To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

A rocznik 82?DZiewczyny pobudka

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
Tigerek
Chyba doskonale Cię, Majeczko, rozumiem icon_biggrin.gif - szczególnie przykład z prawem jazdy, bo sama nie zrobiłam i teraz żałuję i teraz się nie zdecyduję icon_razz.gif

Muszę przy planowaniu powiększenia rodziny nie tylko brać pod uwagę wiek (swój icon_smile.gif ) ale i fakt, że mam rozwalony kręgosłup, problemy ze skórą, stawami, żyłami (elastopatia), odpornością i całość wszystkiego spadnie na małżonka. Szlag by mnie trafił, jakbym siedziała (oby nie leżała) a on by zasuwał na 3 etaty - remont, szkoła, praca.

Co do ufności Bogu - był czas, że darłam się na Niego, albo nie odzywałam, strzeliłam focha na parę lat. A On się jakoś miękko o mnie upomniał i wróciłam icon_wink.gif - mimo, że po drodze usłyszałam, że zostało mi 2-3 miesiące życia. Jednak nie taka moja droga icon_biggrin.gif

Rozsądek i rozkładanie wszystkiego na czynniki mam wpojone prawie do krwi, jeśli komuś mówi coś skrót DDD to właśnie nim jestem. Może to wpływa na tę moja ostrożność względem dziecka icon_question.gif A dzięki małżowi uczę się żyć "normalnie" icon_smile.gif - szurnięte ze mnie stworzenie, które jednak ufnie wierzy, że jutro będzie świeciło słońce icon_smile.gif , że małżonek najukochańszy znajdzie pracę tutaj, an tyle godnie płatną, żebyśmy mogli skromnie ale bezpiecznie żyć... we troje icon_question.gif czworo icon_question.gif pięcioro icon_question.gif Zobaczy się icon_smile.gif

********

Pozytywnie mnie to moje kochanie zaskoczyło... wróciliśmy z chrztu mojego chrześniaczka - super uroczystość, tak mimochodem w trakcie dzielenia się wrażeniami z dnia powiedział "kiedyś przed ślubem wspominałaś, że może zostanie tylko adopcja, pamiętaj, że jeśli kiedyś tak się zdarzy, że zostanie adopcja, to przecież też świetnie" - i zajął się robieniem kolacji icon_wink.gif

Niby tak wzmianka, ale jeśli mój organizm na coś nie pozwoli, to nie tragedia icon_wink.gif

********

Teraz i ja się rozpisałam icon_biggrin.gif
Majka 82
No to widze, ze w wielu kwestiach sie zgadzamy, a z prawem jazdy to juz zupelnie, ale ja sprobuje sie przemoc i mam w planach tej wiosny sie zapisac. Ale czy naprawde to zrobie to nie wiem.

Argument o wieku do mnie nie przemawia, bo przeciez my jeszcze nastolatkami jestesmy 06.gif , wspolczuje wielu dolegliwosci, ja na razie czuje sie dobrze i nic nie wiem czy cos mi dolega ale jak to mawia pewna moja ciocia, ze to wcale nie znaczy, ze jestem zdrowa, tylko ze przeszlam za malo badan. Moze ma racje, ale oby nie. Moge wiec zrozumiec ze jeszcze te aspekty musisz wziac pod uwage. Mysle, ze musialabys na siebie w ciazy bardziej uwazac, a w dobie tak sprawnie rozwinietej medycyny nie ma prawie rzeczy niemozliwych. Przede wszystkim z Twoim nastawieniem i Twoja ufnoscia nie ma nawet innej opcji.

Dzielna z Ciebie dziewczyna, ze nawet ciezkie diagnozy przyjelas ze spokojem. A swoja droga to ja bym sie na tego lekarza za te diagnoze chyba mocno pogniewala 21.gif Dzieki Bogu,ze jest inaczej.

Co do slow Twojego meza, to sa naprawde budujace, dobrze wiedziec, ze w kazdej sytuacji ma sie w kims oparcie.Ja na mojego moge liczyc w kazdej kwestii, oprocz zdecydowania sie na starania o dziciatko. Juz tu tyle razy pisalam, ze juz sie nie bede powtarzac,ale ciezko mi z tym, a z czasem jest coraz ciezej... Czekam, mniej lub bardziej cierpliwie, zobaczymy co i czy w o ogole cos sie wydarzy.
Tigerek
Co do lekarza nie mogę mieć pretensji - "moja" choroba ma identyczne objawy jak ziarnica złośliwa w zaawansowanym stadium, 99% chorych ma taką pierwszą diagnozę icon_wink.gif

Masz rację, jak ma się na kim oprzeć - jest o wiele lżej icon_wink.gif

Z wizją kalectwa żyję jakieś 12 lat icon_razz.gif - można przywyknąć icon_lol.gif - a skoro obiecane, że mi to nie przeszkodzi w byciu mamą (prawnie czy biologicznie icon_wink.gif ) no to ok icon_biggrin.gif

**********

Właśnie po półtorej doby minęła mi migrena :jupi:
słoneczko82
Tigerek wiem co ten skrót oznacza ale ty jesteś dzielna po tym wszystkim co Cię w życiu spotkało brawo_bis.gif
Mam nadzieję że w końcu wszystko się poukłada tak jak powinno być uporasz się z chorobami i dostaniesz zielone światło
Tigerek,Majka 82 brać się do przyjemnej pracy i proszę zrobić prawo jazdy to zawsze może się przydać
Madziara jeszcze raz gratuluję brawo_bis.gif

A jeśli chodzi o mnie to już się staramy 14 cykli i nic z tego zaczynamy myśleć o DD

Pozdrawiam
Tigerek
Słoneczko i to jest właśnie to Boże działanie - naprawdę cieszę się swoim życiem icon_biggrin.gif - i wiem, że będzie dobrze icon_wink.gif - nawet jeśli pod górkę po drodze icon_razz.gif icon_razz.gif

I tak samo będzie u Ciebie icon_smile.gif
słoneczko82
Jak ja bardzo bym chciała w to wierzyć icon_smile.gif
Rafaela
Witam!!
I ja sie doczepię jako rocznik 82!
Tigerek
CYTAT(słoneczko82 @ Thu, 27 Jan 2011 - 18:36) *
Jak ja bardzo bym chciała w to wierzyć icon_smile.gif

To może ja zacznę za Ciebie, poproszę o wsparcie modlitewne moich przyjaciół ze wspólnoty i potem się zobaczy icon_biggrin.gif

Rodzice mojego chrześniaczka chorują icon_sad.gif jego tata ma 39 stopni a mama zaczyna chorować ;( - jak dostanie antybiotyk to kicha z karmieniem Damianka

Potrzebna modlitwa za rodzinę Aylin icon_exclaim.gif
słoneczko82
Tigerek jesteś naprawdę Kochana brawo_bis.gif
Nasza biedna Aylin ( pamiętam ją ze staraczek)choruję pomodlę się za ich rodzinkę
Majka 82
asteri27, witaj, rozgosc sie tu u nas, napsisz kilka slow o sobie. Mam nadzieje, ze bedzie nam sie tu milo dyskutowalo.

Tigerek, trzymam kciuki za Aylin i jej rodzinke i zycze im duzo zdrowka.

Tigerek, a moglabym i ja sie podczepic pod te prosbe, zeby ktos tez modlitewnie o mnie wspomnial.... bo ja jestem akurat w fazie, jak Ty to nazwalas darcia sie i buntu. Ja nie wiem, czy mozna osobiscie porosic kogos o modlitwe za mnie sama, jesli nie mozna, to przepraszam, nie chcialam nikogo urazic, ze mysle tylko o sobie i tylko dla siebie chce garnac wszelkie laski. Ale tak sobie pomyslalam, ze jakby ktos o mnie Temu Na Gorze wspomnial, to moze byloby mi latwiej samej szukac drogi. Wstyd mi za to co teraz pisze, bo wiem, ze jest wiele wiele innych ludzi, ktorzy potrzebuja duchowego wsparcia a ja tu egoistycznie o nie prosze 32.gif

Musicie wybaczyc ale wrocilam wlasnie z 36 godzinnego dyzuru i chyba sama nie wiem zbyt dokladnie co tu wypisuje 06.gif pozniej sie odezwe

Fajnie, ze moze wreszcie ten watek ruszy, syza, dankin, ola, Agnieszka, jsj, tesknimy za Wami!!!!!
Tigerek
Ależ oczywiście że można prosić o modlitwę za siebie i nawet trzeba icon_biggrin.gif

Moją już masz, jeszcze i przyjaciołom wspomnę icon_wink.gif

A JA ZACZĘŁAM FERIE icon_biggrin.gif - oczywiście milion planów pracy na te dni, na razie padam na pysk drastycznie, czego mi nie wolno icon_razz.gif - więc dziś się lenię do wieczora icon_wink.gif
słoneczko82
Tigerek kochana odpoczywaj i się leń ile zechcesz. W końcu i Tobie się należy 06.gif
Majka 82 i ja się pomodlę w Twoim imieniu icon_smile.gif
Majka 82
Ojej, dziewczyny, dziekuje Wam bardzo bardzo, az mi glupio, ale z drugiej strony sie ciesze, musze Wam przyznac, ze juz nawet to ze o mnie wspomnicie dalo mi jakis taki dziwny spokoj przytul.gif dziekuje

Tigerek, odpocznij sobie, naladuj akumulatory, bo ferie teraz szybko mina a do Wielkanocy trzeba dlugo czekac, zeby miec kilka dni wolnego. Moja siostra tez marudzi, ale oni mieli ferie w pierwszej turze, czyli ona od jutra do pracy i mowi, ze sie chyba w tym roku czerwca nie doczeka, bo za szybko miala ferie 06.gif wiec odpoczywaj, zrob sobie chociaz jeden Dzien Leniucha (ja np sobie czesto taki dzien funduje 43.gif wstaje POZNO, jem pyszne sniadanko, czytam guuupiutkie gazetki-ploteczki, biore dluga kapiel, umawiam sie z jakas kolezanka na kawe i plotki a wieczorem idziemy np do kina na jakas guuupiutka komedie romantyczna) Nie da sie tak czesto, bo nie lubie w sumie ani plotek, ani komedii romantycznych, ale tak beztrosko spedzony dzien dodaje werwy) Sprobuj, a nie pozalujesz, oooo, zabrzmialo jak slogan reklamowy icon_biggrin.gif

Sloneczko, ja czesto podczytuje staraczki i trzymam za Ciebie kciuki najmocniej jak moge. Zobaczysz, ze wszystko sie ulozy. Jestes pod dobra opieka lekarzy, a jesli naprawde (w co nie wierze) medycyna nie bedzie w stanie pomoc, to jest przeciez na swiecie tyle dzieciatek, ktore potrzebuja naszej milosci. Mam nadzieje, ze sie na mnie nie obrazisz, ale ja nie wiem dokladnie, co oznacza skrot DD w Twoim ostatnim wpisie i jesli zle to sobie sama zinterpretowalam, to przepraszam. Ja wiem, ze bylabym gotowa przyjac do siebie dzieciatko, zobaczymy jak sie wszystko ulozy, przeciez nawet posiadanie dzieci biologicznych nie zmienia faktu, ze mozna sie podzielic tym co mamy jeszcze z kims. To sa trudne tematy natury etycznej, nie ma odpowiedzi tak czy nie od razu, nad tym trzeba sie doglebnie zastanowic, ale moja decyzja by sie raczej na tak przesuwala. Zobaczymy co los nam przyniesie.

Milej niedzieli Wam zycze i nadal tesknie za innymi naszymi 82-dziewczynkami!!
słoneczko82
Majka 82 nie mam na co się obrazić icon_smile.gif

Pozdrawiam
dankin-82
puk puk zaglądam nieśmiało bo nie wiem czy mi doopska nie przetrzepiecie icon_biggrin.gif
Tigerek
A w Kocio-Focim wątku moja nowa pociecha icon_wink.gif
dankin-82
CYTAT(Tigerek @ Sun, 27 Feb 2011 - 22:10) *
A w Kocio-Focim wątku moja nowa pociecha icon_wink.gif




icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Tigerek
Poproszę o kciuki i modlitwę za syneczka mojej kuzynki - Maciuś urodził się 28.03 przez cc w 33 tyg. Aga dostała 2 dawki sterydów, żeby przyspieszyć rozwój płucek. Po urodzeniu wydawało się, że wszystko ok, malec ważył prawie 2 kg... W środę Maciusiowi pękło płucko, ma odmę, bardzo silne zapalenie płuc, walczy o życie, chociaż teraz jest stabilny icon_sad.gif
jędza29
jędza,rocznik 82...też z pietnem DDA...

Biedne malenstwo...jejuuu...
Tigerek
Jędza - to nas podobnych tu więcej - ja DDD icon_wink.gif

Donoszę, że maluch walczy dzielnie, zdjęli mu wczoraj dreny. :jupi: - lekarka w szoku, że w takim dobrym stanie mimo stanu złego icon_neutral.gif

****

Mojej kocie odbiło i je folię. Luz.
Tigerek
A co tutaj ta cichutko icon_question.gif Żyjecie icon_question.gif

Maciuś od dawna w domku, kota miała operację ale już ok. Od 2 tygodni oficjalnie zaliczamy się od starających się icon_wink.gif

Pierwotnie miało być od wrześniowego cyklu, spontanicznie wyszło, że od sierpniowego... wiedziałam, że prawie na pewno spóźniliśmy się o 1 dzień namysłów... i chociaż to jeszce nie musiało być "na poważnie" to trochę się spłakałam, jak zobaczyłam podplamienia dziś rano... za 2-3 dni będzie okres... ja wiem, że to prawie nigdy nie jest tak od razu ale mimo to jak dzieciak... łezki poleciały... Widać PMS icon_razz.gif
Strzała30
Majeczko kochna, a ja myślałam że jak tyle czasu cicho byłam to mnie już nie wpuścicie.

Buziaki moje kochane przytul.gif
okruszek
to i ja się przyłaczam
jestem z lipca, córka z maja a mąż z lutego
Strzała30
Widzę że nasz wątek nadal kuleje. HELLO, JEST TAM KTOS!!!!?????
Majka 82
jestem jestem 06.gif

musimy sie troche rokrecic, taki mily rocznik a taki malo rozgadany!!!! 48.gif
Tigerek
Jestem ale nie wiem co pisać icon_wink.gif
jsj
Wszyskiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Majka 82
Hej

Ja tez Wam zycze wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Duzo szczescia, zdrowia, usmiechu oraz spelnienia marzen.

Tigerek- trzymam mocno kciuki za staranka, niech to bedzie "owocny rok" 06.gif

A sobie, sobie nawet nie wiem czego zyczyc icon_cool.gif

Pozdrawiam.
Tigerek
Wszystkim - szczęśliwszego Nowego roku - oby łaski Nieba dla nas nie brakło icon_smile.gif
Tigerek
Hej kochane icon_wink.gif

Co tam u nas icon_biggrin.gif icon_question.gif Bo za cicho się zrobiło. Właśnie użeram się z obrzydliwym przeziębieniem i katarem. Organizm bronił się jakieś 3 tygodnie i teraz moja kolej na chorowanie icon_razz.gif

Mam nadzieję, że u Was zdrowiej icon_smile.gif
Ksiwik
Dziewczęta moje Kochana czy wy wiecie że w tym roku stukną nam 3 dyszki icon_smile.gif osobiście jak sobie o tym pomyślę to aż mi tak jakoś dziwnie że już nie będzie 2 z przodu.
Ja od 3 tygodni leże zagipsowana od paluszków po sam pośladek, i nic nie robię tylko marudzę, ciągle coś mi nie pasuje a i zdarza mi się dość często popłakać.Dość mam tej trzytygodniowej bezczynności a tu jeszcze 3 tygodnie w gipsie a potem rehabilitacja :/ .
Tigerek
przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif Biedactwo - ja nie w temacie co się stało, strasznie współczuję.

U mnie zmiana kodu dopiero 20. grudnia więc ma mnóstwo czasu na cieszenie się"dzieścia" lat icon_wink.gif
Ksiwik
Co się stało ??? Hmmm Spadł pierwszy śnieg i jeden nie odpowiedni krok i złamana panewka kości piszczelowej dochodzącej do stopy , dodam tylko że ledwo co zakończyłam leczenie pooperacyjne tej samej nogi i teraz znowu łóżko i bycie uzależnioną od innych.
Ja dopiero w listopadzie zmienię licznik ale powiem Ci że jakoś przez ostatnie wydarzenia w moim życiu to czuje że stara marudząca baba się ze mnie zrobiła icon_smile.gif I chwała mojemu nie mężowi że znosi to wszystko z zaciśniętymi zębami, dziś wkurzyłam się na niego za to że nie podobają mi się jego skarpetki, a on uśmiechnął się i odpowiedział że słodko wyglądam w gipsie icon_smile.gif
Tigerek
Czyli mądry człowiek nauczył się Ciebie "oswajać" - mój też ma takie swoje teksty-wytrychy, którymi mnie rozbraja w sekundę icon_wink.gif

A mi się szykuje kolejny cykl-gigant, już zaliczyłam dzisiaj 40. dzień, testy owulacyjne nie wykazują nic nadal od kilku dni; w sumie to się tego spodziewałam, w pierwszej fazie 2 tygodnie przeziębienia, wystawianie ocen, święta, sylwester...

No i już tydzień tak w okolicach 17.00 mnie ogarnia takie zmęczenie, że zostaje zwinąć się w kłębek pod kocykiem i dotrwać od powrotu małża o 23.00 icon_wink.gif - kotek korzysta, staje koło mnie, patrzy hipnotycznie-błagająco na kocyk, potem robi pytające " grr? "grr?" i wślizguje się pod spód - mam swoją małą saunę icon_wink.gif

Dziś mieliśmy zamówioną intencję mszalną z racji przyszłotygodniowej 2. rocznicy ślubu icon_smile.gif - dyskretna Eucharystia z przyjaciółmi i znajomymi icon_smile.gif
Jeszcze mnie czeka cały weekend szykowania się na obiad niedzielny, na który chcemy zaprosić obie pary rodziców i rodzeństwo, żeby już poniedziałek czyli faktyczną rocznicę mieć dla siebie. Wstępne menu ustalone icon_wink.gif
Ksiwik
No to widzę , że będziesz mieć ręce pełne roboty icon_smile.gif ale za to z jakiej fajnej okazji icon_smile.gif

Moja Jula w maju będzie mieć pierwszą Komunię Św. i jak sobie pomyślę o tych wszystkich przygotowaniach to ręce mi tak trochę opadają, ale wiem że jestem silna babka i dam radę.

Leże tak sobie i tak fajnie słońce mi bije w twarz że aż mi się chce wyjść na dwór, może po południu jak chłop wróci z pracy to namówię go aby wystawił mnie trochę na dwór, teraz to jedyny dostęp do świeżego powietrza to mam przez otwarte okno he he.
Tigerek
Ze mnie jest kombinator, już mam menu atrakcyjne, oryginalne ale nie pracochłonne icon_wink.gif
Ksiwik
Tigerek jak tam po rocznicy ?icon_smile.gif

Ja jestem załamana , po wczorajszym prześwietleniu mojej nogi okazało się że złamanie bardzo mało się zrosło , lekarz zapowiedział że gips będzie na mojej nodze jeszcze jakieś 4 tygodni a dodam że już nosze go 4 tygodnie. Cały wczorajszy wieczór przepłakałam i dziś połowę dnia. Nie daje sobie rady że mam jeszcze tyle w domu siedzieć i być uzależnionym dla wszystkich w koło .
Tigerek
Schab duszony na słodko-kwaśno zrobił furorę, tak samo jak tort i domowe pasty do kanapek na kolację icon_wink.gif

Rocznica spędzona wspólnie po prostu w domku i na zakupach icon_smile.gif

Walentynki spędzone u okulisty z małżem, jedyny możliwy termin a mu żyłka w oku paskudnie pęka. Zakrapiamy oczęta icon_razz.gif - w ogóle to tak rozśmieszaliśmy okulistkę, że momentami za bardzo jej się ręce trzęsły do pisania icon_biggrin.gif potem kolacja przy świecach.

W środę - najpierw lekarz rodziny, bo mojemu kochanie się coś robi pod okiem, lekarka mówi, że to torbiel do usunięcia, na konsultacje u chirurga mam go zarejestrować na środę. Na pewno trzeba wyciąć :/ . Zaraz po powrocie od rodzinnej pojechaliśmy z kotkiem na przegląd, to nasz pierwszy zwierzak i chcemy mieć pewność, że dobrze się nią opiekujemy. Kotek w super formie, idealna waga, obejrzany kompleksowo, powtórzyliśmy szczepienie bo podobno i tak trzeba nawet jak nie ma styczności z innymi zwierzami icon_smile.gif
Zaraz po wecie zrobiliśmy warsztat pierogowy, 5 rodzajów, poszło na samo ciasto 3 kg mąki icon_biggrin.gif - mam zamrożone jeszcze 5 obiadów + jeden zjedzony od razu + małż zjadł jedną serię jabłkowych nieomalże na bieżąco icon_wink.gif + 2 obiady pojechały do teściów ob mi się zamrażarka skończyła a moja mama dopiero zapasy pierogowe zrobiła.

Czwartek to wyjazd do teściów - czyli i odpoczynek, i zmęczenie, bo siedzenie mnie wykańcza, szczególnie na kręgosłup.

Piątek minął na wspólnym obijaniu się - cały dzień puzzle z małżem - polubił to icon_razz.gif

Sobota generalne porządki...

Przede mną drugi tydzień ferii, jest szansa na jakiś odpoczynek w końcu icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Honey*
Dolaczam sie, pewnie z kilkanascie stron temu wpisalam sie ale dawno to bylo icon_smile.gif

jestem z sierpnia 13 icon_smile.gif
Mezatka od prawie 7 lat, dwojka dzieci i pies

Jestem z Krakowa

Co do urodzin jakos tego nie przezywam. W koncu daleko jeszcze do sierpnia.
To ktroa ma juz 30 ??
Majka 82
Ja jeszcze nie mam 06.gif
Tigerek
Ja jeszcze mam do tego 8 miesięcy i 17 dni icon_razz.gif
dankin-82
hehe no ja już dawno po 29.gif i powiem szczerze, łatwo nie jest 04.gif 04.gif 04.gif

a tak dodatkowo to WITAM 06.gif i uprasza się o niekrzyczenie na mua 04.gif
Tigerek
NO jak miło, że ktoś się odezwał - co u Was, dziewczynki icon_smile.gif ?
dankin-82
hehe NIC szczególnego icon_wink.gif oprócz tego żem stara 29.gif 04.gif


młodzież rośnie i rozrabia, aktywistki mam niemiłosierne, czekam osobiście a wakacyjny wyjazd i się doczekać juz nie mogę 29.gif
Honey*
u nas dobrze

pochwale sie, a co! zdalam w poniedzialek za czwartym razem prawo jazdy
strasznie sie ciesze ze mam ten stres za soba.

dzieci odpukac zdrowe.
ja chyba tez sie doczekac nie moge wyjazdu wakacyjnego. za cale 2mc icon_smile.gif
dankin-82
Gratuluję i cieszę się bardzo 06.gif
dankin-82
puk puk icon_smile.gif
Majka 82
no to i ja skromne "puk puk";)

gdzie sie podziewacie Dziewczynki??

Bo ja to w stresie zyje bo za maz wychodze;) Ratujcie;)
Tigerek
Majeczko da się przeżyć icon_smile.gif chętnie wesprzemy

A ja dumna, moje małżątko wczoraj skończyło studium 2-letnie - 0 poprawek icon_biggrin.gif - za tydzień egzamin zawodowy, kciuki potrzebne icon_wink.gif

Oprócz tego cyrk około-końcowo-szkolno-roczny, padam, zaraz wyciągam obiadek z piecyka i będizemy świętować koniec Pawła szkoły icon_biggrin.gif
Honey*
Majeczko pewnie ze da sie przezyc. Ja to przezywalam 7 lat temu icon_smile.gif
Kiedy slub ?

Tigerek trzymam kciuki
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.