A rocznik 82?DZiewczyny pobudka

Macio hahaha ja tez myslalam ze nowa osoba.
No ten fajny ale mi i tak Dudek najbardziej podpasował( pewnie dlatego ze za mojej kadencji na forum byl pierwszy)

Witam Panie co słychać?

Witam koleĹźanki!

HIHI Macio co słychac?????

U mnie ok. W sobote byłam na weselichu i wybawilam sie za wszystkie czasy( Daniel z Dziadkami został)

Zaczynam kombinowac cos z praca ale okazalo sie ze u nas tragedia ze żłobkiem( tylko znajomosci) w tym roku nawet czesc dzieci nie przyjeli które uczeszczały w tamtym roku

Musze z babcia pogadac i wtedy zadecydowac.

Pozdrawiam

U nas to samo niestety z przedszkolem.
Trzymam kciuki
A niania nie wchodzi w grę?

Ja też miałam problem, do żłobka nie chciałam, a niania - no cóż jak zwykle chodzi o kasę. Na szczęście babcie Julci się zobowiązały, że nam pomogą Więc za tydzień wracam do pracy

Poza tym w weeknd byłam w Gdańsku na dwóch latkach Julci kuzyna, impreza super. Przeniesiona z lokalu do miejsca gdzie większość z gości spała trwała do drugiej w nocy.

Pozdrawiam

ciężko wrócić do pracy

Strasznie, bo maleństwo trzeba zostawić a chciałabym mieć taką pracę by móc wziąć ją ze sobą

ehh a u mnie dół
w weekend mieliśmy zlocik grudniowych maluchów 2006 było super
ale dzis mały chory ma mocny katar byłam u lekarz niby nic groźnego ale wiecie pierwszy raz chory więc się martwię
no a na dodatek kolejny ząb w ciagu tygodnia mi się ukruszył jutri idę do dentysty alenie wiem jak ja to zrobię bo mam iść na 13,30 o 14 mam odebranie kluczy do mieszkania (nareszcie) no i Alan chory a nie mam z kim go zostawić buu normalnie jak się wali to odrazu wszystko

Wy bidulki
Bardzo Wam współczuję
Sylwia Alan chory nie pierwszy i nie ostatni raz głowa do góry

Sylwia_82 oj Alan biedulek. Sluchaj u mnie na okropny katar sprawdzila sie masc majerankowa(polecona przez kolezanki z forum) i Sterimar. Mozesz ja kupic w aptece i smarowac pod noskiem. HIHIH Sama sie nia lecze

mała_czarna trzymam kciukasy za powrot do pracy. bedzie dobrze.

Macio-- nie wiem czy oplaca sie brac nianie, bo np. w slepie zarobie 800-1000(gora)a nianie u nas zaczynają ponizej 600 nie schodzic, wiec wole samam w domku zostać.

No chyba ze bym lepsza robotke znalazła to trzeba by sie bylo zastanowić

Czesc dziewczyny
Wreszcie pisze. U nas urwanie glowy bylo. W niedziele chrzcilismy nasz Ewcie. Byla tak grzeczna ze az sama sie zdziwilam I impreze w lokalu przetrwala dzielnie. W poniedzialek zas bylysmy na pierwszym szczepieniu. Ale tam juz nie bylo tak wesolo. Serce mi sie krajalo jak moja dziecina wiszczala i krzyczala. Ale coz takie Ĺźycie.
Poza tym nic u nas nowego. Pogoda do kitu a co za tym idzie non stop siedzimy w domu.
A jak u was??

Pozdrawiam

Pogoda średnia
Niestety brakuje mi już ciepłych spacerków z synkiem

ehh Alan wyzdrowiał, skończyło sie nakatarku na szczęście za to ja się rozchorowałam buu normalnie jak nie urok to s#$@$#
klucze odebrane HURA wiec stawiam cosik z % by się dobrze mieszkało
ale póki co przeprowadzamy się do teściów bo tam chcemy sie użądzić na gotowo tzn cała kuchnia ze sprzętami itp wiec zanim nam to wszystko zrobią to pewnie ze 2 miesiące zleci a za 2 mieszkania nie będziemy płacić więc musismy pójść do teściów ale dam radę (nie nie żartuję nie jest az tak źle)
tuska pokaż jakąś fotkę Ewci

za nowe mieszkanko, niech Wam się dobrze mieszka, opijamy parapety

Sylwia za nowe mieszkanko oby Wam się
Duże? opowiadja nam tu szczegóły

ehh nie za duże ale co własne to własne
ma 65 m2 3 pokoje kuchnia i łazienka
mieszkanko jest pod klucz więc generalnie można by się wprowadzić ale póki mam gdzie zostać to chcemy już na gotowo, póki co jesteśmy na etapie wybierania koorów ścian ehh niby takie proste a ja zupełnie nie wiem co będzie pasowało

dobra zmykam bo dziś mi się nanowo synus rozchorował, byliśmy u lekarza właśnie i ma czerwone gardło i dostaliśmy antybiotyk , ehh nie cierpię antybiotyków ale cóż wolę dac niż później mam żałować ale tak swoją droga to Ci lekarze nic innego nie potrafia tylko antyb. przepisać

Sylwia takie dobieranie kolorów ścian może się skończyć rozwodem
Skończyło się taką awantura u mnie, że ...

HELLO jest tu ktoś

A no jestem

witam kochane
ale nam wąteczek ucichł
mam nadzieję ze pojawią sie tu wszyscy z rocznika 82
u nas trochę zamieszania, chwilowo jak już kiedyś pisałam mieszkamy u teściowej bo nasze nowe mieszkanko stoi prawie gotowe, wszystko już jest oprócz kuchni na którą czekamy do 20 listopada .... 2 miesiace toż to normalnie szok jakie mają terminy

poza tym mam bacię chorą, czuje sie od kilku dni naprawdę źle, mam nadzieję ze to poprostu po chemi, bo jeszcze kilka dni temu cieszyliśmy sie bo guz zniknął i rokowania były dobre ehh zawsze coś musi byc , bo przecież za dobrze nie może być

wkrótce czeka nas roczek, pomysłu brak na jaką kolwiek imprezkę, najblizsza rodzinka to 22 osoby wiec trochę ludzi jest i zastanawiam się czy w restauracji nie zrobic, ale szkoda nam kasy a własciwie nie bardzo ją mamy na takie imprezki, w mieszkanko wole zainwestowac , bo jeszcze brakuje wykończeń typu karnisze, obrazu szafki w łazience, no sami wiecie takie duperele, ale jak zwykle kasy pójdzie pewnie sporo
wiec mam mały problemik, , mogłabym u mojej mamy zrobić ale jak babcia jest chora to nie chcialabym by w domu byl chałas i jakiekolwiek zamieszanie bo nei chcę babci narażać ehh jeszcze miesiąc wiec pomyślimy

uu ale sie rozpisałam

Witam szanowne koleĹźanki

ŁO matko w końcu wąteczek rusza

Sylwia ja tonie jestem zwolennikiem takich imprez rodzinnych. U nas zawsze skromnie tej rodziny na każdą okazję tzn. rodzice, dziadkowie, rodzice chrzestni czyli zawsze jakieś 10 osób. Teściowie zazwyczaj nie przybywają więc ok. Nawet na weselu mieliśmy 30 osób. Unikam bo nie lubię.

Macio lubię czy nie lubię mam ok 20 osób i już
nie mam z kogo okroić, bo to najbliższa rodzonka mąż ma 2 braci z rodzinami, jego rodzice, babcia no i moja rodzinka i sie 20 osób zbierze jak nic, zresztą na chrzcinach tez tyle było
najchętniej bym mniejsza imprezę zrobiła ale nie mam kogo odżucić .......... chociaz ja lubie sptkanka rodzinne bo jest u nas zawsze miło i przyjemnie, tylko problem z pomieszczeniem tylu ludzi ja nawet tylu krzeseł w domu nie mam

Kochana no to masz problem. Ale szczerze mówiąc wolałabym zrobić u siebie. Babcia chora...Mogę Ci krzeseł pożyczyć

no Macio to mnie przekonałaś, robię imorezkę u siebie tylko licze na krzesła od Ciebie

prosz bardzo

dopisuje sie do mam '82 13marzec.
1cudowna cĂłrcia
0męża
Pozdrawiam.

witaj asiorek,
i wpadaj czasami popisać z nami

Witam dziewczyny!
Mam do Was ogromną prośbę, byście spojrzały na ten link https://www.maluchy.pl/forum/NEUROBLASTOMA-...wlt-t49372.html Za wszelki odzew z góry dziękuję. Proszę o zrozumienie i przepraszam za zaśmiecanie wątku.

podnoszę wąteczek
i pisać pisać gdzie się podziewacie wszystkie

Mnie tu dawno nie było
ale mam nadzieję że zacznę zaglądac częściej
jesli się zgodzicie

witaj i zaglądaj zaglądaj bo ostatnio to już tu nikt nie pisze

widzę że pustki straszne...szkoooda

hej Dziewczyny!

oj sorry ze tak pozno do was dotarlam

no ale jak to mowia lepiej pozno niz wcale

no wiec klania sie wrzesien 82, w stalym zwiazku od 6 lat, bardzo mi smutno, bo on nie podziela jak narazie mojego zdania o dzidziusiu, czekamy na "odpowiedni moment"....juz jak slysze to okreslenie to dostaje bialej goraczki....

teraz zabieram sie za czytanie watku ciezko mi bedzie przebrnac przez te slodkie opowiesci o dzidziusiach, ale sprobuje....

czasem jest ok, a czasem mam juz tego dosc....tak jak dzis.... wszystko jest do d.....
no ale coz........przeczekuje moje najlepsze lata, a jak pozniej bedzie pod gorke i trzeba sie bedzie latami starac..........no ale, przeciez nic na sile....

pozdrawiam
Majka

czesc jestem ze stycznia 82 mam dwoje dzieci córke i synka oraz męża od 4lat

oo widzę że coś ruszyło, jak miło

witaj Kamii
Majka i na Ciebie przyjdzie czas, głowa do góry

Macio a Ty gdzie się podziewasz założycielko wąteczku

No ruszyło!!!

pozdrawiam
m.

ano ruszyło ruszyło ale gdzieś Ty sie kobitko podziewała

no to i ja sie zglaszam 6 sierpniaa '82. Maz a dzieci tyle co widac na paseczkach

witaj Helena ale sie długo ukrywałaś
Gratuluję bobusia w brzuszku

Sylwia dużo zmian. Nie miałam czasu na grzebanie na forum. czasem coś popisałam w innych wątkach...
Ale wracam do starych nawykĂłw. Pozdrawiam Was serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

rzadko po prostu zagladam na babskie pogaduchy . Wczesniej nie widzialam watku '82. Pewnie wyladowal na kolejnych stronach.

Kochane moje z okazji tych szczególnych Świąt życzę Wam wszystkiego co najlepsze.

pozdrawiam

Cześć mamuski!!:)
Też jestem rocznik 82.Dzisiaj się zalogowałam,mam dwóch chłopaków.Starszy niedługo 7 lat i młodszy niedawno skończył5.
To na razie tyle,poczytam was trochę

Macio dzieki za Ĺźyczonka

Helena to teraz musisz nadrobić i częściej zaglądac do nas

kemii witaj i rozgość sie u nas

ale mieliśmy super święta co dziewczyny pogoda rewelacja
my przesiedzieliśmy te swięta przy stole objadając sie , zero spacerku bo cały czas albo deszcze albo snieg leciał z nieba

kemii spore masz maluchy jak na rocznik '82. Fajnie byc taka mloda mama Ja sie czuje mloda mama bo zadna z kolezanek w moim wieku nawet nie mysli o dzieciach ale ty mnie bijesz na glowe

oj podciągam wąteczek bo nam spadł na drugastronke

u nas nieciekawie załapaliśmy tzn Alan załapał jelitówkę , ostatnie 2 dni były ciężkie mam nadzieję ze jutro będzielepszy dzionek , bo jeśli nie to oszaleję

My się powoli przygotowujemy do 2 urodzin... Ale mi się nie chce.

Czesc

I ja się melduję na roczniku 82

Szkoda nie zauważyłam go szybciej

Witam
Też jestem rocznik 82. Mamy z mężem 2 letnią córeczkę i drugą dzidzię w drodze. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny z tego rocznika 82 jest THE BEST!!!

Witam wszystkich ja tez jestem rocznik 82 i mam synka 5 letniego a juz za kilka tygodni spodziewam sie blizniakow:)