szukam fryzjera dla trzylatka-histeryka, poleccie cos

Musze obciac Mojzeszowi loczki przed zlotem bo mi sie nie podobaja, a jest juz za pozno zeby zrobic to tak jak zwykle - czyli na zero, bo za trzy tygodnie bylby nadal lysy. Chcialabym uzyskac dlugosc okolo 5mm. Mamy maszynke, ktora mozna tak ustawic, ale jednak nie mamy dosc wprawy, zeby rowno ogolic wyrywajacego sie wielkiego faceta - po ostatniej probie i tak trzeba bylo ogolic na lyso, bo wygladal dosc makabrycznie.
Kto wie, moze dobremu fryzjerowi z podejciem do dzieci uda sie dokonac niemozliwego, i tak ogolic Mojzesza zeby nie byl calkiem lysy, a jednoczesnie zeby wszystko bylo rowno.
Poleccie cos, prosze.

jak nikt mi nic nie poradzi to ogole go na lyso

i masz racje przynajmniej będzie wygodnie .. żartowałam

Ania ja polecam ...ale w Krakowie więc zapraszam

u.
ps. jak hodowla ?

Aniu - kiedyś na Ruskiej ( obok takiego dużego lumpeksu) był fryzjer dziecięcy, nazywał się "fryzjer dziecięcy" więc chyba tam są wstanie ostrzyć uciekającego dwulatka .

Ania - coś takiego znalazłam na forum GW. Podobno "udane" miejsce
STUDIO FRYZURY, ul.Armii Krajowej 10/2, tel.7930444(lepiej
zadzwonic i sie umówić).To jest budynek AB.

Dziekuje Wam wszystkim! wlasnie dzis bylismy u fryzjera - na Ruskiej
Po przekroczeniu progu zakladu poczulam sie jakbym przeniosla sie w czasie Pani fryzjerka jednak byla bardzo mila, pokazala Mojzeszkowi zabawki, wsrod ktorych na szczescie miala dwa straszne dinozaury, i to sprawilo, ze Mojzesz przez chwile siedzial spokojnie, przemowilo tez do niego to, ze pani fryzjerka ma "traktorek" a nie zwykla maszynke do wlosow loczki zostaly szybko i sprawnie ogolone zanim Mojzesz sie zniecierpliwil. Po wszystkim musialam mu zafundowac przejazdzke bryczka w nagrode

Ania, moje gratulacje. Nam jeszcze nie udało się pójść do fryzjera.

Z

Gratuluje obciecia loczkow. Ja Davidkowi zazwyczaj obcinam sama. Czasami na raty. Kupilam cicha maszynka do strzyzenia i choc opornie, ale jakos go strzyge.

Nie wiem czy fryzjer jest w stanie porozumiec sie z Davidkiem, bo jak cos mu nieodpowiada to moj synek rzuca sie na podloge i krzyczy. Hihi.

Dorotka, jak milo Cie znow widziec !
Ucaluj Davidka i moze pochwal sie jakimis nowymi zdjeciami, napewno bardzo urosl!