To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

A rocznik 82?DZiewczyny pobudka

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
dankin-82


















aagaataa2006
dankin-82 ślicznie wygląda Twoja laleczka!!!
dankin-82
Dziewczyny a jak wogóle u Was święta minęły ? bo niestety po mnie widać i ciut mi się przybrało 37.gif aż mnie we wtorek gin pogoni z gabinetu bo on strasznie wrażliwy jest na utrzymanie właściwej wagi ciążowej więc już mam stresa 29.gif
dankin-82





Stary Rok odchodzi wielkimi krokami,
niech więc złe chwile zostaną za nami.
Niech Nowy Rok przyniesie dużo zdrowia,
radości a przede wszystkim morze miłości!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Niech Nowy Rok przyniesie Ci radość,
miłość, pomyślność i spełnienie
wszystkich marzeń a gdy się one już
spełnia nich dorzuci garść Nowych
marzeń, bo tylko one nadają życiu sens!

dankin-82
no to my już jesteśmy po strzelaniu i sztucznymi ogniami i szampanem, obchodziliśmy Sylwestra wcześniej żeby był z nami D icon_smile.gif






















dankin-82




















dankin-82
tak szczerze to się poważnie zastanawiam czy jest sens ciągnięcia dalej tego wątku skoro i tak praktycznie nie piszecie ?????????????????????????????????????
syza7
Oj Dankin jakie ty śliczne zdjęcia umieszczasz. Niestety nie mogłam odpisać, bo okrutny ruch był u mnie, a w wolnych chwilach mój mąż okupuje komp albo mnie 01.gif . Dzisiaj trochę odetchnęłam, ale zaraz zjadą moi rodzice i do niedzielnego wieczoru pewnie nie zajrzę. Święta i Sylwester spokojne w sumie. Cieszy mnie to bardzo. Jakoś cudownie sobie gruchamy z moim małżonkiem. Wieczory spędzamy, jak nowożeńcy. icon_redface.gif
dankin-82
agata no cuuuudne masz te swoje artystki 04.gif 04.gif 04.gif widzę że podział ról w zespole już się dokonał 06.gif hehe no i niezłą zabawę masz z takimi babeczkami więc pewnie mamuśka wogóle smutna nie chodzisz 03.gif

syza a ja czekam na relacje niedzielne 08.gif


majka pojawiła się właśnie na nk ale nic nie skrobnęła 41.gif
syza7
Kurcze! Rodzice musieli już dzisiaj się zabrać. Tak rzadko przyjeżdżają i jeszcze musieli skrócić pobyt z powodu przeziębienia mojej mamy icon_sad.gif

Agata jakie fajne babeczki masz!
dankin-82
CYTAT(syza7 @ Sat, 03 Jan 2009 - 21:01) *
Kurcze! Rodzice musieli już dzisiaj się zabrać. Tak rzadko przyjeżdżają i jeszcze musieli skrócić pobyt z powodu przeziębienia mojej mamy icon_sad.gif



u mnie teściowa też szybciej wracała z gór bo chora ani słowa powiedzieć nie mogła; szkoda że Twoja mama się rozchorowała i wróciła, może następnym razem "posiedzi" u Was dłużej to nadrobicie 08.gif

syza7
U mnie jest 20 stopni mrozu! Podobno to dopiero rozgrzewka. icon_eek.gif Jak tam u was?
dankin-82
Syza u nas podobnie i ma spaść do -29 st C 37.gif ale jak będzie to zobaczymy, za to Kulka ma radochę 06.gif





Majka 82
hej dziewczynki,

myslalm, ze bedzei sporo do nadrobienia, ale mnie zaskoczylyscie milo i niemilo, milo bo juz nie mam zaleglosci, niemilo bo sie nawet czytaniem nie zmeczylam 06.gif

a 3 stycznie to nie ja bylam na naszej klasie tylko moj M na moje wyrazne zyczenie przez telefon, bo mi tam moja kolezanka przeslala adres i numer telefonu wiec mi musial podyktowac, bo mi to bylo potrzebne! dostep do internetu mialam prawie zaden, bo u siostry w miesjcu komputera stanela wielka choinka i nie bylo sensu cianac kabli po calym domu aby miec dostep do internetu, wiec swieta rodzinne, nieczym nie zmacone, bo nawet ku rozczarowaniu dziadka zepsul sie telewizor (maly rozrabiajacy wnuczek wyciagnal kabel od anteny, a ze nie pozwolilismy tacie nprawiac, to swieta byly bez ulepszaczy 03.gif )oby zawsze sie tak wszystko psulo 04.gif

ja wlasnie dzis wrocilam, dolecialam spokojnie, jak sie rozpakuje i odpoczne napisze cos wiecej...

pozdrawiam!
M.
dankin-82
Majka no w końcu jesteś 04.gif
syza7
Super Majka, że już jesteś. W sumie przebywasz teraz dalej od nas, ale przynajmniej jesteśmy w kontakcie. Jaka pogoda u ciebie? Pewnie przed mrozem uciekłaś icon_wink.gif
Jutro mam małe święto - imieniny Lucjana, mojego Świętej Pamięci dziadka. Umarł 6 lat temu mając prawie 80 lat. Kochany i wiecznie naprzykrzający się wszystkim staruszek. Ostatnie swoje lata był na wózku, ale miał tyle energii, że moja babcia ledwo z nim wytrzymywała. Mimo to wszyscy go uwielbiali. Był bardzo rozrywkowy. Gdyby żył, pił by jutro za swoje zdrowie na pewno. Ja jutro wypiję za pamięć o nim.
syza7
sorki 2x poszło

Zapaliłam dziadkowi świeczkę. Tak dmuchało na cmentarzu, że myślałam, że się nie uda. icon_confused.gif
Majka 82
hej!

a co tu taka cisza?

ja dzis ide do pracy wiec przed sobota raczej nie zajrze 32.gif

jak bylo w Polsce mialam Wam opisac i to zrobie ale nie teraz bo zaraz musze uciekac, u nas tez zimno i mrozno, oczywiscie duzo slabiej niz u Was al ei tak mi zimno 06.gif

pozdrawiam i do soboty!

buziaki papapa!
aagaataa2006
U nas mroźno na całego. Szkoda, bo na spacerek poszłabym, a tak to tylko tatuś wychodzi z Martyną na sanki.

Jeszcze trochę i moja córka bedzie miała swój pierwszy bal w przedszkolu, nie mogę doczekać się. Muszę już zacząć myślec o stroju dla niej. icon_biggrin.gif
syza7
Pamiętam takie bale. Moja mama miała bzika na punkcie strojenia mnie w różne cuda. Pamiętam strój Myszki Miki, Czerwonego Kapturka i oczywiście Księżniczki. Raz byłam nawet za Cygankę przebrana, ale to już chyba w szkole było.

Dzisiaj byłyśmy z młodą na sankach. W końcu temperatura powyżej -10 stopni. Cały spacer rzucałyśmy się śniegiem, bo śnieżek nie dało się z tego ulepić. Sanki za to ciągnęłam za sobą, bo Dominikę jako środek lokomocji nie interesowały. Wolała je najwyżej pchać.
syza7
W południe był u nas ksiądz po kolędzie. Młodej akurat na kibelek się zachciało. 01.gif Zanim się wytoczyłyśmy z WC, było już po modlitwie i święceniu. icon_redface.gif Na cukierki chociaż się załapała. icon_lol.gif
Majka 82
hej,

fajnie Wam, ze mozecie sobie poszalec na sniegu, u nas go jak na lekarstwo (czytaj dwa platki) 06.gif wiec chyba o sankach, bitwach na sniezki i skrzypieniu pod butami to moge sobie jedynie pomarzyc albo z Waszych opowiesci poczytac 32.gif

(ciezko mi sie pisze, bo mam nowego laptopa, wszystko mi podkresla, nie widze wcale co pisze, nie wiem jak sie z nim rozprawic, zeby mnie tak nie denerwowl, jakis znowu wynalazek techniki, wiedzialam, ze tak bedzie, jak tylko mnie nie ma to moj M wymienia sobie wszystko na najlepszy standart, jak jestem to tez, tyle ze ja mu gderam ze niby po co i na co 37.gif )wiec docencie moja cierpliwosc i wybaczcie bledy bo mi kazde napisane slowo podkresla i wykresla 21.gif

jakos nei moge sie zabrac do tego aby opisac Wam jak bylo w Polsce, duzo roznych przemyslen mnie naszlo, moze opisze Wam ale nie tu...

dzis mam wolne, musze cos poczytac do referatu, zmeczona jestem jeszcze po wczorajszej pracy, jakas taka jestem jakby wypluta, nic mi sie nie chce, nie mam zadnej werwy ani powera, zawsze chcialam robic tysiac rzeczy na raz, a teraz jakos nie moge zebrac sie w sobie, chyba na tym urlopie nie za wiele odpoczelam, psychicznie to na pewno nie, musialybym tu opisac wszystko po kolei zebyscie mogly zrozumiec, napisze Wam na nk...

spalam dzis do 11 43.gif wiec i obiad bedzie pozniej bo ja dopiero po sniadaniu, sprzatac tez mi sie nie chce, chociaz we czwartek pieknie wysprzatalam, wiec dzis tylko drobne poprawki, moze wyjdziemy gdzies z M n chwile, choc tez i na to nie mam ochoty...jakas taka niedobita jestem...chyba takie to juz objawy starosci i zdewocienia 04.gif

milego dnia Wam zycze!!!
pozdrawiam
M.
dankin-82
ja ostatnio cosik rady nie daję bo jak nie skurcze mnie dopadają przedwczoraj co 5 potem co 4 min (no się wystraszyłam na maxa) to wczoraj potężny ból głowy że myślałam że zaraz ją sobie wyrwę, kompletnie nic nie działało, nawet tabletki wrrrrrr


Kulka dzielnie mamie pomaga, teraz to we wszystkim icon_smile.gif bo mi coraz ciężej z brzucholem 37.gif za to Natka wariuje i rozpycha się jak szalona czasami mam wrażenie że chce mi kobieta albo wyskoczyć albo brzuch rozerwać tyle ma energii, potrafi niezłe góry wręcz robić na brzuchu 06.gif

w czwartek mam usg i nie mogę się doczekać bo się martwię boi Kruszyna siedzi bardzo nisko a ja nie wiem czy tak jest jej po prostu wygodnie czy czasem znów coś z tym łożyskiem, czy nie jest nisko ehhhh




Syza
no ciekawa kolęda hihi dobrze że z cukierkami na dziecko poczekał

aagaataa2006 czekam z niecierpliwością na zdjęcia balowe icon_wink.gif

majka u nas śniegu też nie ma za dużo, no wystarcza aby Kulka pojeździła sankami, niby pada ale taka mizerota że zanim porządnie się uzbiera trzeba będzie rok czekać; odpoczywaj kobietko odpoczywaj a jakieś zdjęcia to wkleisz cio????? icon_smile.gif



miłej niedzielki :*
syza7
Ja żyję ostatnio studniówką mojej siostry. Ślicznie wyglądała. Nie mogłam jej na żywo zobaczyć. Więc tylko foty mi zostają. Śliczna nie?

Dankin uważaj kochana. Już półmetek masz za sobą. Teraz to może ci grozić podtrzymywanie w szpitalu, czego ci nie życzę. przytul.gif
Majka 82
hej,

Syza- siostra wygladala przepieknie, tak zmyslowo i slicznie.

niedawno ogladalam zdjecia ze studniowki moich rodzicow, mama oczywiscie w dlugiej granatowej spodnicy i bialej bluzce z dlugim rekawem i zapietej po szyje, tak jak wszystkie uczestniczki balu oczywiscie a dzisiaj mamy taka swobote, idziemy z postepem 04.gif

moja studniowka tez wieki temu byla ale tez mialam dekolt a na drugi dzien krotka kiecke, ktora odkrywala wiecej niz zakrywala 37.gif hihihihihihi

ach jak pieknie powspominac sobie te beztroskie czasy, kiedy to mozna bylo paradowac w krotkich kieckach nie martwiac sie ze tu czy tam jakis tluszczyk sie nie zgromadzil 37.gif i tak szczerze mowiac to jak bym jeszcze raz musiala teraz isc na studniowke to chyba bym sie zdecydowala raczej na stroj a'la "moja mama" 04.gif

Dankinku, a Ty uwazaj na siebie, odpoczywaj, jeszcze kilka miesiecy i malenstwo bedzie z Toba i wynagrodzi Ci kazda chwile zmartwien przytul.gif

pozdrawiam!
dankin-82

ja się coś dziś źle czuję i nie wiem dlaczego, trochę się martwię bo Natka za bardzo się nie rusza, pewnie śpi ehhhhhh kłuje mnie brzuch i jakoś czuję się niepewnie w tej sytuacji ....dobra koniec smęcenia


stwawiam kolejeczkę za 25 tc i wkroczenie w 7 m-c


impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif

pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif

impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif

pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif

impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif

pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif

impreza.gif pijak.gif impreza.gif pijak.gif impreza.gif


wczorajszy brzuchalek









Kulkowy tyłoślizg



dankin-82
a u mnie 13sty daje się we znaki ehhhh rano o 5ej rano był wstrząs górotworu ale tak silny że o mało z łóżka z Kulką nie spadłyśmy, koszmar jakiś; okazało się że mi lekko cieknie z rury w łazience ale było jeszcze ok, a teraz zaglądam a tam leje się że hej więc dzwonię i zgłaszam a babka mi mówi że nie wiadomo kiedy ktoś będzie wolny i mi to naprawi 21.gif no dodatek mam supfi podwieszany i coś czuję że po wizycie specjalisty już taki nie zostanie 37.gif a D jeszcze wpracy buuuuu
ja juz jestem po niezapowiedzianych gościach, przyszła kuzynka D bo ma dziś urodzinki i przyniosła torcicho 06.gif , miałam iść na psacer zmłodą ale że była to niewypadało a potem wpadli moi rodzice i zabrali Kulkę na sanki i dokarmianie kaczuch a ja siedzę jak ta...i czekam na fachowcaehhhh; na dodatek mają jeszcze dziś przyjść teściowie 29.gif ............suuuuuuper dzień, nie ma co 37.gif


syza7
Wstrząs górotworu - brzmi makabrycznie! U mnie cieknie kran. Ciekawe kiedy mąż się łaskawie za niego weźmie. icon_confused.gif
Moja Dominika ma bardzo podobny kombinezon jak twoja Julka. icon_wink.gif Brzucho śliczny. Moja szwagierka ma taki sam. Jest przerażona, bo w poprzedniej ciąży miała taki przed porodem. Mała urodziła się wtedy 2700g. Teraz będzie kolos. Jutro może się dowie na USG jakiej płci będzie maleństwo. 06.gif
dankin-82
Syza na szczęście nic nikomu się nie stało choć wstrząs był potężny i tam gdzie pracuje mój D, no ale wczoraj po tym to rura pękła i zalało mi łazienkę, na szczęście przyszli młodzi 06.gif fachowcy i naprawili, przerażała mnie wizja braku podwieszanego sufitu bo myślałam że właśnie tam pękła ale na szczęście to u sąsiada więc mój sufit ocalał icon_smile.gif

no brzuchol to ja taki miałam z Kulką w ósmym ale młoda urodziła się 3800, zobaczymy jak NAtka (jutro mam usg) choć jak porównywałam usg Kulkowe z Natki to kruszynka jest dłuższa od Kulki ale wszystko się okaże po porodzie icon_smile.gif

dziś mam kolędę i na nic czasu 29.gif








MIŁEGO DNIA
dankin-82
dziewczynki u mnie załamka....tyle czekałam na to usg a moje dziecko......zwinęło się w kłębek i nic nam nie pokazało oprócz cipuszki i nóżek śmierdziuszek hihi, nogi miała na głowie (no gimnastyczka icon_smile.gif ) i za miesiąc mamy iść na dogrywkę bo tylko gin zbadał co się dało no ale buziaczka nie uraczyła młoda wystawić, mimo że nic nie jadłam to młoda szalała ciągle uciekała ginowi aż się chłopina dziwił że taka młoda żywotna no i wiem że jest duża nawet bardzo jak na swój wiek, choć z usg wychodzi że jest starsza o 2 tyg a to niemożliwe, więc szykuję się na kawał charrrakternej i duuuużej babeczki icon_wink.gif ach i łożysko mam bardzo wysoko icon_wink.gif ........ nie ma tego złego zamiast płacić za ostatnie usg córka zafundowała nam darmowe, gin powiedział że to w 30 tc wystarczy mi już do końca i kolejnego nie trzeba będzie robić, także 200zł do przodu icon_smile.gif
dankin-82
hej dziewczynki

jejku ale ja wczoraj miałam jazdę 29.gif normalnie aż się wystraszyliśmy z D na poważnie, otóż dostałam skurczy co 2 min, brzuch twardy jak kamień i niewoadomo co robić w tej sytuacji, qrcze postanowiliśmy że wezmę nospę i się położę spać no ale ciekawie nie było, od razu zasnęłąm i chyba mi odpuściło bo wstałam rano i jest ok, tylko nie wiem o co chodzi bo przecież takie akcje mam coraz częściej ehhhhhh...pewnie to z przemęczenia ?


wklejam Wam Natkową nóżkę śmierdziuszkę 04.gif






Ps nie no muszę focha strzelić bo znowu sama ze sobą piszę 21.gif
syza7
Takie skurcze się zdarzają i nie muszą oznaczać nic złego. Ja z Dominiką leżałam 2x w szpitalu, bo mi w ogóle skurcze nie odpuszczały nawet po nospie forte i były strasznie bolesne. Dopiero zastrzyki w pupę pomogły. 37.gif
dankin-82
CYTAT(syza7 @ Fri, 16 Jan 2009 - 18:18) *
Takie skurcze się zdarzają i nie muszą oznaczać nic złego. Ja z Dominiką leżałam 2x w szpitalu, bo mi w ogóle skurcze nie odpuszczały nawet po nospie forte i były strasznie bolesne. Dopiero zastrzyki w pupę pomogły. 37.gif




tak naprawdę to dopiero teraz wiem co to ciąża jest i jej uroki, ja już się w szpitalu należałam i wolałabym iść tylko do porodu; niby człowiek wie że będzie dobrze ale jakoś wszystko dla mnie nowe jest i o każdą "pie.dołę" się obawiam 29.gif
Majka 82
hej dziewczynki,

u mnie nic ciekawego, wrocilam z pracy, przygotowuje referat na poniedzialek, nie mam za wiele o czym pisac, coz ja Wam moge doradzic w sprawie ciazy czy porodu, czy skurczy jak ja o tym zielonego pojecia nie mam... 32.gif

zdjecia sliczne i Kuleczki i Twojego brzusia i malutkiej nozki, patrze sobie i podziwiam, ale juz nawet o tym nie mysle, ze i mnie kiedys to spotka, chyba sobie odpuszcze, bo co za duzo to niezdrowo, ilez mozna, coraz bardziej mam ochote na rozpoczecie jeszcze jednych studiow i zostanie stara wyksztalcona samotna dewotka....

milego wieczoru!
dankin-82
CYTAT(Majka 82 @ Fri, 16 Jan 2009 - 20:39) *
...... coraz bardziej mam ochote na rozpoczecie jeszcze jednych studiow i zostanie stara wyksztalcona samotna dewotka....



no to żeś Ciotka wymyśłiła, uszy do góry, może faktycznie jak odpuścisz i myśleć nie będziesz to samo przyjdzie niespodziewanie, mam szczerą nadzieję że tak będzie........no a gdzie opisik z pobytu w polandii a zdjęcia???? no wklej coś laska blagam.gif jeszcze raz Cię proszę odpoczywaj ile wlezie!.... wbrew temu co myślisz ja też niewiele wiem o samej ciąży i skurczach mimo że to już druga moja a ja się czuję jakbym całkiem zielona była 29.gif





u nas wieczór wczorajszy niezbyt ciekawy, młoda schodziła z łóżka i jakoś tak nieśczęśliwie że upadła a była już śpiąca i zaczęła potwornie wymiotować, my oczywiście przestraszeni czy się tak mocna uderzyła może w głowę a ta dodatkowo przestraszyła się że wymiotuje bo do tej pory raz jej sie zdarzyło i to lekko a teraz ehhhhhh no ale jakoś sytuację opanowaliśmy, młoda natychmiast zasnęło i dziś wstała radosna 37.gif


syza7
Współczuję tej przygody kulkowej. My mamy za sobą podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Stres mieliśmy taki, że do dziś go pamiętam. Dominika mając 14 miesięcy biegła za mną i zaczepiła się nogą o mój zgubiony kapeć i uderzyła o ramę łóżka. Guz był olbrzymi. Ślad pozostał na czole do dziś, na szczęście niewielki.

Muszę się wam pochwalić, bo przeniosłam małą do osobnego pokoju i nowego łóżeczka. Śpi dobrze i nie przychodzi do nas w nocy. Oto nowe miejsce, która, jak widać, nie tylko jej przypadło do gustu.

Do tego już się bardzo rzadko zdarza siusianie w majtki. 9 na 10x jest do ubikacji, więc jestem bardzo dumna.
dankin-82
CYTAT(syza7 @ Sat, 17 Jan 2009 - 17:54) *

Do tego już się bardzo rzadko zdarza siusianie w majtki. 9 na 10x jest do ubikacji, więc jestem bardzo dumna.





normalnie aż mi humorek poprawiłaś, nie dość że łóżko prześliczne i takie dziewczęce to jeszcze zawartość łóżkowa jeszcze piękniejsza 04.gif cieszę się że zmiana pokoju tak Wam dobrze służy no i gratki dla młodej za "suchość"; qrcze jednak zazdroszczę jej takiego łóżeczka bo moja Kulka już od dawna śpi osobno i w dorosłym łóżku bo my kupując meble nie myśleliśmy o dziecku a szkoda nam zmieniać bo nówki są ehhhhh więc moje dziecko na razie dzieciowego nie dostanie i chyba już nie zdąży buuuuu 41.gif
Majka 82
syza- lozeczko sliczne a zawartosc jeszcze sliczniejsza!

biedna Kuleczka, mam nadzieje ze juz zapomniala o upadku i juz nie musisz sie martwic?

nie wiem czy Was pociesze czy zdoluje ale synio mojej siostry od niecalego roczku zycia (jak tylko zaczal chodzic) zakochal sie w nocniku i piszczal i wrzeszczal i nie dal sobie zalozyc pieluszki i tak ma do dzis, majteczek wcale nie zmoczyl, sam pedzi po nocniczek, nakladki na kibelek sie jakos boi, ale nocnik to jego najlepszy kompan 04.gif teraz juz nie, ale jak jeszcze byl mniejszy to zakladala mu pieluszke na noc dopiero jak zasnal, czyli tak podstepem 37.gif

ja jutro mam referat, dzis jeszcze ostatnie zmianki i poprawki, mam nadzieje, ze bedzie ok! teraz ide robic sniadanko, bo.....my dopiero wstalismy 43.gif

milej niedzieli!
syza7
CYTAT(Majka 82 @ Sun, 18 Jan 2009 - 11:00) *
...synio mojej siostry od niecalego roczku zycia (jak tylko zaczal chodzic) zakochal sie w nocniku i piszczal i wrzeszczal i nie dal sobie zalozyc pieluszki i tak ma do dzis, majteczek wcale nie zmoczyl, sam pedzi po nocniczek, nakladki na kibelek sie jakos boi, ale nocnik to jego najlepszy kompan 04.gif teraz juz nie, ale jak jeszcze byl mniejszy to zakladala mu pieluszke na noc dopiero jak zasnal, czyli tak podstepem 37.gif ...


Niektóre dzieci tak mają. U nas z siusianiem było ciężko, ale za to z mową było szybko. Ja podobno późno zaczęłam chodzić, za to pieluchy były mi tak samo szybko nie potrzebne. 06.gif

Ja też myślałam nad takim dorosłym łóżkiem, ale bałam się, że mi do niego nie będzie chciała pójść spać. Poza tym i tak musiałoby posiadać barierkę, bo młoda strasznie się kręci w nocy. Kiedyś wpadło mi w oko takie rosnące z Ikei, jednak po namowie mojej mamy zdecydowałam się na jakiś drobny dziecięcy akcent w jej pokoiku.
Majka 82
hej kochane,

a gdzie to sie podziewacie?? Dankin pewnie jak zwykle ma tabuny gosci (jak Ty to wytrzymujesz 37.gif ) ciekawa jestem jak wyszly anioly z masy solnej,prosimy o zdjecia, jak widzisz przed moim getapowskim nosem nic nie da sie ukryc 04.gif

moj referat byl ok, wszystkim sie podobalo, wiec bylam z siebie dumna, ze tyle mojej pracy nie poszlo na marne, dzis sie relaksuje a od jutra zaczynam przygotowania do kolejnego, ktory mam za 2 tygodnie, ale to juz ostatni w tym semestrze brawo_bis.gif temat juz nie jest taki latwy i przyjemny jak ostatnio, bo chodzi o scene teatralna jako miejsce przekazywania emocji, mam konktetna literature i to taka, ze niech ja scisnie....podczas pierwszego czytania zrozumialam co dziesiate slowo 37.gif

milego wieczorku Wam zycze!
pozdrawiam.
Majka 82
pisze jeszcze raz, bo tak mi sie smutno zrobilo... 41.gif

dzwonilam wlasnie do siostry i rozmawialam z malym, opowiadal mi, ze maja w piatek w przedszkolu takie spotkanie dla babc! no i mi opowiada male biedactwo, ze narysowal dwie laurki, dla obu babc, ale babcia Tesia chyba nie przyjdzie, bo jest u Bozi i pani mu obiecala, ze bedzie taki koszyczek z aniolkiem, tam bedzie mogl zostawic swoja laurke...... babcia Tesia tak uwielbiala swojego wnusia, szkoda, ze juz mu jej zabraklo...
syza7
My ostatnie dwa dni jesteśmy w gościach. Wczoraj byłyśmy u takich starszych sąsiadów, do których przyjechały wnuki na ferie. Dominika była wniebowzięta. Dzisiaj odwiedziliśmy szwagra w Białymstoku. Znowu młoda była zadowolona, bo to jej ulubiony wujek.

Majka gratuluje referatu. Następny będzie jeszcze lepszy, bo trudniejszy, więc więcej wysiłku i serca weń wsadzisz. Ja mam też tylko jedną babcię. Drugiej już prawie nie pamiętam. Miałam osiem lat, jak umarła.
Dankin na pewno jakąś gościnę ma, albo się na nas obraziła. ;P
Majka 82
hej,
ja znalam tylko jedna babcie, obydwaj dziadkowie i jedna babcia zmarli jak bylam malusienka, wiec ja dziadka ni emialam, a babcie tylko jedna, ale tez wczesno zmarla, dlatego tak mi brak tej instytucji "babcia, dziadzio" bo jej praktycznie nie mialam... 41.gif

Dankin pewnie gosci przyjmuje, mysle, ze sie nie obrazila, jesli tak to niech wybaczy blagam.gif

Syza, super, ze mloda zachwycona z wizyt, ja jako dziecko tez uwielbialam sobie podrozowac do wujka, do cioci, jedna ciocie lubilam wyjatkowo, bo pozwalala nam (co u mamy by nie przeszlo) wyjadac Visolvit palcem prosto z torebki i to w lozku 37.gif 04.gif pamietam to jak dzis, ale byl dobry, troche szczypal w jezyk, ale kto wtedy myslalby o drobiazgach 03.gif

dankin-82

qrcze a mi padł internet i moje okno na świat całkiem zostało zamknięte icon_wink.gif jesteśmy u rodziców więc korzystam z chwilki nieobecności brata ....


u nas w sumie nic nowego, Kulka potwornie rozrabia i ćwiczy moją wytrzymałość psychiczną ale generalnie narzekać na nią nie mogę icon_wink.gif mnie coś ostatnio dół dopadł i nie wiem czy to przez hormony czy przez pogodę a może zbyt wiele się nazbierało i jakoś tak wyszło ?????.......... gości ograniczyłam dziś do minimum, zbunkrowałam się, wogóle telefonów nie odbieram i wogóle jakaś taka nieprzyjemna się zrobiłam dla odwiedzających, chyba jestem zmęczona


co do babci i dziadka to w sumie fajni ludzie szybko odchodzą i tak jak sobie tego życzyli, tylko się cieszyć że zostaje po kimś takim radosne i miłe wspomnienie; ja mam dziadka który wogóle nie wie jak mam na imię a już członkowie mojej rodziny 37.gif z kolei dziadek D wie tylko jak D ma na imię a jak ja z Kulką to już gorzej, wogóle jak dzwoni z zaproszeniem to zaprasza tylko D a nas nie i wyobraźcie sobie że nic nie stoi na przeszkodzie żeby nawiązać jakieś bliższe relacje i z jednym i z drugim, nie było żadnej kłótni po której nie chcieliby nas znać czy coś takiego, tak im wygodniej i już ale moja babcia nadrabia za wszystkich i jest cudną kobietą, Kulka ją uwielbia bo to była przedszkolanka, więc wyobraźcie sobie co potrafi z moim dzieckiem zrobić mimo swego wieku dziarska z niej babeczka a Kulka musi się nieźle napracować by prababcię zajechać hihi



wszystkim życzę cudownego weekendu, i nie smutkować mi się tu bo życie jest za krótkie lepiej cieszyć się każdą chwilą icon_wink.gif
dankin-82

poranna Kulka z przyjacielem do wszystkiego (przynajmniej kotce odpuściła i ta ma w końcu spokój 04.gif )







miłej niedzielki
syza7
Witajcie kochane. Moja mała już czwarty dzień walczy z wirusem. Radzi sobie nieźle, bo ma tylko gorączkę i powiększone migdałki. Innych objawów na razie brak i oby tak dalej. Na razie od lekarza stronimy, ale jeśli gorączka nie odpuści, to będzie trzeba pójść.
Fajnie Dankin, że zajrzałaś. Przykro mi z powodu neta. Odpoczniesz troszkę od kompa przynajmniej. Kulka śliczna, jak zwykle. Nie ma to jak fotogeniczne stworzenie. icon_biggrin.gif
syza7
Byłyśmy dziś u lekarza, bo małej dziąsełka spuchły. Okazało się, że ma stan zapalny jamy ustnej i gardła. Dostała antybiotyk, więc tylko czekać na efekt. Na razie tylko płacze i pakuje paluszek do ust, a ja nic nie mogę zrobić.
Majka 82
Syza, kochana wysciskaj od nas mala, niech szybko zdrowieje, wiem, ze Ci ciezko, bo nie mozesz jej pomoc a bardzo bys chciala, przytulam Was serdecznie i zycze szybkiego powrotu do zdrowia, oby lekarstwa szybko zadzialaly. Nasz maly tez to mial, ponoc wyjalowienie po antybiotyku bylo u niego powodem zapalenia jamy ustnej, wiem, ze jemu pomagal Tantum Verde w aerozolu.

Dankinku, za Ciebie nieustannie trzymam kciuki, oby te doly szabko Ci minely, to pewnie hormony, uzywaj sobie ile wlezie bo juz niedlugo koniec ciazy, wiec powyzywaj sie jeszcze, no bo przeciez ciezarnej wolno;)

ja dzis mam maly wieczor filmowy, wlasnie zaczynam robic kolacyjke, odezwe sie pozniej, najpozniej jutro!

milego wieczorku Wam zycze!
dankin-82
Syza trzymam mooocno kciukaski za Twoją młodą by doszła szybciorem do siebie dobrze że młoda taka dzielna icon_smile.gif a Tobie życzę dużo sił bo to koszmarne uczucie gdy dzieciak chory ehhhh ja z kolei z tych co to wolą z *****ołą iść do lekarza, nasza pediatra o tym wie i już ją tp tak nie złości, myślę że wielu choróbsk uniknęłyśmy bo wyłapałyśmy w zarodku ale u Was to co innego z wirusiskami nie wygrasz i nie wyłąpiesz szybciorem buuuu trzymajcie się dziewczyny

Majka no takiej to dobrze icon_wink.gif cieszę się że w końcu wypoczywasz i robisz coś innego jak tylko nauka i praca icon_wink.gif w takim razie nie przeszkadzam tylko baw się dobrze na tym oglądaniu ehhh ja sama jakiegoś horrora bym oglądnęła ale gin zabronił ostatnio z D byliśmy na "madagaskarze" ale nie bawiłam się dobrze bo źle się poczułam w kinie no i tak gdzieś ze mną wyjść 37.gif




co u nas, niby nic ciekawego, wczoraj D miał w końcu wolny dzień i pięknie się nami zajmował a Kulka to nic tylko ciągle piszczała z radości bo tatuś tak się z nią wtgłupiał, poszliśmy na mega spacerek który okupiłam potężnym bólem nóg i reszty ciała, tak się cieszyłam z rodzinnego dnia że dostałam potem ataku astmy i duszności no i wieczór zamiast z rodzinką spędziłam w łóżku konając ehhhh a dziś wstałam i Natka tak mi się dziwnie ułożyła że wręcz płaczę jak mam się ruszyc


a dziś u nas hmmm w sumie sprzątanie, zabawy z Kulką, potem oczywiście przyszła kuzynka D ale długo nie siedziała, D poszedł do pracy, przyszli moi rodzice i zabrali młodą na spacer a ja w tym czasie z postanowieniem robienia nadprogramowych zakupów dla Natki poszłam i kupiłam.......rzeczy dla Kulki, teraz robię pranie, wcinam maminą zupkę a młodzież śpi



To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.