuje bialaflaga.gif

Syza- odezwij sie, trzymam kciuki i ciagle o Tobie cieplutko mysle przytul.gif

Dankin- ja juz nie wiem jak Cie pocieszyc, wiec tylko przytule i powiem, ze to sie kiedys skonczy, bo to widmo wiszacych nad Wami chorob musi wreszcie sie od Was odczepic...Zdrowiejcie dziewczyny, lato idzie, nie czas na choroby!

Moja siostra na dniach urodzi coreczke, ja sie bardzo denerwuje, chce zeby wszystko bylo szybko latwo i sprawnie, juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze Malenstwo!!

Pozdrawiam i czekam na wiesci od Syzy.
dankin-82
Majka no i jak tam zostałaś Ciocią? icon_smile.gif
Majka 82
Hej Dankin,

ciocia jeszcze nie zostalam, jak do wtorku nie zostane to I ma sie zglosic do szpitala i pomoga malej uparciuszce 06.gif Ja zaproponowalam siostrze zeby nie wyjadala samych smakolykow tylko na glod podstepem mala wziela, bo jak jej tam w brzusiu tak dobrze to i do pelnoletnosci bedzie chciala siedziec 37.gif

Syza- co u Ciebie??? ciagle tu zagladam, napisz cos, nadal trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

ja mam dzis wolne i leniuchuje i tak bede leniuchowac az do poniedzialku brawo_bis.gif brawo_bis.gif
dankin-82
Syza KotuÅ› odezwij siÄ™ blagam.gif blagam.gif blagam.gif martwimy siÄ™ o Ciebie
syza7
Hej dziewczyny!

Wróciłam wczoraj ze szpitala. Wszystko jest ok. Szczegóły podam wam później. Na razie spadam.
dankin-82
Syza UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF Dziewucho nie strasz tak więcej icon_wink.gif
dankin-82



syza7
Hej dziewczyny.
Nie odzywałam się, bo byłam w szpitalu. Profilaktycznie tylko, bo mam za sobą poronienie. Te niby plamienia, to były resztki jakiegoś krwiaczka, który istniał dawno temu, bo śladu już po nim nie było. Podobno zdarza się to często w I trymestrze ciąży. Maleństwo ma 26 mm i chyba na 9tydzień, to całkiem nieźle. Już myślałam, że mdłości mi odpuściły, a one rozkręciły się na całość i jeszcze zasłabnięcia mi się zdarzają. W poniedziałek rano straciłam przytomność na kilkanaście sekund, więc myślałam, że już po ciąży. Okazało się, że za tym stoi niski poziom cukru, czyli brak śniadania. Teraz pilnuję się i jem co dwie godziny malutkie posiłki i oby do przodu.

Teraz mamy jeszcze dodatkowe zmartwienie. Szwagier(brat mojego męża) ma odkleszczowe zapalenie mózgu. Moja teściowa była u niego wczoraj w szpitalu i jak wróciła, to myślałam, że już po chłopie, bo płakała strasznie. Kobieta po przejściach jest, więc już myślała o najgorszym, a to przecież jej pierworodny. Gość naprawdę równy jest. Ma dobre serce i mówią, że to "złego diabli nie biorą". Zadzwoniłam do jego żony i okazało się, że teściowa trochę wyolbrzymia sprawę. Pytanie, co ja bym pomyślała, gdyby moje dziecko na przemian wymiotowało i traciło przytomność. Dzisiaj podobno jest sporo lepiej, więc już chyba tylko z górki będzie(mam nadzieje).

Dankin u młodej chyba się dziobek poprawił. Czyżby nowe mleko nie uczulało? Jeśli tak, to cieszę się bardzo. Chociaż jeden problem miałabyś z głowy.
dankin-82
uuuuuu la laaaaaaaaaaa dziewuszki spaaaadaaaamyyyyyyyyy 29.gif


syza dostaniesz po doopsku za takie straszenie ciotek forumowych 29.gif najważniejsze że z Kruszynką wszystko cacy icon_wink.gif a ja się tak zastanawiam kogo wyście zmajstrowali i stawiam na chłopca icon_wink.gif choc z drugiej strony nigdy nie trafiam 37.gif no w każdym razie czekam na ujawnienie się brzdąca; nie martw się i nie przejmuj, teraz najważniejsza jesteś Ty i maluch reszta może poczekac i co by się nie działo staraj się wypoczywac i nie stresowac ...... ach i na drugi raz (oby nie, tfu) puśc nam smsika żebyśmy się nie martwiły icon_wink.gif



a u nas cały tydzień na badaniach i łażeniu po lekarzach zleci, praktycznie tylko weekend mam wolny od "medycyny" 29.gif i jak zobaczyłam swój grafik to o mało nie padłam, mam pełny etat normalnie 29.gif a w niedzielkę idziemy z D i Kulką na imprezkę z "ratownictwa" cieszę się bo bedzie w plenerze, trochę odpocznę tylko zostawiam Natkę z babcią i jakoś mi nie fajnie 32.gif oby tylko pogoda dopisała bo na razie u nas pada 21.gif
dankin-82

u nas hmmm znowu lipa z badaniami wrrrrr byłam i są leukocyty u Natki ciut podwyższone ale do przyjęcia a posiew znów nie wyszedł 29.gif no mam dośc, do tego pediatra chce albo: dac antybityk na te bakterie które wyszły albo wogóle dac spokój z dalszymi badaniami i olac sprawę o cewnikowaniu nie chciała słyszec, dopiero babeczki z lab mają do niej dzwonic i przekonac ją że lepiej zacewnikowac i sprawdzic niż niepotrzebnie faszerowac małą antybiotykami i powiedziały że tego tak nie zostawią; no i zobaczymy co ustalą

Wizyta z Natką u ortopedy ok, tylko zapiszczała raz i śmiała się, bioderka ok ale i tak idę na usg; jutro z Kulką śmigam do dermatologa 29.gif
dankin-82
prawie jak bliźniaczki icon_wink.gif




























syza7
Śliczne dziewczyny. Fajnie wyglądają w identycznych sukieneczkach. 06.gif Nie daj się zwariować, bo wyjałowiony po antybiotykach organizm może przysporzyć wam więcej problemów niż macie.

U mnie dziesiąty tydzień! balety.gif
dankin-82
Dziewczyny, normalnie chce mi siÄ™ wyc 41.gif 41.gif 41.gif .... poproszÄ™ o kciuki 41.gif
dankin-82
Walcze o to swoje dziecko i....... odebrałam dzis wyniki kolejnego posiewu i znowu wyszły te same typy bakterii co we wcześniejszych dwóch badaniach ( e.coli i pseudomonas aeruginosa) wszystko to samo jota w jote, przecinek w przecinek ;( więc zarządzono: młoda do szpitala bo to dziadostwo jest odporne na większośc antybiotyków i dożylnie tylko trzeba ehhh no ale ja nieugięta i walczyłam o to cewnikowanie, lekarka nie miała cewnika więc musiałam sama załatwic, na oddziale nie chciała mi zrobic bo procedury wrrrr w końcu " po znajomości" dostałam cewnik z oddziału i babeczki chciały zacewnikowac ale powiedziały że najlepiej jak to zrobi sama pediatra więc powrót i... nie udało się małej zacewnikowac bo jak się okazało ma zrośnięte wargi sromowe i całkowicie zasłonięte ujście cewki moczowej )oczywiście tylko niewielki procent dziewczynek tak ma 21.gif ) , jejku co się Natka nacierpiała, szok no i po nieudanej próbie dostała antybiotyk żeby jej nic nie było; ja uprosiłam ostatnie skierowanie na posiew bo wierzę że jakimś cudem wynik będzie ok i nie zabiorą młodej do szpitala no ale są małe szanse na to 32.gif jutro znów idę na bakteriologię i pewnie będę czekac do poniedziałku; niestety nie przeszła też moja prośba o "wlewki" w domu, tzn chciałam aby w razie konieczności na oddziale zrobili małej wkłucie i moja mama "piguła" robiła by jej te zastrzyki, no nie udało sie ehhh Nie było by w tym nic dziwnego ja rozumiem potrzebę "oddania" dziecka pod specjalistyczną opiekę ale po tym co przeszłyśmy to dla mnie potężnie trudne, niewyobrażalny koszmar 32.gif więc poproszę o kciuki; dobija mnie fakt że mamy chrzciny 28go a tu wizja Natki w szpitalu 21.gif ... a w szystko przez te kolki, w życiu nie zrobiłabym jej badania moczu, bo nawet bym nie wpadła że coś dziecku jest, pediatra również 37.gif .... jednak nadzieja umiera ostatnia .... qrcze mam dośc 32.gif
dankin-82
poczytałam trochę o tym "dziadostwie" i jestem pewna że do zakażenia doszło w szpitalu 21.gif
goralka
dankin-82, kciukasy ogromniaste za Ciebie i małe &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Bądźcie dzielne!

Syza, gratulacje brawo_bis.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.